Pytanko o kodeks etyczny...
Napisano Ponad rok temu
Spotkałam sie z jego powielaniem-jest niemal identyczny w karate i jj!
Czy ma to związek z rodowodem tych dwóch sztuk walk??
To czysta ciekawość i nie mówcie że za myślenie jest 50 seiken hehehe bo zwariuje... a myśleć i tak nie przestane
Pozdrawiam :twisted:
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
No. To tyle moich pomyslow
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
To jest to tak jak Szczepan napisal
A po drugie my zawsze dziwna filozofie przypisujemy do tego co robimy i jest to pomieszanie z roznych kodeksow ze stron zagranicznych. Druga sprawa klub karate podbiera kodeks z klubu ju-jitsu - ju jitsu np z judo czy aikido i na odwrot i wszyscy maja podobne kodeksy
Napisano Ponad rok temu
Heh po prostu myślałam że kodeks jest czymś wyjątkowym przypisanym do jednego stylu czy sztuki jak np. naszywki na judodze :wink:
... w sumie racja, z zasady "nie zabijaj" korzystają nie tylko religie oparte na Biblii...
a z resztą jeśli coś jest dobre i juz sie sprawdziło to niech sobie wszyscy z tego korzystają
Pozdrawiam :twisted:
Napisano Ponad rok temu
Właściwie to kodeks jest jeden: "Niebo gwieździste nad nami, prawo moralne w nas" Tylko są drobne zmiany interpretacyjne wynikajce z różnic kulturowych i konkretnych potrzeb danego wycinka życia społecznegoHeh po prostu myślałam że kodeks jest czymś wyjątkowym przypisanym do jednego stylu czy sztuki jak np. naszywki na judodze :wink:
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Kodeks etyczny w gangu ulicznym??? 8O To chyba zbyt mocne określenie na doraźny sojusz kilku ziomali :wink:
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
A zasady musza być, choćby szacunek do trenera, tolerancja dla słabszych i brak niezdrowej rywalizacji. Ale to albo jest, albo nie ma, zależy od grupy i prowadzącego, a nie jakichś tam zadętych recytowanek :wink:
Napisano Ponad rok temu
czyli normalnie przyjęte w naszej cywilizacji zasady etyczneA zasady musza być, choćby szacunek do trenera, tolerancja dla słabszych i brak niezdrowej rywalizacji.
dokładnie, jak w przypadku bushido: najpierw byla jakaś ogólnie przyjęta droga postępowania, a duzo później zaczęto ubierać ją w "recytowanki", wtedy kiedy już w zasadzie stała się historią, a "zadęte recytowanki" były potrzebne dla celów politycznychAle to albo jest, albo nie ma, zależy od grupy i prowadzącego, a nie jakichś tam zadętych recytowanek :wink:
Napisano Ponad rok temu
KOdexy to sprawa ostatnich lat, kiedy wojen zbraklo na magazynie. Przedtem najwazniesze bylo, zeby przezyc, obojetnie jakim sposobem
Hmm... AFAIK, "Bushido" bedzie juz mialo jakies sto lat. Jak dla mnie to kupa czasu
Napisano Ponad rok temu
Mlody jestes :wink:Hmm... AFAIK, "Bushido" bedzie juz mialo jakies sto lat. Jak dla mnie to kupa czasu
Za to walczyli ludzie troche dluzej niz ostanie sto lat. A szkoly uczace sie bic powstaly w Japonii jakies 600 lat temu a w Grecji czy Chinach pare tys lat temu. To jest dopiero KUPA czasu
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Rozwoj SW
- Ponad rok temu
-
Najlepszy wsrod slabych czy najgorszy wsrod silnych?
- Ponad rok temu
-
Co to jest ? Prosze o opinie
- Ponad rok temu
-
do Kenjiro - kask do hokeja
- Ponad rok temu
-
Materiały (ksiązki, strony itp) o FMA - pomoże ktoś?
- Ponad rok temu
-
Czerwona sukienka...
- Ponad rok temu
-
produkcja makiwary:)
- Ponad rok temu
-
Rzuty i podhaczenia vs. kolana, łokcie i twarde czoło
- Ponad rok temu
-
Wolna mata w Gdyni
- Ponad rok temu
-
Kopnięcie boczne w kolano, a złamanie
- Ponad rok temu