[quote name="budo_kinboshi"]
chcesz sie bawic w slowka, ale niech Ci bedzie - chocby po to, zeby przynajmniej jedno robic dobrze.
[/quote]
To najlepiej naucz sie szybko biegać

[quote][quote name="budo_garry"]Przyjebać potrafi byle dresik.[/quote]
cwiczyles aikido z jakims dresikiem, jako uke?
jak bylo?
[/quote]
Bardzo wielu początkujących ćwiczy w dresach. Trzeba bardzo uważać zeby nic im nie uszkodzic

[quote]
poza tym chyba jednak nie kazdy.
[/quote]
No cóż to chyba dla nas lepiejm nie?
[quote]
[quote name="budo_garry"]Jak i wiele jest szkół aikido. Ja mówiłem akurat o wałasnych doświadczeniach, nie przez pryzmat szkoły.[/quote]
w ilu sa sparingi jako normalna metoda treningowa? i nieumowione ataki, ze zwodem, zlamaniem rytmu itp. duperelami, ktore powoduja, ze rzeczywiscie mozesz sie nauczyc timingu i przewidywania reakcji partnera/przeciwnika?
[/quote]
Nie jestem kompetentny by wypowiadać sie w imieniu jakijkolwiek szkoły.
Co do elementów kt. wymieniłeś nie wyobrażam sobie sparingów aikido. Byłoby to bardzo nie bezpieczne lub prowadziło do pewnych ograniczeń. Takie ograniczone sparingi istnieją np. w Tomiki aikido. Poszukaj w archiwum wiecej na ten temat. Co do umownego ataku, np. na moim etapie przy tsuki czy menie, czy podobnym, staram się ćwiczyć przewidując z której ręki wyjdzie atak. Znanym łąmaczem rytmu jest np. Szczepan. Stary jak chcesz tak ćwiczyć, to tak ćwiczysz. Ale to droga pełna niepowodzeń

[quote]
poza tym o to akurat najmniej chodzilo.
[/quote]
no i cool, bo nie o tym jest temat dyskusji
[quote]
[quote name="budo_garry"]Kluczem do czego? Inaczej działają techniki na laikach ianczej na kimś doświadczonym tu nie ma zadnej filozofii.[/quote]
kluczem do tematu, do"smakow", "dzialania", "niedzialania" i calej reszty.
[/quote]
No stary, trzeba od czegoś zacząć.
[quote]
poza tym lewy prosty, albo low-kick dzialaja na ogol tak samo na wszystkich, niezaleznie od tego, czy wlasnie zaczal, czy cwiczy pol zycia.
bynajmniej nie z powodu jakiejs "cudownosci" techniki, tylko metodyki treningu.
[/quote]
poza tym lewy prosty, albo low-kick nie dzialaja na ogol tak samo u wszystkich, niezaleznie od tego, czy wlasnie zaczal, czy cwiczy pol zycia.
Tymbardziej, że niektórzy nazwet nie zaczeli treningu
[quote]
[quote name="budo_garry"]Myslisz ze aikido nie da się cwiczyć na serio?

[/quote]
to znaczy?
w formie wolnej walki treningiowej?
[/quote]
Co ma wspólnego wolna walka treningowa z poważnym ćwiczeniem aikido?
Jakbym kciał sie uczyć walki to bym sie na taja zapisał.
[quote]
nie bardzo sobie wyobrazam shiho nage, czy inne kote gaeshi (zakladajac, ze bylbys je w stanie zrobic) "na serio" chocby w takiej walce treningowej, jak randori w judo.
dlugo bys sobie tak nie pocwiczyl.
[/quote]
było juz karate teraz mamy judo, co tam jeszcze wymyslicie. Co ma judo wspólnego z tematem czyli serią ciosów?
[quote]
ten smiley ma znaczyc, ze tez sobie nie wyobrazasz?
[/quote]
Ten smail oznacza ze nie biore tej dyskusji zbyt poważnie

Ponadto znam ludzi którzy aikido ćwiczą poważnie i niesamowicie ciesze się ze dane było mi ich poznać.
[quote]
[quote name="budo_garry"]Co do drugiej czesci twego zdania to oczywiste co piszesz. Ale po to się ćwiczy zeby tego sie nauczyć, nie? Jesli trafisz na kogoś bardziej doświadczonego, musisz sie bardziej napocić., i tyle. [/quote]
jesli cwiczysz w taki sposob, ze masz wszystko pieknie poukladane, jak kredki w pudelku, to jesli "trafisz na kogos bardziej doswiadczonego", pocenie sie nie bedzie Cie juz dotyczyc

[/quote]
Zdecyduj sie wreszcie czy piszesc o ćwiczeniu czy o walce.
[quote]
chocbys to robil i dziesiec lat.
[/quote]
Ten ktoś lepszy moze to robić i pięć, ale mieć lepsze predyspozycje.
Dostęp do lepszego nauczyciela. Czas tu nie gra roli.
[quote]
naprawde nie rozumiesz, o czym pisze?
[/quote]
Pewnie rozumiem, tylko widze w jakim kiesunku spychasz dyskusje. A o tym mi sie juz nie chce rozmawiać. Ani sie k@!$% tłumaczyc dlaczego w topicu o serii ciosów, odwazyłem się napisać co w tak beznadziejnej sytuacji można próbować wykorzystać z rzeczy cwiczonych na treningu aikido.
[quote]
[quote name="budo_garry"]Tajemnicze sposoby sprowadzenia kogoś na glebie to domena aikido

[/quote]
a jesli ktos nie chce byc sprowadzony?
[/quote]
Wtedy sie to robi w sposób bardziej przekonywujący

[quote]
nie, chodzi mi o "kontakt cielesny"

z judoka, zapasnikiem, lub kims, kto pocwiczyl troche bardziej na serio jakies powazne jiu-jitsu.
[/quote]
Na nich tez techniki działąją np., na ostatnim zlocie vortalu podczas treningu bjj. Cwiczylismy technikę wyjscia z gilotyny. Ale zakonczenie tej techniki wydawało mi sie takie nijakie. Więc po wyjsciu z gilotyny konczyłęm to róznymi technikami aikido. Cwiczyłem wtedy z brązowym paskiem od Martiusa (modern jujitsu), i na nim te techniki dziłały. Z zapaśnikami też zdażało się cwiczyć (cwiczylismy na sali zapaśniczej). A co do judo, no niestety mam tylko rok judo na karku. Ale to było przed aikido. A jednak mimo to aikido mnie przyciągneło.
[quote]
i potrafi rzucac takze kims, kto nie chce byc rzucony.
[/quote]
W aikido tez mozesz być niechcieć rzucony. Ale to na pewnym etapie, na początku to nie jest wskazane. Potem jak nuczysz sie (jak to mawia Szczepan) odbierać techniki (co też Szcepan nazywa tresurą Psów Pawłowa). Mozesz stawiać partnerowi z którym ćwiczysz wyższą poprzeczkę. Ja tak swego czasu robiłęm. Napędzało to w pewien sposób ćwiczenie, bo partner nie pozostawał mi dłużny. Ale na dłuższą metę większego efektu to nie przyniosło, a zakończyło się z mojej strony kilkoma mniejszymi kontuzjami kt. wyłaczyły mnie na pewien czas z treningu. I tak jakos głupio wyszło ze do tej pory nie moge sie pozbierać

pozdrawiam too