822 odpowiedzi w tym temacie

[budo_pmasz]

nie kazden jeden taki bystry i oczytany jest - nie bądź kolega taki intelektualny rasista....

[budo_tatsu]

no... przestałam czytać "przygody" jak się inni wzięli za pisanie marianków- straciły wtedy klimat...
ale po przeczytaniu streszczenia widzę że napisałaeś gotowy scenariusz na tasiemca 8O

:wink:

no nic... muszę nadrobić zaległości w czytaniu to ocenię :wink:

[budo_pmasz]

czekam psze pani drżąc co nieco

[budo_emerque]

pmasz, nie kokietuj tu nas, tylko pisz

jak dla mnie bomba, poprosił bym tylko co jakiś czas o przerywnik w postaci klasycznych marianków...

[budo_miziel]

"Opowiadanie" odeszło charakterem od pierwotnego nurtu "marianków" już dosyć dawno - zaczął panować realizm a teraz wręcz naturalizm się pojawił.. czekam na turpizm :wink:
Autor w osobie pmasza (bo nie zapominajmy, że i inni próbowali sił w tworzeniu) ewoluował, rozwinął się... (choć moim zdaniem ostatnia część o rzezi w willi pisana na szybko pod natchnieniem chwili...)
Z pierwotnych, przesyconych abstrakcyjnym humorem i lekkim piórem pisanych dykteryjek powstała opowieść bez trudu mogąca zdobyć pierwszą nagrodę w lokalnym konkursie literackim 8)
I w mojej opinii powrót do poprzedniego stylu byłby cofaniem się, uwstecznianiem... Oczywiście decyzja należy do autora - ale jeśli pisze tak jak pisze to znaczy, że tak mu pasuje.
Zamiast marudzić, wstrętni malkontenci, chwyćcie za pióra (klawiatury) i czerpiąc natchnienie z poprzednich historyjek stwórzcie coś na miarę pmasza
I wklejcie do tematu (ewentualnie pytając najpierw o opinię twórcy lub właściciela praw edytorskich, Gambita) :)

[budo_pmasz]

to ja mam pytanie techniczne:
- ja to pisze w wordzie i przeklejam do vortalu -wtedy text głupieje i wyswietla mi np kwadraty zamiast myslników i kropków. zacząłem ostatnio to w notatniku wczesniej zapisywać ale dalej to samo jest. moze to ma cosik wspolnego z tym ze jak sie na vortalu zaloguje to mi nie wyswietla polskich znakow. rowniez od jakiegos roku przestaly mi przychodzic maile informyjace o postach. moze to jakos powiazane jest.
jest tu jekiś mod? wiem ze to na priva powinno być...
do kolegi Miziela - z turpizmu kieruje sie do trupizmu. ja amator jestem to szekspira prosze nie oczekiwac - sredni czas powstawania posta marianowego - okoó 5-15 minut. głębi za duzej proszem nie oczekiwać... dodatkowo zauwazyłem ze im wiecej nad tekstem pracuje tym mniej sie podoba :-)

[budo_jiamin]

Ok. Piszę tego posta (w wordzie) dla testu i chcę mieć już 10 postów, żeby móc wkleić obrazek. Jeśli widać polskie znaki to znaczy, że problem leży może w twoim komputerze. A tak wogóle brak polskich liter dodaje opowiadaniu trochę klimatu…
:wink:

[budo_ulrich]

Brak polskich znaków dodaje klimatu?Ciekawa koncepcja.

[budo_joeblack]

A ja cały czas zastanawiam sie czy nie lepiej byłoby stworzyć 2 osobne posty
1 z Miszczem jakiego znamy z pierwszych odcinków - poezja abstrakcji - tego lubie najbardziej
a 2 z Miszczem ala Wiedzmin - ciekawa powieść przygodowa ( tylko proszę mu oddać oko - Miszcz bez oka wygląda nieszczególnie

A tak wogóle to zawsze nie mogę się doczekać nowych odcinków

pozdrawiam

[budo_pmasz]

trwają prace nad osobną strona marianową, tam sie to uporządkuje.

[budo_stelu]

A jakby tak kiedyś opisać co działo się z młodym Miszczem po tym jak opuścił on swoje rodzinne dojo i udał się w podróż śladami przodka? Może jakieś przygody na wschodzie?

[budo_orchis]

Miszcz Marian nigdy nie był młody.

A słyszałeś by Lenin albo Castro byli mlodzi ??

W.

[budo_stelu]

zaraz, zaraz � Iwo wstał patrząc Marianowi w oczy niepewnie � mówisz, że jesteś Maniek, syn Pawła? Że jesteś jedyny żyjący z rodziny tych dwóch? Ja pamiętam Mańka � ojciec jego a nasz mistrz wygnał go z domu jak miał lat 16
(...)
I nadszedł taki dzień, kiedy mnie do siebie zawołał i kazał z domu iść precz. Powiedział mi, żebym na 5 lat w świat poszedł i zakazał przez ten czas ani nawet słowo jedno rzec. Kazał mi na wschód przed siebie iść i własną drogą powtórzyć wyprawę Burdulaka.

Młody Maniek odwiedzjący sławnych mistrzów różnych sztuk walki...To mogło by być ciekawe, nie sądzicie?

[budo_jiamin]

hahaha ten odcinek poprostu genialny! tak dalej!
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

[budo_gambit]

Co to jest pantograf????????????

[budo_kubutek]

Pantografem zwiemy albo sprzecik kreślarski, albo to takie na trumfajach co zbiera prad z kabla 8)

[budo_gambit]

No tak, w zasadzie mogłem się domyślić, ale późna pora Thx za podpowiedź.

[budo_jot.]

Witajcie, poklon Miszczu Pmaszu poklon
Nie piszę, bo niegodnam (a dlaczego, to się na forum publiczne nie nadaje 8) a przynajmniej nie do tego wątku).
Ale skoro sam poklon Miszcz Pmasz poklon pamięcią mnie zaszczyca, to na jego słowa nie zareagować nie mogę.
1. Coś, co wprawiło mnie w osłupienie i sprawiło, żem się w medytacji głębokiej pogrążyła na długie miesiące: ile zakonnic szkolił ksiądz Jerzy. Wiele wskazuje na to, że jedną - siostrę Joannę. Ale nie wszystko. Więc? poklon Miszczu Pmaszu poklon rozjaśnijcie mroki, bo siostry Joanny nie ma już wśród żywych i nie wiem, czy faktycznie można mieć nadzieję, że dzieło sarapackich zakonnic będzie kontynuowane.
2. O takie drobiazgi jak szlak zamiast szlag nie warto się potykać - dawnom poprosiła, aby zechciał poklon Miszcz Pmasz poklon uczynić mi tę łaskę i zezwolić na korektę, co - nie ustaję w nadziei - kiedyś uczyni, chyba że nędzny stopień magistra polonistyki jednak zbyt marny mu się do tego dzieła wyda.
3. Zaczynam mieć to samo do tramwajów, co poklon Miszcz Marian poklon . A do ZTM-u jeszcze bardziej. Ostatnie zmiany rozkładów i tras, szczególnie linii 25, utwierdzają mnie w tych uczuciach. Powiedzcie, zacni mistrzowie, czy to znaczy, żem na właściwej drodze do oświecenia?
4. Rozwój akcji - zaskakujący, wciągający, choć postaci jakby się narobiło trochę za dużo w pewnym momencie. W sumie całkiem dobrze żeście poklon Miszczu Pmaszu poklon zrobili, że tam trochę przetrzebiliście szeregi.
Na tym na dziś kończę, bo i tak wzruszenie paluszki mi paraliżuje, że poklon Zacny Miszcz Pmasz poklon o głosie moim niegodnym pamiętał...

[budo_pmasz]

Jot. kope lat....
hahahaha miło panią czytać ponownie...
pierwsza część do bitwy w sarapatach zamierzam rozbudować do wielkosci 200 stronicowej - dopracowanej powiesci - prace trwają.
drugi tom zaczyna się od szwedającego sie slepca - mariana.
zamierzam oba tomy sprzedać w milionowym nakładzie i twardej jak pośladki mariana okładce. zarobie krocie i bede miał willę i dwa małe głupawe pieski z kokardkami a półnagie hostessy bedą nosić jogurt malionowy i grzeski w czekoladzie wokól marmurowego basenu....

[budo_blutopia]

To ja z taką prośbą do Szanownego Autora i spółki (w razie gdyby Przygody wyszły drukiem, czy coś):
nie twórzcie portretu (zdjęcia) Miszcza, bo tak mi się coś wydaje, że skończona jego forma, taki, wiecie, ostateczny obraz, pozabija wszystkie wyobrażenia o Miszczu jakie lęgną się w naszych głowach. Wystarczy zdjęcie marianowego dojo, spadnięte listki dębowe, wilk, wiewiórek, pogięty rower listonosza w rowie... nieomylny znak, że Miszcz tu był. To taki klimat niesamowity tworzy, a Marian wciąż nieodgadniony, nieprzewidywalny, tylko w wyobraźni...
Ma to sens, czy bredzę?