Do posiadaczy ColdSteel Peace Keeper- ow i nie tylko.
Napisano Ponad rok temu
Którą wersję wybrać I, czy II ? I jest większa, II jest mniejsza. Jak to się przekłada na ich skuteczność, oraz możliwość noszenia na codzień ? I da się wogóle normalnie nosić przy sobie ? Czy rezygnując z I na rzecz II dużo stracę z skuteczności ?
Stal. Kiedyś na stronach CS były dwie wersje stalowe - ze stali 420 Sub Zero Quench oraz Carbon V. Aktualnie jest tylko ta pierwsza. Dlaczego zrezygnowali z węglówki ? Czy ta 420 nie jest słaba, nie za szybko się tępi (zakładam, że nóż może być używany od czasu do czasu do przecięcia czegoś), czubek się nie wygnie przy trafieniu w coś twardszego ? Z drugiej strony przy codziennym noszeniu Carbon V może będzie rdzewiał.
Jak moglibyście w miarę obficie i rzeczowo odpowiedzieć na moje pytania to byłoby fajnie. Z góry dzięki.
Napisano Ponad rok temu
Faktycznie lepiej by było zapytać co sądzą o nożach CS bo znalezienie kogoś kto CS zarżnął człowieka, kundla czy innego zwierza będzie cokolwiek ciężko...
Napisano Ponad rok temu
Xarr ma Peece keepera 1 i twierdzi ze 7 cali to za duzo zeby go nosic caly czas...
Jak sie nim zabija-nie wiem zawsze mi uciekaja
Pomysl o tez o recon tanto (jesli odpowiada ci weglowka)tyle samo co peace keeper,ale grubsze i mocniejsze ostrze-grubszy szlif,znacznie mocniejsza stal,ja sobie go dokladam...
Napisano Ponad rok temu
da się wogóle normalnie nosić przy sobie ?
Fixed jako EDK? Oczywiście że się da, ale będzie ci trochę niewygodnie. Nawet jeśli wybierzesz PII. Chyba, że zależy ci na efekcie psychologicznym i liczysz na zastraszenie przeciwnika - ale wtedy wybrabym kukri . Ja z takim bydlęciem bym nie chodzil na codzień, bo to strach się bać! Może jakiś pazur albo coldsteelowy mini pal/urban pal?
(zakładam, że nóż może być używany od czasu do czasu do przecięcia czegoś), czubek się nie wygnie przy trafieniu w coś twardszego ? Z drugiej strony przy codziennym noszeniu Carbon V może będzie rdzewiał.
Od czasu do czasu? A ja myślalem, ze nóz sluży glownie do cięcia
A o węglówkę to wystarczy dbać, przecierać, smarować i nie moczyć, to nie zardzewieje. Taka codzienna higiena przed snem i po każdym użyciu. Zresztą nie tylko dla węglówki.
Napisano Ponad rok temu
>>wysz<< ma rację - jak już go będziesz nosił, to zaczniesz używać do innych zadań, a większość z nich to cięcie, cięcie i jeszcze raz cięcie. Sztylety słabo się do tego nadają. Może zastanów się nad CQB lub Nimravusem.
A użycie noża w samoobronie? Obyś nigdy nie musiał...
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Stal. Kiedyś na stronach CS były dwie wersje stalowe - ze stali 420 Sub Zero Quench oraz Carbon V. Aktualnie jest tylko ta pierwsza. Dlaczego zrezygnowali z węglówki ? Czy ta 420 nie jest słaba, nie za szybko się tępi (zakładam, że nóż może być używany od czasu do czasu do przecięcia czegoś), czubek się nie wygnie przy trafieniu w coś twardszego ? Z drugiej strony przy codziennym noszeniu Carbon V może będzie rdzewiał.
masz zamiar nosic peace keepera jako EDC czy jako noz ostatniej szansy ? bo jezeli to ma byc noz do samoobrony to stal nie musi byc niewiadomo jaka ... ma byc ostra na ten jeden raz i tyle ...
a co do pytania o miekkosc ... ta 420(sub zero czy nie - tak samo) jest miekka , szybko sie tepi .. wygina sie - przy udezeniu w cos twardszego napewno nie unikniesz szczerb
Napisano Ponad rok temu
Stary
Napisano Ponad rok temu
Nosiłem normalnie na pasku i odwrotnie. Nosiłem też w kieszeni wewnętrznej wielokieszeniastej kamizelki. Dokładnie tam też nosiłem czasem Mini Gurkha Kukri Light ...
Ale funkcjonalność tych rozwiązań przy tak masywnych nożach jest dość mocno dyskusyjna ...
Ogólnie to czuć je prawie cały czas i trzeba uważać, żeby gdzieś nie odstawał albo rękojeść w autobusie nie wyszła
Kiedyś sobie wsiadam do autobusu a ludzie dziwnie patrzą ...
Sięgam do kieszonki po bilety ... ups. A po przeciwnej stronie wystaje mi na wysokości piersi połowa rękojeści od M.G.KukriL.
No i jeszcze jak tu się zgjąć z usztywnieniem na odcinku pasek/klata ...
Nożyki klasy KOBUN nosi się duuużo wygodniej .
Pozdrawiam
Napisano Ponad rok temu
Z takim arsenalem kasujesz bilety w autobusie? To ciekawe co musza nosic kontrolerzyKiedyś sobie wsiadam do autobusu a ludzie dziwnie patrzą ...
Sięgam do kieszonki po bilety ... ups. A po przeciwnej stronie wystaje mi na wysokości piersi połowa rękojeści od M.G.KukriL.
Napisano Ponad rok temu
Nie myślałem w sumie o używaniu tego "nożyka", bo się na tym nie znam i sam bym się bardziej przestraszył pewnie efektów ... ale w ostateczności nawet w pochwie można "uśpić" niebezpiecznego lub dwóch i położyć obok do odbioru do izby wytrzeźwień .
Teraz to tylko do lasu jeździ w plecaku na zmianę z SRK.
Pozdrawiam
Napisano Ponad rok temu
Od czasu do czasu chodzę z Tanto Mueli, jest dość pokaźnych rozmiarów i wagi ale nigdy nie miałem większych problemów z jego noszeniem. Ukrycie noża i sposoby jego noszenia to dla mnie temat rzeka. Wszystko jest kwestią pomysłowości, ubioru jaki nosisz na co dzień i trochę twojej budowy. Był czas kiedy eksperymentalnie spacerowałem nocami z Ghurka Kukri na plecach pod kurtką i nie byłoby problemu z błyskawicznym wyciągnięciem by zastosować efekt psychologiczny
Napisano Ponad rok temu
Ja bym wybrał na twoim miejscu Peace Keepera I tylko poszukał gdzieś na sieci model z Carbon V. To naprawde dobra stal. 420 nie wchodzi w ogóle w rachubę. Jesli bedziesz noża musiał użyc kiedykolwiek w samoobronie może się zdarzyć że stal bedzie miała znaczenie. W walce czy sytuacjach krytycznych lepiej mieć pewność że nic nie zawiedzie. Mam noże z Carbon V (Kukri) i z 420 (desperado) i różnica jest duża.
Czy 420 na nóż do walki jest rzeczywiście taka słaba ? Peace Keeper-y mi się podobają, przymierzam się do kupna mniejszego modelu. Tylko ta stal jest niezbyt dobra. Gdzie tu na forum nawet ktoś pisał, że nóż tępi się od samego wkładania do pochwy, czy jakoś tak. Peace Keepera nie mam zamiaru używać do normalnych prac, ale mam zamiar trenować wyciąganie, i to tak kilkadziesiąt razy dziennie. Ponadto nie chciałbym, aby jeśli nadejdzie taki krytyczny moment i trzeba będzie użyć noża w walce, on trafi na coś twardego, i się np. wygnie. Chętnie kupiłbym coś z lepszej stali, tylko co ? Peace Keepery mi się podobają, bo są lekkie (trzymałem w ręce większy model, mniejszy będzie pewnie jeszcze lżejszy), mają głownie obosieczną, powinny dobrze ciąć jak i dźgać, no i nie są bardzo drogie. Niestety nie jest produkowany już model z Carbon V.
Napisano Ponad rok temu
Pomysl o tez o recon tanto (jesli odpowiada ci weglowka)tyle samo co peace keeper,ale grubsze i mocniejsze ostrze-grubszy szlif,znacznie mocniejsza stal,ja sobie go dokladam...
Tylko, że Recon Tanto:
pewnie będzie za duży do codziennego noszenia
ma jednosieczną głownie
jest cięższy
Nie rozumiem, dlaczego Cold Steel wycofał wersje Peace Keepera z Carbon V. Pewnie gdzieś można kupić używany, ale ja chcę nowy.
Napisano Ponad rok temu
1.Szczerze mowiac jak jest z boku ciala,rekojescia w dol prawie go nie czuc-moze przy prowadzeniu samochodu,albo jak robisz jakies karkolomne myki :wink:Tylko, że Recon Tanto:
pewnie będzie za duży do codziennego noszenia
ma jednosieczną głownie
jest cięższy
2.Ciezki jest ale to tylko daje poczucie pewnosci i lepsze atrubuty jako fajtera.
3.A po co ci drugie ostrze?Musisz miec strasznie "egzotyczny",zeby nie powiedziec debilny styl walki nozem ...
Zauwaz ze wiekszosc fajterow ma 1 ostrze,a jak jest drugie to przewaznie jest ono krotkie i sluzy tylko ku zwiekszeniu zdolnosci przebijania.
Napisano Ponad rok temu
PK I i jego 420 spokojnie starcza. To nóż bojowy, czyli nie do cięcia pomidorów. W walce - rewelacja. Ostry i diabelnie paskudnie szybki. Bardzo wygodnie leży w dłoni. Ma odpowiedni ciężar i jest pięknie wyważony.
Czy mógłby być z lepszej stali? Jasne że tak, ale po co? W postaci z 420 spokojnie przebija kamizelkę kuloodporną.
Wszystko cacy, ale z założeniem, że to nóż do działań zdecydowanie bojowych. Przy czym załozenie, że tym nożem się będzie coś cięło, tudzież rąbało, ewentualnie wbijało czubkiem w coś twardego zaprzecza idei tego noża.
Kochani, nie narzekajcie na rodzaje stali w jakimś nożu, jeżeli jego specjalizacja kieruje go ku konkretnemu działaniu.
Mój PK I (mam sporo czasu) nadal jest ostry, był w sumie tylko raz ostrzony, oczywiście zgodnie z modą na forum goli włosy.
Napisano Ponad rok temu
ale to noz tylko do walki w zasadzie i do niczego innego - wiec moim zdaniem do tego wystarczy 420
bo jak ma byc do walki to tak naprawde do nieuzywania - czyli nosimy dla noszenia i nie uzywamy - na takie okazje super - osobiscie nosilbym PK na plecach i jakis maly kulturalny folderek na EDC
nie dysutujemy o sensie noszenai fajtera na codzien.
niestety mam kilka nozy na liscie wczesniej do kupienia - ale kiedys sobie zafunduje PK bop fajny jest i mi rewelka lezy.
Napisano Ponad rok temu
Przy noszeniu na szelkach nawet PK1 nie sprawia żadnego kłopotu, za to wielce poprawia samopoczucie. A do samoobrony... podejrzewam, że sam efekt psychologiczny wystarczyłby, aby większość "dyskutantów", zdecydowanie odpuściła, jeżeli oczywiście ktoś byłby na tyle nieostrożny, aby wyciągać nóż na postrach. Nóz wspaniale chodzi w dłoni (wyważenie na 6), rękojeść trzyma się dłoni jak przyklejona i nie ma mowy o podarciu o nią ubrania czy podobne kłopoty. Koniec końców: piękny, groźny nóż, który sprawdzi się w większości standardowych zastosowań. Kilka niestandardowych znalazłoby się również .
Osobiście radzę kupić PK1. 2-ka jest trochę za mała jak dla mnie, a skoro większy brat jest tak wygodny w noszeniu (oczywiście w swojej klasie wielkości i ciężaru), nie ma powodu pozbawiać się jego zdolności terenowych.
Jeżeli chodzi o fightera, kiedyś chciałem zaopatrzyć się w CamillusaCudę CQB1, ale brak wyraźnej gardy przy tej fakturze rękojeści to moim zdaniem lekka pomyłka.
pozdrawiam,
DomR
Napisano Ponad rok temu
pozdrawiam
Napisano Ponad rok temu
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
kupowanie za granicą
- Ponad rok temu
-
Cuda EDC czy Mini AFCK
- Ponad rok temu
-
FENOMEN SPYDERCO
- Ponad rok temu
-
italian stiletto (?)
- Ponad rok temu
-
Jak często podważacie ?
- Ponad rok temu
-
spis microholikow
- Ponad rok temu
-
Brzytwa
- Ponad rok temu
-
podróbki
- Ponad rok temu
-
Buck Mayo TNT
- Ponad rok temu
-
SPYDERCO Tri-Angle Sharpmaker-pierwsze wrażenia
- Ponad rok temu