Proszę o odpowiedzi!!!!
Napisano Ponad rok temu
p.s.Przepraszam za styl wypiedzi(min. za chaos)ale jestem padnięty troche po dzisiejszym dnniu,zreszta jaks chorobka sie przyczepiła
Napisano Ponad rok temu
aleeee o sssoo chooccci......? :drinking:
chodzi o to czy jkd i boks to dobre polaxczenie na ulice 8)
Proste....
Napisano Ponad rok temu
pozdrowienia
Napisano Ponad rok temu
Uzupelnij boxem. Jesli bediesz dobry w boxie i bedziesz robil postepy na jkd to combat ci nie bedzie potrzebny.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
nawet nie wiecie ile to dla mnie znaczy(mówię o ma)
pozdrowienia
Napisano Ponad rok temu
tu prawie sami tacyt
wojownicy z sali albo wojownicy klawiatury:)
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Ale z tym wzrokiem to masz przerąbane. Mój kumpel ma taka jakąś wadę i mu lekarz zabronił ćwiczyć (karate) bo to groziło mu odklejeniem siatkówki, tzn wysiłek. Oczy to deliktana sprawa, lepiej sie z lekarzem skonsultować nież potem chodzić przy pomocy białej laski.
Lekarze zazwyczaj na wszelki wypadek wszystkiego zabraniaja A tak juz powazniej: nie sadzicie, ze np. unikanie wysilku w konsekwencji szybciej doprowadzi chociazby do np. omawianego odklejenia siatkowki ? Wystarczy jeden nieprzewidziany wysilek, ktorego nie bedzie mozna uniknac - i lipa, siatkowki poodklkejanie, zawal, zejscie smiertelne. A w druga strone: jestesmy do wysilku w miare przyzwyczajeni.. Jaka jest szansa, ze ta siatkowka ni stad ni zowad postanowi sie odlepic.. ? Oczywiscie lekarzem nie jestem, ale bylbym przeciwny zachowawczemu stylowi bycia, ktory na dluzsza mete jest IMO bardziej szkodliwy od bycia aktywnym.. ?
Napisano Ponad rok temu
misman:dzięki,odniosłeś mnie na duchu:)
Napisano Ponad rok temu
Pozdrawiam
Napisano Ponad rok temu
aleeee o sssoo chooccci......? :drinking:
chodzi o to czy jkd i boks to dobre polaxczenie na ulice 8)
Proste....
yhy! już kumam :wink:
Napisano Ponad rok temu
Proponuję jakieś ćwiczenia uzupełniające np qigong
Pozdrawiam
Napisano Ponad rok temu
Ale z tym wzrokiem to masz przerąbane. Mój kumpel ma taka jakąś wadę i mu lekarz zabronił ćwiczyć (karate) bo to groziło mu odklejeniem siatkówki, tzn wysiłek. Oczy to deliktana sprawa, lepiej sie z lekarzem skonsultować nież potem chodzić przy pomocy białej laski.
Lekarz mojejmu kumpliowi zabronil cwiczyc karate bo stwierdzil ze moze dostac cios w twarz ktos mu szkla zbije i wpadna mu do oczu 8O No chyba sie nie orientowal jak wyglada trening kartate i nie pomyslal o tym ze kolega bez okularow cwiczyl, oni zawsze na zimnie dmuchaja
Napisano Ponad rok temu
Masz duzo informacji na ten temat na tym forum w zbiorze kung-fu.
Wrzucę Tobie linki na prywatnego maila,bo dużo by pisać...
Pozdrawiam
Napisano Ponad rok temu
P.S Szkoda, że nie mamy tu specjalisty który mógłby się wypowiedzieć.
Napisano Ponad rok temu
(choroba w chwili obecnej;funkcjonuje prawie normalnie,bo na trenningi na przykałd nie mam siły)....
Czyli twoja choroba również polega na braku energi na treningach??
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Nieciekawe dzielnice
- Ponad rok temu
-
Nóż w akcji
- Ponad rok temu
-
clip walki na ulicy
- Ponad rok temu
-
Udusić pitbulla
- Ponad rok temu
-
Trzech lub więcej na jednego....co robić ?! :-/
- Ponad rok temu
-
W co wierzycie??
- Ponad rok temu
-
Klincz - bezpieczny?
- Ponad rok temu
-
strzał w krtań?
- Ponad rok temu
-
Bumfights - realne walki meneli w USA
- Ponad rok temu
-
Artykul w GW
- Ponad rok temu