46 odpowiedzi w tym temacie

[budo_weer]

ok, ja się ustosunkuję, ale nie z z perspektywy KM.

Kopnięcie w jaja jest całkiem sympatyczną techniką i z pewnością może spowodować spore obrażenia , ALE:

- problem z dystansem, tj. jeżeli koleś idzie do przodu to dokładne trafienie w jaja może się nie udać (trafisz w kość ogonową), wtedy pojawia się problem, bo twoja noga może zostać pomiędzy jego = dostajesz w japę.

- podobno ludzie pijani i na dragach mogą wytrzymać albo nawet nie poczuć (wg relacji Mirka O. i Lasera z forum).
Zwracam też uwagę że w momencie kiedy ktoś dostaje, to naprawdę zaczyna go boleć dopiero po kilku sekundach (chyba wszyscy tego doświadczyli)

- kopnięcie w jaja kogoś kto jeszcze nie próbuje cię zaatakować - problemy prawne (niekoniecznie ale jeżeli przerwiesz komuś nasieniowód to nie wygląda dobrze)

sugestia: zamiast kopać w jaja od dołu. lepiej celować w podbrzusze takim odpychającym kopnięciem, wtedy albo dostanie, albo przynajmniej trochę się odsunie i zegnie. Ew zacząć od kopnięcia w jaja z przedniej nogi jako zwodu (taki strzał), ręce raczej zawsze idą wtedy w dół, a my kończymy klasycznie.

[budo_mradu]

weer to o czym mowisz to kravmagowy frontkick w jaja . I raczej cos takiego lepiej zdaje egzamin niz zamiatanie od dolu, ktorym ciezko trafic, a frontkickiem mozna trafic np. obcasem w czlonek a reszta buda w podbrzusze - gwarantuje ze poczuje (jak sie zrymowalo)
Pozdrawiam

[budo_zjarany_swistak]

DOstajac w jaja niewazne czy boli czy nie(bo przeciwnik jest nagrzany), delikwent sie odruchowo pochyla. JEsto to idealna pozycja zeby go naprowadzic na kolano i dalej jak leci. Pozatym, przyjamniej ja, zawsze uzywam kopniecia na jajka jako technika rozpoczynajaca- po kopniecie odrazu rece i zblizasz sie do zwarcia. Nie ma znaczenia kiedy zacznie bolec go kopniecie w jaja bo dostanie jzu wtedy bombe w pysk Wazny jest element zaskoczenia i zdecydowanie :twisted:

[budo_mradu]

zjarny_swistak <- zgadzam sie w 100%, a jezeli dobrze trafisz, to czasami wystarczy juz tylko lekko "poprawic"

[budo_twister]

Zwracam też uwagę że w momencie kiedy ktoś dostaje, to naprawdę zaczyna go boleć dopiero po kilku sekundach (chyba wszyscy tego doświadczyli)

Ze niby co??? Jeśli ktoś miałby nie poczuć kopa w jaja, to co niby byłoby w stanie zrobić na nim wrażenie??? Chyba nigdy nie dostałeś w krocze, skoro opowiadasz takie herezje... U normalnego osobnika reakcja jest natychmiastowa (a dywagowanie nt jakichś naćpanych kretynów jest bez sensu) Jeśli gdzieś ma najprędzej zaboleć to właśnie w oklicach krocza i gadanie o "opóźnieniach" jest co najmniej nierozsądne...

PS Haqqax - thx za odczarowanie tekstu :wink:

[budo_słoniak]

Nier jest bez sensu. Do niektórych osobników to czasami rzeczywiście powoli trafia. Chodzi nie o to, żeby nie kopać w jaja, ale żeby nie czekać z opuszczonymi rękami na efekt, bo się można zdziwić. Kop ma ci otworzyć przeciwnika i bardzo ważna jest kontynuacja (lub jeśli niejesteś brutalem odskok na bezpieczną odległość), zwłaszcza jeśli kopnięcie miało charakter stopujący. Otóż czasami może nie wystopować.

[budo_weer]

dywagowanie o jakichś naćpanych kretynach nie jest bez sensu.

Po drugie, pierwsza sekunda po trafieniu w jaja to taki efekt " O k***a, dostałem w jaja, zaraz będzie mnie zajebiście bolało"