9 odpowiedzi w tym temacie

[budo_a]

Mam tragicznie niską kondycję, na ostatnim treningu miałem dość
przy rozgrzewce.
Jeszcze nie stuknęła mi trzydziestka, od paru lat amatorsko bo amatorsko, zero wyczynu, ale zawsze coś ćwiczyłem, nawet jak miałem przerwy w treningach to albo biegałem, albo ćwiczyłem w domu.
Znacie to? Jest na to jakiś sposób?

A

[budo_kubuś puchatek]

Bardzo powoli, naprawde bez pospiechu, bo mozna sobie bardziej zaskoczyc niz pomoc, zajmij sie areobmi. Mozesz np. zaczac (dwa razy w tygodniu), zwykle marszobiegi i nieistotna jest odleglosc, ale czas - po pol godziny. I chodz na piechote. Chodzenie godzina dziennie w szybkim tempie (to pozniej) to najlepsze z mozliwych cwiczen.
K_P

[budo_niedziel]

Ja wole sobie poplywac lub pobiegac 1,5 h dziennie :-)

[budo_valkyria]

Mam tragicznie niską kondycję, na ostatnim treningu miałem dość przy rozgrzewce.

A może ty chory jesteś? Grypa szaleje...

[budo_shaft]

ja tam jestem tak jak Niedziel za pływaniem.
wez sobie dobrego instruktora to technik bieżacych sie nauczysz i tyle.
jak jestes z wawy to moge ci rzucic pare telefonów

[budo_a]

Mam tragicznie niską kondycję, na ostatnim treningu miałem dość przy rozgrzewce.

A może ty chory jesteś? Grypa szaleje...

Ale ja tak mam od dawna, jak ćwiczę przez jakiś czas to max 40 pompek,
jak mam jakąś przerwę, to trudność sprawia mi 20. Podczas biegania padam po pierwszych kilkuset metrach itp. Mam wrażenie, że bardzo utrudnia mi to rozwój techniczny, bo zamiast wykonywać prawidłowo ćwiczenia, padam na pysk. A nie mam jakichś wyrzutów sumienia, że się strasznie zapuściłem. Staram się prowadzić normalny, aktywny tryb życia. Chodzę na treningi, po Wawie wendruje albo tramwajami albo pieszo, w lato jeżdżę na rowerze. Jak dłużej nie ćwiczę to w domu pąpeczki, brzuszki itp. Może powinienem się przebadać, albo brakuje mi jakichś mikroelementów?
Oczywiście zacznę uprawiac te marszobiegi, dzięki wszystkim za porady.

[budo_kubuś puchatek]

Niedziel, ale Twoja dzienna "dawka", to moglaby zabic naszego sympatycznego kolege.
A ty A, zrob sobie badanie kardiologiczne.
K_P

[budo_robertp]

Może powinienem się przebadać, albo brakuje mi jakichś mikroelementów?

Ja w zeszłym roku, omal nie zemdlałem po krótkiej wycieczce rowerem. Okazało się, że leki przeciwzapalne jakie brałem, doprowadziły do utraty żelaza i byłem dosłownie anemikiem. Morfologię można zrobić, drogo nie jest.

[budo_gavu]

Ja najbardziej ci radze najpierw pójść do rodzinnego i zapytać się o badania na poziom witamin czy jakoś tak lub wogule pogadać z lekarzem. Możesz mieć serce chore. Mój kumel np. nie morze zbyt długo nawet stać w miejscu i też ma zadychy i jeszce mu się ciemno przed oczami robi. Okazało się że niskie ćiśnienie i małe szmery na sercu. Skoro się szybo męczysz to przyczyną może być serce. Ale ja nie jestem lekarzem więc idz i pogadaj z jakimkolwiek

[budo_niedziel]

Morfologię można zrobić, drogo nie jest.

Oddaj krew. Morfologia za free. Test na hifa, kile, i zapalenie watroby tez. I oczywiscie 8 czekolad, herbata i konserwa miesna ( smaczna :wink: ) :-)