Kopnięcie boczne w kolano, a złamanie
Napisano Ponad rok temu
- Jak to jest w UFC i K-1 - można kopać z całej siły w kolana? Przy takim side-kicku w kolano o złamanie chyba nie trudno, mimo to nie pamiętam takiej sytuacji. Może dlatego, że nie za często mam okazję oglądać?
Odpowiedź - Tarciu:
- Może dlatego, że w praktyce to nie wychodzi?
Co o tym myślicie? Wychodzi, czy nie? Takie techniki często polecane są przez ćwiczących combaty. Słyszałem opinię, że są to bardzo skuteczne kopnięcia na ulicę i myślałem, że to prawda. Pomyliłem się?
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
No i oczywiscie latwiej wycwiczyc loka silnego niz specyficzna sile do kopniec w kolano.
tyle ode mnie
Napisano Ponad rok temu
Oprócz takich są jeszcze rodem z savate.oprocz tego ze powiedzmy latwo wytracic z rownowagi to kopniecie takiego typu (nie chodzi mi o side kicka ale tez o takie kopniecia stopa jakie sie kopie czesto w kf - stompniecia na kolana i na stopy np...)
THE COUP DE PIED BAS
Napisano Ponad rok temu
1. zasieg niewielki jest
2. przeciwnik moze latwo bardzo uniknac takiego kopniecia, a jak ruszy do przudu to my mamy mobilnosc zmniejszona a jest szansa ze go takim kopem nie zatrzymamy
3. ale moze mnie po prostu z savate jeszcze nikt nie kopnal porzadnie
sam takie kopniecia bardzo lubie i co dzien slupek stalowy taki co go na podworzu mam okopuje zawziecie:)
Napisano Ponad rok temu
Oni zakladaja kopanie wyłącznie w butach i to mi sie podoba3. ale moze mnie po prostu z savate jeszcze nikt nie kopnal porzadnie
Napisano Ponad rok temu
Co o tym myślicie? Wychodzi, czy nie? Takie techniki często polecane są przez ćwiczących combaty. Słyszałem opinię, że są to bardzo skuteczne kopnięcia na ulicę i myślałem, że to prawda. Pomyliłem się?
Jak z przodu, jako akcja rozpoczynająca to jest ciężka sprawa. Zwłaszcza boczne na kolano. Jeżeli mówimy o stompach, to jako kopnięcie stopujące razem z akcją ręczną, to jest to wykonalne. Nie mówię, że bezproblemowo, ale wykonalne jest. W ogóle cały ten problem z kopaniem po kolanach, uderzaniem po krtaniach i innych tego typu numerach nie leży w domniemanej skuteczności takich technik czy jej braku, tylko w metodyce nauczania tego typu elementów. Po prostu ciężko ćwiczyć tego typu patenty w sparringu. Albo trzeba sygnlizować, albo pójść na ryzyko wysokiej urazowości. Ani jedno ani drugie nie jest zgodne ze zdrowym rozsądkiem. Oczywiście, można ten problem eliminować poprzez użycie ochraniaczy, ale... widzieliście kiedyś ochraniacz chroniący kolano przed urazami? Ja nie widziałem. Na oczy można założyć jakieś gogle, ale kolano jest naprawdę ciężko ochronić. To po pierwsze. Po drugie tego typu technik nie uczy się w sekcjach sportowych, więc nie rozumiem, dlaczego nagle miałoby coś takiego wychodzić komuś na ringu - jak czegoś się nie ćwiczy, to się tego w walce nie robi i jest to oczywiste. Więc raczej się tego typu technik w K1 nie zobaczy. No i wreszcie kopnięcia na kolana kopane stopą są sensowne wtedy, kiedy mamy na tych nogach buty. I to też jest coś, co ogranicza ich stosowanie na ringu.
Natomiast co do złamań na skutek przypadkowych kopnięć w kolano, to ja sądzę, że złamań to może niekoniecznie, ale kontuzji polegających na obiciu, naderwaniu, naruszeniu wiązadeł, to się na K1 można naoglądać po walce sporo. Tyle, że tego nie pokazują, a może czasami szkoda. Byłby materiał do przemyśleń.
K.
PS. Aha, jeszcze co do urazowości - mnie się kiedyś takie boczne na kolano przytrafiło. Dostałem od zewnętrznej do środka, nóżka zaczęła się składać niefizjologicznie do środka, kolano "bokiem". I tylko dzięki temu, że kolega miał naprawdę ogromne wyczucie i wyhamował uniknąłem wyłączenia z treningów na ładnych parę miesięcy, jeśli nie permanentnie. Bo jakby dopchnął, to z wiązadeł nie byłoby co zbierać.
K.
Napisano Ponad rok temu
Wogole sidekicki w dobie grapplingu jest mozno ryzykowny, poniewaz latwo wytracic z rownowagi przy tym kopnieciu...
Jakie kopnięcia uważa się za skuteczne "w dobie grapplingu"? Na pewno low-kicki i roundhouse-kicki. Zdziwiło mnie, że boczne już nie, przecież to kopnięcie ma dużą siłę, chyba większą niż frontalne. Co z front-kickiem? Czy stomp-kick to jest front-kick w nogi?
Napisano Ponad rok temu
Jakie kopnięcia uważa się za skuteczne "w dobie grapplingu"? Na pewno low-kicki i roundhouse-kicki. Zdziwiło mnie, że boczne już nie, przecież to kopnięcie ma dużą siłę, chyba większą niż frontalne. Co z front-kickiem? Czy stomp-kick to jest front-kick w nogi?
Stomp to jest kopnięcie wdeptujące. Palce skierowane na zewnątrz, kierunek kopnięcia w przód i dół po skosie. A co do kopnięć "w dobie grapplingu" to ja bym powiedział, że roundhouse-a też się da przechwycić i to chyba łatwiej niż jakiegokolwiek kopa na kolano
K.
Napisano Ponad rok temu
Rownowaga i przemieszczanie to jest podstawa a kopniecie te dwie zasady narusza wiec...
Kopniecia tak ale w okreslonych okolicznosciach: przeciwnik sie cofa, przeciwnik wlasnie otrzymal np prawy prosty...
Moje zdanie
Napisano Ponad rok temu
A co do kopnięcia okrężnego - też tak uważam, ale wymieniłem je dlatego, że ciągle jest "najpopularniejszym" kopnięciem.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Ja bym zaryzykowal stwierdzenie ze w dobie grapplingu w starciu z dobrym zawodnikiem kazde kopniecie jest ryzykowne. Stoimy wtedy na jednej nodze, nie mozna dobrze zareagowac na wejscie w nogi.
Rownowaga i przemieszczanie to jest podstawa a kopniecie te dwie zasady narusza wiec...
Eh, Kenjiro, to chyba trochę zbyt radykalne stwierdzenie, żeby totalnie odrzucać kopnięcia. Ja bym powiedział, że kopnięcie bez przygotowania na zasadzie pojedynczej akcji jest ryzykowne, ale... są tacy, co tak kopią?
Poza tym, co z kolanami? Je też chcesz w klinczu wyłączyć?
K.
Napisano Ponad rok temu
Wejscie w nogi? No fakt mozliwe, ale tez nie ma co demonizowaz, ze takie nie do obrony itd. Po nieudanym jest klincz i tam kopniaki (kolano, golen) sa najlepsza opcja. A i jeszcze jak przeciwnik jest troche "zmiekczony" to jak bucik wejdzie to az milo patrzyc jak upada
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Ja uzywam - w butach - proste z czuba w piszczel, w krocze, oraz thai kick. Bez butow, powiedzmy w sparingu, thaikick.
Jednak dalej twierdze ze kopniecia nawet thaikicki sa ryzykowne jak ktos potrafi dobrze skracac dystans i wchodzic w tempo. wykonanie kontry prawym prosty w tempo thaikicka to piekne KO zazwyczaj...
Nie demonizuje wejscia w nogi, jednak kiedy kopiemy nie mozemy na nie prawidlowo zareagowac, bo nie zachowujemy odpowiedniej rownowagi i mobilnosci...
Napisano Ponad rok temu
i kolano na kolano (ostatnio w sparingu nieumyślnie wyłączyłem trenera thaia z walki).
Kopanie bez przygotowania to totalna głupota. No chyba, że z zaskoczenia i na pierwszy strzał (1szego przeciwnika) vide kop w jaja al'a kravka. Na ulicy nogi to drugi plan i praktycznie nigdy wysoko.
A dyskusja o wejściach w nogi, fachowcach w kontekście ulicy to nieporozumienie.
Napisano Ponad rok temu
Co to jest thai-kick?
Napisano Ponad rok temu
Thai kick = lowkick np.
lub
Więcej: [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Napisano Ponad rok temu
Dlaczego piszesz ze w kontekscie ulicy wejscia w nogi to nieporozumienie?
Ja znam kilku ludzi (np bylych zapasnikow czy tez zawodnikow rugby) dla ktorych przejscie "przez" przeciwnika wejsciem w pas lub w nogi jest podstawowym zachowaniem na ulicy.
Ja tam wole "dmuchac na zimne"...
Mniej radykalizmu w osadach Combat :wink:
Użytkownicy przeglądający ten temat: 2
0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Ochraniacze i szczypta realizmu na treningu
- Ponad rok temu
-
Podręczniki samoobrony
- Ponad rok temu
-
MA w Krakowie dla "dziadków"
- Ponad rok temu
-
Profilaktyczny trening silowy dla adeptow MA.
- Ponad rok temu
-
Budokai
- Ponad rok temu
-
Jak zalozyc klub street boxingu/fightingu - poradnik
- Ponad rok temu
-
Marketing w Dojo
- Ponad rok temu
-
Mały problem
- Ponad rok temu
-
Nieuczciwi Egzaminatorzy/Instruktorzy
- Ponad rok temu
-
STRONG MEN - AFERA
- Ponad rok temu