60 odpowiedzi w tym temacie

[budo_luin]

Blackgirl,ja tez lubie ludzi myslacych.Uwazam jednak,ze w tym przypadku Twoi instruktorzy nie wykazali sie ta cecha :-) Gdyby tak bylo,wiedzieliby ze nie mozna doskonalic tego,czego sie jeszcze nie zna.Co wiecej,w zadnym razie nie powinni swoich koncepcji przekazywac nowicjuszom! Jezeli juz czuja tak nieodparta chec tworzenia,to powinni to robic w kregu osob zaawansowanych.Mieliby wtedy szanse na weryfikacje blednych zalozen.Umowmy sie,ze poczatkujacy moga co najwyzej wypowiadac sie na temat tego czy rozgrzewka byla ciezka czy tez nie :wink:

[budo_blackgirl]

Zgadzam sie w zupelnosci Luin... I tak sie tylko wypowiadam rozgrzewki sa ciezkie szczegolnie jak sie przerwalo treningi 5 lat wczesniej i nic nie robilo... ale 3 serie po 20 pompek jeszcze zrobie, co napawa mnie duma hmmm narazie bede tracila czas tutaj (lepiej to niz aikikai - pol treningu zajmuja uklony a i trener jest hmmm delikatnie okreslajac malo honorowy i wiarygodny, a do wyboru mam jeszcze karate ktore mnie nie pociaga kompletnie i ju jitsu na ktorym mnie panowie zniszcza -tak to jest jak sie zyje na zadupiu ) a co do inteligencji moich instruktorow... to nie obrazalabym ich jednak pozdrawiam

[budo_remi-thor]

[quote name="Luin"]...w Twojej wypowiedzi Blackgirl pewna niescislosc.Pierwszego dana mianowicie zdobywa sie po okolo 5 latach treningu.Drugiego po okolo 8 latach.quote]

Odniosę się do tej wypowiedzi. Jakim cudem ja po prawie 6 latach mam 3Kyu. Czyżbym był niezdolny? W mojej sekcji mój sensei trenuje już ok 15 lat i ma 2 Dana. To tylko dlatego, że wcześniej miał gdzieś egzaminy. U nas jest taka zasada, że mniej więcej 1 egzamin na rok na stopnie 6, 5, 4, 3 potem jeszcze dłuższe przerwy. Moim zdaniem to jest dobre, ponieważ wiedza którą nałapiesz musisz sobie jeszcze w głowie poukładać.

Poza tym jak jest jakiś staż i jako aikidoka z 3Kyu wykonuje techniki na takim 1Danie, to on jest nieźle zdziwiony.

[budo_luin]

do Remi-Thor: z tym awansowaniem na kolejne stopnie to faktycznie jest roznie.Gdzies na forum byla kiedys dyskusja o tym jak powinny wygladac egzaminy i kiedy sie odbywac.Okresy,ktore podalem funkcjonuja na przyklad w PFA.Z cala pewnoscia jednak,nie wszyscy cwiczacy zdobeda je rownoczesnie.A zdobywanie kolejnych danow uzaleznione jest juz nie tylko od czasu,ale takze od uczestniczenia w stazach i od wkladu w rozwoj aikido.

do Blackgirl: 3 serie po 20 pompek?Naprawde podziwiam (bez ironii).Pompki to moja slabosc.Trzasne cale 15 :-) i mam dosyc.Co do instruktorow,to nie obrazalem ich inteligencji a madrosc :wink: Co wiecej,staralem sie byc dyplomata i mowilem jedynie o tym przypadku :-)

[budo_szczepan]

,nie wymyslaja nowych technik przeciez i nie podpisuja ich nazwiskiem Ueshiba.

No wlasnie blackgirl dlaczego wlasciwie combat aikido a nie Combat Nowak ryu? Bo przeciez Ueshiba nie stworzyl aikido do bicia sie. Dlaczego uzywaja nazwe aikido? Bo ma ladna otoczke filozoficzna i przyciaga nieswiadomych naiwnych, a oni pod tym plaszczykiem przemycaja swoje "udoskonalenia"? Czemu nie podpisza sie wlasnym nazwiskiem?
Pewnie dlatego ze pies z kulawa noga by nie przyszedl tego cwiczyc? :wink:

Nie lubie, gdy ktos bezmyslnie powtarza tylko cos za swoim mistrzem, az mu wejdzie w krew, za to ludzi myslacych lubie bardzo. Sadze ze Szanowny Dziadek nie mialby nic na przeciwko, wkoncu to co robil tez bylo kiedys nowe i udoskonalal to przez cale zycie (moge sie mylic, jak mowilam niewiele wiem - prosze mnie nie pogryzc :wink: ).

wiesz co blackgirl, jak Dziadek zaczal tworzyc aikido, to mial za soba 40 lat powaznego treningu, a poza tym byl swego rodzaju geniuszem jesli chodzi o SW. Znaczy byl superzdolny w te klocki. Mial w tym czasie najwyzszy stopien w Daito Ryu przyznawany w owym czasie, co oznacza ze jego nauczyciel uwazal go za najlepszego ze swych uczniow.
A twoi instruktorzy, maja w ogole swojego nauczyciela? I jaka jest jego opinia o Combacie? :wink:

Moim zdaniem ---> masz 40 - 50 lat doswiadczenia treningowego ---> tworzenie czegos wlasnego TAK, jest to mozliwe i rozsadne. Zreszta przypada to na ok 6 dana i tak sie zwykle dzieje.
---> masz 10 czy 15 lat doswiadczenia treningowego ---> tworzenie czegos nowego ---> NIE, za malo doswiadczenia, za malo wytrenowania, brak dojrzalosci.

[budo_ariczia]

---> masz 40 - 50 lat doswiadczenia treningowego ---> tworzenie czegos wlasnego TAK, jest to mozliwe i rozsadne. Zreszta przypada to na ok 6 dana i tak sie zwykle dzieje.
---> masz 10 czy 15 lat doswiadczenia treningowego ---> tworzenie czegos nowego ---> NIE, za malo doswiadczenia, za malo wytrenowania, brak dojrzalosci.

poklon poklon poklon poklon poklon

[budo_blackgirl]

Szczepanie, to co robia moi instruktorzy nie ma raczej na celu bicia sie, wrzucaja pewne elemanty innych sztuk walk ale aikido jest bardzo duzo, jest podstawa (przynajmniej tak mi sie wydaje)... to nie jest tworzenie czegos nowego, a jedynie przetransponowanie tego troszke bardziej na nasze czasy- moze wiecej bede mogla powiedziec jak dluzej sie bede tym zajmowac bo jak narazie to czyste insynuacje ;p (otoczki filozoficznej brak-ubolewam bo lubie)... moge oczywiscie sie mylic we wszystkim... trenuje tylko chwile... jestem kompletnym zoltodziobem, ale podawanie grzecznie lapki prawej i mowienie: zaatakuje cie teraz tak i tak mnie nie interesuje... (przerabialam, podziekowalam) tutaj tego nie ma, jest atak i masz sie bronic... mam nadzieje ze nie bede musiala Ci Szczepanie przyznawac nigdy racji co do tego co napisales, jak nie oczekuje rowniez ze ty kiedykolwiek bedzie mi dane uslyszenie slowa uznania z Twojej strony... pozdrawiam goraco (a co do Dziadka to czeka mnie jeszcze duuuzo lektur na jego temat, ale z czasem krucho niestety )

to Luin: jak bez ironii to dziekuje bardzo :> brzuszki tez mi niezle ida pozdrawiam

[budo_maciejsobczak]

lepiej to niz aikikai - pol treningu zajmuja uklony

hmmmm tak się zastanawiam, wiem że to skrawek tej wypowiedzi, widziałaś taki trening że masz takie zdanie?

[budo_blackgirl]

dokladnie Macku...

[budo_maciejsobczak]

Wiesz akurat trenuję w stowarzyszeniu Aikikai Warszawa i nie uważam za coś złego ukłon, oczywiście nie ma to miejsca jak napisałaś pół treningu, ale po każdej zmiane wykonującego technikę taki ukłon jest- nazywa się to szacunkiem dla drugiej osoby-jeśli zaś uważasz że to coś złego i strata czasu to jeśli to jest twoje DO to hmmmm życzę ci naprawdę dużo szczęścia na tej drodze

Pozdro

[budo_blackgirl]

hmmm nie uwazam ze to cos zlego, bo rowniez przy kazdej zmianie partnera wykonuje takowy zapraszajc go do cwiczen ze mna, a pozniej dziekujac... z tymi uklonami to byla drobna przenosnia, chodzilo mi przede wszystkim o to ze trener w sekcji do ktorej chwile nalezalam, przez pol treningu mowil o szacunku dla innych, wyzszych stopniem (calkowicie oczywiscie popieram, mimo ze sam jak sie okazalo, tego szacunku nie okazywal), uczyl nas klaniac sie przez kolejne 3/4 (rozumiem ze pewne kanony sa wazne ale chyba nie do tego stopnia) a samego cwiczenia bylo nieduzo, nawet sie porzadnie rozgrzac nie zdazylam, zmienilam wiec sekcje... (a wypowiedz o aikikai odnosila sie wylacznie do tej sekcji, jesli ktos odebral to jako jakis bunt przeciw aikikai ogolnie to przepraszam, nie o to mi chodzilo, nie wiem jak jest gdzie indziej, przypuszczam ze lepiej skoro ludzie cwicza i sie nie zrazaja)

[budo_przemek]

to blackgirl...
hmmmm....
wydaje mi sie we najlepiej wpierw zobaczyc co robia uczniowie o sensei, poczytac ksiazki...porozmawiac... i wtedy zorientowac sie co autor calego balaganu pt. aikido (czyli O sensei) mial na mysli... i z tego wyciagnac wnioski....
oczywiscie mozna pracowac nad technika.... ale takie odchyly jak combat aikido czy tez sportowe aikido tylko szkodza.... wypaczaja.... i osmieszaja...

[budo_blackgirl]

czyli co przemku? radzisz mi cwiczyc aikikai? gdzie instruktor jest tragiczny, niestety nie moge si eo nim wyrazic inaczej. czy moze przerwac jakiekolwiek treningi i czytac, rozmawiac... ???

[budo_ariczia]

Jako normalny aikikaiowiec poradze Ci cos. Cwicz se te kombaty. tylko sie nie upieraj ze to jest zmodernizowane aikido, bo ono nie jest zmodernizowane, tylko WYPACZONE
A jak chcesz dyskutowac o jego wyzszosci nad czymkolwiek, to zaloz nowy topic: O wyszosci Combat Aikido nad Shudokan Aikido. Zleca ci sie dyskutanci z Lublinca jak muchy do lepu.
Dla tych co nie znaja Lublinca, ciekawostka: tam oprocz dojo dla aikidokow normalnych inaczej, jest tez szpital dla ludzi normalnych inaczej :roll:

[budo_blackgirl]

Ariczio... ja wcale nie upieram sie ze cokolwiek jest wyzsze nad czymkolwiek, a juz napewno nie twierdze ze to co cwicze jest lepsze... jak juz pisalam wielokrotnie, wiem troche za malo zeby wdawac sie w jakas wielka dyskusje, byl temat - zaznaczylam ze jest cos takiego u mnie, ja to cwicze, zyje, mam sie calkiem dobrze i nie widze w tym nic zlego ani wypaczonego... jezeli natomiast Ty nie potrafisz uszanowac tego ze ktos robi cos innego to juz nie jest moj problem...
Aikikai? Ok,nie mam nic przeciwko (probowalam), ale nigdy wiecej z tym czlowiekiem ktory uczy tego w mojej dziurze... przykro mi ale innych sekcji nie mamy... to naprawde jest dziura...
tak wiec zostane przy swoim... nawet jesli ktos uwaza ze lepiej nic niz to "wypaczone" cos... z goracymi pozdrowieniami normalna inaczej (wg Ciebie oczywiscie)

[budo_przemek]

czyli co przemku? radzisz mi cwiczyc aikikai? gdzie instruktor jest tragiczny, niestety nie moge si eo nim wyrazic inaczej. czy moze przerwac jakiekolwiek treningi i czytac, rozmawiac... ???

hmmm...
Niczego nie sugeruje.... Wyrazam tylko swoje zdanie na temat tak daleko idacych zmian w aikido..... a jesli chodzi o ksiazki... to moze tam znajdziesz odpowiedzi na nurtujace Cie pytania... to moze byc uzupelnienie a nie zamiana z cwiczenia na czytanie...
Pozdrawiam...

[budo_blackgirl]

Przemku nie wiesz przeciez jak daleko idace sa to zmiany... czy wiesz? sama nazwa tego nie mowi... ja nie wiem niestety jak wyglada czysta, pierwotna forma aikido, nie moge porownac...mowie ze sie nie znam... a co do czytania to staram sie ale z czasem ciezko (lekturki do maturki leza w stanie dziewiczym powiedzialabym) pozdrowienia

[budo_ariczia]

Przepraszam Blackgirl, to bylo z mojej strony za ostro.
Ale co do meritum sprawy, czyli "modernizacji aikido poprzez combat", zdania nie zmieniam.

[budo_przemek]

Przemku nie wiesz przeciez jak daleko idace sa to zmiany... czy wiesz? sama nazwa tego nie mowi... ja nie wiem niestety jak wyglada czysta, pierwotna forma aikido, nie moge porownac...mowie ze sie nie znam... a co do czytania to staram sie ale z czasem ciezko (lekturki do maturki leza w stanie dziewiczym powiedzialabym) pozdrowienia

Sorki..ale sama nazwa mowi mi wystarczajaco duzo....i nikt nie mowi o "pierwotnej formie aikido"....

[budo_blackgirl]

Airiczia... ja pewnie i tak jutro bede musiala odpierac ataki naszego Mo®deratora kochanego bo cos czuje ze mi nie odpusci...
(sama nie wiem co to za modernizacja u mnie... musialabym wczesniej trenowac pierwotna forme zeby sprawdzic, a niestety mozliwosci takowej nie mialam)
moje zdanie tak podsumowujac: kazdy niech robi to co chce, dopoki nie uzna ze to nie jego Droga, badz utwierdzi sie w przekonaniu ze jednak jego, wazne by staral sie robic to dobrze...
pozdrawiam :-)