Z tymi rozmiarami to jest zasada dwóch palcówZależy od "dopasowania" partnerów, są płytkie, głębokie, ciasne, luźne, są takie że i 20 cm wchodzi jak w otchłań. Ale oczywiście lepiej mieć większy rozmiar 8)
o to chodziło w temacie?
![:)](http://forum-kulturystyka.pl/public/style_emoticons/default/smile.png)
Napisano Ponad rok temu
Z tymi rozmiarami to jest zasada dwóch palcówZależy od "dopasowania" partnerów, są płytkie, głębokie, ciasne, luźne, są takie że i 20 cm wchodzi jak w otchłań. Ale oczywiście lepiej mieć większy rozmiar 8)
o to chodziło w temacie?
Napisano Ponad rok temu
Takich grubasow co maja ponad 100 kg to musisz rzucic na koshinage uzywajac glownie miesni wokol bioder i nog po odpowiednim wychyleniu z rownowagi. Nie jest to latwe, ale da sie zrobic. Nie jest to latwe, bo trzeba uwazac, zeby padajac sobie kuku nie zrobili
Napisano Ponad rok temu
Natomiast jesli jestes maly to musisz najpierw nad gosciem popracowac,czyli go obnizyc,i dopiero zakrecic i rzucic.Wysoki nie bedzie napastnika obnizal bo nie ma takiej potrzeby.
Napisano Ponad rok temu
Może by sie tak kobiety wypowiedziały w temacie
.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Lud idzie za mną :wink:na które wepchnął nas Fiodor
Napisano Ponad rok temu
A było napisane aby sie strzec fałszywych prorokówLud idzie za mną :wink:
Napisano Ponad rok temu
A wierzysz we wszystko co się pisze?A było napisane aby sie strzec fałszywych proroków
:wink:
Za Lepperem tez ida więc witamy w klubie :wink: :wink: :wink:
Kłamco! miałeś blokadę a nie bana, przeproś pana :wink:OFF TOPIC: Lepiej mnie wpusc spowrotem do knajpy bo jak jakis newbee musze czekac po tym banie :?
:twisted: :wink:
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
To ty widze tez wierzysz we wszystko co ja piszęKłamco! miałeś blokadę a nie bana, przeproś pana :wink:
Napisano Ponad rok temu
we wszystkim trzeba zachowac jakis umiar... i myslec... a nie tylko pod katem uwarunkowan fizycznych.... jak ktos ma problemy z róznica wzrostu to od tego jest sensei zeby pomoc w takich sytuacjach w których uczen sobie nie radzi... Im wiecej ma doswiadczenia tym lepiej moze pomoc... uwarunkowania fizyczne moga oczywiscie zmieniac sposob wykonania techniki w zaleznosci od wzrostu... ale sam tzw "ruch nauczyciela" powinien byc (wg mnie..) zachowany.. w miare mozliwosci.. i chyba inne cechy niz wzrost czy waga maja wiekszy wplyw na dobor nauczyciela... chociaz te cechy takze wplywaja na ruch samego nauczyciela... ale przy samym doborze (czy wyborze) chyba raczej (a nawet na pewno!!) sie nie patrzy na warunki fizyczne...Np slepo kopiuje sie te elementy które nie należa do sfery techniki ale własnie do płaszczyzny uwarunkowań fizycznych, co sprawia że uczniowie sa często bardziej papiescy niż sam papież .
Napisano Ponad rok temu
Nie ban tymczasowy tylko blokada nicka! przy banie (tymczasowym bądź nie) nie masz możliwości oglądać budo, przy blokadzie masz taką możliwość, ba, możesz się zarejestrować ponownie ale wtedy ban.Jasne to była blokada - czyli ban czasowy
![]()
Korzę się i uniżenie błagamCie władco vortalu o pełny powrót do grona zacnych i pełnoprawnych członków (nomen omen) naszej internetowej społeczności![]()
8) czy tak wystarczy :wink:
8)
Napisano Ponad rok temu
a co to jest pindolHehe ale temat, zaraz jeszcze ktoś wkleji zdjecie swojego pindola
Napisano Ponad rok temu
Masz racje szczepan.Technika koshinage jest wogole jedna z nielicznych ktora latwiej zrobic nizszemu na wyzszym niz odwrotnie.Jakas godzine temu na treningu pokazywalem koshinage z ataku ushiro kubishime.Pokazalem na co uke przewyzszal mnie o poltorej glowy, .
Napisano Ponad rok temu
Moge sie mylic bo juz dawno nie uzywalem tego nazewnictwa.Ale "hanmi handachi waza to jest jak broniacy sie siedzi?No to akurat mozemy ta sytuacje rozpatrywac czysto teoretycznie,chyba ze ktos ogladal film "Nico"i w to wierzy.Ale moim zdaniem to w tej grupie technik wzrost ma akurat najmniejsze znaczenie.a nie jest tak ,ze pewnych rzeczy po prostu nie da sie zrobić? macie chłopa 210 cm i drugiego 150. technika hanmi handachi waza ikkyo omote- atak shomenuchi. tego poza wariacjami gedan sie klasycznie nie da zrobić jeśli kurdupel siedzi i takich sytuacji jest wiele - innemi słowy kurduple muszą bardzo często robić technicznie zupełnie inne rzeczy od wiekich a część pewnie musza sobie po prostu odpuścić...taki już los hobbita.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Dobrym przykładem kopiowania płaszczyzny wizualnej są popisy uczniów Toheia. Na filmach dobrze widać, że to niewysoki gość, a ucząc rosłych Amerykanów zwykł podskakiwać, niwelując różnicę wzrostu. Wielu jego uczniów też tak podskakuje, mimo że nie ma ku temu żadnej przyczyny.Zasady sa te same ale właśnie diabeł tkwi w szczegółach i mam czesto wrażenie ze senseie w sposób naturalny nauczaja sposobów wykonywania technik charakterystycznych dla swoich warunków fizycznych i potem dochodzi do przegieć. Np slepo kopiuje sie te elementy które nie należa do sfery techniki ale własnie do płaszczyzny uwarunkowań fizycznych, co sprawia że uczniowie sa często bardziej papiescy niż sam papież .
Dobre maniery to podstawa, zawsze liczy się pierwsze wrażenie. Ale na dłuższą metę liczy się rozmiar. Baby czasem ściemniają o figlarności, ale gdy są szczere to mówią: "Rozmiar nieważny, byle był długi i gruby" oraz "Jeszcze się nie zdażyło, żeby był za duży". Z drugiej strony każdy dobrze wie, że najszybszy i najskuteczniejszy bajer w dyskotece, to opowiedzieć o swoich problemach z kupnem gumy, bo "Wszystkie są na mnie za małe".To co sprawdza się w jego wypadku wręcz śmieszy i drażni w przypadku wielu jego uczniów i robi sie z tego jakaś maniera
Jak to się nie da? Akurat w hanmi hantachi różnica wzrostu nie ma żadnego znaczenia, bo czy wysoki, czy niski atakujący, i tak musi z atakiem celować nisko. Tu wszystko ma znaczenie, ale nie wzrost.macie chłopa 210 cm i drugiego 150. technika hanmi handachi waza ikkyo omote- atak shomenuchi. tego poza wariacjami gedan sie klasycznie nie da zrobić jeśli kurdupel siedzi
Tata Tradycji: Toś ty w Anglii był?!!! Czegoś nic nie mówił?!!btw. pssssst bo prawdziwy prorock się odezwie
Napisano Ponad rok temu
nooo...tak sie akurat sklada, ze Dziadek himself tez podskakiwal i to uczac kurduplow japonczykow. Widac to zarowno na filmach przed jak i powojennych. Jeszcze nikt mi nie wyjasnil dlaczego. Osobiscie sadze ze robil to dla dwoch rzeczy, 1. szybka zmiana dystansu(podobnie jak bokserzy), 2. uzywanie ciezaru wlasnego ciala do rzucania lub wytracania z rownowagi atakujacego. Jedynie K.Tochei, ze wszystkich uczniow, w tym go nasladowal. A poniewaz byl jego najlepszym uczniem, sklaniam sie coraz bardziej do wniosku ze to ma sens.Dobrym przykładem kopiowania płaszczyzny wizualnej są popisy uczniów Toheia. Na filmach dobrze widać, że to niewysoki gość, a ucząc rosłych Amerykanów zwykł podskakiwać, niwelując różnicę wzrostu. Wielu jego uczniów też tak podskakuje, mimo że nie ma ku temu żadnej przyczyny.
Dobrym kontrprzykładem jest Dziadek. Każdy z jego uczniów jest inny, każdy robi co innego pod szyldem aikido. Pewnie to wynik metodyki, bo co tu dużo kryć, kolo nie był profesorem pedagogiki, z wykształcenia był siłaczem analfabetą, pisać i czytać nie umiał, a w dawaniu w mordę był niezły.
Ja cwiczylem na kilku stazach z Yamaguchi sensei, i mam niemilosierne wrazenie, ze jego styl aikido byl BARDZO charakterystyczny. Jedna z chrakterystyk bylo to, ze uke musial byc baaaaaaardzo miekki, caly czas trzymac kontakt, reagowac na nadrobnieszy gest, przewracac sie jak sensei przechylil troche dlon. Taki rodzaj cwiczenia jest niemozliwy jesli uke nie jest odpowiednio wytresowany.Tu mi się przypomina, że spotkałem się kiedyś z określeniem aikido Yamaguchiego jako aikido bezstylowego. Chodziło właśnie o to, że Yamaguchi tak uczył, że nie przekazywał niepotrzebnych manier. Efektem jest to, że każdy z jego uczniów jest inny, każdy rusza się inaczej i nad innymi rzeczami pracuje. Yamaguchi na zdjęciach wygląda tylko trochę lepiej niż Ghandi, a uczył ludzi o bardzo różnych parametrach fizycznych i z tego co słyszałem, łoił ich niemiłosiernie.
Nie Prorock, zgadzam sie z pmasz'em calkowicie. Nie masz zadnych szans zrobic ikkyo omote. Gosciu cie przykrywa z gory, nie tylko moca uderzenia ale jeszcze swoim wzrostem i ciezarem, wszystko leci pionowo z gory. Nawet nie mozesz zmienic timingu na wczesny, bo musialbys wstac. Jedyna szansa to sciac jego shomen w bok i w dol pod katem 90 stopni do linii ataku. Ale to nie jest sposob dla 5 kyu hehehe.Jak to się nie da? Akurat w hanmi hantachi różnica wzrostu nie ma żadnego znaczenia, bo czy wysoki, czy niski atakujący, i tak musi z atakiem celować nisko. Tu wszystko ma znaczenie, ale nie wzrost.
Napisano Ponad rok temu
Np slepo kopiuje sie te elementy które nie należa do sfery techniki ale własnie do płaszczyzny uwarunkowań fizycznych, co sprawia że uczniowie sa często bardziej papiescy niż sam papież . To co sprawdza się w jego wypadku wręcz śmieszy i drażni w przypadku wielu jego uczniów i robi sie z tego jakaś maniera :? 8O
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu