Co sie w was zmienilo od rozpoczecia treningow?
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Nie pale juz i nie pije. Trzymam sie z dala od narkotykow i latwych kobiet.
Nie spotykam sie juz z tamtymi kolegami, ktorzy zle sie zachowuja.
To wszystko stalo sie w czasie pierwszego polrocza treningow.
Teraz mam dobre oceny i zdrowie. Nawet kobiete poznalem.
Dziekuje.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Aha, byłbym zapomniał - brzuch też się zmienił. Ale nie tak jak chciałem.
Dziękuję za uwagę, oddaję głos do studia w Warszawie.
Napisano Ponad rok temu
Ja zaczne. Mam na imie Krzysiek, jestem z Krakowa.
Nie pale juz i nie pije. Trzymam sie z dala od narkotykow i latwych kobiet.
Nie spotykam sie juz z tamtymi kolegami, ktorzy zle sie zachowuja.
To wszystko stalo sie w czasie pierwszego polrocza treningow.
Teraz mam dobre oceny i zdrowie. Nawet kobiete poznalem.
Dziekuje.
... no i od trzynastu lat naprawiam pralke... :roll:
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
pozdro
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Faktycznie zauwazylem u siebie sporo znaczacych zmian. Jedna z najbardziej niepokojacych, to to, ze przestalem klac :roll: Na poczatku rzucalem miesem podczas treningu ile wlezie, z radosci czy tez z rozpaczy, jak cos nie szlo...A teraz nic.. :?Interesuje mnie to co sie w was zmienilo, oprocz tezyzny fizycznej.
Inna zmiana, tez niepokojaca, ze jak koncze trening i nic mnie nie boli, to czuje sie jakby czegos mi brakowalo...z drugiej strony nigdy nie bylem zwolennikiem Sado-Maso...Poza tym, polubilem stare,czerwone, wytrawne wino, najlepiej z Bordeaux.
A chyba co najgorsze, to to, ze zaczynam odruchowo ukladac porozrzucane przedmioty! Przestalem sie zastanawiac, czy mam ochote cos zrobic, po prostu robie to bez zastanawiania sie. Przykladowo, nie zastanawiam sie juz czy mam ochote isc na trening. Niedawno, z powodu kontuzji bylem uziemiony w domu przez pare dni - no czarna rozpacz. Kompletnie nie wiedzialem co mam robic z taka iloscia czasu. O! Zgrozo! Zaczalem sprzatac Zaskakujace uczucie bezradnosci...
Ostatnio stwierdzilem u siebie rosnace upodobanie do Kodexu Hammurabiego - oko za oko, zab za zab. No zwykly horror, jak ja moge miec takie przekonania...Inna sprawa to kobiety - przestaly mnie interesowac dziewczyny NIE cwiczace SW przestraszony przestraszony przestraszony , to na pewno nie jest normalne. :nie:
acha, pilka nozna tez juz mnie nie interesuje :shocked!:
Napisano Ponad rok temu
Dowiedziałam się, że lubię rywalizację - walki mi zaspokajają tą potrzebę.
Coraz bardziej lubię też dążyć do doskonałości.
No i zwiększył mi się mocno krąg znajomych.
Ale myślę, że zmian jest więcej tyklo pewnie sama nie zdaję sobie z nich sprawy :-)
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
zyskałem wiele, trudno powiedzieć co dokładnie, ale jestem sprawniejszy, inteligentniejszy, przystojniejszy, milszy i w ogóle mam teraz same zalety
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
teledysk "klatka"
- Ponad rok temu
-
IDEALNE KIMONO
- Ponad rok temu
-
UWAGA ZŁODZIEJ!!! Był w Waszym dojo - wejdź tutaj
- Ponad rok temu
-
Motywacja w sztukach walki
- Ponad rok temu
-
za duże gi
- Ponad rok temu
-
Sztuki Walki na WF'ie ?
- Ponad rok temu
-
Kung-fu Chan Shaolin
- Ponad rok temu
-
sztuki a sporty
- Ponad rok temu
-
Jesteśmy Cieniami Samych Siebie ?
- Ponad rok temu
-
Ogólnopolski turniej walk w klatce! :)))))))
- Ponad rok temu