39 odpowiedzi w tym temacie

[budo_zyxwu]

Ostatnio zastanwialem sie nad wplywem sztuk walki na czlowieka i na ksztaltowanie jego charakteru. Interesuje mnie to co sie w was zmienilo, oprocz tezyzny fizycznej. Jak ktos trenuje kilka-kilkanascie lat to na pewno zdaje sobie sprawe z tego jaki byl kiedys a jaki jest teraz. Moze treningi, czy sztuki nie sa jedynym czynnikiem zmieniajacym charakter, ale z pewnoscia sa jedna z wazniejszych rzeczy. Dlatego prosze o odpowiedzi.

[budo_niedziel]

Ja zaczne. Mam na imie Krzysiek, jestem z Krakowa.
Nie pale juz i nie pije. Trzymam sie z dala od narkotykow i latwych kobiet.
Nie spotykam sie juz z tamtymi kolegami, ktorzy zle sie zachowuja.
To wszystko stalo sie w czasie pierwszego polrocza treningow.
Teraz mam dobre oceny i zdrowie. Nawet kobiete poznalem.
Dziekuje.

[budo_barti]

Ja w sumie wszystko oprocz tego z latwymi kobietami bo to to akurat bardzo lubie ale nie w tym sęk. CO sie zmieniło przedewszystkim sprawnośc teraz to się moge nawet nogą za uchem podrapać hihihi, np na piszczeli w skutek ciagłych odbic zrobila mi się taka śmieszna gorka ktora nie boli ale jest oprocz tego to pięći od pompowania na kostkach, potem stopki mocniejsze sie tały i bardziej koślawe no brzuszek zaczol fajnie wygladać jest sie teraz przynajmiej czym przed laską pochwalić Pozdrowionka dla ciebie PS. ( bym zapomiał o najważniejszej zmianie na pleckach zaczeły wyrastac mi zielone rożki ale to dla zainteresowanych tylko hehehehe )

[budo_jetisc]

uwierzylem ze to co sobie zaloze jest do spelnienia tylko wymaga ciezkiej pracy, sprawnosc wzrosla o jakies 150 procent, umiem na rekach chodzic juz wiem jaka role sport bedzie odgrywal w moim zyciu

[budo_madhornet]

nikt nie nabrał pewności siebie od treningów? a to dziwna sprawa

[budo_slaszysz]

Musiałbym no, ten rentgen zrobić i.... rezonans magnetyczny całego ciała. Wtedy bym wiedział co się zmieniło.

Aha, byłbym zapomniał - brzuch też się zmienił. Ale nie tak jak chciałem.

Dziękuję za uwagę, oddaję głos do studia w Warszawie.

[budo_misman]

Ja zaczne. Mam na imie Krzysiek, jestem z Krakowa.
Nie pale juz i nie pije. Trzymam sie z dala od narkotykow i latwych kobiet.
Nie spotykam sie juz z tamtymi kolegami, ktorzy zle sie zachowuja.
To wszystko stalo sie w czasie pierwszego polrocza treningow.
Teraz mam dobre oceny i zdrowie. Nawet kobiete poznalem.
Dziekuje.

... no i od trzynastu lat naprawiam pralke... :roll:

[budo_brisban]

Jezeli o mnie chodzi to mam mniej czasu od rozpoczecia treningow

[budo_marta]

O to to - mniej czasu i wiecej kontuzji, no i spokojniejsza jestem

[budo_harkonnen2]

Może starszych zacząłem jakoś bardziej szanować? No i może mniej się teraz przejmuję tym co ludzie o mnie mówią i piszą...

[budo_mafox_]

nareszcie mnie bija

[budo_zyxwu]

Madhornet - Jesli chodzi o pewnosc siebie, to wydaje mi sie ze treningi bardzo pomagaja. W sumie to zawsze bylem pewny siebie, ale w niektorych sytuacjach bylem troche przygaszony. A teraz to juz zupelnie inna sprawa, jak ktos mi przeszkadza to potrafie zwrocic mu uwage i nie to zebym jakos kozaczyl tylko normalnie pelna kultura. Poza tym tak jak u wiekszosci sprawnosc fizyczna jakies 200 procent do gory. Boje sie sobie wyobrazic co by bylo, gdybym nie trenowal Barti dzieki za pozdrowienia i wzajemnie. Pozdrawiam wszystkich.

[budo_barti]

Nio ja tesh w sumie zapomnialem napisac o pewnosci siebie i zgodze sei z tym co chce w zyciu robic nawet jush przejrzalem wymagania na awf

[budo_slawnur]

Po 14 latach przerwy wróciłem do dojo i myślę że o wiele spokojniej reaguje na to co mnie otacza (praca ,rodzina) wiecie o co chodzi.Zrozumiałem co to jest mokusoh i mam 1.5 h tylko dla siebie.
pozdro

[budo_flametong]

ja po mikrowstrzasach i kontucjach czuje sie calkiem dobze a na treningach nauczylem sie dyscypliny i systematycznosci

[budo_szczepan]

Interesuje mnie to co sie w was zmienilo, oprocz tezyzny fizycznej.

Faktycznie zauwazylem u siebie sporo znaczacych zmian. Jedna z najbardziej niepokojacych, to to, ze przestalem klac :roll: Na poczatku rzucalem miesem podczas treningu ile wlezie, z radosci czy tez z rozpaczy, jak cos nie szlo...A teraz nic.. :?
Inna zmiana, tez niepokojaca, ze jak koncze trening i nic mnie nie boli, to czuje sie jakby czegos mi brakowalo...z drugiej strony nigdy nie bylem zwolennikiem Sado-Maso...Poza tym, polubilem stare,czerwone, wytrawne wino, najlepiej z Bordeaux.
A chyba co najgorsze, to to, ze zaczynam odruchowo ukladac porozrzucane przedmioty! Przestalem sie zastanawiac, czy mam ochote cos zrobic, po prostu robie to bez zastanawiania sie. Przykladowo, nie zastanawiam sie juz czy mam ochote isc na trening. Niedawno, z powodu kontuzji bylem uziemiony w domu przez pare dni - no czarna rozpacz. Kompletnie nie wiedzialem co mam robic z taka iloscia czasu. O! Zgrozo! Zaczalem sprzatac Zaskakujace uczucie bezradnosci...

Ostatnio stwierdzilem u siebie rosnace upodobanie do Kodexu Hammurabiego - oko za oko, zab za zab. No zwykly horror, jak ja moge miec takie przekonania...Inna sprawa to kobiety - przestaly mnie interesowac dziewczyny NIE cwiczace SW przestraszony przestraszony przestraszony , to na pewno nie jest normalne. :nie:

acha, pilka nozna tez juz mnie nie interesuje :shocked!:

[budo_niebieski]

Co się zmieniło? - na pewno zestaw kontuzji mi się powiększył ale pewnie wielu tak ma.
Dowiedziałam się, że lubię rywalizację - walki mi zaspokajają tą potrzebę.
Coraz bardziej lubię też dążyć do doskonałości.
No i zwiększył mi się mocno krąg znajomych.
Ale myślę, że zmian jest więcej tyklo pewnie sama nie zdaję sobie z nich sprawy :-)

[budo_zjarany_swistak]

Hmm...jak u wszystkich kontuzje(np niedanwo dowiedzialem sie ze mam wrodzona niegrozna wade kregoslupa ). Pewnosc siebie wzrosla razy 100 hehe sprawnosc napewno tez, zdecydowanie, nie przejmowanie sie idiotyzmami i to co ostatnio bardzo wyraznie odczuwam bo nie moge chwilowo cwiczyc....uzaleznilem sie od sztuk walki, no poprostu rozpieprza mnie jak nie moge cwiczyc, autentycznie umieram (teraz to jest kickboxing ale ogolnie wiem ze MA to jest to co mnie najbardziej kreci, a probowalem wieeelu rzeczy . pozdro

[budo_saa]

Ta, kontuzje w góre, autopewność tyż, kondyszka, krąg znajomych, umiejętności niby też zwyżkują . Bywają objawy uzależnienia, przy odstawieniach (przymusowych). Nie wspomnę, iż, a jednak, znalazłem się na owym forum dzieki zainteresowaniom, które rozrastają się z zaledwie jednej sztuczki walki, a ta pierwsza ciagnie za sobą kolejne. Jedną słową płaszczyzna rozwoju. Pozdrawiam, wszystkim istotom wszego najbestrzego.

[budo_marcin954]

rzuciłem palenie, picie, łażenie po nocach z kolegami, oglądanie TV.

zyskałem wiele, trudno powiedzieć co dokładnie, ale jestem sprawniejszy, inteligentniejszy, przystojniejszy, milszy i w ogóle mam teraz same zalety