Dzisiaj znow bylem w okolicach sklepu Jenot wiec wlazlem i obmacalem wszystkie cztery Lapplander'y. Wybralem model 115, zaplacilem 55 PLN i poszedlem do pracy.
Pierwsza czynnoscia, do ktorej uzylem nowego nabytku bylo pokrojenie kielbasy zwyczajnej zrobionej na goraco w ramach obiadku. Noz tnie bajkowo. Kajzerki pociachal rownie latwo. Nic wiecej do jedzenia nie mialem a do lasu daleko wiec dalsze proby musza poczekac.
Nie posiadam aparatu cyfrowego wiec zeskanowalem noz na biurowym "kombajnie" (Printer/Fax/Scanner/Copier) i chcialem zamiescic zdjecie ale z pracy nie mam dostepu do konta shell'owego a w domu od dwoch dni jest awaria sieci. Postanowilem wiec zamiescic gotowy obrazek noza wyszukany w Internecie. Oto jak wyglada:

Noz ma calkowita dlugosc ok. 22 cm, grubosc ok. 2.8 mm a samo ostrze ma ok. 10 cm. Wysokosc ostrza ok. 22 mm a szlif ma 8 mm. Wszystkie wymiary zmierzone linijka biurowa (grubosc suwmiarka) wiec nie sa idealnie dokladne.
W sklepie mieli jeszcze model 90, 75 i ... nie pamietam. Ostatecznie wybralem ten, poniewaz mial najdluzsze ostrze.
Ma ktos pomysl na rekojesc i pochwe?