56 odpowiedzi w tym temacie

[budo_kolnaki]

Nie mam dużego doświadczenia w walce. Nie wiem jak w trakcie walki "wyważyć" siłę ataku, tak abyśmy sobie z nawajem nie zrobili zbyt dużej krzywdy.

[budo_liczmistrz]

Kiedys musi byc ten pierwszy raz
Popros kogos starszego stopniem aby z Toba posparowal, "oklepal" Cie. Jemu raczej nic powazniejszego nie zrobisz, jezeli wlozysz w technike za duzo sily a nabedziesz doswiadczenia. Trening czyni mistrza!

[budo_kolnaki]

Ale jeśli będę walczył z kimś słabszym albo o podobnych umiejętnościach do mnie to gdzie jest ta granica ataku. Musi być, gdyż "idź na całość" oznacza szpital

[budo_jarek]

Niezły jesteś skoro dla Ciebie iść na całość oznacza szpital - wnioskuję, że przeciwnika.
Jak walczysz to walczysz tak aby znokautować przeciwnika, jak nie walczysz to nie walczy wcale - chyba że dogadaliście się tak, że tylko zaznaczacie uderzenie. Z doświadczenia wiem, że zaczyna się słabo a potem nagle siła idzie w górę i kończy się maksem

[budo_kolnaki]

I nie chodzi o to kto wyląduje w szpitalu.
Co rozumiesz pod pojęciem knockdown'u ? - czy to nie jest czasem mozliwość wylądowania w szpitalu ?
np. takie oi tsuki na głowę ?

[budo_vegita14]

Kizami - zuki jest leprze

[budo_jarek]

Taaa leprze jest !

Kto coś pisał o knockdownie ?

[budo_kolnaki]

Ja.
Ile lat poćwiczysz jak walczysz na maksa ?
Ile masz kontuzji na miesiąc ?
Ile razy w roku jesteś wyłączony z treningu?

Stawiam tezę, że Funakoshi miał rację - lepsze kata + makiwara

[budo_menth0l]

A ja stawiam tezę, że od kata i makiwary lepsze jest kumite+ochraniacze (ale tez bez przesady w stylu pancerzykow z taekwondo, na tyle cienkie byś czuł że właśnie z całej siły trafiłeś w łokieć )

[budo_jarek]

Ja.
Ile lat poćwiczysz jak walczysz na maksa ?
Ile masz kontuzji na miesiąc ?
Ile razy w roku jesteś wyłączony z treningu?

Stawiam tezę, że Funakoshi miał rację - lepsze kata + makiwara

Hmmm, ćwiczę od 23 lat już Kontuzji mam mnóstwo, ale zazwyczaj nie takich które eliminują z treningów. Fakt, trochę połamanych żeber, nosa i kościu miałem, ale się nie zrażam aż tak mocno. Z treningu wyłączają mnie wyłącznie sprawy natury zawodowej bo praca ważniejsza jest od treningów

A skoro postawiłeś taką tezę to wypada pogratulować i zamknąć temat...

[budo_kolnaki]

O, to dobre - ochraniacze, tak jest. Masz rację.
Czemu ćwiczymy bez ochraniczy ?

[budo_)pit(]

Aż sie wysyle i napisze post

Tagże z doświadczenia wiem, ze zwykle początkujący nawet na swoich 100% niebardzo moze załatwić mocniejszego gościa trenującego kontaktowo. Taki niedość ze jest znacznie bardziej utwardzony, ruchliwy i zna widoczne zejscia (ciosy niedochodzą) to dodatkowo zwykle wie jak ułozyc ciało w koncowej fazie twojego uderzenia (tak zeby uderzenie padło pod odp. kątem i jak najmniej bolało).

Jezeli to jest knockdown. lub parter to wiadomo ze nieuderza sie recami na głowe, w innym przypadku zaklada sie rękawice.

Jezeli masz walke 2 początkujących to co najwyzej ktos kogos przytka (ale to i tak jest mało prawdopodobne). Znacznie bardziej prawdopodobne jest to ze obaj będziecie blokowac loki poprzez podniesienie nogi i przyjęcie, ale kilka kontuzji albo was udospornii, albo nauczy ze trzeba blokować lub schodzić z linii (ja preferuje to drugie).

Stawiam tezę, że Funakoshi miał rację - lepsze kata + makiwara

taaaaa
A mi się właśnie wydawało ze to ból i jego pokonywanie czyni człowieka silniejszym. Jak trafisz na goscia na ulicy to go nieczujesz. Organizm jest przyzwyczajony do bólu, ma zakodowane ciągle isc do przodu mimo nawałnicy wroga. Wie co potrafi, co mu wychodzi w warunkach stresu (tak, tak, wychodząc do walki na powarznie zapomina sie połowe tego co sie umie, a w głowie pozostaja tylko elementy najlepiej wyuczone, sprawdzone w kazdych warunkach).
Nawet jak cos pójdzie niepojego myśli (dostanie pare prostych na twarz) to i tak bedzie szedł do przodu, bo tak go wyuczono.

A co wyuczy sie kata + makiwara????
Nieblokowanie głowy, brak odp. na ból, tak naprawde niewiesz co działa, a co nie. Kata to taki troche aerobik, tak zeby wszystkie mięnie w ciele pracowaly (chyba w japonii niebylo silowni i rozbudowanych cyklów treningowych na wszystkie partie mięśniowe, a musieli sobie jakos radzić).

Pamiętaj - worek nieoddaje.

P.S. Jak sie bedziesz lał z gosciem o większym stazu, i to ty go będziesz ostro pral to niezastanawiaj sie i zmieńiaj klub.

[budo_kolnaki]

Jarek,

Czemu zamykać ?
Uważasz, że makiwara+lekki sparing nie wyćwiczy Cię na tyle dobrze, żeby mieć szansę w realnej walce

[budo_raphael]

No żeby walczyć dobrze trzeba najpierw się trochę "oklepać", jak ktoś tu to ładnie ujął. Tyle, że jak zamierzasz to zrobić jeżeli w walce zastosujesz markowane uderzenia? Po drugie jeżeli w walce " na maksa" zrobisz błąd, to od razu o tym wiesz bo poczujesz :wink: . Tak samo jest z atakiem. Jeżeli cos robisz na full i jakaś kombinacja Ci wyjdzie to wiesz, że ona ma sens. A jak to sprawdzisz przy lekkim klepaniu się w walce czy markowaniu uderzeń? Makiwara? Zgoda ale na doskonalenie techniki i utwardzanie pięści itp. Walki jednak nie da się zastąpić czymś innym.

[budo_menth0l]

O, to dobre - ochraniacze, tak jest. Masz rację.
Czemu ćwiczymy bez ochraniczy ?

Nie wiem jak Ty, ja podczas kumite zakladam ochraniacze na golenie i stope. Nie są to 'mercedesy' wsród ochraniaczy i kazde mocniejsze uderzenie czuję na piszczeli a trafienie na maxa z mawahy w lokiec poczuje wlasnie na tyle mocno ze bedzie [dość mocno] bolało ale na tyle slabo ze bede w stanie na drugi dzien cwiczyc. Czyli tyle ile potrzeba- organizm sie przyzwyczaja do bólu a jednoczesnie nie przerywam treningów z powodu kontuzji.
Dodatkowo impet nogi zostaje wychamowany przez tą gąbkę i musisz wkładac wiecej sily w kopniecia bo lowkick ktory normalnie skosilby partnera nie wyrzadza mu wiekszej szkody. Fakt, ochraniacze sa troche niewygodne, krepujace ruchy ale sa zlem koniecznym, przynajmniej na tyle by moc regularnie odbywac sparingii.....

[budo_słoniak]

Żeby się ładnie prezentować, trzeba ćwiczyć prezentowanie się, żeby dobrze walczyć trzeba ćwiczyć walkę. Inaczej będzie jak w piosence Młynarskiego:
nasz drugi trener, wielki teoretyk
i autor o pływaniu podręczników trzech
do wody wpadł i z krzykiem
"Nie umiem pływać, wyciągnijta mnie o rety!"
puszczał bańki nosem, aż brał śmiech.

[budo_washi]

Żeby się ładnie prezentować, trzeba ćwiczyć prezentowanie się, żeby dobrze walczyć trzeba ćwiczyć walkę.

Ale zdarza sie, ze ktos walczy dobrze/skutecznie a przy tym sie ladnie prezentuje

--
Washi

[budo_washi]

Nie mam dużego doświadczenia w walce. Nie wiem jak w trakcie walki "wyważyć" siłę ataku, tak abyśmy sobie z nawajem nie zrobili zbyt dużej krzywdy.

Cwiczenie czyni mistrzem. Na to by to opanowac potrzeba troche czasu. Wiec na poczatek polecam lepiej by atak byl troszke za slaby niz zbyt silny.

--
Washi

[budo_washi]

A ja stawiam tezę, że od kata i makiwary lepsze jest kumite+ochraniacze ...

A ja obalem te teze , twierdzac ze kata i makiwara moze byc doskonalym uzupelnienioem treningu, ktory np. moze sprawic 'glod kumite'

--
Washi

[budo_menth0l]

w sumie racja, sprawdziłem na sobie:) ile można klepać kihon + kata??