42 odpowiedzi w tym temacie

[budo_stealthninja]

skoro tak mowisz to Ci wierze bede cierpliwy oby tylko moja cierpliwosc nie byla dluzsza niz moje zycie;)

[budo_wnuk]

Szczerze mowiac nie pamietam, znalazlem to gdzies na [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Rozmawialem z jakims gosciem co tam pracuje i wyszlo na to ze nie ma szans pracowac tam bez znajomosci i to bardzo dobrej japonskiego, a nie wiem jak tam cwiczyc nie pracujac przeciez trzeba miec srodki na utrzymanie, przy czym mowie tu o pracy w branzy informatycznej bo moze ktos by mnie zatrudnil do sprzatania sklepu bez japonskiego

:? To zyczę powodzenia są wogle jacyś informatycy? Którzy kumają japoński i to w okresie studiów lub zaraz po nich, nie żeby coś miał ale sme studia inf. dają w kość, a co dopiero nauczyć się japońca? Ta wymiana to chyba na pare osób będzie. Heh można iść na jponistykę ale tłumaczy polsko japońskich to raczej tam nie potrzeba (a alfabet japoński ja cie.... Hiroszima)[/code]

[budo_stealthninja]

no fakt mi studia daja w kosc ale Karate daje mi sile i sobie radze. Ale znam osobiscie kilku informatykow znajacych dosc dobrze japonski, sam za bardzo jeszcze nie mam czasu na jego nauke na razie to ucze sie krzaczkow zwanych hiragana i katagana ale sredni mi idzie