Skocz do zawartości


Zdjęcie

Nimravus - pierwsze wrażenia


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
11 odpowiedzi w tym temacie

budo_ntech
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 263 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Szczecin

Napisano Ponad rok temu

Nimravus - pierwsze wrażenia
"Właśnie trzymasz jedno z najlepszych narzędzi tnących z aktualnie dostępnych na ziemi.To jest coś więcej niż nóż.To wyższy standard inteligencji,wyższość formy i funkcji.Jest Twój."
Takie słowa przeczytamy na karcie gwarancyjnej , która jest jedną z rzeczy wypełniających niebieskie, kartonowe pudełko z nadrukiem Benchmade na boku.Resztę stanowi owe "narzędzie tnące".
W moim przypadku jest to Nimravus 140 SBT. Obiekt westchnień i powód wizyt w Urzędzie Pocztowym w oczekiwaniu na przesyłkę. Jaki jest ? Przyjrzyjmy się bliżej.

Pierwsze wrażenia:
No cóż do gigantów on nie należy. Nie jest z pewnością łomem którym można pruć blachy samochodowe,wywyażać drzwi czy tego typy karkołomne rzeczy.Nie jest też "nożem survivalowym" w pełnym tego słowa znaczeniu. Definicje "noża survivalowego" są tak różne , jak osoby czytające ten opis.Z racji tego posłużyłbym się raczej pojęciem "nóż kampingowy". Spójrzmy prawdzie w oczy.Survival "po polsku" najczęściej polega na tym aby pokroić chleb,obrać ziemniaka,otworzyć konserwę lub przeciąć jakąs linkę czy gałązkę. Do karczowania szerokich połaci lasu stosuje sie inne ,bardziej skuteczne narzędzia jak chociażby Becker BK1 czy CS Kukri. jednak konia z rzędem temu , kto obierze nimi ziemniaki na obiad całej ekipie.Wracając do Nimravusa.Jest lekki.Nosząc go na pasku zapomina się iż jest to jednak nóż z klingą stałą a nie folder. Lekkość ta przekłada się na wysoką manewrowość i niską bezwładność co jest bardzo porządane w przypadku szybkich ruchów lub długotrwałych prac.
Docenią to nasze nadgarstki.Klinga tworzy z rękojeścią jedną całość czyli jest to tzw. "full tang".Środek ciężkości usytuowany jest około 2-3 cm przed gardą.Powoduję to iż ma się wrażenie trzymania samej rękojęści bez ostrza.Jednak jest to tylko złudzenie.

Ostrze:
Samo ostrze w moim przypadku jest wykonane se świetnej stali 154CM. Jest to stal "wysokoodporna" na korozję jak również o doskonałych parametrach mechanicznych. Występuję rónież wersja wykonana ze narzędziowej stali szybkotnącej M2 , jednak wysoka podatność na korozję jest czynnikiem , który zniechęcił mnie do tej kombinacji.Nie należę do osób dbających o nóż i często nóz tkwi w pochwie nie czyszczony kilka dni co w przypadku stali M2 skutkuje burymi wykwitami i plamkami rdzy.Poza tym soki roślinne (pomidory,kiszone ogórki,cytryna itp.) , pot ludzki i substancje organiczne bardzo niekorzystnie wpływają na metale. Jednym z testów ,którym poddawane są noże aspirujące do używania w siłach specjalnych jest kilkugodzinne moczenie w morskiej wodzie. Jest to chyba najmniej przyjazne środowisko dla metalu.Wprawdzie nie wszyscy będziemy komandosami SEAL-s jednak wystarczy wdrapać się na Rysy i nasz pot skutecznie zastąpi taki test. Można temy przeciwdziałać konserwując regularnie takie ostrze jednak to zadanie zostawiam innym.Całe ostrze jest pokryte czarną powłoką teflonową BT2. Taki wynalazek Benchmade-a. Znając życie i stan mojego SpecWar-a to taka powłoka nie wytrzyma zbyt długo ,jednak ze względu na w/w zalety stali 154CM nie obawiam się ujemnych skutków.W końcu nic tak nie świadczy o doświadczeniu właściciela jak wystarte i porysowane ostrze wiernego noża. Prawda?
Ostrze ma 11,5 cm długości,tylko 3 mm grubości jednak aż ponad 3 cm szerokości przy rękojeści i 2,5 cm w odległości 1/3 od czubka. Jest więc wytrzymałe i sztywne mimo wrażenia delikatności.Niestety z wyglądu przypomina nóż kuchenny lub łopatkę do tortu.
Szlif płaski dosyć wysoko poprowadzony powoduję że ostrze gładko wchodzi w różne materiału nie powodując dużego oporu jak w przypadku ostrzy grubych.Docenić to można podczas krojenia warzyw,sera żółtego czy chleba.Ten ostatni bardzo często kruszy się lub kromki wychodzą krzywo podczas krojenia grubym dużym ostrzem.
Jak wspomniałem ostrze jest w wersji "combo" czyli posiada ząbkowanie na 1/3 długości.Jest to bardzo przydatna rzecz. Po pierwsze ułatwia niesamowicie cięcie kartonów, lin kabli i innych opornych materiałów.Po drugie umożliwia krojenie świeżej chrupiącej bułeczki czy clebka w taki sposób, że nie wygląda jakbyśmy rozdzierali je palcami.Ząbki tną skórkę idealnie i kromeczki wychodzą równiutkie i cieniutkie.Nie wiem jak inni ale ja lubię zjeść "ładnie".
Jak trzyma ostrze? Po wyjęciu z pudełka oczywiście "goli".Zaraz jednak poszły pod nóż produkty spożywcze na posiłek,które kroiłem na desce.Potem mały wypad do lasu i cięcie krzaków. I tu wychodzi prawda dlaczego Nimravus nie jest nożem "survivalowym".Cieńsze galązki i pnącza ciął bez problemu jednak granicą okazały się gałęzie grubości 2-3 cm. Suchą dębową gałęź odciąłem dopiero po kilkunastu uderzeniach.Wynika to z lekkości ostrza co powoduje iż w trzeba wkładać dużo siły w cięcia i nie wbijają sie one zbyt głęboko. Wprawdzie nie jest to moim zdaniem wada jednak trzeba byc tego świadomym.Co prawda można by nim ściąć i grubszą gałąź jednak trzeba być masochistą i to w dodatku na urlopie.Po powrocie do domu żadnych zauważalnych zmian na ostrzu nie zauważyłem. Golił tak samo.

Rękojeść:
Pokryta tworzywem G-10 ,które to jest ostatnio modne wśród noży taktycznych i składa się właściwie z dwóch okładzin przykręconych srubami TORX. Te ostatnie nie są może najlepszym rozwiązaniem w naszych warunkach bo ze świecą szukać kogoś kto posiada takie klucze.
Jednak mało prawdopodobne iż się odkręcą lub poluzują w trakcie użytkowania, więc problem jest raczej teoretyczny.Zresztą jak ktoś ma trochę talentu i chęci to bez problemu może jes sobie wymienić na coś podobnego ale naszego ,europejskiego.
Okładziny nie są zbyt grube dzięki czemu nóż nie rozpycha dłoni.Posiadają teksturowaną powierzchnię co ma chronić przed wyślizgiwaniem się noża z mokrej czy spoconej ręki. Niestety tekstura jest zbyt płytka co przy suchej ręce nie przeszkadza jednak gdy pobawiłem się w nim w wodzie ręka niebezpiecznie traciła kontakt z powierzchnią.Przy nagłym szarpnięciu czy zahaczeniu prawdopodobnie nie utrzymałbym noża w ręce. Pod tym względem o niebo lepsza jest tekstura w nożach Emmersona która jest skuteczna zarówno przy suchej jak i mokrej powierzchni.Niestety tu duży minus dla firmy Benchmade. Buuuu...
Na końcu rękojeści jest otwór ,przez który możemy przeciągnąć linkę.Kiedyś zastanawiałem się po co właściwie są te otwory ? Po pierwsze można zrobiz sobie pętelkę ,która zakładamy na rękę. Podczas pracy która wymaga częstego odkładania i chwytania noża znajduje się on zawsze w pobliżu. Po drugie zabezpiecza nóż przed wypadnięcięm z ręki i zgubieniem go.
Po trzecie i wg. mnie najsensowniejsze zastosowanie , przeciągamy jaskrawą np: różową ,nietonącą linkę.W przypadku zgubienia łatwiej szukać w trawie takiej linki.Może nam nóż wpasć do rzeki lub kałuży i wówczas wystający z mułu kawałek linki pozwoli nam go odnaleźć.I wreszcie kilkudziesięciocentymetrowy kawałek linki można wykorzystać na sto róznych sposobów w zależności od potrzeb.Np jako sznurówkę.
Przed pocięciem paluszków chroni nas głębokie wcięcie na palec wskazujący i wystająca stalowa garda będąca częscią klingi.Na pierwszy rzut oka nie wygląda zbyt bezpiecznie jednak pozory mylą.Chwyt jest pewny ,wygodny.Dodatkowym atutem jest występ na górnej częsci klingi pozwalający oprzeć kciuk co wzmacnia pewność uchwytu.Jest on dosyć agresywnie ponacinany co jednak może spowodować otarcia przy długiej pracy wymagającej nacisku ze strony kciuka.Można było zrobić to trochę delikatniej.
Jest jeszcze jedna ciekawostka.Rękojęść po oby stronach ma wcięcia po boku schodzące w kierunku klingi.Jest to moim zdaniem bardzo użyteczna rzecz gdyż pozwala swobodnie opierać kciuk z boku klingi co przydaje się w niektórych pracach.Generalnie przejście rękojeść-ostrze jest bardzo płynne co ułatwia operowanie nożem w różnych pozycjach i chwytach.
Ostatnie spostreżenie.Okładziny rękojeści nie pokrywają trzpienia w całości.Wystaje od na ok. 2mm z każdej ze stron.Wielokrotnie oglądając zdjęcia Nimravusa zastanawiałem się czy nie powoduje to otarć w tym miejscu ,jednak w rzeczywistości nie czułem aby cokolwiek mi uwierało.

Pochwa:
Po wielu nieudanych modelach wreszcie pochwa na medal.Wykonana z Kydexu ,czarna,estetyczna.Nie posiada żadnego zapięcia w postaci paska z zatrzaskiem jedynie blokadę zabezpieczjąca przed wypadnięciem noża.Jest to języczek z tworzywa ,który to zachacza o wycięcia w górnej cześci ostrza ( te na kciuk).Sama pochwa posiada dwa zgrubienia w środku zatrzaskujące się na otworach w rękojeści.Aby wyciągnąc nóż należy go lekko wyszarpnąć z pochwy.Co ciekawe w przypadku zablokowania "bezpiecznika" również możemy w nagłej sytuacji wyszarpnąc nóż z pochwy,jednak wymaga to znacznie bardziej energicznego pociągnięcia.Oczywiście nóz można nosić również w pozycji odwróconej bez żadnego ryzyka wypadnięcia.Domyślnie jednak pochwę zawieszamy na pasku na szerokiej pętli z miękkiego gumopodobnego tworzywa.Pętla ta jest przykręcona za pomocą dwóch śrub (znowu TORX-y) do pochwy i bez problemu można się jej pozbyć.W jakim celu? Ano jak powiadają jaskółki otwory w pochwie odpowiadają oporządzeniu ALICE stosowanemu w wielu armiach co umożliwia przypięcie pochwy do szelki.Można też nosić go za paskiem czy przypiąc przy onucy w butach. Nie jest to wprawdzie Tec-Loc ale skuteczność jest nie mniejsza.

Podsumowanie:
Nimravus jest to nazwa wymarłego niedużego drapieżnika z gatunku kotowatych.I taki Nimravus jest.Zwinny,drapieżny i skuteczny .Z pewnością może być smiertelną bronią.Jednak w przeciwieństwie do wielu "fighterów" okazuje się świetnym narzędziem przdatnym zarówno na codzień jak i w lesie czy biwaku.Niestety jest przez wielu niedoceniany.Przez swój niecodzienny kształt odstrasza wielu potencjalnych nabywców prefeujących bardzej klasyczną formę.Jednak kształt ten jest wynikiem głębokich przemyśleń i analizy przeprowadzonej przez firmę Banchmade.Z pewnością nie dorówna on ciężkim,masywnym nożom "survivalowym" w zadaniach "heavy duty".Jednak na wielu wędrówkach czy spacerach po lesie właśnie on będzie doskonałym uzupełnieniem ciężkiej maczety czy toporka.Trudno znaleźć narzędzie równie wszechstronne co ten nóż.Jest na tyle poręczny że można wziąć go praktycznie wszędzie.Jest esencją "narzędzia tnącego".Dlatego uważam iż jest wart uwagi


A tu kilka fotek:
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

No cóż.. Piterem nie jestem :)
  • 0

budo_tatoine
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 365 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Łódź

Napisano Ponad rok temu

Re: Nimravus - pierwsze wrażenia
Bardzo ładny opis. Może Autor miałby ochotę umieścić go na polskiej stronie Benchmade`a? Jeśli tak, to zapraszam na prv :wink:

Nie byłbym jednak sobą (ech zgryzota, zgryzota :) ) gdybym nie wrzucił do ogródka swoich kilku kamyczków.

Nie jest też "nożem survivalowym" w pełnym tego słowa znaczeniu. Definicje "noża survivalowego" są tak różne , jak osoby czytające ten opis.Z racji tego posłużyłbym się raczej pojęciem "nóż kampingowy". Spójrzmy prawdzie w oczy.Survival "po polsku" najczęściej polega na tym aby pokroić chleb,obrać ziemniaka,otworzyć konserwę lub przeciąć jakąs linkę czy gałązkę. (...)I tu wychodzi prawda dlaczego Nimravus nie jest nożem "survivalowym".Cieńsze galązki i pnącza ciął bez problemu jednak granicą okazały się gałęzie grubości 2-3 cm. Suchą dębową gałęź odciąłem dopiero po kilkunastu uderzeniach

Ależ właśnie taki jest Nimravus - uniwersalny nóż survivalowy. Nie znam osobiście noża, którym jednocześnie możliwe byłoby karczowanie lasu i precyzyjne działanie. Obwaima sie, iż nie da się połaczyć w sobie wszytskich wspomnianych przez Ciebie cech noża survivalowego. Jeśli "CS Gurka Kukri" jest bardziej "survival", to ja przepraszam... Zresztą w dalszej części swojego opisu samemu dochodzisz do takich wniosków.

Rękojeść pokryta tworzywem G-10 ,które to jest ostatnio modne wśród noży taktycznych i składa się właściwie z dwóch okładzin przykręconych srubami TORX. Te ostatnie nie są może najlepszym rozwiązaniem w naszych warunkach bo ze świecą szukać kogoś kto posiada takie klucze.

Sam Benchmade sprzedaje zestawy kluczy torx pod nazwą BLUE BOX, ale tak jak wspomniano niedawno na forum klucze torx właściwie bez problemu powinieneś kupić w każdym dobrze zaopatrzonym sklepie z narzędziami. Nie wiem jednak dlaczego chciałbyś odkręcać te okładziny?

.Jednak mało prawdopodobne iż się odkręcą lub poluzują w trakcie użytkowania, więc problem jest raczej teoretyczny.Zresztą jak ktoś ma trochę talentu i chęci to bez problemu może jes sobie wymienić na coś podobnego ale naszego ,europejskiego.

Nie słyszałem nigdy, aby torx odkręcił się samemu. Zmieniać torxa tylko dlatego, że nie jest EU? No dobrze, ale na co?

.Niestety tekstura jest zbyt płytka co przy suchej ręce nie przeszkadza jednak gdy pobawiłem się w nim w wodzie ręka niebezpiecznie traciła kontakt z powierzchnią.Przy nagłym szarpnięciu czy zahaczeniu prawdopodobnie nie utrzymałbym noża w ręce. (...)Niestety tu duży minus dla firmy Benchmade. Buuuu...

Operowałem Nimravusem w rękawicy płetwonurka (ech, dawne to czasy), operowałem Nimravusem przy patroszeniu zwierzyny, operowałem Nimravusem skostniałą, zamarzniętą dłonią - nie wyślizgiwał się 8)

.I wreszcie kilkudziesięciocentymetrowy kawałek linki można wykorzystać na sto róznych sposobów w zależności od potrzeb.Np jako sznurówkę.

Proszę zwróć jednak uwagę, iż im linka będzie dłuższa (napisałeś "kilkadziesiąt cm"), tym szansa zaplątania jej większa. Patent z jaskrawą linką - bardzo ciekawy.

.Nie jest to wprawdzie Tec-Loc ale skuteczność jest nie mniejsza..

Tec-Loc`ki znajdziesz jako wyposażanie dodatkowe u Benchmade`a.

Na koniec muszę przyznać, iż przeczytałem bardzo ciekawy opis. Mam nadzieję, iż Nimravus nigdy Cię nie zawiedzie i cóż, gratuluję zakupu.
Pozdrawiam
Tatoine

(skądinąd sponsorowany przez BM :wink: )
  • 0

budo_cougar
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1675 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:TRÓJMIASTO

Napisano Ponad rok temu

Re: Nimravus - pierwsze wrażenia
no 5to ja tylko dorzuce , że m9i tez sie podoba ten nóz...wczoraj go własnie bliżej oglądałem w sklepie w sopocie...i ogólnie to sprowadzili do sopotu całkiem ładne noże...firmowe - nie jakies żelastwo.totak na marginesie..
  • 0

budo_vince
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 4029 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Nimravus - pierwsze wrażenia
Super recka Ntech :)

Tylko.... miala byc wczoraj :)
  • 0

budo_ntech
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 263 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Szczecin

Napisano Ponad rok temu

Re: Nimravus - pierwsze wrażenia
[quote name="budo_Tatoine"]Operowałem Nimravusem w rękawicy płetwonurka (ech, dawne to czasy), operowałem Nimravusem przy patroszeniu zwierzyny, operowałem Nimravusem skostniałą, zamarzniętą dłonią - nie wyślizgiwał się 8) [/quote]

Porównywałem ze SpecWarem. Tekstura jest wyraźniej "czepliwa" . Jednak nie sugeruję iż Nimravus będzie wypadał z ręki przy każdej okazji. Po prostu wg. mnie wrażenie jest większej "śliskości" tekstury.Ale jak piszesz wcale nie musi tak być. Zobaczymy w praniu. :)

[quote name="Tatoine"]Proszę zwróć jednak uwagę, iż im linka będzie dłuższa (napisałeś "kilkadziesiąt cm"), tym szansa zaplątania jej większa. Patent z jaskrawą linką - bardzo ciekawy.[/qoute]

A kto pisze że ma ci dyndać koło nóg. Przecież można ją zawiązać na sto sposobów. Można ją też zawiązać dookoła pochwy a w nożu zostawić kawałek tylko jako pomoc do odnalezienia.

Dziękuję za wyrazy uznania. Sam szukałem informacji na temat tego noża i ,myśle iż pomoże to tym którzy są nim zainteresowani.
  • 0

budo_ntech
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 263 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Szczecin

Napisano Ponad rok temu

Re: Nimravus - pierwsze wrażenia

Bardzo ładny opis. Może Autor miałby ochotę umieścić go na polskiej stronie Benchmade`a? Jeśli tak, to zapraszam na prv

Bardzo chętnie tylko "Administrator zabronił ci wysylania prywatych wiadomości".
Wyslij do mnie maila.

A propos latarki.
Jest to wlasnie Walther Tactical. Z racji powuższych problemow z PW (może czegos nie wiem ) nie moge odpowiadac na wiadomosci ktore do mnie doszly. W zwiazku z tym postaram sie odpowiedziec na nie na forum "Broń-walka bronią .." w temacie latarki.
  • 0

budo_lo-han
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 544 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Nimravus - pierwsze wrażenia

(...)Z racji tego posłużyłbym się raczej pojęciem "nóż kampingowy".


Ależ właśnie taki jest Nimravus - uniwersalny nóż survivalowy.


Hmm... Nie chce sie sprzeczac, metka jest niby nieistotna, ale...
Czarne ostrze, wyrazna garda, profil ostrza, Kydex...
Jakos dla mnie Nimravus zawsze byl przede wszystkim tactical.
Do survivalu i na camping sa lepsze i nawet tansze opcje.
  • 0

budo_tatoine
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 365 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Łódź

Napisano Ponad rok temu

Re: Nimravus - pierwsze wrażenia

Jakos dla mnie Nimravus zawsze byl przede wszystkim tactical.


Oczywiście, że tak. Ponieważ opis dotyczył survivalowego zastosowania Nimravusa więc i ja skupiłem się na tym wątku. Nimravus to przede wszystkim tactical ale i po części cywilny outdoor.
Tatoine
  • 0

budo_dark
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2517 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Nimravus - pierwsze wrażenia
ntech: Swietna recenzja! Wierze ze bedziesz calkowicie zadowolony z "drapieznego kota". Faktycznie te trojkaty jako oparcie na kciuk moglyby byc nieco...wygladzone. Na poczatku tez mi sie wbijalo w skore, ale czlowiek jest w stanie do wszystkiego sie przyzwyczaic :D Poza tym pelnia one funkcje zaczepienia na ta blokade w pochwie...wiec ciezko tu o kompromis. Masz calkowita racje ze male zeby sie przydaja - IMO pod warunkiem ze ostrze jest minimum 4, 4,5 cala. Co do rekojesci to ja osobiscie nei zauwazylem zadnych wad...ale nie wykluczam ze w kontrascie z wygodniejszymi (np wspomniany specwar) moze wydawc sie gorsza, to normalne, aczkolwiek nie znaczy ze juz nie spelnia ona swojej roli.

Zeby moc wysylac PRIV trzeba sie zarejestrowac jako staly uzytkownik o ile dobrze pamietam...wyslij maila do jakiegos moderatora...

PS
stawales juz na nim>? ;)
  • 0

budo_dark
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2517 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Nimravus - pierwsze wrażenia
Tatoine - a jak to jest z dostepnoscia "specjalnych" nimravusow, np z camo finish...?
  • 0

budo_jacu$
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 352 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Łódź

Napisano Ponad rok temu

Re: Nimravus - pierwsze wrażenia
Ntech wrote:

Przez swój niecodzienny kształt odstrasza wielu potencjalnych nabywców prefeujących bardzej klasyczną formę.

Wydaje mi sie, ze ja tez preferuje klasyczne formy ale Nimravus podobal mi sie "od pierwszego wejrzenia". Byl pierwszym nozem firmy Benchmade, ktory chcialem miec i pewnie bedzie ostatnim, ktory sobie kupie (ze wzgledu na cene :( ). O ile kiedys bedzie mnie na niego stac...

Co do TORX-ow to pare lat wstecz tez uwazalem je za dziwny wynalazek ale z czasem musialem sie dorobic kilku porzadnych wkretakow z taka koncowka, poniewaz coraz czesciej spotykam srubki TORX w sprzecie elektronicznym. Przy okazji: TORX nie jest wcale jakis pozaeuropejski. Wszyscy markowi producenci z Europy go stosuja. Znajdziemy takie srubki w telefonach komorkowych jak i w samochodach (np. Renault Clio).
A Nokia do slynnych tunerow cyfrowych d-Box zastosowala TORX z precikiem w srodku wiec trzeba miec wkretak TORX z dziurka :)
Nie polecam do ich odkrecania badziewnych koncowek w komplecie z raczka kupionych w hipermarketach. Koncowka nie wytrzymuje (na szczescie) ale moze sie zdarzyc, ze przy okazji uszkodzi srubke.
  • 0

budo_tatoine
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 365 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Łódź

Napisano Ponad rok temu

Re: Nimravus - pierwsze wrażenia

Tatoine - a jak to jest z dostepnoscia "specjalnych" nimravusow, np z camo finish...?


Cóż, mamy to co oferowane jest na [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Produkcja Nimravusa Cub145SBTRT właśnie się zakończyła. Nóż jest jeszcze w magazynach (przynajmniej teoretycznie). W przyszłym tygodniu wysyłamy zamówienie, mogę więc go dopisać. Później, gdy fabryka wyprzeda zapas, pozostanie Ci jedynie szukać w sklepach internetowych w USA.
Tatoine
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024