60 odpowiedzi w tym temacie

[budo_niedziel]

W sumie nie mam okazji zeby na bjj cwiczyc z dziewczyna jakas ( ostatnio nie mam okazji zeby walczyc tam z kimkolwiek, bo nie chodze ) :wink: ,
ale na tkd niecierpie tego, bo zamiast porzadnego sparingu musze
sie cackac i nawet "punktowanie" moje jest czesto za mocne ( np rozbity nos, obite od laka udo itd, ktore to kontuzje zdazaja sie zawsze, praktycznie kazdemu, kto walczy, ale nie kazdy potrafi to zrozumiec i slysze: Krzysiu nie tak mocno jestem dziewczyna, Nie bij mnie tylko ucz jak sie powinno walczyc - to lubie najbardziej bo mowi to laska, ktora sie rzuca do przodu i wali cwpy, bo po karate mysli ze w twarz nie rostanie :twisted: ).

[budo_azgar]

Moj kumpel judoka ,zaraz po przyjezdzie do Hiszpanii, chodzil po wszystkich salach, szukajac dla siebie miejsca do treningow.Lał wszystkich instruktorow i kto mu sie tam nawinal...I przegral dopiero wlasnie z kobieta...przyznal potem ,ze nie walczyl tak po chamsku i nie szarpal jak by to robił walczac z facetem...ale uznal ze jest lepsza od niego i zostal wlasnie u niej.

[budo_mursi]

Swojego czasu na treningach judo rowno dostawalem becki od dziewczyn. Ale ja bylem wowczas w podstawowce i byly to pierwsze treningi, a to byly licealistki i studentki - wieksze, masywniejsze i z kilkuletnia praktyka.

Dzis, przy wadze wlasnej wahajacej sie miedzy 80 a 90 kilo, co najczesciej daje ze startu przewage rzędu 30 kilo, rzadko mozna spotkac kobiete, z ktora mozna na prawde powalczyc. Jest to raczej zabawa o z gory przesadzonym wyniku.

No, ale na przyklad taka Beatka Maksymow rozjechalaby niejednego Tyle, ze jesli juz mowimy o tak wysokiej polce, to nalezaloby przeciwstawic jej np. Nastule albo Kubackiego.

IMHO: Kobieta raczej nie ma szans, chyba ze ma nad mezczyzna znaczącą przewage techniczna, a do tego nie ma miedzy nimi przepasci wagowej.

Pozdrawiam,
M.

[budo_anduina]

Jeszcze jedno pytanie: jak często zdarza wam się kulać z dziewczynami i jak jest z liczebnośca przedstawiceilek płci mniej brzydkiej na treningach styli chwytanych(szczególnie bjj)?

[budo_inka]

Ja w sumie częściej z panami niż z paniami.
A co do liczebności w stadzie to ok. 5 pań

[budo_anduina]

A co do liczebności w stadzie to ok. 5 pań

Ej, to nie jest źle. Ja to sama jedna jestem

[budo_morfeusz76]

"Sama jedna?Na deszczu?Wilki jakies?" poklon
No to super!Takie dziewczyny wlasnie lubie.Wiekrzosc lasek to moze by i poszla cos pocwiczyc,ale jak trzeba sie spocic to juz jest problem.A co dopiero sama z facetami?Uff to juz dla niejednej zdecydowanie za wiele!

[budo_anduina]

A co dopiero sama z facetami?Uff to juz dla niejednej zdecydowanie za wiele!

No wiesz, z kobiecego punktu widzenia ma to tez swoje dobre strony :roll:

[budo_yoosiba]

Nie wszystkie dziewczyny tak mają. Ja znam 2 takie, co bardzo irytują się, gdy facet odpuszcza. Jedna na Kyokushin, a druga na TKD. Pamiętam, że jak kolega na TKD w czasie sparingu z jedną z nich wbił jej prawego prostego, ale takiego, że naprawdę dobrze wszedł (a on potrafi, sam to odczułem ) to na chwilę przerwał kombinacje i mówi "Przepraszam", a ona "No co Ty? Za co Ty mnie przepraszasz" No to już bnie przrzepraszał tylko sparował...8) Co przwda, ona ma czerwony pas, co w TKD oznacza, że już za chwilę czarny, ale fakt faktem.

Natomiast co do dziawczyn w sekcjach bjj (czyli takich jak moja), to (niestety) u nas nie ma żadnej. Jakieś nawet chciały, ale trener szybko podzękował im za współpracę. Chyba po prostu nie chce mieć dziewczyn w sekcji.

[budo_anduina]

Nie wszystkie dziewczyny tak mają. Ja znam 2 takie, co bardzo irytują się, gdy facet odpuszcza.

Jeśli to było do mnie- to nie o takie dobre strony mi chodziło

Natomiast co do dziawczyn w sekcjach bjj (czyli takich jak moja), to (niestety) u nas nie ma żadnej. Jakieś nawet chciały, ale trener szybko podzękował im za współpracę. Chyba po prostu nie chce mieć dziewczyn w sekcji.

To co to za trener? :?

[budo_niedziel]

U mnie na tkd wszyscy sie cieszyli zawsze, ze zadna dziewczyna nie przyszla, bo wtedy i w pilke przed treningiem mozna dluzej zagrac i treningi jakies takie ostre byly. Nie mam nic przeciwko dziewczynom na treningu,
ale czasami wole, zeby nie przychodzily. Teraz na bjj nie ma problemu, bo raczej dziewczyn tzam nie ma za duzo

[budo_niedziel]

Acha. Tak OT. To dziewczynom MA pomaga, bo przynajmniej mi sie dobrze z nimi rozmawia i czas spedza ( zawsze jest jakis punkt zaczepienia )
i przynajmniej nie sa takie damulkowate jak wiekszosc ( niecierpie )>

[budo_anduina]

Acha. Tak OT. To dziewczynom MA pomaga, bo przynajmniej mi sie dobrze z nimi rozmawia i czas spedza

Tzn. uważasz że rozmowa i czas spedzony z tobą jest dla dziewczyn jakimś dobrodziejstwem? :twisted:

[budo_niedziel]

No raczej. Ja jeden a ich tyle

[budo_mursi]

(...) Natomiast co do dziawczyn w sekcjach bjj (czyli takich jak moja), to (niestety) u nas nie ma żadnej. Jakieś nawet chciały, ale trener szybko podzękował im za współpracę. Chyba po prostu nie chce mieć dziewczyn w sekcji.

To co to za trener? :?

Chyba chodzi o Mirka O. - ale nie wiem...
Czyżby Mirek nie wpuszczał płci pięknej na treningi?

Yoosiba, potwierdź, bo może chodzi o Huntera?

Pozdrawiam,
M.

[budo_dilsvern]

Chyba tak. W bjj warszawa niema obecnie chyba zadnej dziewczyny. Kiedys jedna widzialem, ale tylko na jednym treningu(i to jak boidae prowadzil nie mirek).

[budo_anduina]

Chyba chodzi o Mirka O. - ale nie wiem...
Czyżby Mirek nie wpuszczał płci pięknej na treningi?

Na zawody(i to jeszcze dyplom daje ) wpuszcza to na treningi by nie wpuszczal?

[budo_yoosiba]

Co to za trener?? No może lepiej przemilcze... To pewnie z powodu braku drugiej szatni:gdyby tak wszyscy mieli się razem przebierać w jednym miejscu... to jednak by nie przeszło

[budo_anduina]

Co to za trener?? No może lepiej przemilcze... To pewnie z powodu braku drugiej szatni:gdyby tak wszyscy mieli się razem przebierać w jednym miejscu... to jednak by nie przeszło

U nas też drugiej szatni nie ma. I wszyscy sie przebierająw jednym miejscu Boszszsz... właśnie zdałam sobie sprawę z tej starsznej rospusty jakąuprwiamy :?

[budo_yoosiba]

Nie ma drugiej szatni?? 8O Hmm... No unas to właściwie nie ma nawet jednej, bo przebieramy się na sali treningowej obok mat, cóż taka sala. Ale są prysznice, z których zawsze korzystamy po treningu. Tak wszyscy razem pod prysznic Kto podniesie mydło
To już na pewno nie byłbym w domu przed północą....