szukam SZTUKI walki dla siebie...
Napisano Ponad rok temu
chcialbym zaczac trenowac SZTUKE walki. to podstawa - nie chodzi mi wylacznie o sport w znaczeniu mistrzostwa makroregionu itp. (zreszta za stary jestem), nie chodzi tez o akcje kombatowe (nie chce tego na ulicy uzywac). chodzi mi o styl, ktory daje wewnetrzny spokoj, sile ciala i ducha, ale pozwala tez na walki sparingowe - ale raczej bez gadzetow typu ochraniacze na polowe ciala lub alternatywy w postaci gubienia zebow. choc widze tez oczywiscie wartosc wszelakich form kata.
latwiej mi przez negacje, wiec jeszcze kilka zastrzezen:
- raczej nie capoeira (choc to do ogladania swietna sprawa, widzialem kilka pokazow i trening grupy beribazu wa-wa), ale chyba nie moja wrazliwosc. zalezy mi raczej na skupieniu i spokoju, niz zywiolowej "zabawie" (przy calym respekcie)
- jakies 10 lat temu (teraz mam 26) zaczalem trenowac judo. po dwoch latach treningow wysiadly mi kolana. choc lekarze nie byli zgodni czy to od judo czy od czegos innego (podejrzana byla tez borelioza-->zapalenie stawow kolanowych-->artroskopia). tak czy siak - dalem sobie siana. teraz kolana m dzialaja, choc poskrzypuja z lekka. co nie przeszkadza mi grac 2xtydzien w pilke na hali i jezdzic zima na desce. konkluzja: nie chcialbym trenowac czegos, co maksymalnie obciaza kolana. i jeszcze drugie zastrzezenie medyczne: bez maksymalnej rozwalki miesni karku, bo i z tym miewalem problemy;)
konkludujac: co mozecie polecic w miare sprawnemu (wytrzymalosciowo i szybkosciowo raczej niezle, z gibkoscia moze byc slabiej - vide lata pilki noznej), 26 letniemu kolesiowi? warszawa, wiec wchodzi w gre masa szkol i klubow.
ja sam myslalem o aikido - ale kwestia kolan mnie zastanawia?
oraz kendo - wiem, ze tutaj moj postulat o niezakuciu w zbroje odpada zupelnie, ale wydaje mi sie, ze cos jest w tej japonskiej szermierce... spokoj, opanowanie, tradycja. tutaj jednak moga sie pewnie pojawic kwestie finansowe - choc zarabiam troche pieniedzy, to wyposazenie kendoki wyglada na warte porzadnego samochodu...
ale moze warto pomyslec o o czyms z chin - na tych stylach zupelnie sie nie znam (choc filmy z brucem lee widzialem kiedys)?
wielkie dzieki za odpowiedzi
konrad
Napisano Ponad rok temu
Po przeczytaniu Twojej wypowiedz przyszlo mi na mysl karate kyokushin. Chociaz nie wiem jak bedzie z tymi kolanami, ale do reszty raczej pasuje.
Aikido raczej odpada - przynajmniej biorac pod uwage brak sparingów o ktorych pisales.
Powodzenia przy wyborze
Pozdrawiam
Napisano Ponad rok temu
Po przeczytaniu Twojej wypowiedz przyszlo mi na mysl karate kyokushin.
dzieki za odpowiedz. ale... jakies 2 tyg. temu ogladalem na eurosporcie finaly mistrzostw (swiata?) w kyokushin z japonii. kilka finalowych walk. i wydalo mi sie to strasznie malo dynamiczne: dwoch duzych facetow uderzalo sie po korpusach, co jaies 2 minuty ktorys probowal - zwykle nieskutecznie - kopnac... moze bluznie, na treningach wyglada to zupelnie inaczej, a panowie z mistrzostw byli zmeczeni eliminacjami i spieci. ale nie wywarlo to na mnie piorunujacego wrazenia, nie zaswicily mi sie oczy tak jak po tym, jak pierwszy raz zobaczylem trening judokow klubu gks blekitni kielce;)))
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
pozd
WiRAHA
Napisano Ponad rok temu
Co do Aikido to nie ma tam sparingow.
Najlepiej przejsc sie na kilka treningow i zobaczyc co ci pasuje
W wawie na mokotowie masz Gosoku-ryu, bez ochraniaczy, znajdziesz tam sporo kata, moze nawet uda odnalesc ci sie spokoj wenwetrzny. A i sa sparingi.
Sekcji U Shihana nie polecam ponoc nie ma sparingow, a treningi jak i sama postac wodza nie sa obiecujace.
Napisano Ponad rok temu
wiesz jak obejrzysz box w wadze ciezkiej to oni tez tam super szybcy nie sa szczególnie jak sie zmecza, ale jak sie popatrzy na mniejsze walki to juz co innego
moze to racja, wlasnie trafilem na ponizszy cytat w innym watku, wypowiedz jednego z moderatorow
"no bo niestety na wysokim poziomie dwoch zawodnikow walka tylko dla znawcow moze byc ladna publicznosc by wolala ogladac walke np mistrza z poczatkujacym"
hmmm
prosze o dalsze sugestie. no i czy ktos cos o kendo moze powiedziec - zwlaszcza chodzi mi o trzezwa krytyke, bo pozytywnych rzeczy sie naczytalem w sieci:)
i jeszcze sprawa aikido - to jak wyglada trening (trywializujac): rozgrzewka, cwiczenie technik jeden na jednego i... do domu?!? zawsze jest ten, ktory robi za atakujacego i broniacy sie (a potem zmiana)? jesli tak: co jest w aikido pociagajacego, co sklania do doskonalenia sie?
konrad
Napisano Ponad rok temu
nie cwiczylem ale w sali obok bylo, to raczej jeden atakuje drugi sie broni caly czas... a co jest pociagajacego? no fajnie to wyglada jak sie kims tak pokreci hehei jeszcze sprawa aikido - to jak wyglada trening (trywializujac): rozgrzewka, cwiczenie technik jeden na jednego i... do domu?!? zawsze jest ten, ktory robi za atakujacego i broniacy sie (a potem zmiana)? jesli tak: co jest w aikido pociagajacego, co sklania do doskonalenia sie?
konrad
Napisano Ponad rok temu
Czytaj co gość pisze - ze względu na kolana i kark nie jest to dla niego dobre rozwiązanie.A moze BJJ - jest na Gwardii i Legii - fajny sport
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
......hmhmh.......musisz znalesc dobrego instruktora. Aikido to dosc specyficzna sprawa, nie rozwija instynku wspolzawodnictwa, nie mozna od razu sprawdzic kto lepszy a kto gorszy.....tak ze z punktu przecietnego czlowieka ma wiele wad.i jeszcze sprawa aikido - to jak wyglada trening (trywializujac): rozgrzewka, cwiczenie technik jeden na jednego i... do domu?!? zawsze jest ten, ktory robi za atakujacego i broniacy sie (a potem zmiana)? jesli tak: co jest w aikido pociagajacego, co sklania do doskonalenia sie?
konrad
Aczkolwiek jak trafisz na charyzmatycznego instruktora(a majac background w judo wyczujesz szpanerow do razu :wink: ) to pokaze ci polaczenie stony duchowej cwiczenia ze strona "wojenna". A wtedy zaczyna sie niezla zabawa...
Napisano Ponad rok temu
ok, moze to zbyt dramatycznie przedstawilem, ale jeszcze tak zle nie jest. tzn. szukam czegos, co mi kolan nie zmasakruje (vide: padajac w judo zawsze starasz sie ladowac "twarza w dol", czyli na kolanach, bo plecy to game over. wiec te stawy mocno cierpia), ale bez przegiec - jeszcze bez balkonicha pomykam;)moze sprobuj jakos podleczyc stawy
Napisano Ponad rok temu
spoko Szczepan, juz wyroslem z tego. chodzi mi o cos wiecej, niz sprawdzenie sie na tle innychAikido to dosc specyficzna sprawa, nie rozwija instynku wspolzawodnictwa, nie mozna od razu sprawdzic kto lepszy a kto gorszy.....tak ze z punktu przecietnego czlowieka ma wiele wad.
czyli? mozesz rozwinac?A wtedy zaczyna sie niezla zabawa...
dzieki
kon
Napisano Ponad rok temu
Pozdrawiam
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
.........ehmmm.........no bo pytales co sklania do samodoskonalenia....jak sa zawody, to proscizna, chcesz byc lepszy od kogos tam...czyli? mozesz rozwinac?
dzieki
kon
A w aikido ciagle w mniejszym czy wiekszym stopniu pomagasz wykonywac technike. a wykonujecy technike nie dociaga dzwigni dokonca. Taki rodzaj WSPOLNEJ pracy pozwala na relatywnie bezpieczne, dynamiczne cwiczenie w zasadzie niebezpiecznych dla zdrowia technik. A im bardziej jestes zaawansowany, tym cwiczenie staje sie dynamiczniejsze a dzwignie czy rzuty dociaga sie coraz mocniej. W zasadzie potem balansujesz na skraju kontuzji. Poniewaz nie ma zadnego regulaminu czy tez sedziow, jedyne co powstrzymuje przed kontuzja to wlasnie doglebne przekonanie ze Zalozyciel aikido mial niezly pomysl, zeby wykonywac technike z intencja jak najmniejszego wyrzadzenia krzywdy.
Zreszta cokolwiek bym tu napisal to i tak tylko niewazne slowa. Co sie liczy, to twoje osobiste odczucia jak sie dostaniesz w lapki fachowca, masz zalozone dzwignie na full i na tej dzwigni cie gosciu rzuca ile fabryka dala, a ty lecac, sie tylko modlisz zeby nie zrobil najdrobniejszego bledu....i jak tak cwiczysz na codzien, to sie zaczyna cos dziwnego dziac z twoim pojmowaniem swiata....
........no, ale przede wszystkim musisz znalesc fachowca jako instruktora...
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
jezeli masz mozliwosc sprobuj eskcrime lub jakas z filipinskich sztuk walki naprawde bogaty asortyment roznych technik no i nie obciaza ani kolan ani karku. Wyrabia szybkosc , refleks sa sparingi. Po prostu idz i sprobuj moze ci sie spodoba
Oj nie powiem - balans na nogach w FMA kolanka obciaza dosc mocno
W gruncie rzeczy chyba nie ma dyscypliny ktora kolan nie obciaza.
Napisano Ponad rok temu
Zrobię wyjątek i polecę szkołę, w której sam się uczę - zajrzyj tu: [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Jest to chińszczyzna i to na dodatek dość nietypowa, ale stanowi niezłe wyważenie tego, czego szukasz - okazji do rozwoju sporo, a i posparrować się daje.
A poza tym jesteśmy bardzo sympatyczni oraz (to napiszę, bo taki jeden z froum kf na pewno to przeczyta i potem mnie wyśmieje) niezwykle inteligentni
Pozdrawiam
K.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Jak często jeździcie na seminaria?
- Ponad rok temu
-
Jak często jeździcie na seminaria?
- Ponad rok temu
-
seminaria nieaikidockie
- Ponad rok temu
-
WYPADKI NA TRENINGU
- Ponad rok temu
-
"mezalianse"
- Ponad rok temu
-
Zle nawyki
- Ponad rok temu
-
co robic jak trafisz na pistolet?
- Ponad rok temu
-
Kompletna sztuka walki ?
- Ponad rok temu
-
Bruce Lee a homie???
- Ponad rok temu
-
aikido vs bjj
- Ponad rok temu