Przeskakujące kolano
Napisano Ponad rok temu
Jadłem glukozaminę przez dwa miechy, chyba skupię się na siłowych ćwiczeniach na nogi, by skrócić wiązadła i wzmocnić mięśnie tak, żeby staw sie trzymał w kupie. Coś mogę jeszcze zrobić?
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Pozdrawiam.
Napisano Ponad rok temu
2. Udac sie do specjalisty ortopedy - prywatnie
3. Poddac sie leczeniu, byc moze operacyjnemu.
Takie przeskakiwanie.. niestety to sie raczej nie cofa. Chyba ze poddasz sie zabiegowi. Jesli powoduje to bol .. znaczy sie staw jest w pewien sposob zdegenerowany i trzeba sie nim zajac.
To tyle. Powodzenia.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Pamietaj rozsadek...
Napisano Ponad rok temu
Ja rozumiem, ze mozna odpasc z treningow na jakis czas ale inaczej odpadniemy na zawsze ... Pozatym po wizycie u lekarza bedziesz mial jasna sytuacje co i jak z toba (nie koniecznie musisz sie zgodzic na rehabilitacje .. nikt cie nie zmusi ... ), a na forum w najlepszym przypadku dostaniesz przyblizona diagnoze, w najgorszym doprowadza cie wskazowki do kalectwa ...
Pozdrawiam.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
posłuchaj będziesz skonczonym idiotom jak nie pójdziesz z tym do lekarza, zerwiesz ścięgną a w tedy masz po sporcie...............
lekarz i badania profilaktyzne i nie u jednego lekarza!!!!!!!!!
masz powazna kontuzje która moze ci sie przerodzic w koszmar!!!
nie zapomnij o lekarzu
powodzenia
Napisano Ponad rok temu
No ale nie na tym recz. Najlpeszy sposób to lekaż. Bo póxniej mogą być gorze konsekwencje.
Napisano Ponad rok temu
Po przeszczepie i odbudowie wiazan miala jesze lepsze wyniki, ale trzeba pamietac o jednym.... coby nie bylo jestesmy wlasnie w tym kraju ktorym rzadza czerwoni...
Napisano Ponad rok temu
uirapuru,
posłuchaj będziesz skonczonym idiotom jak nie pójdziesz z tym do lekarza, zerwiesz ścięgną a w tedy masz po sporcie...............
powodzenia
lol
nie posporcie - nie przesadzaj.
zerwane więzadło to nic strasznego - tylko pół roku wyjęte z życia, spędzone w w domu i na rehabilitacji
zaiste - lepiej zapobiegać niż leczyć....
A co do glukozaminy - to jest ona pomocna w odbudowywaniu chrząstki stawowej, a przy niestabilności kolana zapewne nie pomoże.
Ja bym nie bagatelizował sprawy (jako posiadacz zerwanego wiązadła krzyzowego ) i poszedł na obre usg kolana - takie z badaniem dynamicznym.
Napisano Ponad rok temu
to nic takiego... moj znajomek to mial i cwiczyl (kosza) dalej ... jednak nasilalo sie i poszedl do lekarza ...
juz jest po operacji w prywatnej klinice (8,5tys PLN) i podobno ma dojsc do siebie ... ale kosza to juz tylko rekreacyjnie.
pozdrawiam
cicik
ps.
jak chcesz to dam cie namiar na klinike we wrocku. pewnie za 1/2 roku ci sie przyda.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Wiec po pierwsze jesli skreci Ci sie ponownie idz do lekarza,niech zrobia przeswietlenie,moze byc tak ze jest to wada stawu wrodzona i to najgorsza diagnoza,jesli nie to jest do wyleczenia.Pod zadnym pozorem nie wolno wsadzac takiego urazu w gips,staw musi byc w ruchu.
Po drugie,jesli cwiczysz styl w ktorym sa niskie pozycje i akrobatyczne kopniecia to radze odstawic to na bok,wprawdzie pozycje wzmacniaja nogi ale obciazaja stawy..moze byc tez tak ze zle wykonujesz kopniecia i zle stoisz w pozycji...Cwiczylem Hung Gar i Chow Gar gdzie sa niskie pozycje a teraz trzeci rok cwicze szermierke japonska i nie mam problemow bo pozycje sa prawidlowe i nie sa tak niskie.
Nie chodzi o to zeby zupelnie zrezygnowac z treningu,znam ten bol,mialem taki dylemat,ale trzeba znalezc cos co nam odpowiada jesli nie chcesz zostac kaleka.CZyli znalezc styl ktory nie obciaza stawow i ich nie wypacza.Co do leczenia tego typow urazow to trzeba jesc duzo zeczy zawierajacych keratyne itp. zeby wytworzyl sie tam taki smar w stawie,staw sie wzmacnia wtedy...dalej,bardzo korzystne sa niektore cwiczenia z jogi ktore lecza stawy kolanowe,szczegolnie jedno..siadasz w seiza,piety na zewnatrz,po czym odginasz sie do tylu,az sie polozysz,kolana staraj sie trzymac jaknajblizej siebie.Codziennie po kilka,kilkanascie razy powtarzac to cwiczenie,bardzo pomaga...jak sobie cos przypomne to jeszcze napisze...
Napisano Ponad rok temu
przede wszystkim nie przesadzam. opisalem przypadek mojego kolesia co "zawodowo" gral w kosza i mial problem ze stawem kolanowym. nie leczyl i wyladaowal w pryw. KLINICE DLA SPORTOWCOW na operacji, a nie na POGOTOWIU u pijanego rzeźnika. to po pierwsze.
po drugie, to odpowiadam: tak, lekarze to chodzace encyklopedie, szczegolnie w porownaiu z TWOJA wiedza. (6lat studiow medycznych kontra 3 lata zawodowki, ew. technikum wieczorowe).
trwalym uszczerbkiem na zdrowiu to konczy sie sluchanie takich rad jak twoja, cyt.: "cwiczcie dalej z kontuzjami"
pozdro (mimo wszystko)
cicik
ps.
przezylem juz wiele kontuzji i na szczescie omijaly mnie operacje, ale nigdy nie zostawialem samopas kontuzji... zawsze chodzilem do lekarza.
w koncu kazdy zawodowy sportowiec ma przy sobie lekarza (w tym i tayson) nie do picia piwa tylko do POMOCY.
Napisano Ponad rok temu
Idę o zakład, że masz już dość poważnie uszkodzoną łąkotkę przyśrodkową. Któregoś dnia tak przeskoczy, ze już nie wróci na miejsce, wtedy udasz się do chirurga, on ci uszkodzony fragment usunie. Dojdziesz do siebie po 4-6 tygodniach i dalej będziesz hasał. Jak ci się nie chce czekać, to już możesz gnać do ortopedy.Hej. Mam od jakiegoś czasu problem z prawym kolanem, które podczas wstawania z ziemi (pozycja taka, że dolna część nogi pod ukosem podpiera ciężar ciała i odpycha, więć kość w stawie naciska na bok i nieco pod ukosem stawu) wyskakuje mi ze stawu - w prawej nodze na zewnątrz. Zaraz potem samo wskakuje na miejsce. Strasznie boli, efektem są ponaciągane boczne ścięgna, które nie utrzymują kolana tak mocno jak przed dziewiczym razem i teraz raz na jakiś czas kolano mi wciąż wyskakuje.
Napisano Ponad rok temu
trwalym uszczerbkiem na zdrowiu to konczy sie sluchanie takich rad jak twoja, cyt.: "cwiczcie dalej z kontuzjami"
....
ps.
przezylem juz wiele kontuzji i na szczescie omijaly mnie operacje, ale nigdy nie zostawialem samopas kontuzji... zawsze chodzilem do lekarza.
w koncu kazdy zawodowy sportowiec ma przy sobie lekarza (w tym i tayson) nie do picia piwa tylko do POMOCY.
cicik, nie zrozumiales tysona, to byla ironia a nie rada zeby cwiczyc z kontuzja.
To ze zaplacisz 8 tys to i tak nie daje ci gwarancji ze dobrze cie zoperuja, bo pieniazki wezmie kazdy a nie kazdy ma na tyle umiejetnosci zeby kolano naprawic. 6 lat studiow nie da ci umiejetnosci wystarczajacych do operowania ludzi, w krakowie podobno jest jeden lekarz ktory robi to dobrze (a studia konczyli wszyscy). Najsmutniejsze jest to ze nie kazdego stac na osobistego lekarza, a dlaczego ten kto nie ma kasy ma miec spierdolona noge na zawsze-nie uwazam zeby to bylo sprawiedliwe.
Napisano Ponad rok temu
to byl chyba zly dzien, bo faktycznie JA nie zrozumialem tysona (za co go w tym momencie przepraszam!) a ON mnie... ja tez ironizowalem... podalem przyklad mojego kolesia jako przestroge przed takim podejsciem do sprawy ... bo kto chce byc "ciety" i ma na "zbyciu" 8,5 kafla...??
reasumujac ... dobrze ze wszyscy mamy takie samo podejscie do problemu kontuzji
pozdro
cicik
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Jakie witaminy dla ćwiczących sztuki walki
- Ponad rok temu
-
waga ciała
- Ponad rok temu
-
Dla palaczy.
- Ponad rok temu
-
Operacja kolana, czy to możliwe w Krakowie?
- Ponad rok temu
-
Czy cukier krzepi ?
- Ponad rok temu
-
Złamana kość czy nie?
- Ponad rok temu
-
Marco Pantani nie zyje.
- Ponad rok temu
-
Dieta judoki
- Ponad rok temu
-
ponowne skręcenie nogi
- Ponad rok temu
-
mięśnie pleców
- Ponad rok temu