czyli klasyczne sprawdzanko kto ma wiecej funflito ty ich przywitaj ze swoja banda!!!!!!!!!!!
2 razy liczniejsza



 
					
					 
Napisano Ponad rok temu
czyli klasyczne sprawdzanko kto ma wiecej funflito ty ich przywitaj ze swoja banda!!!!!!!!!!!
2 razy liczniejsza



 
					
					Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
 -patrz temat "akcje w sylwestra"
  -patrz temat "akcje w sylwestra"Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
 
					
					Napisano Ponad rok temu
 
					
					Napisano Ponad rok temu
 ) i jeden (ciota hehe) podbija i rzuca tekścior "masz kasę" a ja na to (standard) "nie mam" albo "nie dam" (dokładnie nie pamietam)
  ) i jeden (ciota hehe) podbija i rzuca tekścior "masz kasę" a ja na to (standard) "nie mam" albo "nie dam" (dokładnie nie pamietam)   No to wiadomo, koleżka ma 2 za plecami i do mnie dymy. Teraz oczywiście pojawił sie mój problem związany z tym, że często na ulicy się nie bije (miałem takich przypałów raptem moze 4 z czego ogólnie nic mi nie zrobili ale moje morale opadły  :?  ) I tak (na qmpla liczyć nie moge hehe) mogłem mu przyjebać lute w pysk bo stał przede mną albo jaką dyńke sprzedać. Ale oczywiście pojawił mi się blok bo sobie myśle "ja mu jebne a tamci mnie zapierdolą albo mnie dojada w klatce albo coś innego" wiec on chciał mi przyjebać wiec ja tam sparowałem i mu nawet coś tam sprzedałem ale jak sie słucznie domyśliłem koledzy mu pomogli. troche oberwałem.
  No to wiadomo, koleżka ma 2 za plecami i do mnie dymy. Teraz oczywiście pojawił sie mój problem związany z tym, że często na ulicy się nie bije (miałem takich przypałów raptem moze 4 z czego ogólnie nic mi nie zrobili ale moje morale opadły  :?  ) I tak (na qmpla liczyć nie moge hehe) mogłem mu przyjebać lute w pysk bo stał przede mną albo jaką dyńke sprzedać. Ale oczywiście pojawił mi się blok bo sobie myśle "ja mu jebne a tamci mnie zapierdolą albo mnie dojada w klatce albo coś innego" wiec on chciał mi przyjebać wiec ja tam sparowałem i mu nawet coś tam sprzedałem ale jak sie słucznie domyśliłem koledzy mu pomogli. troche oberwałem. Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
To nie jest wyjście. Leszcze gdy poczują łatwy żer zamieniają sie w piranie.Mnie otoczyło kiedyś z 10 nie oberwałem ale było hujowo .Pożniej jednego z nich spotkałem solo to myślałem że sie łach zesra -tak wydygał.Prosił i przepraszał .Póżniej jak mnie widział to robił taki łuk że......Ja bym lał ale tak żeby qtas wiedział jak wielką mam przyjemnośc ,jak mnie to rajcuje , jak pragne żeby jeszcze raz dali mi pretekst .Już kiedyś pisałem :każdego można przypilnować i rozliczyć tak jak Ty chcesz i kiedy chcesz tylko....spoko 8) ...pozdro.Wiesz dlaczego gowna sie nie rusza? Bo smierdzi. Nie masz co liczyc ze gosc jest "honorowy". Na ulicy nikt honorowo nie walczy (dobra, sa wyjatki, ale tacy nie atakuja, tylko raczej sa atakowani). Na ulicy jest czesto walka o przezycie.
Dobra, nastraszylem Cie. Szczerze mowiac to nic nie zalatwisz jak dopadniesz go samemu, bo on zbierze bande i Cie spiora. Lepiej by bylo gdybys spral go wtedy przy jego kumplach, a jak oni sie rzucali to ich przy okazji. Po co samemu szukac zaczepki?
Napisano Ponad rok temu
Lepiej nie. Ale jak nie masz wyjscia.... :roll:Jak uważacie czy bić się na swoim podwórku czu nie?
Oczywiście nie mówie o jakiś pojedyńczych typkach, tylko o gościach którzy stoją blok dalej i widujesz ich codziennie.Miałem takie doświadczenie, że do mnie 3 się przyczepiło, ale obeszło się bez walki powiedziałem kilka razy sorry za to że nic nie zrobiłemWku..am się teraz na to z jednej strony i nie wiem jak bym zareagował następnym razem.Goście maj a ze dwadzieścia pare lat 25 w zwysz pewnie. Co wy na walke na własnym podwórku?
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Tak sobie myślę, że wiele takich akcji JEST walką o przeżycie. A jeśli nie o przeżycie dosłownie, to na pewno o własne zdrowie. Bo niby jak się zachować, jak Ci jakiś śmieć wyskoczy " że niby pożycz kasy itd" oczywiście z kumplem, który ma na łapie kilka solidnych pierścionków z bazaru? NIę mówiąc o innych narzędziach. Zarobiłem kiedyś taką łapą i moja rola skończyła się w starciu. Obudziłem się rano, w wyrku z zalanyą krwią poduszką (kumplem nie do hotelu przyprowadzili). ALe to było na wiosce, i cokolwiek powiecie o honorze śmieci, tamci go mieli. Choć się ich zjechało ze 3 razy tyle co nas, jak padłem to mnie zostawili. Efekt był tylko taki, że warę mi rozciął i ruszały mi się zęby z przodu.Wiesz dlaczego gówna sie nie rusza? Bo smierdzi. Nie masz co liczyć ze gość jest "honorowy". Na ulicy nikt honorowo nie walczy (dobra, sa wyjatki, ale tacy nie atakuja, tylko raczej sa atakowani). Na ulicy jest czesto walka o przezycie.
Dobra, nastraszylem Cie.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
 FaceBook
 FaceBook 
- Ponad rok temu
 
- Ponad rok temu
 
- Ponad rok temu
 
- Ponad rok temu
 
- Ponad rok temu
 
- Ponad rok temu
 
- Ponad rok temu
 
- Ponad rok temu
 
- Ponad rok temu
 
- Ponad rok temu