Skocz do zawartości


Zdjęcie

Ochraniacze i szczypta realizmu na treningu


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
48 odpowiedzi w tym temacie

budo_john echevarria
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 482 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Ochraniacze i szczypta realizmu na treningu
Ostatnio zainteresował mnie temat ochraniaczy. Uznałem, że chcąc sparingi jak najbardziej upodobnić do realnej walki (Konkretniej - móc zadawać ciosy w newralgiczne punkty z całej siły.), muszę się wyposażyć w troszkę sprzętu. Tam, gdzie ćwiczę, nie mam niestety dostępu do dużej części ochraniaczy. Chce uporządkować swoją wiedzę na ten temat, a także rozważyć wszelkie istniejące warianty. I tak:
- SZCZĘKA - Istnieją szczęki pojedyncze i podwójne. Powszechny jest pogląd o wyższości tych pierwszych nad drugimi.
- RĘKAWICE - Ich zadaniem jest ochrona dłoni i twarzy przeciwnika przzed kontuzjami. Spotkałem się z rękawicami bokserskimi (Przystosowane są tylko do uderzania.) i do Vale Tudo (Przystosowane do uderzania i chwytania, o wile cieńsze.). Jeśli ćwiczy się pod kątem samoobrony, możliwość chwytania jest koniecznością.
- BANDAŻE NA PIĘŚCI - Usztywniają nadgarstek.
- OCHRANIACZE NA STOPY - Po tym, jak na treningu po wyprowadzeniu front-kicka dostałem łokciem w stopę :( , wydają mi się one koniecznością.
- SUSPENSORIA - Z takim ochraniaczem można w trakcie sparingów kopać między nogi. Myślę, że to dość przydatne.
- OCHRANIACZE NA GOLENIE - I tu proszę o opinię forumowiczów. Przed jakimi kontuzjami one chronią :?:
- OCHRANIACZE NA KOLANA - , - OCHRANIACZE NA ŁOKCIE - Niestety nie używałem. Czy spełniają one podobną funkcję, co rękawice bokserskie, tzn., czy zmniejszają obrażenia zadane tą częścią ciała?
Napiszcie, proszę, o ochraniaczach, które uważacie za przydatne i opiszcie swoje doświadczenia z tymi, które ja podałem. Oczywiście zakładam, że chodzi o walkę bez broni i w tej chwili ta opcja bardziej mnie interesuje.
  • 0

budo_john echevarria
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 482 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Ochraniacze i szczypta realizmu na treningu
Acha, no i jeszcze:
- KASK - Po co on, kiedy są rękawice :?:
  • 0

budo_niedziel
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2844 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:ze wsi jestem
  • Zainteresowania:Taekwondo

Napisano Ponad rok temu

Re: Ochraniacze i szczypta realizmu na treningu
Ja mam :
-bandarze
-rekawice(do boxu)
-szczene

w fazie kupna : ochraniacze na golenie i stopy, kask i piastkowki.

Pozdrowki
Niedziel
  • 0

budo_kenjiro
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1799 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Gdynia

Napisano Ponad rok temu

Re: Ochraniacze i szczypta realizmu na treningu
No to od poczatku:
-rekawice, suspensoria, "szczeka", tego chyba nie trzeba tlumaczyc po co i dlaczego;
- ochraniacze na piszczel - maja zadanie chronic piszczel, zwlaszcza przy sparingu kiedy partner zablokuje loka na sposob filipinski (zrobi destrukcje), wtedy pomimo ochraniacza tez sie troche czuje, bez ochraniacza - od porzadnego zbicia do zlamania piszczela wlacznie;stanowia takze ochrone dla ud partnera (w poczatkowym okresie kiedy jeszcze nie umie sie poprawnie reagowac);
- kask (najlepiej do hokeya z krata) - umozliwia bezstresowy sparing z uzyciem lokci i kolan na glowe, a takze sparingi na atrapy nozy, maczet itd.
- ochraniacze na kolana, lokcie - przydatne przy kulankach oraz przy uderzeniach lokciem i kolanem w twardy kask;

Innych ochraniaczy nie uzywam wiec nic wiecej nie doradze...
  • 0

budo_combat
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 3360 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Ochraniacze i szczypta realizmu na treningu

Ostatnio zainteresował mnie temat ochraniaczy. Uznałem, że chcąc sparingi jak najbardziej upodobnić do realnej walki (Konkretniej - móc zadawać ciosy w newralgiczne punkty z całej siły.


O rany!! Weź się zastanów. Nie ma możliwości uderzania z całej siły w newralgiczne punkty... Nic ochraniacz na krocze nie pomoże. To samo kolano, o krtani czy tyle głowy nie wspominam!!!

A walka realna powinna być całkiem bez ochraniaczy - no mniejsza... Ochraniacze to zaprzeczenie realności. :!:

Po co? Wszystko opisałem na WWW - no mniejsza...

Golenie - potrzebne przy blokach goleniem, nadzianiu się na łokieć i kopnięciach - żeby przeciwnik nie odczuł siły ciosu.

Ochraniacze na kolana, lokcie - bardzo przydatne - zwłaszcza w muay-thai - tam się atakuje i łokciami i kolanami. Osłabianie siły ciosu - ale GŁOWNA rola to ochrona stawów. Ma się je tylko jedne :twisted:

Reszta wiadomo.
  • 0

budo_m@ciek
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 256 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Ochraniacze i szczypta realizmu na treningu
Kaski generalnie chronia od cieżkich KO. Jeszcze za ochraniacz mozna uznac półpancerz umożliwia on kopanie i uderzanie na korpus z duza siła i ryzyko urazu partnera jesyt bardzo małe
  • 0

budo_eax
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 354 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Krakow
  • Zainteresowania:Muay Thai

Napisano Ponad rok temu

Re: Ochraniacze i szczypta realizmu na treningu
dokladnie tylko przy pancerzu wypada miec jeszcze suspensorium jakby jakies kolano zeszlo
  • 0

budo_madhornet
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 394 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Ochraniacze i szczypta realizmu na treningu
kiedys slyszalem taki poglad, ze kask chroni tylko przed przypadkowymi uderzeniami glową, jeśli o mnie jednak chodzi jakos bardziej komfortowo się czuje jak kopniecie dojdzie np na kask a nie na gołą czache
  • 0

budo_john echevarria
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 482 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Ochraniacze i szczypta realizmu na treningu
Do Combata:
O rany! Combat, mylisz się - pomyśl trochę. Jeśli zostanę kopnięty między nogi, mając ochraniacz na kroczu, poczuję uderzenie, ale nie zostanę pozbawiony szansy na spłodzenie syna 8O - bo "klejnoty" będą bezpieczne 8) . Takie kopnięcie osłabi mnie, ale nie znokautuje. I o to chodzi - żeby móc stosować skuteczene techniki w trakcie treningu, no obawiając się o swoje zdrowie. Wraz ze sparing-partnerem możemy uznać, że w tym momenice walka skończyła się, czy też przyznać mu jakąś ilość punktów, podliczanych pod koniec walki, niezależnie od tego, kto wygra.
Ani o krtani, ani o tyle głowy nie wspomniałem nawet, więc się nie czepiaj.
Sparing to nie realna walka i nigdy nią nie będzie, dlatego napisałem wyraźnie - "(...)chcąc sparingi jak najbardziej UPODOBNIĆ do realnej walki(...)". UPODOBNIĆ :!: Nie zastąpić realną walką!
Ochraniacze zaprzeczeniem realności? Myślę, że stosowanie ochraniaczy to dobry pomysł, o wiele lepszy niż zaznaczanie ataku poprzez delikatne pukanie przeciwnika kolanem. Isotnymi wymiernikami skuteczności treningu, są kontaktowość i jak najbardziej ograniczone reguły sparingów. Można to osiągnąć właśnie przez stosowanie ochraniaczy. :twisted: Pomyśl o tym.
Do Kenjiro:
Spodobał mi się pomysł z kaskiem z kratą. :-)
  • 0

budo_john echevarria
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 482 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Ochraniacze i szczypta realizmu na treningu
Nie do końca z innej beczki:
- Jak to jest w UFC i K-1 - można kopać z całej siły w kolana? Przy takim side-kicku w kolano o złamanie chyba nie trudno 8O :evil: , mimo to nie pamiętam takiej sytuacji. Może dlatego, że nie za często mam okazję oglądać?
  • 0

budo_tarciu
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 968 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Ochraniacze i szczypta realizmu na treningu

Może dlatego, że nie za często mam okazję oglądać?


Może dlatego, że w praktyce to nie wychodzi?
  • 0

budo_john echevarria
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 482 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Ochraniacze i szczypta realizmu na treningu
Może...
  • 0

budo_niedziel
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2844 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:ze wsi jestem
  • Zainteresowania:Taekwondo

Napisano Ponad rok temu

Re: Ochraniacze i szczypta realizmu na treningu
Jeszcze co do kasku. Moze to zabrzmi dziwnie ale dodaje odwagi do wchodzenia z akcjami do przodu. Nie boisz sie tak KO i nie stoisz szczelnie zasloniety. Poza tym nie wychodzisz po treningu taki zamulony od strzalow w glowe :)
  • 0

budo_vasyllo
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 126 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Ochraniacze i szczypta realizmu na treningu
U was na treningach uzywacie kaskow? Fajowo, u nas na tkd niestety nikt nie walczy w kasku i jest to uwazane za zbedne, a szkoda. Chetnie powalczylbym w kasku i chyba sobie zakupie takowy, tylko zeby nie bylo ze sie ze mnie nabijaja zamiast sparowac ;) .
  • 0

budo_john echevarria
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 482 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Ochraniacze i szczypta realizmu na treningu
Myślę, że kask bardziej przydaje się tam, gdzie używa się dużo rąk, czyli w taekwondo jest raczej zbędny. Po prostu staniesz się mniej ostrożny.
  • 0

budo_eax
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 354 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Krakow
  • Zainteresowania:Muay Thai

Napisano Ponad rok temu

Re: Ochraniacze i szczypta realizmu na treningu
kaski z krata sa i sa stosowane m.in. w kung fu przy walce w piastkowkach. inna sprawa ze mi w takich walczylo sie bardzo niewygodnie, za bardzo ograniczaja widocznosc. ale to chyba kwestia przyzwyczajenia
  • 0

budo_choong
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 741 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Lubin

Napisano Ponad rok temu

Re: Ochraniacze i szczypta realizmu na treningu

Myślę, że kask bardziej przydaje się tam, gdzie używa się dużo rąk, czyli w taekwondo jest raczej zbędny. Po prostu staniesz się mniej ostrożny.

W takim razie nie znasz za bardzo Tkd. Albo znasz tylko jedna odmiane.
  • 0

budo_john echevarria
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 482 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Ochraniacze i szczypta realizmu na treningu
No fakt, nie ćwiczę taekwondo.
  • 0

budo_krzyst
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1354 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Ochraniacze i szczypta realizmu na treningu

Do Combata:
Jeśli zostanę kopnięty między nogi, mając ochraniacz na kroczu, poczuję uderzenie, ale nie zostanę pozbawiony szansy na spłodzenie syna 8O - bo "klejnoty" będą bezpieczne 8) . Takie kopnięcie osłabi mnie, ale nie znokautuje.


Khem... Przy mocnym, celnym trafieniu nie byłbym tego taki pewien. Mój znajomy zawsze opowiada wtedy o swoim koledze, wybitnym sportowcu, który na zawodach został w ten sposób... wykastrowany. I ochraniacz nie pomógł. Jasne, to dość ekstremalny przykład, ale zawsze warto pamiętać, że ochraniacze nie dają stuprocentowej ochrony.

K.
  • 0

budo_john echevarria
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 482 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Ochraniacze i szczypta realizmu na treningu
Są ochraniacze i ochraniacze - cienkie, plastikowe osłonki, ale także grubsze, masywniejsze, dobrze tłumiące uderzenia, lekko ograniczające ruchy suspensoria. Z tymi drugimi spotkałem się na treningu krav-magi i myślę, że w czymś takim można dość bezstresowo ćwiczyć. 8)
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024