No to ja dodam że miałem Camillusa EDC i muszę przyznać że: ładny to on jest, nawet bardzo, w ręce leży bardzo wygodnie i używa się bardzo wygodnie (dla mnie przynajmniej - a mam średnio-małe dłonie
), płaski szlif i recurve pozwalaja na łatwe cięcie, przy otwieraniu chodził jak masełko... ale: jak na moje potrzeby to zbyt delikatny na edc. Nie mówię o blokadzie - framelock działa OK. Chodzi mi raczej o wytrzymałść konstrukcji... Ja bałem się przyłożyć do niego więcej siły przy cięciu czegoś bardziej opornego. A o wbijanu tego noża w cokolwiek to nawet nie myslałem. Ładny, mały, wygodny - do lekkich prac codziennych OK. Native to przy nim mini-czołg - kto widział oba wie co mam na myśli :twisted: . Polecam więc Native, jak nie pasuje to Delicę albo Endurę. NA tym poziomie cenowym nie szukałbym czegoś innego. A jak ktoś mysli że Zytel (czy jak to zwą: FRN) ustępuje kolosalnie stali czy G10 to nie trzymał Nativa w ręku
i nie wie sam o czym mówi :twisted: .