Blagam pomozcie...
Siema wszystkim co to czytaja jestem teraz w takim stanie ze rownie dobrze moge sobie palnac w leb...Mam 17 lat od 2 lat trenuje kickboxing na wiosne mialy byc mistrzostwa polski.Rok temu mialem podwichniecie kregow szyjnych C6 C7 i zostalo to wyleczone( W carolina medical center wiec klinika dobra)Wczoraj znowu sobie uszkodzilem kark, nie boli mnie bardzo ale poszedlem do lekarza. Wlasnie wrocilem z rezonansu magnetycznego opis:
"Zniesiona fizjologiczna lordoza w odcinku szyjnym kręgosłupa z wytworzeniem niewielkiego stoopnia kyfozy na poziomie kregow C3-C5.
Uwypuklina prawoboczna krążka miedzykregowego na poziomie C2/C3.
Tendencja do uwypuklania sie krążków miedzykregowych na poziomach C4/C5 i C5/C6
Cechy dehydratacji krazkow miedzykregowych na poziomach C5/C6 i C6/C7
Szczątkowy krążek miedzykregowy o znacznie obnizonej wysokosci na poziomie C6/C7"
Lekarz robiacy opis powiedzial ze o kickxie nie ma mowy...
![:cry:](http://forum-kulturystyka.pl/public/style_emoticons/default/cry.gif)
Prosilbym wszystkich ktorzy znaja sie na tym o pomoc tzn. wypowiedzi,opinie czy to b.powazne czy mozna to rehabilitacja, cwiczeniami wyleczyc na tyle zeby moc trenowac?? Wielkie thx