iaido od poczatku
Napisano Ponad rok temu
Chodzi o moje poczatki z iaido . Putatlem juz na grupie aikido i zostalem - szczegolnie przez Szczepana - zachecony zeby zaczac. Mam jednak pytania na ktore odpowiedzi bede szukal takze u was.
czy wiece gdzie mozna pocwiczyc w toruniu ?
jesli nie ma dojo w toruniu to czy warto jezdzic tylko na staze iaido ?
gdzie jezdzci na te staze. optymalne dla mnie miejsca to poznan i wawa - znacie jakies dobre dojo w tych miastach.
no i kwestia sprzetu. Szczepan mowil ,ze nie warto zaczynac bokenem i od razu kupic iaito ? co radzicie ? (kasy u mnie nie za wiele)
a co do ubioru to dowiedzialem ,sie ze bede musial sie w hakame zaopatrzyc?
z gory dzieki za pomoc
Napisano Ponad rok temu
nie powielaj tamatow na kilku grupach, nikomu sie nie chce pisac po dwa razu.... poza tym moderatorzy sa czasem drazliwi i albo ci wywala temat albo dadza bana....
trzymaj sie tego co masz zalozony w "aikido"...
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Najpierw przywitam sie , bo to moj pierwszy post na ta grupe .
Chodzi o moje poczatki z iaido . Putatlem juz na grupie aikido i zostalem - szczegolnie przez Szczepana - zachecony zeby zaczac. Mam jednak pytania na ktore odpowiedzi bede szukal takze u was.
czy wiece gdzie mozna pocwiczyc w toruniu ?
jesli nie ma dojo w toruniu to czy warto jezdzic tylko na staze iaido ?
gdzie jezdzci na te staze. optymalne dla mnie miejsca to poznan i wawa - znacie jakies dobre dojo w tych miastach.
no i kwestia sprzetu. Szczepan mowil ,ze nie warto zaczynac bokenem i od razu kupic iaito ? co radzicie ? (kasy u mnie nie za wiele)
a co do ubioru to dowiedzialem ,sie ze bede musial sie w hakame zaopatrzyc?
z gory dzieki za pomoc
/Nic na ten temat nie wiem, ale pisałes że macie tam staż wiec zainteresowani muszą byc, kto edzie ten staż prowadził.
na staże warto jeździć, dlatego też polecam ci abys jeździł, gdzie masz czegoś nowego nauczyć jak nie na stażach, nie wymedytujesz ani nie wymyślisz nic mądrego, ktoś cię musi poprowadzić tak jak wszystkich.
Najlepsze dojo Iaido jest w Opolu, (K. Górnicki), w Wawie i poznaiu tez są niezłe bo sa tam dobrzy nauczyciele i tyle, to czy dojo jest dobre ależy od nauczyciela i jego postawy wobec treningów.
Ubiór, no lepiej nie ćwicz w dresie z paskami bo to gupio wygląda, kup sobie karategę - jakieś 120 zeta, to już bedzie niezła, hakama drugie tyle, lub nawet troche mniej, nie musi być bóg wi jaka, to nie aikido, wywalał się nie będziesz, ważne żeby nie błyszczała się jak psu jaja, bo będą szkaradne wytarcia na kolanach, lepiej materaił mieszany i matowy
tasior, no cóż iaido to elitarna sztuka walki, nie każdy cieć może ją ćwiczyć, trzeba się nieco zaangażować. nie musisz od razu kupowac miecza i ja bym tego nie robił, poćwicz troche bokkenem, złap jak to się mówi wiart w żagle, wuczuj siebie, dopiero wtedy bierz się za iaito. koszt to około 1500 - 2000 zigla, ale posłuży na tyle długo bys nie narzekał. chyba że sam rozwalisz to ci nie posłuży, kupuj japońskie i nie najtańsze tylko o średnio tanie/drogie, byś nie miał najgorszego kału tylko normalny miecz. Bokken jest po to byś nauczył się pewnych rzeczy o sobie, jak długoiśc miecza jest dla Ciebie odpowiednia, jaki ciężar owego miecza i tym podobne banialuki.
pozdrawiam ze Szczecina i przyjeżdzaj na staże to się dowiesz więcej niż na liście dyskusyjnej na temat iaido i mieczy, zobaczysz też jak wyglądają miecze innych, sam ocenisz co chcesz.
3m się!!!
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Jakośtak zauważyłem że od ćwiczenia meiczem prawa ręka jest bardziej umięśniona niż lewa( i to bardzo). Jest to efekt uboczny a moze coś źle ćwicze ?
Mnie sie wydaje ze cos robisz nie tak. Faktycznie prawa teka robisz noto, prawa reka tez wykonujesz ciecia, ale jednoreczne. W przypadku gdy ciecia sa dwoma rekami, to wowczas tnie LEWA reka, prawa jedynie nadaje kierunek ruchu. No i na koncu oczywiscie tenouchi. Uwazam wiec, ze nie powinno byc jakichs specjalnych roznic w "rozroscie" miesni rak. Jak juz to wsredniajac, ilosc ciec jednorecznych. dwurecznych, oraz noto, obie rece powinny sie rozwijac tak samo. No juz na pewno nie powinno byc tak, ze przy cieciu dwurecznym, role reki "tnacej" spelnia reka prawa...
OK.. jak sie myle czekam az mnie ktos poprawi...
Napisano Ponad rok temu
mam jeszcze prosbe. napisales ze w wawie i poznaniu sa dobre dojo - moglbys podac jakies namiary ,albo gdzie ich szukac ?
pozdrawiam
Napisano Ponad rok temu
A właśnie. Mam pytanie do tych co wicza Iaido. Jakośtak zauważyłem że od ćwiczenia meiczem prawa ręka jest bardziej umięśniona niż lewa( i to bardzo). Jest to efekt uboczny a moze coś źle ćwicze ?
coś źle ćwiczysz, cięcia wykonuje sie generalnie lewą ręką, nie odwrotnie, prawa ręka tylko pilnuje by miecz latam tam gdzie trzeba. Może masz dlatego taka asymetrie bo robisz wszystko prawą rączką, chodzisz na siłownię, nie wiem, ale na pewno nie jest to od cięcia mieczem, iaido to nie siekierezada, tym bardziej że siła cięcia wychodzi z odpowiedniej prawy przeponą (mięśnie i oddech), po za tym ręce nie zginają sie podczas cięć, tak jak je uniosłeś do góry tak maja wrócić, nie wiem jak to zręcznie i zrozumiale wytłumaczyć, ale generalnie chodzi o to by nie pracowały łokcie, nadgarstki także powinny być w tej samej pozycji. Cięcie i jego siła wynika w twojego iaigoshi (pozycji), jak masz dobrą to będzie dobre cięcie. Od ćwiczenia mieczem możesz mieć silniejszy uścisk dłoni, to fakt, ja mam co mi już dużo osób wypominało. :-)
ghar powiedział:
Marcinie wielkie dzieki za to, ze chcialo ci sie tyle pisac. mam nadziej bedzie kiedys okazja sie spotkac na jakism stazu.
mam jeszcze prosbe. napisales ze w wawie i poznaniu sa dobre dojo - moglbys podac jakies namiary ,albo gdzie ich szukac ?
jaaasne!! sekcja w wawie, polecam, instruktor R. Januszkiewicz 1 dan iaido, zobacz na tę stronkę[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]masz tu jeszcze jego gsm 600316923
sekcja w poznangardzie, trener to J. Wolny 3 dan iaido, mam tylko jego telefon 601885338, to do stronki to zobacz tutaj [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] może będą jakieś linki, przy okazjui masz tu sprzęt do treningów iaido i aikido.
co do staży to nie ma sprawy, spotkamy i pogadamy, najbliższy duży staż będzie w Opolu z Wimem van Mourikem w marcu. Jak się coś zmieni, i jak będę miał dokładne dane to ci dam znać.
aha, kup se nowe Tatami, będzie tam mój artykuł na temat Letniej Szkoły Iaido 2003, rozeznasz się co tam robimy itp.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
coraz rzadziej mozna spotkac tyle zyczliwosci.
chetnie poczytam o iaido . a kiedy wychodzi to Tatami ?, bo na razie
widzialem numer wiosenny.
no i mam nadzieje do zobaczenia na stazu.
pozdrawiam z grodu Kopernika
Napisano Ponad rok temu
Tez sie kiedys nad tym zastanawialem. Probowalem tak ciac jak piszesz. Potem sie spytalem swego instruktora jak on tnie i powiedzial mi ze obie rece pracuja rownomiernie.coś źle ćwiczysz, cięcia wykonuje sie generalnie lewą ręką, nie odwrotnie, prawa ręka tylko pilnuje by miecz latam tam gdzie trzeba.
.
Po wyprobowaniu roznych sposobow, coraz bardziej przychylam sie do tego, ze Claude mial racje. Jak chcesz, aby moc ciecia byla duza, musisz uzyc oby rak, a wlasciwie przedramion, nadgarstkow i dloni, zeby pomoc wytworzyc i skoncentrowac ta moc. Wlasciwie to one tylko przkazuja glowna moc z bioder i z ruchu ciala, ale wlasnie jesli chodzi o ostatnia faze, to bym powiedzial ze obie dlonie musza pracowac rownomiernie.
A propos odciskow, to robia sie jak za malo cwiczysz. Dlon zbyt mocno trzyma a i skora nie przyzwyczajona. Podobnie jest z praca na roli. Tylko na poczatku masz odciski od trzymania grabi, szpadla czy widel. Potem dostosowujesz trzymanie tak, ze dajesz tylko tyle sily ile trzeba, nie trzymasz kurczowo...No i skora staje sie gruba :wink:
Napisano Ponad rok temu
Natomiast jesli chodzi o odciski, to pamietam u siebie takowe - glownie na wnetrzu lewej dloni oraz pod nasada palca wskazujacego prawej. Ale to rece, a zapominamy o dwoch innych miejscach, gdzie one sie maja prawo pojawic. Na poczatku pracy z iaito mialem niemalze siny lewy bok - od mocnego ucisku saya. Zas nauczyciel sugerowal, ze powinny (!!) sie rowniez pojawic obtarcia na krawedzi (shuto) lewej dloni - od tegoz ciasnego ruchu przesuwajacego saya. Tego ostatniego nie udalo mi sie uzyskac - moze mam zbyt miekka hakame
Napisano Ponad rok temu
Wow!!!! 8O 8O 8ONa poczatku pracy z iaito mialem niemalze siny lewy bok - od mocnego ucisku saya.
A po co tak mocno zawiazywales pas????
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Jesli chodzi o to, ktora reka - to probuje sobie czasem ciac trzymajac miecz wylacznie lewa reka, przy koncu tsuki. Prawa troche podtrzymuje, ale tak symbolicznie - wlasnie po to aby nakierowac ciecie na prawidlowy tor. Potwornie ciezko kontrolowac tak miecz i przychylam sie na ten moment do opinii, ze ta prawa reka robi cos wiecej, niz TYLKO nadaje kierunek. Moze to wynika z niedoskonalosci ruchow - czas pokaze.
znam to ćwiczenie, i często je wykonuję, jest tak jak mówisz, prawa ręka nie tylko podtrzymuje, ale sama moc cięcia wychodzi z lewej ręki, a dokładnie z zaciśnięcie trzech palców na tsuka w odpowiednim momencie, ciężko mi to wytłumaczyć. Miecz często lata, to fakt, ale są też postępy w tej dziedzinie, przynajmniej u mnie :-)
Napisano Ponad rok temu
A moze, zamiast czytac ksiazki, bedziemy uzywac zdrowy rozsadek? :roll: :wink:Po co? Przecierz sam Musashi w swoim traktacie mówił o tym.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Ciasno zawiazany pas pomaga utrzymac saya w odpowiednim polozeniu, no i wymusza, aby ta lewa reka jednak pracowala poprawnie(j). Okazuje sie, ze jesli przesuwam lewa reke naprawde blisko ciala, to wcale tak bardzo nie uwiera... Trudno mi to opisac, ale "zly" ruch kieruje sie troche w poprzek saya, i odciagajac koiguchi od pasa tworzy taka dzwignie, ktora napiera na biodro. Dodatkowo naraza saya na zlamanie, w koncu to delikatne drewienko... Natomiast ten "lepszy" ruch dziala bardziej wzdluz linii saya i przesuwa ja, nie zmieniajac nacisku na pas z jednej strony i biodro z drugiej.
Nie twierdze i nigdy nie twierdzilem, ze tak sie nosi miecz. Ale po prostu zaufanie do senseia kazalo mi, moze troche na sile, doszukac sie pozytywow - przynajmniej pedagogicznych - tego podejscia. I zdecydowanie twierdze, ze warto pocierpiec. Zwlaszcza zas, kiedy cwiczy sie samodzielnie - kazde pojscie na latwizne moze opoznic postepy...
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
tarcza jako broń
- Ponad rok temu
-
boken - wymiary
- Ponad rok temu
-
teleskopowy kubotan
- Ponad rok temu
-
ktokolwiek czytał ktokolwiek wie?
- Ponad rok temu
-
Kobra - a cóż to takiego?
- Ponad rok temu
-
refleksje nad szablą
- Ponad rok temu
-
gdzie można ćwiczyć japońską sztukę walki mieczem we wrocku?
- Ponad rok temu
-
shira-sayi do wakizashi...
- Ponad rok temu
-
Tonfa, czy latarka??? :)
- Ponad rok temu
-
leworęczni i reverse...
- Ponad rok temu