11 odpowiedzi w tym temacie

[budo_narcyz]

Od razu chce zaznaczyć, że jestem raczej teoretykiem (mam za sobą niewiele sparingów i niezbyt dużo treningu). Od dłuższego czasu nurtuje mnie kwestia walki między leworęcznym a praworęcznym. Z moich doświadczeń wynika, że taka sytuacja kompletnie przebudowywuje technikę i całą walkę troche upośledza (pokracznie to wygląda troche)... Uzbrojone ręcę jakoś tak same na siebie trafiają co prawie wyklucza ataki na inne części ciała... inne zejścia, inne kontry... Czy możecie podzielić sie swoimi doświadczeniami i/albo przemyśleniami?
Dodatkowo (tym razem jeszcze bardzej teoretyzuję) chciałem poruszyć kwestie odwrotnego chwytu w takiej sytuacji... Analizując sobie rózne możliwości podczas walki z cieniem stwierdziłem, że o wiele wygodniej będzie walczyć (wygodniej walczyć, wiem że to śmieszne )praworęcznemu z leworęcznym kiedy będą mieli względem siebie odwrócone chwyty (góra i dół)... Czyli tak jakby powstaje całkiem spora ilość sytuacji w których reverse ma swoje uzasadnienie (bo generalnie jest raczej degradowany, prawda?) - po prostu mógłby być snadardem dla leworęcznych...
Jak sądzicie?

[budo_dohap]

a w czym masz problem, walcząc z leworęcznym albo lewą reką? zastanów się w takim razie nad swoim treningiem, skoro zmiana ręki całkowicie burzy Twoje techniki.

[budo_narcyz]

no więc, mój problem polega na tym że taka walka zmienia sie w grę w łapki, gdzie jeden drugiego próbuje dziabnać w rękę i tyle.... obaj trzymają ręce przy sobie jak jeden wyciągnie to drugi stara sie zaatakować ale jednocześnie boi sie o swoją.... wszystko dlatego że kiedy walczy leworęczny z praworęcznym to ręce non stop sie spotykają... to tak jakby próbować walczyć lustrem... nie da sie uderzyć swojego odbicia w nic innego jak tylko w rękę

[budo_kenjiro]

A dlaczego twierdzisz ze reverse jest zdegradowany w innych sytuacjach? 8O
Ja tam lubie reverse... :wink:

[budo_narcyz]

radzisz sobie w sparingach jak r. floro? pytam poważnie, jak ci wychodzą sparingi w ludźmi nie ćwiczących ilustrisimo?

[budo_narcyz]

zajebiście to napisałem , ale rozumiesz chyba o co chodzi

[budo_kenjiro]

He, widzisz ja i moj brat jestesmy jednymi z pierwszych Kali-manow w 3city. Chyba ze ktos sie tajniaczy ))
Probuje zmontowac grupe takich nozowych zapalencow jak ja, tyle ze nie ma za wielu chetnych jak narazie. Ludzie, ktorzy sa na forum, to w wiekszosci kolekcjonerzy i "noszacy" :wink: noze, ale do trenowania nie za bardzo chetni... 8)
A poza forum i moja strona, troche niezrecznie jest rekrutowac grupe np porzez plakaty i takze nie chcialbym w taki sposob "zbierac" ludzi. Wole "poczte pantoflowa".
No ale do rzeczy...
Wlasnie z ww powodu nie sparuje z wieloma ludzmi, oprocz wspmnianego brata, Radka i zadkich kontaktow z "zagranica" jednak badz co badz oni wszyscy to Ilustrisimowcy wiec...
Mam nadzieje ze to sie zmieni...

[budo_dohap]

chwyt i ręka (prawa czy lewa) są na dłuzszą metę bez znaczenia... radzę powrót do podstaw i treningi u dobrego nauczyciela. Wszystko zrobi się, o ile nie jasne, to jasniejsze:)
a propos gry w łapki: ile czasu ćwiczysz i czy kiedykolwiek przyglądałeś się swoim krokom/chodzeniu?

[budo_narcyz]

już na samym początku napisałem ile ćwicze... tak sobie teoretyzuję raczej... i... tak, moja praca nóg nie jest super chętnie bym sie pouczył, ale nie bardzo mam jak... chyba?

[budo_narcyz]

już na samym początku napisałem ile ćwicze... tak sobie teoretyzuję raczej... i... tak, moja praca nóg nie jest super chętnie bym sie pouczył, ale nie bardzo mam jak... chyba?

super byłoby zobaczyć jakiś sparing autentyczny (i to najlepiej nie na kilkusekundowej próbce z netu ) i to nie tylko mańkut vs praworęczny

[budo_dohap]

widzisz, problemy sa zawsze wtedy, gdy ćwiczy się tylko "techniki", a nie "sposoby". W FMA jest niewiele obron, techniki opierają się na uniwersalnych zasadach, dlatego ręka i uchwyt mają drugorzędne znaczenie. Też kiedyś całe lata sparowałem na noże z kolegami. I też miałem tysiące pytań i koncepcji, w wiekszości niestety nieaktualnych.
Poszukaj dobrego FMA niedaleko siebie, warto.

[budo_kobra]

Spróbuj także poćwiczyć lewą ręką. Zmieni ci się nieco perspektywa. Wiadomo że dla praworęcznego cwiczenie lewą ręką nie jest radosne ale jeśli ćwiczysz na poważnie i kalkulujesz że kiedys możesz uzyć noża na ulicy, to kiedy ktoś okaleczy ci prawą ręke mozesz mieć szanse skorzystania z lewej.