79 odpowiedzi w tym temacie

[budo_peter]

eee fajny jestes to ja bym ci dal nawet 7 albo 8 nawet.
Zrobie ci dyplom pod corelem na papieze czerpanym. Masz jakies preferencje co do kolorow???
Petr

[budo_mariuszk]

Hmmm... te delikatne sugestie świadczą o pewnych personalnych wycieczkach w stronę A. Braksala
Czemu?

[budo_robertp]

jakos nie slyszalem zeby np. Dacheng był określany mianem sifu lub kazał tak siebie tytułować...

Dacheng kiedyś w jakimś poście wyjaśniał pewne subtelności między "sifu" a "lao si" (piszę z ulotnej biologicznej pamięci)
Z tego co zrozumiałem i zapamiętałem, to "si fu" jest to takie "mistrzu" jak można powiedziecieć do hydrualika "mistrzu, tylko żebyście mi tu bajzlu nie narobili jak będziecie rury wymieniać". Ale ja tam chińskiego nie znam i może nas podpuszczał 8)

[budo_dacheng]

Hmmm... te delikatne sugestie świadczą o pewnych personalnych wycieczkach w stronę A. Braksala
Czemu?

Moim zdaniem to nie są żadne personalne wycieczki, tylko po prostu delikatne zwrócenie uwagi na fakt, że takie stopnie w gruncie rzeczy dokladnie niczego nie oznaczają. I tylko tyle. ja też nikogo się nie czepiam tutaj, tylko stwierdzam prosty fakt.

Jak już przy tym jesteśmy to parę szczegółów, chociaż nie wiem, czy jest sens to pisać, gdy wszyscy i tak zdają sobie z tego sprawę. A przynajmniej powinni. Większość tych duanów została nadana w ramach znanej skądinąd organizacji muratowej, gdzie tenże Murat jest od dawna szczęśliwym posiadaczem 10 dana, co jest oczywiście jak najbardziej odpowiednikiem japońskiego 10 dana Potem udalo się w końcu założyć związek i nadawać duany kolejne. I na zdrowie. Każdy ma prawo. Tego się nie czepiam. Zwłaszcza, że o sportowe wushu chodzi, które mnie ni grzeje ni ziębi.

Ale gdy w takiej sytuacji argumentem za tym, że ktoś jest coś wart jest jego numer duana, jest to odrobinę pozbawione sensu.

I jeszcze do tsailifo: chodzi o sportowe wushu, więc szukanie przekazu itp. to niepotrzebne szukanie dziury w całym. Do oceny niech będą wyniki z mistrzostw świata i olimpiady.

[budo_dacheng]

jakos nie slyszalem zeby np. Dacheng był określany mianem sifu lub kazał tak siebie tytułować...

Dacheng kiedyś w jakimś poście wyjaśniał pewne subtelności między "sifu" a "lao si" (piszę z ulotnej biologicznej pamięci)
Z tego co zrozumiałem i zapamiętałem, to "si fu" jest to takie "mistrzu" jak można powiedziecieć do hydrualika "mistrzu, tylko żebyście mi tu bajzlu nie narobili jak będziecie rury wymieniać". Ale ja tam chińskiego nie znam i może nas podpuszczał 8)

Są dwa slowa shifu, mające nieco różne znaczenia. Jednego z nich żadną miarą nie da się użyć poza kręgiem "rodzinnym", a w przypadku drugiego, zwłaszcza w Pekinie, gdyby ktoś go użył w stosunku do mistrza kung-fu/wushu, ten raczej by się poczuł odrobinę obrażony. Shifu to się mówi do np. wspomnianego hudraulika, zamiatacza ulic, naprawiacza obuwia itp.

[budo_mariuszk]

Zgadzam się co do tych stopni. Z tego co wiem, to w tradycjnych szkołach KF nie ma czegoś takiego, po prostu starsi stają z przodu.
Stopnie to taka moda i zakorzeniła sie dość mocno. Bo jak wygląda przeciętna rozmowa? Tak:
-Ćwiczę xxxxxx.
-Oooo... a jaki masz pas?


A co do tych wysokich stopni to rzeczywiście czasami wygląda dziwnie, jak w przypadku Murata, jak sam sobie nadaje wysoki stopień...

[budo_krzyst]

Zgadzam się co do tych stopni. Z tego co wiem, to w tradycjnych szkołach KF nie ma czegoś takiego, po prostu starsi stają z przodu.

Zaś by tam. U nas co bardziej zaawansowani z tyłu stoją. Żeby nie przeszkadzać i nie zasłaniać bardziej początkującym. No i nie dekoncentrować tym, ze tak pięknie i z gracją stoją bez ruchu

K.

[budo_tsailifo]

I jeszcze do tsailifo: chodzi o sportowe wushu, więc szukanie przekazu itp. to niepotrzebne szukanie dziury w całym. Do oceny niech będą wyniki z mistrzostw świata i olimpiady.

No cóż... ten tytulik "sifu" to on ma już z czasów kiedy nie było PZWushu... a gdyby do oceny miały wystarczyć wyniki z MŚ i olimpiady to on już chyba nie jest w wieku startowym

[budo_wosiu]

No cóż... ten tytulik "sifu" to on ma już z czasów kiedy nie było PZWushu... a gdyby do oceny miały wystarczyć wyniki z MŚ i olimpiady to on już chyba nie jest w wieku startowym

Tsailifo, mam wrażenie że nie jesteś konsekwentny, przedmiotowa osoba zaczynała w ten sam sposób co jeden znany facet od Twojego stylu o którym się wypowiadasz umiarkowanie ale z pewnym szacunkiem i inna osoba od stylu wingczun którą dażysz dużym szacunkiem. Wszyscy w tym pokoleniu zaczynali najpierw od karate a potem od książek (albo odwrotnie u co poniektórych), no niektórzy zatrzymali się na książkach dłużej albo zupełnie... Sam już nie wiem co mam o tym wszystkim myśleć. Akurat o tytułowaniu się per sifu to chyba już tutaj wszyscy starzy użytkownicy znają moje zdanie, jednak nie jestem pewien czy i Ciebie czasem nie wołali sifu już dawno niektórzy i czy na to świadomie pozwalałeś. W sumie mniejsza z tym, myślę że po Twojej stroie jest wszystko Ok, tylko czasami się tak wypowiadasz w taki niekonsekwenty sposób, czy co

[budo_tsailifo]

Tsailifo, mam wrażenie że nie jesteś konsekwentny, przedmiotowa osoba zaczynała w ten sam sposób co jeden znany facet od Twojego stylu o którym się wypowiadasz umiarkowanie ale z pewnym szacunkiem i inna osoba od stylu wingczun którą dażysz dużym szacunkiem. Wszyscy w tym pokoleniu zaczynali najpierw od karate a potem od książek (albo odwrotnie u co poniektórych), no niektórzy zatrzymali się na książkach dłużej albo zupełnie... Sam już nie wiem co mam o tym wszystkim myśleć. Akurat o tytułowaniu się per sifu to chyba już tutaj wszyscy starzy użytkownicy znają moje zdanie, jednak nie jestem pewien czy i Ciebie czasem nie wołali sifu już dawno niektórzy i czy na to świadomie pozwalałeś. W sumie mniejsza z tym, myślę że po Twojej stroie jest wszystko Ok, tylko czasami się tak wypowiadasz w taki niekonsekwenty sposób, czy co

Ale znany facet z "mojego" stylu poszedł dużo dalej niż książki
Ten z kolei od Wing Chun... hmmm... też jakby już troche dalej niż książki poszedł

Tak się dziwnie składa że nikt nie nazywa mnie sifu... nie nazywał również

Niekonsekwentnie ???? Bardzo możliwe... bo się czepiam tych "sifu" o których nie wiem kto i kiedy im nadał ten tytuł, a raczej który z ich nauczycieli

Dzisiaj np. dowiedziałem się że i w Polskim Wing Tsun jest już "sifu" i do tego Polak

[budo_vingdragon]

:-) Sifua TsaiLiFo alez Ty jestes tendencyjny... :nie:

[budo_tsailifo]

tendencyjny to moje drugie imię

[budo_spajk]

nie wydaje sie wam ze odbiegacie od tematu tego postu. Zaczyna sie znow licytacja kto lepszy kto czego dokonal. Typowe polskie piekielko. Autor tego tematu ma zapal do treningu chcial sie nim z nami podzielic. Jest poczatkujacym uzytkownikiem i pewnie nie myslal ze trafi od razu na zmasowana krytyke i klotnie. Dorosli panowie wstyd !!!!!!!!!!!!!!!!!!!

[budo_tsailifo]

No bo my tacy upierdliwi jesteśmy

[budo_mazakungfu]

Spajk, ja przestałem się przejmować, przyzwyczaiłem się
Co do odbiegania od tematu - z tym się zgadzam
Jeżeli jednak oni myślą, że prze te ich "upierdliwe uwagi" się zniechęcę, to się grubo pomylili!
Ja nie mam im tego za złe. Po prostu mówią, co im się nie podoba i moim zdaniem tak powinno zostać. Dzięki temu wiem, co robię źle i co mam poprawić.

Ale... dzięki za wsparcie :wink:

Pozdrawiam wszystkich.

[budo_robertp]

Jeżeli jednak oni myślą, że prze te ich "upierdliwe uwagi" się zniechęcę, to się grubo pomylili!
Ja nie mam im tego za złe. Po prostu mówią, co im się nie podoba i moim zdaniem tak powinno zostać. Dzięki temu wiem, co robię źle i co mam poprawić.

Ale... dzięki za wsparcie :wink:

Pozdrawiam wszystkich.

"Pozwól robić innym to co chcą
Nie znaczy to że jesteś słabszy.
Bądź posłuszny i słuchaj zasad życia.
Nie znaczy to, że inni są silniejsi"

Qrcze, te złote myśli były chyba w jednej pierwszych książeczek o sztukach walki, jaką czytałem. Miałem wtedy tyle lat co Ty

[budo_mazakungfu]

A jednak istnieją jakieś mądre złote myśli...

[budo_maciej t]

A jednak istnieją jakieś mądre złote myśli...

Czasem wydaje sie, że tych "złotych myśli" aż za duzo jest...

[budo_mazakungfu]

Może i jest dużo, ale nie koniecznie mądrych :wink: . Ale dobrze, teraz może już trzymajmy się tematu... 8O

[budo_kubagc]

Jeszcze ja się wypowiem OT odnośnie tego :

W końcu trafiłem na PZWS i SiFu Braksala ...

Nie chodzi o to że typ sobie nadaje sam tytuł Shifu , tylko o to że cały ten PZWS to jedno wielkie pośmiewisko. Braksal i jego wspaniali koledzy ze związku nadli sobie jakieś Duany z kosmosu , że niby są najlepsi ... a jedyne w czym są najlepsi to w kombinowaniu jakby tu więcej hajsu zarobić, zamiast ćwiczenia. Niby takie czasy ale to ich nie usprawiedliwia. Dlacze więc Shifu Zhang Feng Jun , który uczył większość z panów zasiadający w tym związku i był inspektorem Wushu na Chiny, nie może mieć takiego duana jak oni , chociaż umiejętności ma nieporównywalnie większe i Chinach zrobił sobie ten stopień , ale tu mu nie chcą dać ...
Banda złodzieji i kombinatórów , ze sportem mało mają wsólego oprócz tego że mają z niego zyski.