33 odpowiedzi w tym temacie

[budo_twister]

ale jak by ktos np. uszkodzil mi oko albo pozbawil ojcostwa albo skopal na ziemi jak psa to zrobil bym tak jak napisalem nie ma tu nic do smiania

A jakby ktoś uszkodził Ci oko w walce "honorowej" ? to co wtedy? Sorry, ale po prostu śmiać mi się chce, jak słyszę o podziale ulicznych walk na "honorowe" i "niehonorowe"... czegoś takiego najzwyczajniej nie ma w przypadku starcia jeden na jeden.

[budo_spajk]

walke raczej mozna byl lepiej rozpatrywac w kategoriach wygranej lub przegranej. Wiadomo ze czesto cel uswieca srodki wiec jak widze ze moge byc trupem bo ktos stosuje tzw "brudne sztuczki" wtedy odpowiadam tym samym , jesli ktos walczy w miare fair wtedy moze faktycznie nie ma sensu robic czegos takiego.

[budo_robertp]

jesli ktos walczy w miare fair wtedy moze faktycznie nie ma sensu robic czegos takiego.

To znaczy co przez to rozumiesz Bo dla mnie "w miarę fair", to jest jak mi przyśle trzy dni wcześniej sekundantów, regulamin i jest w tej samej kategori wagowej. W przeciwnym razie to jest zwykła napaść i należy dać jej odpór.
A i tak palce w oczy w klasycznej Muratowej wersji się nie sprawdzają :wink:

[budo_smook]

Do morfeusza: podalem przyklad ze jak jakis łepas jakos tam mnie nazwie to walne mu w pysk a nie wydlubie oko i nie rzadam honorowych zasad po prostu nie kopne go w jaja itp.
Do giro: co ty pleciesz to ze nie wloze komus palucha do oka albo nie kopne go w jajaca czy na przyklad uderze w krtan to nie znacze ze nie bede go lutowal z piesci lokci kolan butow. Powtarzam musialem sie nieraz bronic i czesciej wygrywalem wiec mi tu glupio nie kracz. Jak mozesz stwierdzic ze przegram skoro nie widziales jak walcze.

[budo_morfeusz76]

Widze ze czesc tej dyskusji wynika z zupelnego niezrozumienia przez min.smooka zastosowania tych "brudnych technik".To nie polega na tym ze ktos cie obrzuci obelgami a Ty mu na dzien dobry wydlubujesz oko z dystansu :wink:
Tego typu techniki wykonuje sie tylko w scisle okreslonych przypadkach!Czyli kop w jaja np. w przypadku kiedy chcesz utrzymac dystans,wykorzystujesz moment zaskoczenia i szybko goscia kasujesz,nie wdajac sie w dluzsza wymiane (na ktora czesto nie ma czasu)
Nastepnie wkladanie palcow w oczy stosujesz z regoly tylko gdy do zwarcia juz doszlo a chcesz sie szybko uwolnic.Lub sa to elementy niektorych technik interwencyjnych z bardzo agresywnym przeciwnkiem.
To tyle.To sa techniki ktore maja uratowac ci zycie i nikt sie w takiej sytuacji nie bedzie zastanawial ze sie obrazisz i bedziesz goscia scigal po miescie.

[budo_death-wish]

morfeusz76 świetnie to ujął - nic dodać...

[budo_bardt]

Jakie "brudne sztuczki" masz na mysli mowiac o KM?

[budo_shaft]

Giro interesuje cie temat shootfightingu?

[budo_obronca]

Smook a bez obrazy ile ty masz lat?

[budo_scorpio]

ludzie ale wy głupoty piszecie widziałem troche walk i nigdy nie widziałem żeby ktoś komuś wydłubywał oko rozumiem że jak wy przegrywacie to odrazu palce w oczy ale mi sie jakoś nie zdarzyło nigdy czegoś takiego zobaczyc
większość ludzi miała w swoim życiu jakąś walke więc dlaczego po ulicach chodzą tylko osoby z kompletem oczu

walki na śmierć i życie to oczywiście inna sytuacja i wtedy dłubanie oczu jest jak najbardziej ok ale chyba się nie zdarza żeby ktoś chciał nas zabić gołymi rękoma jeśli już to bierze jakiś nórz pistolet a wtedy łatwo się domyśłeć że chce zabić i można do woli korzystać z śmiertelnych technik pana Bryla

[budo_shaft]

powiedzcie mi cos
czemu wy do cholery umoralniacie coś takiego jak Combat.
po co tłumaczycie co można, a co jest nie na miejscu.
w combacie nie ma czegos takiego jak Fair. ani pół fair ani 1/3 fair.

jest pewien zakres technik, które człowiek próbuje sobie przyswoić.
i nie dzieli ich sobie w głowie na te do użycia w klubie, na uliczy czy przy napadzie.

uczy sie ich, wpaja je sobie, po to, żeby zawsze były i zostały użyte nie wtedy kiedy wypada, tylko wtedy kiedy one zadziałaja najlepiej.
czyli pozwolą nam pójść dalej.

to czy pójdziemy dalej schodząc z linii ataku przeciwnika, czy przez mocne kopnięcie go, nie jest ważne.

wybierzemy to co jest najlepsze w tym a nie innym momencie.
konskewencje tego znać powinien każdy, kto coś ćwiczy

jezeli nie zna i musi sie o nie pytać....

cóż.... szkoda słów.




pozdrawiam

[budo_death-wish]

po prostu niektóre osoby nie odróżniają combatu i jego celów od szlachetnej samoobrony...

[budo_lukszs]

Smok:
nie wiem teoretyzowac to moge na treningu od tego go mam tu sie ucze odruchow.A w realu dostosowuje sie do sytuacji, kilka latek temu jak jeszcze nie trenowalem bylem mlody pralem sie z gosciem ktory byl starszy i specjalnie prowokowal sytuacje by sie bic, coz udalo mu sie, doszlo do zwarcia ja go okladalem piesciami on zlapal mnie za wlosy strzelil hiza w twarz dokladnie w nos i pewnie bym dostal nstepne bo widzialem przez krew ze zbiera sie do nastepnego tylko w tym momencie zlapalem go za jaja i gdy podskoczyl to jeszcze strzelilem na porzegnanie piescia w to samo miejsce i.... moglem sie udac do chirurga bo nos byl zlamany a krew tak sie lala ze nawet nie myslalem o dalszej walce. nauka byla taka ze jak pralem sie z innym gosciem to sam juz uzylem kolana w ten sam sposob. Jak bys mial nos polamany i taki bol to bys sie nie zastanawial nad walka fair, gdybym wtedy cwiczyl i byl po takiej walce nie zastanawialbym sie i strzelilbym gdybym mial taka mozliwosc kin geri tym bardziej ze nigdy nie prowokowalem zajsc sam zeby sie wyzyc a to byla przeciez taka bojka podworkowa tzw.zwykla. Nie o smierc i zycie, a moglem zdechnac gdyby mi strzelil drugi raz i wbil nos w mozg prawda? wiem o co ci chodzi ty sie boisz po prostu zeby kogos nie uszkodzic na tyle by ne zostal kaleka lub nie zginal, po prostu masz chlopie sumienie, ale po co teraz rozwazac a co by bylo gdyby???jak bedzie gdyby to sie bedziesz martwil:) nerwicy sie nabawisz. kurcze i sam zaczalem teoretyzowac;) ...sory

[budo_obronca]

ludzie ale wy głupoty piszecie ...
...i można do woli korzystać z śmiertelnych technik pana Bryla

O te śmiertelne techniki to są własnością pana Bryla?, on je opatentował?
No prosze czego się człowiek dowiaduje.