Skocz do zawartości


Zdjęcie

11 stopień mistrzowski WT... jak to jest ???


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
88 odpowiedzi w tym temacie

budo_vingdragon
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2334 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:z chinskiej dzielnicy

Napisano Ponad rok temu

Re: 11 stopień mistrzowski WT... jak to jest ???

Wybaczcie, ze sie wcinam z laickim pytaniem, ale co to znaczy "skonczyc system"?

tutaj jest wlasnie kwestia do dyskusji bowiem sam system jest prosty i nie tak rozbudowany jak np Choy Lee Fut czy Hung Gar i inne. Styl zawiera nauke 3-5 form + formy z bronia oczywiscie w zaleznosci od szkoly. Do tego dochodza jeszcze aplikacje i rozne cwiczenia ksztaltujace prawidlowe nawyki walki. Mozna powiedziec ze nauka systemu Yong Chun powinna trwac od 5-10 lat i gdy taki pacjent pozna wszystkie te rzeczy mowi sie ze "skonczyl system"

Dla mnie to brzmi tak, jakby techniki i koncepcje Waszego stylu były trzymane w tajemnicy, a poznawac je mogli tylko wybrancy

a to juz jest inna historia. Sa bowiem niejacy 'nawiedzeni miszczowie' ktorzy dla kasy trzymaja swoich uczniow jak najdluzej przy sobie i wciskaja im roznego rodzaju banaly o sekretnych technikach stylu przez co nauka przeciaga sie o kolejne 10-15 lat a to wedlug mnie jest juz ciezko chore. Owszem samo slowo 'sekretne' jest czym ciekawym i czesto sie tego uzywa do celow marketingowych ale nic po za tym.

Podsumowujac: system Yong Chun zgodnie z geneza i faktami historycznymi powinien byc nauczany w sposob latwy, szybki i skuteczny. Nauczyc sie ruchow, technik i form jest latwo - gorzej natomiast z doskonaleniem i ze zrozumieniem tych wszystkich rzeczy, stad na swiecie wielu, wielu i bardzo wielu glupich instruktorow i mistrzow
  • 0

budo_haqqax
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 854 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: 11 stopień mistrzowski WT... jak to jest ???

Styl zawiera nauke 3-5 form + formy z bronia oczywiscie w zaleznosci od szkoly. Do tego dochodza jeszcze aplikacje i rozne cwiczenia ksztaltujace prawidlowe nawyki walki. Mozna powiedziec ze nauka systemu Yong Chun powinna trwac od 5-10 lat i gdy taki pacjent pozna wszystkie te rzeczy mowi sie ze "skonczyl system"


Dzieki za wyjasnienia, VingDragon. Czyli, ze jest to po prostu przejscie przez podstawowy program techniczny szkoly.

To, ze tak malo osob ma to za soba (a to chyba jeden z pierwszych stylow gong fu cwiczonych w Polsce) swiadczy chyba o niezbyt zdrowej sytuacji...

Sa bowiem niejacy 'nawiedzeni miszczowie' ktorzy dla kasy trzymaja swoich uczniow jak najdluzej przy sobie i wciskaja im roznego rodzaju banaly o sekretnych technikach stylu


To o nich chyba pisał Wosiu.
  • 0

budo_vingdragon
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2334 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:z chinskiej dzielnicy

Napisano Ponad rok temu

Re: 11 stopień mistrzowski WT... jak to jest ???

Czyli, ze jest to po prostu przejscie przez podstawowy program techniczny szkoly.

i tak i nie... bo w tym procesie mowi sie jednoczesnie o poziomie podstawowym, sreniozaawansowanym i zaawansowanym :)

To, ze tak malo osob ma to za soba (a to chyba jeden z pierwszych stylow gong fu cwiczonych w Polsce) swiadczy chyba o niezbyt zdrowej sytuacji...

swiadczy o braku wiedzy i wyszkolenia. zauwaz ze wiekszosc instruktorow dochodzi do poziomu 1 i 2 formy poczym zatrzymuja sie utrwalajac do znudzenia ten sam material przez kilka nastepnych lat. bardzo rzadko kto poznaje 3 forme a o manekinie juz nie wspomne. bron? - zapomnij.
jest to wynik m.in. polityki mistrzow by nie dopuszczac do kreowania nowych instruktorow czy mistrzow; kazdy che zatrzymac cos dla siebie w 'zanadrzu' no i cala kasa dla niego ;)
  • 0

budo_tsailifo
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2580 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Szczecin

Napisano Ponad rok temu

Re: 11 stopień mistrzowski WT... jak to jest ???
Skończył system... hmmm... to znaczy że poznał już wszystko co mógł poznać... więc teraz może rozwijać "swój" własny styl :D
  • 0

budo_haqqax
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 854 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: 11 stopień mistrzowski WT... jak to jest ???

jest to wynik m.in. polityki mistrzow by nie dopuszczac do kreowania nowych instruktorow czy mistrzow; kazdy che zatrzymac cos dla siebie w 'zanadrzu' no i cala kasa dla niego ;)


Tego rodzaju polityka swiadczy o braku szacunku do wlasnych uczniow. Jest rodzajem oszustwa. Coz to takiego mozna utrzymac w zanadrzu?

VingDragon, co bys wolal miec jako instruktor: kilka tajemnic, ktorych nikt nie zna poza Toba czy cala bande bardzo dobrych uczniow? Ja tam sadze, ze widoczna w praktyce bieglosc uczniow danej szkoly jest o wiele lepsza reklama niz jakies tajemne techniki.

i tak i nie... bo w tym procesie mowi sie jednoczesnie o poziomie podstawowym, sreniozaawansowanym i zaawansowanym


Metne. Czyli raczej niezbyt godne zaufania. Napiszcie cos wiecej.

Skończył system... hmmm... to znaczy że poznał już wszystko co mógł poznać... więc teraz może rozwijać "swój" własny styl


To niekoniecznie musi miec taki wydzwiek. To moze byc po prostu zakonczenie jakiegos etapu w szkoleniu, jak po prostu zdanie jakiegos szczegolnego egzaminu, np. odpowiednik zdobycia pierwszego stopnia instruktorskiego lub mistrzowskiego w innych sztukach walki. Nie ma co szydzic ze slowek.
  • 0

budo_tsailifo
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2580 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Szczecin

Napisano Ponad rok temu

Re: 11 stopień mistrzowski WT... jak to jest ???

Skończył system... hmmm... to znaczy że poznał już wszystko co mógł poznać... więc teraz może rozwijać "swój" własny styl


To niekoniecznie musi miec taki wydzwiek. To moze byc po prostu zakonczenie jakiegos etapu w szkoleniu, jak po prostu zdanie jakiegos szczegolnego egzaminu, np. odpowiednik zdobycia pierwszego stopnia instruktorskiego lub mistrzowskiego w innych sztukach walki. Nie ma co szydzic ze slowek.


Skończyć system to wg mnie poprostu poznać go w całości, a co za tym idzie możliwość dalszej jego modyfikacji wg własnego uznania :)
Poznałeś wszystko więc możesz iść już własną drogą... w tym stylu już nieczego więcej się nie nauczysz :D
Tak właśnie rozumiem to określenie...
  • 0

budo_vingdragon
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2334 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:z chinskiej dzielnicy

Napisano Ponad rok temu

Re: 11 stopień mistrzowski WT... jak to jest ???

Tego rodzaju polityka swiadczy o braku szacunku do wlasnych uczniow. Jest rodzajem oszustwa. Coz to takiego mozna utrzymac w zanadrzu?

oczywiscie ze to jest brak szacunku i oszukiwanie, no ale sa tacy... a co mozna trzymac? np kilka nikomu nieujawnianych sekwencji z form, stare manuskrypty, zastosowania i interpretacje technik i form itp

VingDragon, co bys wolal miec jako instruktor: kilka tajemnic, ktorych nikt nie zna poza Toba czy cala bande bardzo dobrych uczniow? Ja tam sadze, ze widoczna w praktyce bieglosc uczniow danej szkoly jest o wiele lepsza reklama niz jakies tajemne techniki

dlatego wlasnie bedac instruktorem przez ponadnascie lat doszedlem do wniosku iz naukla tego stylu nie moze byc praktykowana tak jak to jest obecnie. sam aby 'skonczyc' system musialem poswiecic na jego zglebianie ponad 20 lat i moj nauczyciel jeszcze cos dalej ukrywal, dlatego w polsce jak i w usa prowadzilem i prowadze szkolenia na zasadzie kursow gdzie poznanie calej wiedzy stylu nie trwa dluzej niz 1.5 roku. tyle daje na zapoznanie sie ludziom ze systemem a reszta juz od nich samych zalezy - ja przekazuje tylko wiedze i nie mam nic do ukrycia. mysle ze to jest zdrowe podejscie
  • 0

budo_haqqax
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 854 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: 11 stopień mistrzowski WT... jak to jest ???

Skończyć system to wg mnie poprostu poznać go w całości, a co za tym idzie możliwość dalszej jego modyfikacji wg własnego uznania :)
Poznałeś wszystko więc możesz iść już własną drogą...


No, dotad tez bym tak zrozummial...

w tym stylu już nieczego więcej się nie nauczysz :D


Taka wykladnia wydaje sie sprzeczna z filozofia sztuk walki. Raczej zobaczyles, co miales zobaczyc, zrozumiales, co bylo do zrozumienia. Przestales byc uczniem, uzyskales samodzielnosc...
  • 0

budo_haqqax
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 854 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: 11 stopień mistrzowski WT... jak to jest ???

a co mozna trzymac? np kilka nikomu nieujawnianych sekwencji z form, stare manuskrypty, zastosowania i interpretacje technik i form itp

(...)

dlatego w polsce jak i w usa prowadzilem i prowadze szkolenia na zasadzie kursow gdzie poznanie calej wiedzy stylu nie trwa dluzej niz 1.5 roku. tyle daje na zapoznanie sie ludziom ze systemem a reszta juz od nich samych zalezy - ja przekazuje tylko wiedze i nie mam nic do ukrycia. mysle ze to jest zdrowe podejscie


Mysle, ze pare ruchow ze starych form niewiele zmienia.

Otwartosc i jasnosc programu szkiolenia jest dobra rzecza.

Ale... VingDragon, nie sadzisz, ze stosujac swoje podejscie splycasz nauke i tak naprawde Twoi uczniowie wiecej traca niz zaskuja? Bo po co sie szuka instruktora? Liczysz na to, ze bedzie Cie on uczyl, obserwowal Twoje postepy, przez lata pracowal z Toba, pomagal Ci ustrzec sie bledow technicznych, dopingowal itd. Poswieci Ci swoj czas, bedzie Cie wspomagal swoim doswiadczeniem, zrozumie Twoje trudnosci... Mowiac krotko, bedzie sie Toba opiekowal.

Ty odmawiasz tego wszystkiego swoim uczniom. Wybacz, ze to powiem, mimo ze nigdy nie widzialem nikogo z Twojej szkoly, ale wyglada na to, ze tak naprawde zamykasz im praktycznie droge do jakiegos rozwoju. Robisz kursy z czegos, czego nie da sie splycic do kursu...

Napisz, co o tym myslisz...
  • 0

budo_darsit
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 105 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: 11 stopień mistrzowski WT... jak to jest ???
Cześć!

Pozwolę sobie sie wtrącić z lekka.

Bo po co sie szuka instruktora? Liczysz na to, ze bedzie Cie on uczyl, obserwowal Twoje postepy, przez lata pracowal z Toba, pomagal Ci ustrzec sie bledow technicznych, dopingowal itd. Poswieci Ci swoj czas, bedzie Cie wspomagal swoim doswiadczeniem, zrozumie Twoje trudnosci...


Oczywiście masz zupełna rację Haqqax. Cała dyskusja wymagałaby uporządkowania, ale pora taka że pare słów tylko wtrącę.
Osobiście uważam ,że wszystkie chore sytuacje mają swe żódlo w braku kompetencji ludzi zajmujących się daną sztuką i na drugim miejscu ich charakterami...

Moim zdaniem dopiero od momentu "skończenia systemu" jest sie w zasadzie instruktorem! W naszych warunkach powinno to zająć okolo 5-7 lat (nie lubie takich uproszczeń , ale niech tam...) Natomiast jest to moment od którego zaczyna się prawdziwa przygoda z ćwiczonym systemem! Podoba mi się określenie "system skończony, ale nieograniczony" - tak wląśnie jest! Formy to naprawdę początkowy etap nauki. Wiedza poprzednich pokoleń tkwi w znajomości zastosowań tych technik i wszystkim co z tym związane. Droga od formy do umiejętności posłużenia się elementem z niej , jest długa i do pokonania jej potrzebny jest instruktor czy mistrz.
Znajomość całego systemu pozwala praktykowi zobaczyć jego prawidłowe działanie! A gdzie tam dopiero mistrzostwo!? :roll:
Co do chorób toczących instruktorów "robienie tajemnic dla kasy" itp. Znowu się zgodzę z Haqqaxem :wink: - to ma glinaiane nogi!
Poza tym, sam nie poćwiczysz jeśli nie bedziesz miał ludzi na odpowiednim poziomie!
Idąc dalej za tym tokiem myślenia ludzi którzy według podanych tu kryteriów "skończyli system" jest pewnie wielu w Polsce - w mojej sekcji kilku. Nie uważam tego za coś wyjatkowego, są ze mną od ponad 10 lat i chociaż mogli by już dawno iść na swoje - nie chcą (leniuchy :wink: ).
Robienie tajemnicy z form (bil jee, manekin czy bronie), w sytuacji gdy już spokojnie na nie czas jest sygnałem ,że trzeba dać sobie spokój z danym instruktorem! Droga do mistrzostwa jest tak cięzka, że rzucanie kłód pod nogi w ten sposób jest karygodne!
Jestem przekonany ,że więcej osob z naszej "rodzinki" myśli i postępuje choćby jak ja - czyli normalnie, jak mi sie zdaje.

Pozdrowionka

DarSit
  • 0

budo_vingdragon
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2334 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:z chinskiej dzielnicy

Napisano Ponad rok temu

Re: 11 stopień mistrzowski WT... jak to jest ???

Mysle, ze pare ruchow ze starych form niewiele zmienia. Otwartosc i jasnosc programu szkiolenia jest dobra rzecza

oj zmienia i to bardzo zwlaszcza gdy miales 'pranie mozgu' na poczatku jak i w trakcie nauki

Ale... VingDragon, nie sadzisz, ze stosujac swoje podejscie splycasz nauke i tak naprawde Twoi uczniowie wiecej traca niz zaskuja?

:-) eeee nie sadze, wszystko zalezy od punktu widzenia... i podejscia

...wyglada na to, ze tak naprawde zamykasz im praktycznie droge do jakiegos rozwoju. Robisz kursy z czegos, czego nie da sie splycic do kursu... Napisz, co o tym myslisz...

zaraz, zaraz przyznam ci racje jezeli bedziemy mowic o nauce tradycyjnych i rozbudowanych systemow jak: Hung Gar, ChLF, Pakua, Xingyi czy Tai Chi. Natomiast jesli chodzi o Yong Chun to nie masz racji.
Geneza systemu mowi, ze styl ten powstal po to by szybko i skutecznie uczyc rebeliantow obalenia rzadow Manchu, skoro tak to program nauczania musial byc bardzo latwo przyswajalny i w krotkim terminie i dla wszystkich. Tak powstal system Yong Chun i w nim zawarte sa doswiadczenia tychze rozbudowanych innych systemow kungfu.
To tak w wielkim skrocie o historii...

A jak juz pisalem wczesniej styl zawiera mniej wiecej 3-5 form recznych 1 forme na manekinie i dwa rodzaje broni oraz ich praktyczne zastosowania w walce. Czy naprawde uwazasz ze aby nauczyc sie tego wszystkiego trzeba poswiecac cale zycie? Ja uwazam ze nie, dlatego ucze w postaci kursow, natomiast reszta to juz czysta przyjazn miedzy ludzmi /mowie o relacji nauczyciel-uczen/. Jezeli ktos z nich bedzie mial szacunek do mnie i mojej wiedzy to bedzie sie spotykal ze mna by korygowac ewentualne bledy po nauczeniu sie tego kursowego materialu -reszta to juz tylko praktyka i/lub jak DarSit napisal 'ciezka praca'. Oczywiscie wedlug mnie to tez nie moze to trwac wiecznie. Ja nigdy nie 'terminowalem' swoich uczniow dajac im swobode rozwoju. To natomiast umacnialo nasza przyjazn ktora trwa do dzis
Niestety wielu instruktorow wykorzystuje to do celow zarobkowych po to tylko by utrzymac sie i szkole przez nastepnych kilka lat. I tutaj dochodzimy do sedna dlaczego w danych szkolach sa stopnie, dlaczego LT ma 11 a nie np 12 stopien itd itd

Patrzac na to z innej strony wez tez pod uwage ze zyjemy juz w 21-wieku w nowoczesnym swiecie gdzie zabiegani ludzie nie maja zbytnio czasu na poswiecanie sie nauce takich pierdul jak sztuki walki. Sa inne ciekawsze rzeczy na tym swiecie a zycie krotkie
  • 0

budo_spajk
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 830 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Kraj Teutonow

Napisano Ponad rok temu

Re: 11 stopień mistrzowski WT... jak to jest ???
Jesli ktos ma watpliwosci co do tego 11 stopnia to wastarczy zajrzec na strone jednego z uczniow Lt a mianowicie Franka Ringeisen. Tam jest zdjecie z nominacji na ten stopien. Podobno mistrz LT byl bardzo zadowolony z tego faktu nawet dosc przyjaznie sie usmiecha na tym zdjeciu. Relacje swiadkow sa podobne wiec cos w tym musi byc.
  • 0

budo_tsailifo
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2580 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Szczecin

Napisano Ponad rok temu

Re: 11 stopień mistrzowski WT... jak to jest ???
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
  • 0

budo_spajk
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 830 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Kraj Teutonow

Napisano Ponad rok temu

Re: 11 stopień mistrzowski WT... jak to jest ???
dokladnie o to mi chodzilo. Mysle ze taki "dowod" przekona niedowiarkow jak to jest z tym 11 stopniem i niechecia LT do tego stopnia
Pozdrawiam
  • 0

budo_marek
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 235 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: 11 stopień mistrzowski WT... jak to jest ???
a tekst d tego jest taki:

GGM Leung Ting wird auf der 25-Jahre-EWTO-Feier "humoris causa" der 11. Grad im Wing Tsun überreicht. Von links nach rechts: Prof. K. Kernspecht, Peter Villimek, Frank Ringeisen, Leung Ting und René Latosa.

"humoris causa" mówi raczej za siebie jak poważnie to potraktować, ciekawy jestem ile tygodni ten temat będzie mielony.....
  • 0

budo_tsailifo
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2580 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Szczecin

Napisano Ponad rok temu

Re: 11 stopień mistrzowski WT... jak to jest ???
Więc skoro to żart to dlaczego w naszym polskim czasopiśmie o sztukach walki podajecie ze ma 11 stopień ?
  • 0

budo_spajk
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 830 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Kraj Teutonow

Napisano Ponad rok temu

Re: 11 stopień mistrzowski WT... jak to jest ???
Pewnie wzrasta przez to jego prestiz. Jak ktos nie zna tematu to mysli to dopiero jest ktos 11 stopien nie ma takiego drugiego na swiecie. Tak na marginesie to ze napisali humoris causa nijak ma sie do tego ze wszedzie gdzie jest o WT lub o LT ten tytul jest oficjalnie podawany. Moze ktos jak to pozniej przemyslal zmienil tekst na humoris causa bo sam stwierdzil ze robi z siebie durnia
  • 0

budo_haqqax
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 854 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: 11 stopień mistrzowski WT... jak to jest ???

Czy naprawde uwazasz ze aby nauczyc sie tego wszystkiego trzeba poswiecac cale zycie?


Hej, dzieki za odpowiedz. Ciekawily mnie Twoje argumenty.

Mysle, ze poznac postawy, przemieszczenia, techniki i zapamietac ruchy w formie mozna dosc szybko. W Yongchun pewnie szybciej, niz w innych stylach, bo techniki nie wymagaja az takiego przygotowania ogolnorozwojowego. Ale moim zdaniem dopiero wtedy zaczyna sie nauka. Tzn. nauka gong fu nie polega na zapamietaniu i powtarzaniu ruchow - jest to nabywanie umiejetnosci, a moim zdaniem mozna to robic przez cale zycie - tak jak studiowac np. gre w szachy.

I jeszcze dodam, ze wg mnie najfajniejsze w sztukach walki zaczyna sie, kiedy przestaje Ci zalezec na nauce nowych technik, bo o wiele bardziej interesujace staje sie to, jak lepiej wykonywac te ktore juz znasz.

Do tego wszystkiego bardzo przydaje sie dobry instruktor.

Stad moje watpliwosci.

Nie mialem i nie mam zamiaru niczego oceniac. Po prostu pytalem. Dobrze wiedziec, jak inni ludzie trenuja. :-)

Jeszcze raz dzieki za odpowiedz.
  • 0

budo_vingdragon
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2334 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:z chinskiej dzielnicy

Napisano Ponad rok temu

Re: 11 stopień mistrzowski WT... jak to jest ???
:D a Cie prosze bardzo... :D
  • 0

budo_tsailifo
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2580 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Szczecin

Napisano Ponad rok temu

Re: 11 stopień mistrzowski WT... jak to jest ???
Tak na zakonczenie (na temat mistrzów WT) :D :D :D

WTK: Seminarium Wing Tsun w Gdansku!

W sobote 13.12.2003 przyjedzie do nas Si Hing Marek Mikulski (3 stopien mistrzowski). Wszystkich chetnych zapraszamy na dwa dni ciezkiego treningu pod okiem mistrza!

Cytat ze strony : [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Bez urazy :)
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024