822 odpowiedzi w tym temacie

[budo_athropina]

A może on tak z premedytacją..., zmienił klimacik, pobudził wyobraźnię...
I pojechał sobie

[budo_pmasz]

...ba ... nie dyo wyjscia... potesknicie to i dobrze

[budo_athropina]

O, widze że tęsknota Pmaszowi też nie obca - kilka dni zaledwie minęło i już tu zagląda...

[budo_jiamin]

[(Autora) fizyczność

:? jakto? to znaczy, że autor nie jest wytworem wyobrażni mojego komputera?

[budo_miziel]

aaaa!!! wielki kombak!!!! yuppi!!! historia toczy się dalej!!! poklon poklon

[budo_prorock]

Autorze, czytelnicy obgryzają paznokcie w oczekiwaniu na dalsze komplikacje przygód bohaterów w następnych odcinkach.

[budo_jiamin]

nice

[budo_pmasz]

czy wśród czytaczy marianowych znajduja się graficy albo ktos kto zajmuje sie rysunkiem? jeśli sa takie osoby - bardzo prosze o priva

[budo_jiamin]

są...

[budo_jiamin]

są...

[budo_athropina]

Autor w formie i szykuje nam jakąś niespodziankę? Już myślałam że przywiozłeś z S.D. kontuzję nadgarstków co to nie pozwala klepać w klawiaturę (a tak na marginesie to może chociaż jakieś zdjęcia z pobytu zamieścisz skoro nie chcesz się publicznie dzielić wrażeniami?...)

[budo_blutopia]

Już myślałam że przywiozłeś z S.D. kontuzję nadgarstków co to nie pozwala klepać w klawiaturę (a tak na marginesie to może chociaż jakieś zdjęcia z pobytu zamieścisz skoro nie chcesz się publicznie dzielić wrażeniami?...)

Na Twoim miejscu athropino nie czekałabym na publiczne zwierzenia pmasza dotyczące wrażeń z San Diego. Spodziewam się, że pobyt w dojo u Chiba Sensei, kontakt z Nim, nauka i ciężka praca mają dla uchideshi bardzo prywatny i osobisty charakter. Jesteś z Wrocławia, to pewnie otrzymujesz Biuletyn - tam znajdziesz ogólną relację i parę zdjęć z San Diego.

Swoją drogą, ostatni marianek wiele mówi na powyższy temat, chyba że mi się wydaje :-)

[budo_kurm28]

Już myślałam że przywiozłeś z S.D. kontuzję nadgarstków co to nie pozwala klepać w klawiaturę (a tak na marginesie to może chociaż jakieś zdjęcia z pobytu zamieścisz skoro nie chcesz się publicznie dzielić wrażeniami?...)

Na Twoim miejscu athropino nie czekałabym na publiczne zwierzenia pmasza dotyczące wrażeń z San Diego. Spodziewam się, że pobyt w dojo u Chiba Sensei, kontakt z Nim, nauka i ciężka praca mają dla uchideshi bardzo prywatny i osobisty charakter. Jesteś z Wrocławia, to pewnie otrzymujesz Biuletyn - tam znajdziesz ogólną relację i parę zdjęć z San Diego.
Swoją drogą, ostatni marianek wiele mówi na powyższy temat, chyba że mi się wydaje :-)

ooo.... widzę, że pmasz ma już swoją asystentkę/adwokata....
i wszystko po jednymwyjeździe do usa. się powodzi.

:wink:

[budo_blutopia]

Do kurm28:

Eee, pmasz nie potrzebuje adwokatów
Wyrwałam się po prostu za szybko, jak zwykle
A jak rozpisze konkurs na asystentkę, to ja niestety kompletna maiko jestem i się nie nadaję :-)
Pozdrawiam.

[budo_athropina]

Blutopio, to co jest w biuletynie to zaledwie okruszek z bogato zastawionego stołu, zdaję sobie sprawę że nie każdy może przy takim stole usiąść. Szanuję to i nie o to proszę. A ty nie chciałabyć chociaż zdjęć obejrzeć, niekoniecznie z dojo?
Marianek niestety nic mi nie mówi o tym co autor widział, słyszał i czuł w S.D.
Z tego jak siebie nazwałaś wnioskuję że kultura Japonii nie jest ci obca, ale dlaczego używasz tego w nieśmiało-pejoratywnego wydźwięku? Bycie Maiko to przywilej, moim zdaniem poklon
Przepraszam, bo to nie w tym temacie być powinno, ale nie mogłam się powstrzymać. Może założymy nowy: Fanklub Pmasza? (... który nie pisze bo leży pod stołem i boki zrywa ze śmiechu...)

[budo_pmasz]

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

[budo_pmasz]

no nic nie komentują...

[budo_szczepan]

no nic nie komentują...

no zamurowalo mnie panie kolego. Pieknie napisane. I czysta Prawda.

[budo_miziel]

pięknie jest
mroczno i straszno ale pięknie :-)

[budo_athropina]

Świadomość istnienia tej mroczniejszej strony życia bardziej skłania do refleksji, zasłuchania się w sobie, może dlatego mało komentarzy. Czasem trzeba coś zabić, w sobie czy na zewnatrz, aby cos lepszego mogło żyć pełnią.
(te wiewióry to myslę tak samo nie na temat jak kilka wcześniejszych postów... :wink: )