88 odpowiedzi w tym temacie

[budo_tsailifo]

ECH... nic dodać nic ująć... chociaż nie ze wszystkim się zgadzam... ale że mają "lekarstwo" na wszystko to prawda

[budo_marek]

A propos Marka Heńka to Grzesiek z Giżycka :-)
A propos Madaya. Najlepiej no comment.
A co do Germana to miło usłyszeć na forum kogos rozsądnego. Dzięki. W pełni się zgadzam, że LT, Maday czy pan Kernspecht to jedna rodzina. Tyle że Maday nie ma już takiej smykałki ani pomysłu na organizację jak jego starsi koledzy. A co do umiejętności WT to nie przypuszczam, żeby ktokolwiek tutaj miał jakiekolwiek wątpliwości. Jeśli się czemuś poświecasz, to stajesz się w tym dobry. LT, K i M są na pewno wielkimi mistrzami WT.

Problem tylko z tym, że człowiek zapisujący się na WT, jak i później instruktorzy, karmieni często (nie zawsze) fikcyjnymi ruchami zamknietymi w hermetycznej puszce sekcji, nie są w ogóle przygotowywani nawet na proste ataki bokserskie lub zapaśnicze. W dodatku adept WT nie zna nawet prostych zasad i idei stojących za sekcjami. I po prostu ich nie rozumie. Marek ćwiczy cięzko, ma dużą wiedzę WT i najlepsze koneksje z Madayem spośród Polaków. Ma też duże doświadczenie w MA. Zatem może "koguczyć" do woli. Ale co z resztą. Nie mają szans poznać manekina, nie mają szans na sparingi. Wiele lat upływa, zamin usłyszą o biu tze. I bardzo wiele kasy. I tacy jak Grzesiek wypadają, bo nie przynosili jej wystarczająco dużo.

A kwestie chińskich wersji lub węgierskich ruchów. I to oczywiście po kilka podwersji każda, mniej lub bardziej oficjalna. Lekcje prywatne, kiedy uczysz się od Mistrzów raz takiej a raz innej, bo zapomniał co robił z tobą jakiś czas przedtem.

Jak mawiał Bruce, nie ruchy ale osoba, która za nimi stoi są najważniejsze (strasznie wolne tłumaczenie, sorry Bruce). Znajomość tysięcy sekcji nie pomoże, jeśli się nie zapier...la na skakance, robi brzuszki, biega, sparuje, worek itp. A niestety (prawie) każdy uczeń WT powie ci w żywe oczy, że jemu to nie jest potrzebne, bo posiadł już 7,5 sekcji i ma rozwiązanie na każdą sztuczkę przeciwnika.

Ale się rozgadałem, ups "~"

Sia Cianm
(Xia Chang)

obrona przed boksem i zapasami to conajmniej 80% naszego treningu także sparingi,kondycja i utwardzanie, nie masz zielonego o wt, wpadnij do mnie na polną ciekawe czy wytrzynasz do końca treningu, jeżeli myślisz że skakanka pomoże wygrać walkę to skacz sobie, sekcje chisao to pomysły na realne rozwiązania w walce które MUSZĄ być ćwiczone w wolnej walce, BiuTze i MUK YAN CHONG są w normalnym programie nauczania,a co do Grześka z Gizycka to jest to Paweł Z. (nawet tego dokładnie nie wiesz ) i jest nadal naszym instruktorem

[budo_german]

Napisze jeszcze pare slow na temat WT. Polskich sekcji nie znam niestety wiec nie bede sie wypowiadal z racji jednak ze mieszkam w Niemczech znam dosc dobrze tutejsze srodowisko. Mialem "przyjemnosc" byc nawet na stazu z "mistrzem" Kernspechtem. Co do stylu WT trzeba powiedziec ze ma wiele ciekawych rozwiazan i bywa skuteczny. Jest jednak wiele mitologi w tym co instruktorzy przekazuja adeptom. Podam taki przyklad namowilem kumpla ktory byl kiedys w kadze niemiec w judo aby przyszedl do nas na trening. Wtedy jeszcze tez zylem tymi wszystkimi ideami o doskonalosci WT. Podczas tego treningu nasz instruktor zarazem 6 stopien mistrzowski zaczal tlumaczyc jak to sie mozna wspaniale bronic przed judoka, zapasnikiem itp. Pokazywal rozne uderzenia prace nog itp. Moj kumpel zaczal sie z tego smiac no i ten instruktor nie wiedzac kto to jest kazal sie zaatakowac. Jaki byl efekt moj znajomy zrobil z goscia wiatraka i gdyby chcial toby go najzupelniej udusil. Pelna kompromitacja. To bylo moje pierwsze ostrzezenie ze cos jest nie tak. Drugie na stazu z panem Kernspechtem podobna sprawa tlumaczyl cos pokazywal i bezsensowni krytykowal inne sztuki walki. Na to jakis koles podobno zapasnik na oko ze 100 kg i 1,9 wzrostu stwierdzil ze on nie przyszedl po to by sluchac takiego piepszenia tylko cwiczyc i chetnie sie z mistrzem Kernspechtem sprubuje. Co na to mistrz z 10 stopniem ? Wymiekl i nie podja wyzwania. Do czego zmierzam WT nie jestidealnym stylem i nie posiada rozwiazan na wszystkie ataki choc z pewnoscia jest skuteczny wtedy jesli ktos nie wie z kim ma do czynienia. Jesli wiesz ze koles trenuje WT to zawsze mozna przeprowadzic taki atak ze sie nie obronisz. Wokol tego systemu szczegolnie w Niemczech ale i w innych krajach europy tworzy sie coraz wieksza patologia. Nastepnym oszolomem jest pan Blech ktoremu tez wydaje sie ze ma wylacznosc na WT. Ten pan nawiazal kontakty w Hong Kongu storzyl sobie organizacje ELYWCYMAA i zarzucil swoje sieci w Czechach, Wloszech, Wegrzech. Ciekawe kiedy przyjdzie czas na Polske. Obawiam sie ze kiedys stanie sie tak ze ci wszyscy wielcy "mistrzowie " w koncu wejda na nasz polski rynek i wtedy dopiero zacznie sie nabijanie ludzi w butelce. Niektore rzeczy jakie sa tutaj nauczane sa wrecz kryminalne. Np na chwyt za koszule poleca sie uderzyc goscia z calej sily w krtan. Co to ma byc zabujstwo w obronie zapalek. Przykladow moglbym dac wiecej. Co bardziej smutne dzieje sie to za przyzwoleniem Takiego mistrze jak LT i to jest fakt. Upokazajace jest to ze nadaje mu stopien ktos nizszy stopniem to tak jakby pulkownik mianowal generala. Panowie jednym slowem zenada i kompromitacja. Po takim czyms trace szacunek do LT jako czlowieka bo on tkwi w tym bagnie po uszy ale widac to mu nie przeszkadza i dobrze sie w tym czuje.

[budo_marek]

gwarantuję ci że żaden z tych oszołomów nie wejdzie do Polski, kilku niemieckich "mistrzów " już sie tu zapuszczało ale udąło sie ich bardzo szybko wykopać, nie wypowiadaj się też o Sijo bo go nie znasz i nie patrz na niego przez pryzmat działań KRK który jest pośmiewiskiem w Hongkongu, EWTO to nie Leung Ting Gym, jeżeli nie znasz polskisz szkół wt do dlaczego tu piszesz ?

[budo_german]

przeciez ja polskich szkol nie krytykuje to po piewsze. Po drugie nikt nie musi brac za pewnik tego co mowie jesli ktos ma inne zadnie to ma do tego prawo. Po trzecie Niemcy mimo wszystko maja WT na wyzszym poziomie a ze jest moda na wszystko to co idzie z UE to po prostu mam pewne obawy ze ta moda dotrze i do nas. Okaze sie ze wyloni sie taki polski Kernspecht i zacznie powielac te zasady. Jednego nawiedzonego juz mielismy co prawda nie w WT ale w Karate Tsunami a konkretnie Murata ktory tez sobie nadal 10 dan i probowal robic to co Kernspecht. Na szczescie bez wiekszych efektow. Jezeli sytuacja u was jest zdrowa i tak jak mowisz nie ma takich patologi to chwala wam za to. Naprawde daleki jestem od tego zeby was krytykowas zycze sukcesow i tak trzymac. Napisalem o tym co sie dzieje w Niemczech tylko ku przestrodze dla tych ktorzy o´tym nie wiedza. Pozdrawiam

[budo_marek]

"Po trzecie Niemcy mimo wszystko maja WT na wyzszym poziomie " i tu właśnie powielasz ich patologię , ciekawe dlaczego co tydzień mamy telefony od ludzi z 5. i 6. stopniem mistrzowskim ( nie tylko z Niemiec ale i Szwecji oraz Danii ) z pytaniami o zajęcia u Sifu

[budo_german]

Z tego co piszesz to wychodzi na to ze Polska staje cie Europejskim centrum WT skoro tak wielu ludzi sie do was zglasza . NIc jak tylko pogratulowac i czekac na dalszy rozwuj sytuacji miejmy nadzieje ze nie patologi

[budo_marek]

niestety nie będze żadnego rozwoju bo nikt nie ma zamiaru ich uczyć, nie będziemy też centrum europejskiego wt, wystarczy że sami ćwiczymy u dobrego nauczyciela,

[budo_tsailifo]

Kernspechta spokojnie możesz nazwać niepoważną osobą
dla nas to przykład i przestroga jak tego nie robić, każdy kto poważnie zajmuje się wing tsun wie ze nie jest to system do masowego naucznia ,mozna znależc tylko niewielu "fanatyków" którzy poswięcą lata na ciężki trening,

Skoro tak jest to dlaczego EWTO wciąż należy do IWTA ????

Jeżeli robią jakieś bzdury to dlaczego wciąż Leung Ting im patronuje ?

A jeżeli należycie do tej samej szkoły to dlaczego piszesz o nich takie rzeczy ?

Pisząc to potwierdzasz że to właśnie u was (Wing Tsun wg Leung Ting'a) takie szopki można robić... a chyba nie o to chodzi aby szkalować własną szkołę

[budo_marek]

bo ma to gdzieś co robią jacyś niemcy, ja zresztą też, zobacz co dzieje się w sztukach walki w niemczech, wszyscy maja te same metody, sami robią z siebie idiotów, ja w tym temacie nie mam juz nic do powiedzenia,
straszny ten Leung Ting ma za dużo stopni, za dużo uczniów, a jedenemu w niemczech nawet już odwaliło to dla mnie nie zmienia wartości wing tsun jako porządnego i skutecznego narzędzia, szopki są mozliwe w każdym systemie, widać to także niestety u nas

[budo_tsailifo]

bo ma to gdzieś co robią jacyś niemcy, ja zresztą też, zobacz co dzieje się w sztukach walki w niemczech, wszyscy maja te same metody, sami robią z siebie idiotów, ja w tym temacie nie mam juz nic do powiedzenia,
straszny ten Leung Ting ma za dużo stopni, za dużo uczniów, a jedenemu w niemczech nawet już odwaliło to dla mnie nie zmienia wartości wing tsun jako porządnego i skutecznego narzędzia, szopki są mozliwe w każdym systemie, widać to także niestety u nas

Na temat LT nie bede sie wypowiadał bo to nie moja działka

Natomiast wszędzie podkreślacie swoją tradycyjność... więc w tradycyjnej szkole ci właśnie niemcy dostaliby od mistrza tak wielkiego kopa w D...E ze aż strach... podobno wasza nazwa Wing Tsun jest zastrzeżona więc nie ma chyba problemu aby ich "pognębić" (tych niemców)

Wszędzie gromadzą się nawiedzeni i różnego rodzaju oszołomy... wszyscy się ich później czepiają i wcale nie dlatego że ćwiczą WT, CLF, czy inny dowolnie wybrany styl ale dlatego że poprzez nich właśnie, dany styl jest postrzegany właśnie tak a nie inaczej...

Wg mnie kiedy uczeń robi coś wbrew nauczycielowi zostaje wywalony ze szkoły... kiedy jest inaczej, wszystkim wydaje się (często słusznie) iż sam nauczyciel pochwala lub toleruje takie zachowania, co oczywiście w jakiś sposób kładzie na niego złe światło...

[budo_vingdragon]

dlatego panowie najlepiej jest jezdzic samemu do zrodel i stamtad sie uczyc. nie polegac na zadnych niemcach, ex-jugolach, wegrach czy innych nawiedzonych krwiopijcow.

innymi slowy: skoro jest ktos w polsce przedstawicielem danego mistrza i jego azjatyckich metod to niech sam robi wszystko by jezdzic do Chin, HK czy innych krajow gdzie ten glowny 'Grand' przebywa.

[budo_marek]

lepiej ćwiczyć cały czas z kimś kogo masz na miejscu, kto skończył system i jest profesjonalistą , niż jeżdzic raz w roku na kilka dni do Hongkongu albo uczyć się z kaset jak większośc naszych poskich "mistrzów"

[budo_tsailifo]

Hmmm...
Byłbym wdzięczny za wymienienie kilku nazwisk... tak z ciekawości... oczywiście tylko interesuje mnie kung-fu...

Chciałbym też wiedzieć kogo kwalifikujesz do grupy (polskich "mistrzów"), tzn. jakie trzeba spełniać warunki aby się tam załapać

[budo_vingdragon]

lepiej ćwiczyć cały czas z kimś kogo masz na miejscu, kto skończył system i jest profesjonalistą , niż jeżdzic raz w roku na kilka dni do Hongkongu albo uczyć się z kaset jak większośc naszych poskich "mistrzów"

dobrze, a powiedz mi kto w polsce skonczyl juz caly system? sam z doswiadczenia wiem, ze tacy ludzie 'przyjezdni' mistrzowie' nabijali tylko kase i lecieli sobie w kulki z nami

marek jezeli jestes polskim przedstawicielem LT to powinienes do niego jezdzic osobiscie przynajmniej 2 razy w roku - wlasnie to probowalem ci powiedziec we wszystkich moich wczesniejszych postach

[budo_marek]

ja ma całkiem inne doświadczenia, mój Sifu w tym roku skończył system i przyjeżdża do Warszawy co miesiąc na kilka dni, dużo pokazuje, głupio byłoby nie skorzystać z takiej okazji, wizyt w Hongkongu nikt nie wyklucza, planujemy nawet wyjazd w przyszłym roku ale widzieć nauczyciela 2x w roku to dla mnie za mało, Leung Ting jest 1 w roku w Polsce, 1 na Węgrzech i 1 na Litwie więc i tak z nim ćwiczymy, jak przestanie przyjeżdżać i przejdzie na emeryturę trzeba będzie jechać do niego

[budo_brat pit]

LOL @ WT Wars...

[budo_lal]

LOL @ WT Wars...

Szczerze mówiąc nie rozumiem

[budo_haqqax]

... powiedz mi kto w polsce skonczyl juz caly system? ...

... mój Sifu w tym roku skończył system ...

Wybaczcie, ze sie wcinam z laickim pytaniem, ale co to znaczy "skonczyc system"?

Dla mnie to brzmi tak, jakby techniki i koncepcje Waszego stylu były trzymane w tajemnicy, a poznawac je mogli tylko wybrancy.

[budo_wosiu]

Wybaczcie, ze sie wcinam z laickim pytaniem, ale co to znaczy "skonczyc system"?

Ee, może "wykończył system". Czasami można odnieść takie wrażenie, że większość wykańcza ten swoją drogą nie taki głupi system jakim jest wingczun.


Wosiu