Skocz do zawartości


Zdjęcie

Być albo nie być.....uczniem!


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
36 odpowiedzi w tym temacie

budo_yankee8
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 105 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Być albo nie być.....uczniem!
Nie wiem czy ten temat bł już poruszany,ale bardzo mnie ciekawi jak u was w sekcjach trener wybiera sobie "uczniów z przyszłością" czyli kandydatów na wyższe stopnie,"prawdopodobnych" zwycięzców zawodów,a moż nawet w przyszłości następców :) . Czy musi nasąpić jakiś przełom,chłopak(dziewczyna) nagle olśniewa go swoimi umiejętnościami więć poświęca mu od teraz więcej czasu,dawkuje uważniej materiał,skupia się na jego mocnych i słabych stronach czyli po prostu pracuje z nim i nad nim ,gdzie reszta otrzymuje standardową dawkę czegoś na odczepne! Jakie wy macie odzczucia względem treningu,czy uważacie że wkładacie tyle poświęcenia że i wy powinniście być już zauważeni! :) Pytanie kieruje także do nauczających czy są pewni,że widzą dokładnie postępy swoich uczniów i w 100% mogą potwierdzić ,że nie pomineli kogoś kto dawał z siebie wszystko co miał...ale się wypalił bo został niezauważony!

Pozdrawiam
  • 0

budo_tstankie
  • Użytkownik
  • Pip
  • 36 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Kraków

Napisano Ponad rok temu

Re: Być albo nie być.....uczniem!
Mój trener każdemu poświęca tyle samo czasu i gorszym i lepszym. Stara się nawet więcej poświęcać gorszym, żeby im pomóc. Zawsze, kiedy coś komuś nie wychodzi, trener podchodzi i stara się pomóc.
  • 0

budo_cocosh
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 215 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:W-wa

Napisano Ponad rok temu

Re: Być albo nie być.....uczniem!
Nasz Shifu najwięcej uwagi przywiązuje do tego, czy ktoś się stara, a nie czy ktoś ma zdolności. I to jest moim zdaniem najlepsze rozwiązanie. Nawet jeżeli ktoś nie ma szczególnego talentu, a przykłada się i nad sobą pracuje - jest zauważony.
  • 0

budo_haqqax
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 854 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Być albo nie być.....uczniem!

Czy musi nasąpić jakiś przełom,chłopak(dziewczyna) nagle olśniewa go swoimi umiejętnościami więć poświęca mu od teraz więcej czasu,dawkuje uważniej materiał,skupia się na jego mocnych i słabych stronach czyli po prostu pracuje z nim i nad nim ,gdzie reszta otrzymuje standardową dawkę czegoś na odczepne! Jakie wy macie odzczucia względem treningu,czy uważacie że wkładacie tyle poświęcenia że i wy powinniście być już zauważeni! :)


Mi sie wydaje, ze jak instruktor widzi, ze sie starasz, to chetnie Ci pomaga. Nie chodzi o to by kogokolwiek olsniewac - po prostu musisz wlozyc w to troche pracy. Jesli sie sam nie starasz, to trudno oczekiwac od instruktora, by Cie jakos zachecal i staral sie za Ciebie. :-)

Pytanie kieruje także do nauczających czy są pewni,że widzą dokładnie postępy swoich uczniów i w 100% mogą potwierdzić ,że nie pomineli kogoś kto dawał z siebie wszystko co miał...ale się wypalił bo został niezauważony!


Bycie niezauwazonym raczej nie moze byc powodem "wypalenia sie", bo nie trenuje sie po to, by zostac zauwazonym i zyskac uznanie.
  • 0

budo_yankee8
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 105 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Być albo nie być.....uczniem!
Nie chodzi mi o zyskanie uznania w oczach nauczyciela,wiadomo że każdy jest inny i postępy też przychodzą inaczej! Chodzi mi o to czy nauczanie powinno być bardziej nakierowane na ucznia czy na grupe osób wykonujących te same zalecane ćwiczenia w czasie treningu.
W tradycyjnych szkołach w Chinach naucza się każdego ucznia innego elementu treningu bo inne są też ich postępy i do czasu prawdłowego wykonywania techniki nie przechodzi się dalej! Natomiast większość trenerów zbyt szybko mknie po programie nauczania,nie dając uczniom rozbudować podstaw.
Dlatego pytałem o "zauważenie" ucznia,bo może akurat ten potrzebuje skupienia się bardziej na podstawach,bo nie nadąża za grupą i stwierdza że się nie nadaje i odchodzi lub inny ma podstawy a i tak nie przechodzi dalej,przez co postanawia zmienić styl bo tu nie widzi możliwości rozwoju.
Uff...coś w tym stylu :)
  • 0

budo_tsailifo
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2580 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Szczecin

Napisano Ponad rok temu

Re: Być albo nie być.....uczniem!
O ile jest to tylko mozliwe nalezy kazdego ucznia traktowac indywidualnie :)
  • 0

budo_tomasz
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2420 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Pekin

Napisano Ponad rok temu

Re: Być albo nie być.....uczniem!

[W tradycyjnych szkołach w Chinach naucza się każdego ucznia innego elementu treningu bo inne są też ich postępy i do czasu prawdłowego wykonywania techniki nie przechodzi się dalej!


a skad wiesz :) ? byles :) ?
  • 0

budo_tsailifo
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2580 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Szczecin

Napisano Ponad rok temu

Re: Być albo nie być.....uczniem!
A ten jak zwykle złośliwy :lol: :lol: :lol:
  • 0

budo_tomasz
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2420 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Pekin

Napisano Ponad rok temu

Re: Być albo nie być.....uczniem!
ah tam zaraz zlosliwy.... :wink:
  • 0

budo_tsailifo
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2580 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Szczecin

Napisano Ponad rok temu

Re: Być albo nie być.....uczniem!
No może tak troche :)
  • 0

budo_tomasz
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2420 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Pekin

Napisano Ponad rok temu

Re: Być albo nie być.....uczniem!
no moze jednak troche :)
  • 0

budo_vingdragon
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2334 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:z chinskiej dzielnicy

Napisano Ponad rok temu

Re: Być albo nie być.....uczniem!
eee tam, gadanie :)
  • 0

budo_taz
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 191 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Być albo nie być.....uczniem!
U nas trener zajmuje się tymi co więcej płacą :D .A tak poważniej (troche)nasz trener odwala ciężką robotę ponieważ pozwala nam się rozwijać w kierunkach które nas pociągają. Mi osobiście kiepsko wychodzą formy, ale za to niedługo wystąpię w zawodach sanshou, pozatym pomaga rozwijać mój parter (i pierwsze piętro). Ostatnio wciągnęły mnie formy z bronią, poprostu magia (a już myślałem że do form się nie nadaję), no i powolutku dorastam do Tai chi. Pozatym najlepiej jest poprostu ćwiczyć, przychodzić na treningi, wtedy się człowiek rozwija. Jest takie staropolskie powiedzenie 8) jest uczeń, znajdzie się i mistrz.
  • 0

budo_piotrj
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 527 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Być albo nie być.....uczniem!

W tradycyjnych szkołach w Chinach naucza się każdego ucznia innego elementu treningu bo inne są też ich postępy i do czasu prawdłowego wykonywania techniki nie przechodzi się dalej! Natomiast większość trenerów zbyt szybko mknie po programie nauczania,nie dając uczniom rozbudować podstaw.


mhm... nie zauwazylem, moze bylo za szybko :wink: . chyba jednak nie powinienes z taka latwoscia wydawac ogolnych opinii :?:


Dlatego pytałem o "zauważenie" ucznia,bo może akurat ten potrzebuje skupienia się bardziej na podstawach,bo nie nadąża za grupą i stwierdza że się nie nadaje i odchodzi lub inny ma podstawy a i tak nie przechodzi dalej,przez co postanawia zmienić styl bo tu nie widzi możliwości rozwoju.
Uff...coś w tym stylu :)


frustracja jakas czy cos :?: wydaje mi sie, ze jak ten "uczen" zwraca szczegolna uwage na "bycie zauwazonym" to na pewno przegapi mozliwosci rozwoju i raczej dalej nie przejdzie ani kroku...
  • 0

budo_jarozwierz
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 341 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Być albo nie być.....uczniem!
Jedni przychodzą się nauczyć i zależy im na optymalnym wykorzystaniu czasu treningowego pod kątem swoich wymagań wobec siebie i nauczyciela inni przychodzą dla towarzystwa bo tak jest modnie i wygodnie :)
Z nauczaniem różnie może być :jeden uczy inny nie,jeden wie inny nie wie więc tworzy magiczne techniki lub działa nie działając.
Moje osobiste podejście jest takie: nauczyciel jest od uczenia, uczeń od ciężkiego trenowania. Czasami działa to w obie strony czasami nie.
Reszta to zbędne dywagacje.
Pozdrawiam
  • 0

budo_qixing
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 504 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:W-wa/Yantai

Napisano Ponad rok temu

Re: Być albo nie być.....uczniem!
Uczeń, który przychodzi na trening musi wykazać się pewną inicjatywą, jeśli czegoś nie rozumie zapytać się prowadzącego zajęcia. Najlepiej gdy jeden nauczyciel przypada na jednego dwóch uczniów ale to tylko teoria więc jeśli czegoś nie rozumiemy, lub nam nie wychodzi pozostaje własna inicjatywa. A potem to już tylko ciężki i niestety czasami nudny trening (powtarzanie w koło tego samego).
MW
  • 0

budo_jarozwierz
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 341 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Być albo nie być.....uczniem!
[quote name="Qixing"]Uczeń, który przychodzi na trening musi wykazać się pewną inicjatywą, jeśli czegoś nie rozumie zapytać się prowadzącego zajęcia.

A co jak nie rozumie tego prowadzący przestraszony :peace:
  • 0

budo_jarozwierz
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 341 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Być albo nie być.....uczniem!

Uczeń, który przychodzi na trening musi wykazać się pewną inicjatywą, jeśli czegoś nie rozumie zapytać się prowadzącego zajęcia.

A co jak nie rozumie tego prowadzący przestraszony :peace:


Tak sobie jeszcze napiszę, coś mi na starość na gadulstwo się zebrało.

Moim zdaniem żeby być nauczycielem, który dobrze uczy,potrafi przekazać swoją wiedzę (musi ją oczywiście posiadać) trzeba mieć odpowiednią osobowosć,dobry kontakt ze swoimi uczniami żeby w sposób efektywny i przystępny skorygować ich poczynania treningowe,charyzmę i przede wszystkim chcieć uczyć,poczuwać się do chociażby minimalnej odpowiedzialności za decyzję o nauczaniu ludzi i konsekwencji wiążących się z całym tym biznesem.Czasem nawet bardzo dobry zawodnik jest kiepskim trenerem.To tak jak Michael Jordan jako trener koszykówki lub Tyson boksu.Natomiast uczeń zobowiązany jest do cięzkiego treningu.
Myslę że o dobrego nauczyciela, który jest skuteczny w dyscyplinie którą reprezentuje oraz posiadającego predyspozycje do nauczania jest trudno ogólnie wszędzie. Na przykład ilu dobrych trenerów w sporcie jest znaczącymi postaciami z osiągnięciami w dyscyplinie,której uczą?
Ale to takie moje wymysły.
  • 0

budo_tsailifo
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2580 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Szczecin

Napisano Ponad rok temu

Re: Być albo nie być.....uczniem!
Więc jak to jest u mnie :

Faza I :
przychodzą nowi ludzie na zajęcia i... dostają wycisk jak cała reszta. Nikt szczególnie na nich nie zwraca uwagi chyba że próbują się "obijać" :D

Faza II :
wstępny podział na tych co chcą ćwiczyć i na tych co sami nie wiedzą po co przychodzą (właściwie tylko potrafią przeszkadzać). Ci pierwsi dostają jeszcze większy wycisk, a tymi pozostałymi nikt się już nie przejmuje.

Faza III :
większość z tych co "sami nie wiedzą po co przychodzą" już się wykruszyła, ew. kilku "niedobitków" z tej grupy doznała olśnienia i zaczeli "poważnie" trenować. Wszyscy którzy wciąż ćwiczą dostają jeszcze większy wycisk.

Eaza IV :
grupa jest już na tyle "normalna" że można zacząć uczyć każdego z nich "osobno"... poświęcać uwagę każdemu w takim stopniu jakim tego wymaga... jednak większość "roboty" musi wykonać sam... ja mogę pokazać mu kierunek gdzie szukać, ale nie doprowadzę go na miejsce za rączkę :)
  • 0

budo_maciej t
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 336 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Poznań

Napisano Ponad rok temu

Re: Być albo nie być.....uczniem!
Oczywiście szukanie samemu(ale pod kierunkiem) rozwija najlepiej:pobudza aktywność ,powoduje ,że uczeń nie tylko odtwarza to co robi nauczyciel ale zaczyna samemu szukać,myśleć o tym co robi-tak jest w każdej nauce!!
Ale do pewnego momentu trzeba prowadzić za rękę, później w pewnym momencie tylko pokazywać drogę.Kiedy to uczynić,to kwestia indywidualna...i trudna... :-)
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024