Military.pl ?????
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
pozdro
Napisano Ponad rok temu
jednym z noży full tang jest Muela Tanto, dla niektórych na tym forum to badziew za 220 zeta. Ten nóż nie jest przeznaczony do rzucania ale wykonałem nim bardzo dużo rzutów rzekłbym ponad tysiąc. W różnych warunkach. Nóż spadał na beton, kamienie, czesem na poszycie leśne - testy w górach i na strym poligonie. Nigdy nie pękł, ani rękojeść ani klinga. Więc mocno zastanawia mnie wydawanie kasy rzedu 6 stów na coś z czym w ekstremalnych warunkach trzeba sie obchodzic jak z jajkiem. Chyba ze tak dla szpanu, krojenia pomidorków, zaszpanowania przed laską i kumlami ile to kasy wydałem na kosę.
Nie mam tutaj na myśli mylenia pojęć, wiem że fighter i nóż do rzucania to nie to samo, ale jak słysze ze ktoś rzucił nim raz i tylko raz i nóż się złamał to dla siebie nigdy bym go nie kupił. Noże które nie mają pełnego trzpienia głowni w rękojeści, w moich testach wypadały o wiele lepiej bo wytrzymywały kilkadziesiąt rzutów.
Napisano Ponad rok temu
Do rzucania w deski, to można sobie pilniki trójkątne kupić i nimi trenować.
Napisano Ponad rok temu
pozdrawiam
Napisano Ponad rok temu
Poszedłem raz ze znajomym do lasu porzucać nożami. On wziął za sobą dwa polskie bagnety wz 98, a ja wziąłem siekierkę :twisted: i takiego podrabianego tajwańskiego mutanta za 20zł - krzyżówkę MODa MARK V z oplotem a'la Strider (znamy te chińskie wynalazki firmy SABER ). Pochcodziliśmy trochę po lesie i znaleźliśmy polankę z powycinanymi drzewami i kilka takich poprzewracanych pieńków leżało w taki sposób, że ścięty przekrój drzewa wyglądał jak tarcza a słoje tworzyły okręgi jak w tarczy darta . No i zaczęliśmy rzucać tym co mieliśmy, tak na zmianę... Zabawa przednia. Z bliska, z daleka, z jednym obrotem, z dwoma... No i przy którejś kolejce, rzuciłem bagnetem (gdzieś z 3-4 metrów) w sam środek "tarczy", potem drugim, tuż obok (pomyślałem sobie ale ze mnie nożowy Robin Huud ). I wszystko byłoby pięknie, ale rzuciłem jeszcze tym moim podrabianym SABER'em i... BRZDĘK!! Saber odbił się od bagnetów i poleciał z brzdękiem na bok. Coś pękło, pomyślałem, tylko co? Lukam na bagnety - całe! Znalazłem w trawie Sabera i widzę że ma obłamany czubek, gdzieś ze 3-4 mm. Kur....! Niby tani nóż i przy rzucaniu się wyginał trochę, ale jednak trochę żal... . Nie ma co żałować, pomyślałem, i zabrałem się za wyciąganie bagnetów z pieńka... Zaraz, zaaraz... a co to?? 8O Patrzę na "dupę" tego bagneta co wbił się w sam środek "tarczy", a taaaaam... W "dupce" tego bagnetu siedział jak skur...syn 3milimetrowy czubek mojego sabera! Trafiłem jak ROBIN HOOD nożem w nóż, i jeden wbił się w środek drugiego! No i się złamamł, bo już tak był materiał wypracowany, że nie miał wyjścia po godzinie rzucania.
Tak sobie pomyślałem, ze to musi być niezła siła działać na te stale przy takim rzucie, że może tak jeden nóż w drugi wprasować...
Napisano Ponad rok temu
Trafiłem jak ROBIN HOOD nożem w nóż, i jeden wbił się w środek drugiego!
Gratuluję celności. :wink:
Co do tematu - ja bym tam CQB nie rzucał.
Napisano Ponad rok temu
a kto bedzie kupowal te noze do rzucania w miecho? kto ma zamiar uzywac noza w walce glownie do rzucania?
pozdrawiam
Nie chodzi o to, iż ktoś ma używać noża w walce głównie do rzucania. Jest to dodatkowy element jakiejś tam walki, mającej głównie na celu rozkojarzenie przeciwnika i wzbudzenie jego strachu i dezorientacji.
A noże do rzucania w ... mięcho, chociażby ja kupiłem. Gill Hibben ma ładne ostrza, które w moim wypadku doskonale się sprawdzają jako noże do rzucania, jak i noże do walki wręcz. Zważywszy na fakt, iż są trzy sztuki, jeden rzucam, dwa pozostałe pozostają do kalsycznej techniki.
Napisano Ponad rok temu
Wtrącę swoje trzy grosze. Nóż o którym mówicie to bardzo dobry nóz do swojego przeznaczenia. Ale nie do rzucania. Dlaczego? Stal- ATS 34 jest dobrą stalą, ale na nóż do rzucania się nie nadaje, a już na pewno nie w twardości rzędu 59-61 HRC. Stal ma wtedy zbyt duże naprężenia wewnętrzne, dużą twardość ale i dużą kruchość. A przeciążenia przy rzucaniu nożem są wielokrotnie większe niż przy "normalnym", mocnym wbijanu w deskę. Dobra stal na rzutkę to 1095, CarbonV, A2-przykładowo. Czyli węglówki i hartowane do 57HRC. Albo Mad Dog selektywnie hartowany: 52-54HRC na grzbiecie klingi i 61-63 na krawędzi tnącej. I, oczywiście, budowa full tang lub hidden tang.
Napisano Ponad rok temu
powiedz mi, ile razy juz rzuciles nim w 'miecho'? bo jesli wogole albo tylko kilka razy, to czemu nie kupiles nozy do rzucania w dechy?A noże do rzucania w ... mięcho, chociażby ja kupiłem. Gill Hibben ma ładne ostrza, które w moim wypadku doskonale się sprawdzają jako noże do rzucania, jak i noże do walki wręcz. Zważywszy na fakt, iż są trzy sztuki, jeden rzucam, dwa pozostałe pozostają do kalsycznej techniki.a kto bedzie kupowal te noze do rzucania w miecho? kto ma zamiar uzywac noza w walce glownie do rzucania?
i czemu hibben jest do rzucania w miecho a nie w drewno?
pozdro
Napisano Ponad rok temu
powiedz mi, ile razy juz rzuciles nim w 'miecho'? bo jesli wogole albo tylko kilka razy, to czemu nie kupiles nozy do rzucania w dechy?
i czemu hibben jest do rzucania w miecho a nie w drewno?
pozdro
Odnośnie rzucania w ... mięcho ... proszę na priw.
Hibben ma doskonale wyprofilowane ostrze, miękkie kształty, a poza tym skórzana pochwa pozwala na noszenie trzech noży jednocześnie.
Napisano Ponad rok temu
Panowie
Wtrącę swoje trzy grosze. Nóż o którym mówicie to bardzo dobry nóz do swojego przeznaczenia. Ale nie do rzucania. Dlaczego? Stal- ATS 34 jest dobrą stalą, ale na nóż do rzucania się nie nadaje, a już na pewno nie w twardości rzędu 59-61 HRC. Stal ma wtedy zbyt duże naprężenia wewnętrzne, dużą twardość ale i dużą kruchość. A przeciążenia przy rzucaniu nożem są wielokrotnie większe niż przy "normalnym", mocnym wbijanu w deskę. Dobra stal na rzutkę to 1095, CarbonV, A2-przykładowo. Czyli węglówki i hartowane do 57HRC. Albo Mad Dog selektywnie hartowany: 52-54HRC na grzbiecie klingi i 61-63 na krawędzi tnącej. I, oczywiście, budowa full tang lub hidden tang.
Dlatego uważam że noże hartowane całościowo na 59-61 nie nadają sie jako fightery do ekstremalnych sytuacji. Pewnie dlatego też Cold Steel robi niezłe noże bojowe własnie z CarbonV.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Delica - 2 tygodnie w śniegu (zdjęcia)
- Ponad rok temu
-
Jaki folder wybrać
- Ponad rok temu
-
busse
- Ponad rok temu
-
Zaraz odwiozą mnie do Tworek :)))
- Ponad rok temu
-
Co o tym myślicie?
- Ponad rok temu
-
Jakiego throwera qpic
- Ponad rok temu
-
MG Strider
- Ponad rok temu
-
Ostrzenie noża w pieknym miescie Gdańsku
- Ponad rok temu
-
"kalasznikow"
- Ponad rok temu
-
Ah....te nozyki!!!!
- Ponad rok temu