Re: Plan nauczania..
Miałem szczęście trafić do dobrego dojo gdzie zdecydowanie sensei postawił na "długoterminową inwestycję". Raz na jakiś czas oczywiście są powtórki i nauka podstaw, tak żeby początkujący zakumali cokolwiek z tego co robią. Dzięki temu korzystają wszyscy - nowi się uczą, a bardziej zaawansowani szlifują to co poznali "na wysoki połysk"
Co prawda ćwiczę stosunkowo krótko (4 lata z hakiem
![:)](http://forum-kulturystyka.pl/public/style_emoticons/default/smile.png)
), ale co rusz na jakimś treningu dowiaduję się nowych rzeczy, patrzę na nie z zupełnie innej perspektywy, widzę inne rozwiązania, możliwości, błędy... Dlatego na całe szczęście nie uwsteczniam się a postęp (mam nadzieję) widać coraz lepiej na macie.
Wiem że są dojo gdzie co roku od początku do końca sezonu klepie się ten sam program. Ciekawe toto jest ale tylko za pierwszym razem i raczej nie służy zbyt dobrze rozwojowi...