822 odpowiedzi w tym temacie

[budo_athropina]

Drugie oczywiście.
Krasnal "jednakowoż", gdzieś sie zatrzymać każe i zastanowić chwilę...

[budo_pmasz]

ja tam bym za głęboko tam nie szukał .... autor z tego co pamiętam nic szczególnego nie miał na myśli. a drugie jest wynikiem przypadkowego znalezienia w necie tego zdjęcia czereśni w słońcu.... tez mnie oniemiało. taka rozgrzana słońcem czereśnia smakuje inaczej zupoełnie -lepka jest i słodsza a liście w mszycy. kurde stary jestem ...

[budo_athropina]

Szukać nie trzeba, kazdemu i tak co innego się spodoba.
A to czereśni mówisz?...
Wiosna już w sercu?...
Wzruszam się jak małolata, chyba musze stąd uciekać, bo założe jednoosobowy (tak egoistycznie) fanklub twojej twórczości :wink:
I bedę jak czekać na kolejne...
Pozdrawiam

[budo_pmasz]

taki z szaliczkami???? błehehe

[budo_athropina]

Z szaliczkiem jednym-jak jednoosobowy ma być . Logo możesz wymyślic osobiście. Albo może by jakiś konkurs ogłosić?

[budo_jiamin]

Ale widzę że przed wyjazdem chcesz nas wprowadzić w szczególny nastrój......
Przy porannej kawie oniemiałam ze łzami w oczach. Zatrzymałam się. I tak siedzę.Nie da się tego ubrać w słowa, skomentować. Zresztą po co.
Dziękujemy.

Athropino -mam nadzieję, że nie wylałaś sobie kawy na klawiaturę komputera... :-)

[budo_orchis]

Ech... oczy po atropinie jako te wisienki....

Straszliwie się romantycznie i ciepło nam zrobiło mimo tych -20C na zewnątrz...

W.

[budo_jiamin]

Ech... oczy po atropinie jako te wisienki....

Straszliwie się romantycznie i ciepło nam zrobiło mimo tych -20C na zewnątrz...

W.

...a mi jeszcze za zimno
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

[budo_pmasz]

w ramach wprowadzania sie w nastrój wyłączyłem grzejnik i zmarniętemi paluszki zmajstrowałem 2gą cześć mroźno - romantycznej opowieści. ostatnia seria w konwencji marianoharlekinowej przeznaczona jest w celu dopieszczenia żeńskiej części wyznawców mariana. premiera za chwilem.

[budo_pmasz]

cholera musze wszem i wobec ogłosić ze opowiesci intymne nie mająnic wspolnego z moim życiem osobistym!!! ja tylko podkęcam miszcza przed walentynkami!!! i lubie jak kobiety onieniaja przy kawie.... dzisiaj zamierzam oniemieć z dwie albo czy.

[budo_athropina]

Jedna oniemiałą juz masz :wink:
Nostalgiczne to bardzo i smutne, jak to życie czasem potrafi. Oby Marian w depresje nie popadł jaką zimową. Co tam stracił to stracił, zależy jak spojrzeć,wszystkego naraz miec nie można.A wiosna niedługo..., i życie jeszcze długie być może...
Pmasz, nie musisz się tłumaczyć. Przecież coś cię jednak inspirować musi do pisania, coś co jest w tobie a nie na zewnątrz :wink:
A skoro juz marznąc gotów jesteś jak Marian, to kto cię tam wie co jeszcze macie ze soba wspólnego...

[budo_pmasz]

zimno w kąciku ust - takie ze sie smiac nie moge - tylko nie pomyslałemze on teraz polslepy jest - to nieszczególnie moze czytać w nocy - chyba mu odrosne to oko....

[budo_athropina]

Pmasz! Pracowac spokojnie nie mogę! Targasz emocjami po mistrzowsku zaprawdę.
Któż mi czytać każe, zapytać możnaby? A lubię...
Pozdrawiam
A.

[budo_miziel]

ech... żebym to ja niewiastą hożą był to już bym w drogę do Wrocławia ruszał(a)...

a odrośnięcie oka - żaden problem - małoż to skośnookich i białobrodych mędrców z dalekiego wschodu znających tajemne metody leczenia, walki i akupunkturę wędruje do Sarpat gdy doszły ich słuchy o 'burdulackim kryzysie'? :wink:

[budo_jiamin]

jak to się mówi 'zdolny śląsk' :-)

[budo_pmasz]

całą polska w cieniu śląska

[budo_athropina]

Life is brutal. Drzazga is brutal. Cyganie podobno potrafią być niebezpieczni jak sie im na odcisk nadepnie :2gunfire:

[budo_pmasz]

oki, na prawie miesiąc lece dzis do usa - mariannicy muszą poczekać na dalszy ciąg. ale na pewno pod wpływem kalifornii mrozów w tekstach juz nie bedzie...

[budo_voivod]

oki, na prawie miesiąc lece dzis do usa - mariannicy muszą poczekać na dalszy ciąg. ale na pewno pod wpływem kalifornii mrozów w tekstach juz nie bedzie...

A to sie dopiero okaze... 8) 8) 8)
PS. Jakbys byl w poblizu SF, daj znac... pochlejem, jak obiecales.

[budo_blutopia]

ostatnia seria w konwencji marianoharlekinowej przeznaczona jest w celu dopieszczenia żeńskiej części wyznawców mariana

Ja nie wiem, czy Autor zdaje sobie sprawę, czym to grozi.
Chce chyba wszystkie czytelniczki podstępnie rozkochać w sobie do nieprzytomności (platonicznie rzecz jasna). Ale wcale się nie zdziwię, jeśli niektóre stadami zaczną okupować dojo i zorganizują zamach na jego (Autora) fizyczność

Hehehe, wyobraźnia mnie właśnie zabiła!

Pozdrawiam serdecznie