Skocz do zawartości


Zdjęcie

Zatoichi


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
76 odpowiedzi w tym temacie

budo_twocrows
  • Użytkownik
  • Pip
  • 19 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Zatoichi
A propos tłumaczeń, pamiętam czytałem kiedyś chyba pierwsze polskie tłumaczenie książki o "Świętym" Simonie Templer'ze. W książce bohater nazywał się Szymon "Świętoszek" :-) )
  • 0

budo_randori
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 552 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Bytom
  • Zainteresowania:JJ

Napisano Ponad rok temu

Re: Zatoichi
Tak mi się ta szlachetność itp ,zkojarzyła z Aikido :wink: .Zresztą
jeżeli mówimy o tym samym filmie to było tam pare scen
pokazujących Daito-ryu w akcji.
Pozdrawiam
  • 0

budo_aiki
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 3625 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Zatoichi
hmm.. Szymon Świętoszek.. coz to za cudo..:-))
W kisoku jeszcze w Pl spotkalem książke " "Biesiada" Platona.. tak sobie pomyslalem.. ze to pewnie teraz bedzie cala seria.. , Party, Raut, popijawa.. balanga..
  • 0

budo_mateusz wilk
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 722 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Wawa/Krakow/Paryz

Napisano Ponad rok temu

Re: Zatoichi
A wracajac do glownego tematu, to tak mysle, ze w Polsce z "Zatoichi" moze byc ryfa, bo Kitano nie ma szczescie do polskich dystrybutorow. Na "Hana-Bi" trafic w kinie bynajmniej nie bylo latwo, "Brothera" widzialem, o ile pamietam w Canal+, a "Dolls", swietnego skadinad filmu, nie bylo w Polsce chyba wcale, albo sie nie natknalem (moze byl ten film na jakims festiwalu czy przegladzie) - w kazdym razie oszalamiajaca popularnosci Kitano sie nie cieszy. No, chyba ze tym razem rusza tylki, bo Srebrny Lew w Wenecji to nie byle co przeciez... :roll:
  • 0

budo_wosiu
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1070 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Gdynia

Napisano Ponad rok temu

Re: Zatoichi

to oczywiście KRÓL LIR

K.. Lear..
mowilem.. poprawiac trzeba umiec... liry byly we Wloszech


Co Ty nie powiesz? Moze jeszcze Shakespire zamiast Szekspir, London zamiast Londyn? A słyszałeś coś o nazwach przyswojonych i spolszczeniach? Poprawiać trzeba rzeczywiście umieć...


Wosiu
  • 0

budo_middle finger
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 117 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Wrocław

Napisano Ponad rok temu

Re: Zatoichi
Mam pytanie do pana Aiki, któremu nic nie pasuje: Jaka jest twoja definicja "filmu o samurajach"?

K.. Lear..
mowilem.. poprawiac trzeba umiec... liry byly we Wloszech

Na marginesie lira po angielsku to lyre, chyba że znów się mylę.
  • 0

budo_aiki
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 3625 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Zatoichi

Shakespire

hehe tez błedna pisownia. Shakespeare to jest poprawna. do szkoły chłopcze. :-)

Na marginesie lira po angielsku to lyre, chyba że znów się mylę.

a jaki to ma związek?
Moja definicja "filmów o samurajach" ? hehe no jest rzeczywiście moj., bo nigdzie nie ma gatunku filmowego "samurai movie" , ale dla mnie to film o godności, lojalności wobec swojego pana, szacunku w stosunku do wroga, filozofi ,ze życie i śmierc to jedno itd..
A tak BTW.. to nie "nic mi sie nie podoba" tylko nie cierpie głupoty.
  • 0

budo_vingdragon
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2334 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:z chinskiej dzielnicy

Napisano Ponad rok temu

Re: Zatoichi
a trailer Zatoichiego juz widzieliscie?
  • 0

budo_wosiu
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1070 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Gdynia

Napisano Ponad rok temu

Re: Zatoichi

Shakespire

hehe tez błedna pisownia. Shakespeare to jest poprawna. do szkoły chłopcze. :-)


Uparty jesteś aiki, ponownie wstawiłeś swój obraźliwy post gdzie zwracasz się do mnie per "chłopcze", mimo, że razem z moją stosowną odpowiedzią zostały wykasowane. Nie chce mi się drugi raz pisać do takiego popapranego ciotowatego palanta jak ty więc w skrócie: spadaj i sam się naucz polskiego najpierw, a tak w ogóle do szkół chodziłem jak ty co najwyżej byłeś embrionem.

Wosiu
  • 0

budo_mateusz wilk
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 722 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Wawa/Krakow/Paryz

Napisano Ponad rok temu

Re: Zatoichi

a trailer Zatoichiego juz widzieliscie?


No ja widzialem caly film, ale chyba tylko ja poki co. :?
  • 0

budo_middle finger
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 117 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Wrocław

Napisano Ponad rok temu

Re: Zatoichi
Do Aiki
1. VingDragon prosił o jakieś filmy o smurajach z kalsyki, a akurat przykłady które podałem nadają się do tego (Kurosawa zinterpretował Szekspira, a nie zmienił scenografie).
2. Za pierwszym razem nie porprawiałem Cię ale prezentowałem odrębne zdanie, za drugim poprawiałem siebie.
3. Twoje posty są tendencyjne, niczego nie wnoszą i obrażają ludzi.
  • 0

budo_aiki
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 3625 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Zatoichi
re:
ad.1 no to moze nie rozumiesz znaczenia słowa "scenografia"
ad.2 tak, to sie nazywa dyskusja.
ad.3 jedyna rada- nie czytac i nie pytac sie co to są filmy o samurajach..

pozdrawiam tendencyjnie
A tak BTW? obrazilem kogos? w ktorym miejscu? chyba w czyjejs wyobrazni..
  • 0

budo_ukyo78
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1016 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:York UK

Napisano Ponad rok temu

Re: Zatoichi

do szkoły chłopcze.

no nie chce byc niemily ale jak tak raz powiedzialem "chlopcze" do goscia w podstawowce to dostalem ko:)
Co do kitano to tez bym sie za bardzo nie emocjonowal bo ma on troche fiolmow slabszych rowniez na koncie i czasem odnosze wrazenie ze jedzie jedna bajke non stop. O yakuzie bajke. Ale poczucie humoru ma fenomenalne i to nawet w takich dolujacych raczej filmach jak hanabi.
Od siebie moge polecic kids return- bardzo fajny film kitano- i co wesole wszystkie walki to walki bokserskie- calkiem przyzwoite. Do tego swietna muzyka.
  • 0

budo_middle finger
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 117 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Wrocław

Napisano Ponad rok temu

Re: Zatoichi

A tak BTW? obrazilem kogos? w ktorym miejscu? chyba w czyjejs wyobrazni..


do szkoły chłopcze

Co Ci On zawinił?

to nie "nic mi sie nie podoba" tylko nie cierpie głupoty

K.. Lear..
mowilem.. poprawiac trzeba umiec... liry byly we Wloszech

Nie musisz mnie atakować tylko dlatego, że jestem w posiadaniu takiego, a nie innego tłumaczenia.

BTW

Moja definicja "filmów o samurajach" ? hehe no jest rzeczywiście moj., bo nigdzie nie ma gatunku filmowego "samurai movie" , ale dla mnie to film o godności, lojalności wobec swojego pana, szacunku w stosunku do wroga, filozofi ,ze życie i śmierc to jedno itd..

Moim zdaniem (nie poprawiając nikogo) warunkiem sine cua non zaistnienia czgoś takiego jak "film o samurajach" jest pokazanie na planie chociaż jednego samuraja. Można też mówić o takim zjawisku po spełnieniu przesłanek wymieninych przez Ciebie, ale wtedy mamy do czynienia z "filmem o samurajach" sensu largo, ja mówie o zjawisku sensu stricto. Poza tym definicja Twoja obciążona jest dosyć dużym cieniem semantycznym, więc bliżej nie mogę się do niej odnieść.

nie pytac sie co to są filmy o samurajach

Pytałem o twoje zdanie gdyż raczyłeś mnie wyżej :wink: poprawić nie podpierająć niczym swego stanowiska. A więc moim zdaniem serial z D.Ch. też jest "filmem o samurajach", ale gównianym, nie godnym oglądania, nie zgodnym z prawdą historyczną itd. Z tej rozbieżności dotyczącej przedmiotowego zakresu definicji wynika różnica naszych poglądów.

no to moze nie rozumiesz znaczenia słowa "scenografia"

A tak wlasciwie.. to czy filmy Kurosway to filmy o samurajach ? Chyba nie.. Ran, Tron we krwi, Rashomon to przeciez Szekspir..
W sumie scenografia jest niewazna.

Oczywiście, że Kurosawa obsadził akcje w feudalnej Japonii (czyt. zmienił scenografię), ale oprócz tego , a moim zdaniem może nawet przede wszystkim zinterpretował te utwory odciskając na nich piętno japońskiej kultury.

"Nieugiety" z B. Willisem ( remake "Straży przybocznej" Kurosawy to własnie film o samurajach- a że sie dzieje w latach 30 w USA? no i co ? ) itd..
Luc Besson ? czysta komercja.. choc usiluje to malowac na azjatyckie barwy.. choć.. hmm "Leon" - XX wieczny ninja na uslugach mafioza..
Hmm.. jest kilka filmow , ktore mi pasuja do tej definicji.. Ojciec chrzesny, L.A. Confidential (Bud White - wypisz , wymaluj - XX wieczny samuraj),

Do tej listy " filmów o samurajach" w szerokim tego słowa znaczeniu można jeszcze dodać - "Ghost Dog - The Way of the Samurai", w reż. Jima Jarmuscha, a który należy do tzw. "kina drogi".
  • 0

budo_middle finger
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 117 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Wrocław

Napisano Ponad rok temu

Re: Zatoichi
Wyżej wkradł się błąd techniczny, który może utrudnić zrozumienie, a więc prostuje:

nie pytac sie co to są filmy o samurajach


Pytałem o twoje zdanie gdyż raczyłeś mnie wyżej poprawić nie podpierająć niczym swego stanowiska. A więc moim zdaniem serial z D.Ch. też jest "filmem o samurajach", ale gównianym, nie godnym oglądania, nie zgodnym z prawdą historyczną itd. Z tej rozbieżności dotyczącej przedmiotowego zakresu definicji wynika różnica naszych poglądów.

no to moze nie rozumiesz znaczenia słowa "scenografia"

Dalej jw.
  • 0

budo_aiki
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 3625 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Zatoichi
1000 slow o sadzeniu grochu i po co ?
ze chlopcze? nio i co ? dodalem usmieszek i tyle.. inna sprawa ,ze spotkal mnie stek wyzwisk.. (stad /ignore) i to sa ci"kudzie" ?

co do definicji filmu.. czytaj uwaznie - napisalem wyrażnie jaka jest moja definicja o takową bylo pytanie. Nie istnieje cos takiego jak " samurai movie" Kurde ile razy to mozna pisac?

Pewnie amerykański reżyser też zmienil scenografie i nakręcil " Siedmiu wspanialych" i co? to jest film o samurajach ? Dla mnienie jest.. Kurosawa kręcąc "siedmiu samurajów " nakręcil western..i to typowy.
Cz to tak trudnio pojąc? Liczy sie głownei fabuła a to xczy bohaterów obsadzi sie w kosmisie, na dzikim zachodzi ,czy w Bieszczadach to nie ma znaczenia..

Od kiedy to "droga samuraja" nalezy do kina drogi ? bo ma droge w tytule??? co to za brednia?

typowe filmy drogi to:
Znikający punkt,
Thelma i Luise,
Konwój,
Easy Rider

A tak btw co to ten serial z D.Ch ?

Pozostajac w cieniu bled semantycznego sensu largo..
  • 0

budo_middle finger
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 117 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Wrocław

Napisano Ponad rok temu

Re: Zatoichi

Od kiedy to "droga samuraja" nalezy do kina drogi ? bo ma droge w tytule??? co to za brednia?


Jest to brednia autorstwa Jima Jarmuscha. Jak chcesz to zadzwoń do niego i wytłumacz mu jak bardzo się myli :wink:
  • 0

budo_middle finger
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 117 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Wrocław

Napisano Ponad rok temu

Re: Zatoichi

A tak btw co to ten serial z D.Ch ?

sorry nie D tylko R, czyli

R.Chaberlain


  • 0

budo_aiki
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 3625 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Zatoichi
ale Jarmush nie sklasyfikowal swojego filmu jako "film drogi" tylko ty.
dobra.. z mojej strony koniec.. piszasz bez sensu i nie bardzo wiesz o czym..
koniec dyskusji z mojej strony
  • 0

budo_dercach
  • Użytkownik
  • Pip
  • 33 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Zatoichi

Co Ty nie powiesz? Moze jeszcze Shakespire zamiast Szekspir, London zamiast Londyn?


Shakespeare:)))
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024