sihan Krzysztof Jankowiak - zna Go ktoś z Was ??
Napisano Ponad rok temu
mam nadzieję, że przez szacunek dla SOKE Toshimichiego do żadnych nieporozumień nie dojdzie, testament dokładnie określił pozycję i obowiązki "spadkobierców"!!
co do Shihana Jankowiaka to kilkakrotnie miałam okazję cwiczyć pod jego okiem na seminariach w Namysłowie, zarówno jiu-jitsu jak i ken-jitsu w jego wykonaniu było na wysokim poziomie, poza tym to bardzo fajny i miły człowiek, takze moim zdaniem dobrze trafiłeś!!
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Wiem, ze pare osób z Warszawy, zdawało na 1 DANA wlasnie u Jankowiaka. Szczerze nie widzialem nigdy go na zadnym stazu.
Korespondencyjnie ?
No niestety po smierci Takeuchiego pojawi sie mase certyfikatow wczesniej inblanco wystawianych 8)
Napisano Ponad rok temu
wiem ze sihan czesto jezdzi na seminaria... w ogole utytulowany jest:
5 dan ju -jutsu
3 adn bu-jitsu
3 dan combat ju-jitsu
3 dan kieistatu ju-jitsu
2 dan ju-jitsu goshin ryu
A co to dokladnie jest bu-jutsu albo combat jujutsu? Kto nadaje takie stopnie?
Guest_budo_Gość_*
Napisano Ponad rok temu
Wiem, ze pare osób z Warszawy, zdawało na 1 DANA wlasnie u Jankowiaka. Szczerze nie widzialem nigdy go na zadnym stazu.
Korespondencyjnie ?
No niestety po smierci Takeuchiego pojawi sie mase certyfikatow wczesniej inblanco wystawianych 8)
Rozumiem że ma Pan niezbite dowody, które przedsrawi POan w Sądzie w ramach procesu o zniesławienie ?
Jeśli nie , to klamie Pan po prostu !!
Opluwaniu Toshimichi nie ma końca - jak widać był aż tak mocnym zagrożeniem
Napisano Ponad rok temu
Rozumiem że ma Pan niezbite dowody, które przedsrawi POan w Sądzie w ramach procesu o zniesławienie ?
Jeśli nie , to klamie Pan po prostu !!
Opluwaniu Toshimichi nie ma końca - jak widać był aż tak mocnym zagrożeniem
Prosze bardzo można mnie oskarzac tu na forum bylo juz sporo takich osob i jakos szybko z tego rezygnowali 8)
Ja przynajmniej nie ukrywam swoich danych pod nickiem 8)
Toshimichi jako instruktor mnie ani ziebil ani parzyl zal mi po prostu czlowieka dlatego ze byl tak naiwny ze nie spodziewal sie jakimi Polacy potrafia byc szakalami i to z najblizszego otoczenia 8)
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
NO Martius dezynsekcja nie spodziewałem sie takich słów po tobie.Mógłbys sie trochę zachować.Mam nadzieję , że ktoś w końcu nauczy ciebie pokory.
Jakich slow ?
Ze mowie jak jest ?
Najbardziej ludzi boli prawda jujitsu ma opinie taka na jaka pracuje ogol ludzi.
Niektorzy sobie zdaja sprawe ze mimo szybkich karier i wysokich stopnie i byc moze wysokich umiejetnosci nigdy nie zdobede jednego - szacunku -mimo tolerowania i uczestnictwa we wspolnych stazach o szacunku starej gwardii jj niektorzy beda mogli tylko pomarzyc 8)
Wiesz co jest szczytem chamstwa ?
Narobic komus na wycieraczke zadzwonic i poprosic o papier toaletowy
W jujitsu jest to tlumaczone na zasadzie - pojawic sie znikad narobic balaganu i jeszcze zadac szacunku 8)
Ja juz sie wystarczajaco napatrzylem na roznego rodzaju semionariach jak to uczniowie musza zdawac egzaminy a "Mistrzowie" sobie nawzajem obdarowuja sie stopniamy ze styli o ktorych nie maja pojecia
Zasada jest w sztukach walki jak z gownem i okretem - przyczepia sie gowno do okretu i potem mowi ja plywam po morzach i oceanach 8)
W sztukach walki jest podobnie - znajduje sie ofiare winduje sie ja wysoko nadajac jej stopnie organizacyjne oczekujac ze ona w zamian bedzie nadawala tez nam cwiczac seminaryjnie 2 razy w roku. Powstaje towarzystwo wzajemnej adoracji -robi sie wokol tego szum medialny i juz mamy nowy super twor i jedynie sluszna organizacje miedzynarodowych przedstawicieli itp do tego zapraszamy np nauczycieli z zachodu typu Lory ktory zostawia nam plik imblanco dyplomow i biznes sie kreci. Nieswiadome osoby msla ze tak powinno byc takie sa realia a potem systemy staja sie posmiewiskiem innych.
A gdzie jest najprosciej ? W jujitsu - bo nadal wielu uwaza ze jj to polaczenie judo, aikido i karate
Przez prawie 30 lat napatrzylem sie troche na to 8)
Jak myslisz dlaczego jawnie tutaj nie wypowiada sie grupa Wielkich Mistrzow ?
Po kilku zadanych pytaniach o nauczycieli, staz cwiczenia czasookresy na ktore musieli by odpowiedziec na forum ogolny kazdy by mogl sobie wyrobic opinie sam wiec lepiej zachowac tajemniczosc - na zajeciach uczen nie smie zapytac Wielkiego Mistrza u ktorego cwiczy a anonimowo w internecie czemuz nie i trzeba publicznie odpowiedziec a nuz jednak wypowiec ktos zdementuje bo widzial np wielkiego mistrza i ma to nagrane na kasecie jak kogos na kolanach prawie uprasza o nadanie stopnia ?
A dlaczego normali ludzie ciezko cwiczacy i siedzacy lata w JJ tacy jak ErykM sa tu ?
Bo sa darzeni szacunkiem, za wiedze, umiejetnosci i etyke w postepowaniu.
Ale Etyka to nie znaczy trzymac morde w kubel i nic nie mowic aby nie urazic jakiegos Wiekiego Mistrza
Jedni nic nie mowia bo wiedza ze i tak nic nie zmienia inni od czasu do czasu cos wspomna czy poddadza temat do rozwazan
Ludzie zaslugujacy na szacunek nie maja sie czego obawiac i nie musza ukrywac sie pod NICKAMI 8)
PS.- moja wypowiedz nie jest o kims konkretnym jak mozna zauważyc ale o ogolnym postepowaniu w sztukach walki a w szczegolnosci w tych roznorodnych i podzielonych jak np JJ - w takich sztukach walki nadal trafiaja sie osoby prowadzace zajecia na podstawie rachunkow z restauracji japonskiej
Guest_budo_Gość_*
Napisano Ponad rok temu
Rozumiem że ma Pan niezbite dowody, które przedsrawi POan w Sądzie w ramach procesu o zniesławienie ?
Jeśli nie , to klamie Pan po prostu !!
Opluwaniu Toshimichi nie ma końca - jak widać był aż tak mocnym zagrożeniem
Prosze bardzo można mnie oskarzac tu na forum bylo juz sporo takich osob i jakos szybko z tego rezygnowali 8)
Ja przynajmniej nie ukrywam swoich danych pod nickiem 8)
Toshimichi jako instruktor mnie ani ziebil ani parzyl zal mi po prostu czlowieka dlatego ze byl tak naiwny ze nie spodziewal sie jakimi Polacy potrafia byc szakalami i to z najblizszego otoczenia 8)
I tu ma Pan 100 % racji....
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Wiem, ze pare osób z Warszawy, zdawało na 1 DANA wlasnie u Jankowiaka. Szczerze nie widzialem nigdy go na zadnym stazu.
Korespondencyjnie ?
No niestety po smierci Takeuchiego pojawi sie mase certyfikatow wczesniej inblanco wystawianych 8)
Rozumiem że ma Pan niezbite dowody, które przedsrawi POan w Sądzie w ramach procesu o zniesławienie ?
Jeśli nie , to klamie Pan po prostu !!
Opluwaniu Toshimichi nie ma końca - jak widać był aż tak mocnym zagrożeniem
hmmm, jak na razie Martius snuje tylko przypuszczenia, a nie oskarza, wiec proponuje troche spuscic z tonu
druga rzecz zwroc uwage ze Martius NIE OPLUWA Takeuchiego tylko zwraca uwage na rzecz ktora wedle wszelkiego prawdopodobienstwa nastapi (ja juz w tej chwili moglbym zasugerowac conajmniej dwa nazwiska szyhanow ktorzy beda sie przerzucac dyplomami od soke- ale cholera az sie boje je podac bo moze mi tez zagrozisz sadem)
zwlaszcza ze Takeuchi zaslynal z nadawania (przepraszam z potwierdzania) stopni, czyz nie?
i prosze tego nie odbierac jako ataku na św.p. soke, po prostu stwierdzam fakt iz conajmniej dziwne bylo nadawanie stopni w jj (konkretnie 7 dan) czlowiekowi ktorego sie nie widzialo na oczy, przez mistrza kenjutsu i tutaj widzialem ten certyfikat na wlasne oczy i rozmawialem z jego wlascicielem
o stopniach w karate tylko slyszalem, wiec nie traktuje ich jako 100% pewnych
co do osoby Takeuchiego,podobnie jak Martiusowi tez byl mi obojetny,
chociaz nie moze troche bylem nastawiony sceptycznie nie podobal mi sie sposob prowadzenia przez niego zajec, na gruncie prywatnym tez nie wywarl na mnie pozytywnego wrazenia, szopki ze stopniami tez mogly wplynac na moj stosunek do jego osoby, natomiast znajac niektore osoby z jego najblizszego otoczenia... coz musze sie z Martiusem zgodzic ze soke w swej naiwnosci nie przewidzial pewnych zachowan charakterystycznych dla naszej nacji, i niektore ze zjawisk ktore mialy miejsce jeszcze za jego zycia byly przewidywalne az do bolu, a teraz mozna sie spodziewac ich nasilenia
i podkreslam raz jeszcze nie chodzi tu o opluwanie zmarlego
a co do osoby shihana Jankowiaka - Jesli pod nickiem Vader-tanto kryjesz sie ty Zbyszku to twoje slowa sa dla mnie wystarczajaca pozytywna rekomendacja, i dla mnie temat jest zakonczony
Napisano Ponad rok temu
Witam... jeśli mogę, to powiem tylko jedno. Znam Krzyśka Jankowiaka od dawna, chyba jeszcze z czasów, gdy współpracowałem z dr. K. Kondratowiczem. Jest to osoba z "gatunku", który mogę określić krótko ...FACHOWIEC ! Martius, znasz mnie od lat, więc wiesz dobrze, że u mnie trudno na takie określenie zapracować.
O i to o taka opinie od osob siedzacych dlugo w jujitsu chodzi 8)
Jest to opinia godna zaufania nie tak jak od osob ktore loguja sie na forum zeby napisac czesto tylko jeden post jako anonimy.
Do ogolu:
Moja opinia z 2003 roku przytaczam:
A ja osoby calkowicie nie kojarze
W szczegolnosci z tak wysokimi stopniami.
Ale moze za krotko w jujitsu siedze
... nie zmienila sie bo osoby nie znam nie mialem przyjemnosci poznac wiec nie moge nic pisac na temat danej osoby. Moge tylko opierac sie na opiniach innych i cieszyc sie ze nie jest to kolejna osoba znikad.
To co ja przytaczalem dotyczy sie ogolu srodowiska JJ i zajsc jakie do tej pory mialy miejsca i najprawdopodobniej beda mialy niestety caly czas w Polsce (zreszta na calym swiecie 8) )
Zreszta Aniol pochodzi z pieknego miasta "talentow" w sztukach walki i przez wiele lat napatrzyl sie na wiele zjawisk psujacych opinie calemu srodowisku sztuk walki. Dlatego nikt sie nie powinien dziwic ze jak pojawiaja sie naraz osoby ktore w ciagu np 6 lat awansuja o 5, 6, 7 nawet 8 stopni w jj plus w kilku innych sztkach walki wzbudza to nieufnosc ludzi ktorzy znaja srodowisko sw od wielu lat.
Co roku mamy kilka zapytan o mozliwosc przystapienia np do egzaminu na czarny pas osoby sa wielce zdziwione jak chce sie im przekazac program ktory maja w minimalny sposob opanowac oraz maja wpadac na zajecie (za darmo) aby zorientowac sie w reprezentowanym poziomie 8) - po roku okazuje sie ze osoby znalazly innego egzaminatora i juz maja 2-3 dany ( z tad tez moja aluzja co do zdawania korespondencyjnego )
Najgorsze jest to ze w sw znajduje sie wiele osob ktore nauczajac jednego nadaja stopnie w calkiem innych systemach niz cwicza a tym innym systemem jest JJ bo przeciez JJ to polaczenie JUDO, KARATE i AIKIDO
Kiedys jedna znana mi osoba chciala bardzo walczyc z przekretami w SW ale dala spokoj bo stwierdzila ze osoby ktore cwicza beda cwiczyc czy w takiej czy innej formie a oszolomy pierwsze zadbaja o stos papierkow, potwierdzen a w Polsce nadal jest to na pierwszym miejscu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Natomiast proponuje zaufać trochę uczniom, oni naprawdę odrużniają oszołomów od fachowców! Dajmy im szanse zweryfikować naszą wiedzę. Pozdrawiam Vader
odroznia albo po pierwszym kontakcie z oszolomem skutecznie sie zniecheca do szukania fachowca
ewentualnie wyrobia sobie zdanie na temat calej reszty instruktorow na przykladzie jednego przymula
jak napisal Martius pochodze z "krakowskiego zaglebia shihanow" (ewentualnie z "wylegarni shihanow" obie nazwy funkcjanuja rownolegle) gdzie przez ostatnie 20 lat kilku wlasnie wspomnianych przez ciebie oszolomow narobilo skutecznie niezlego bajorka, efektem czego w krakowie panuje przekonanie ze ludzie z jj to tacy smieszni gostkowie coto po roku maja czarne pasy ale g.. umieja i wogole nie warto przychodzic do nich na treningi bo to strata czasu
i rodzi sie pytanie czy warto walczyc ze zjawiskami patologicznymi w jj czy tez odpuscic sobie i robic swoje
ja sobie odpuszczam powoli, bo coraz czeciej odnosze wrazenie ze to walka z wiatrakami, do tego pozbawiona romantycznosci Cervanteza, najczesciej wytykajac jakas lewizne jest czlowiek oskarzany o zawisc, zlosliwosc itp
nie warto
czasem tylko szlag mnie trafia jak widze kolejny ewidentny przekret, kolejnego wybitnego shihana z nikąd, ktory nie bardzo potrafi powiedziec co za styl wlasciwie trenuje, osobe swojego nauczyciela skrzetnie skrywa za jakimis blizej niezrozumialymi sekretami szkoly, swoj staz treningowy tez jakos niechetnie ujawnia , ale za to wszem i wobec sypie po oczach szlabanem wokol bioder
i dlatego nauczony smutnym doswiadczeniem uwazam ze za kilka miesiecy zaroi sie od wybitnych i jedynych uczniow Takeuchiego, jedynych dziedzicow jego szkoly itd (zwlaszcza na poludniu kraju)
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Anioł - a może to jest pożądna szkoła - nie taka jak te dotychczasowe jj o których myślisz i nie bedzie wysypów jak dotychczas bywało
tia, no zawsze można mieć taką nadzieje.
Vader miło Cię widzieć na forum
Napisano Ponad rok temu
A dlaczego normali ludzie ciezko cwiczacy i siedzacy lata w JJ tacy jak ErykM sa tu ?
hmm... aż sam boję się siebie o to zapytać 8O
ale co tam, lubię czytać ciekawe posty na forum...
zauważyłem jednak ciekawą prawidłowość... im dziwniejszy nick, tym ważniejszy mistrz ekspert d/s jujutsu...
Może jednak rzeczywiście powrót do "pozycji pokora" byłby najwłaściwszy... :wink:
pozdrawiam
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Dlaczego akurat jj??
- Ponad rok temu
-
Jak długo?
- Ponad rok temu
-
Jak?
- Ponad rok temu
-
Jaki ruch!
- Ponad rok temu
-
Opinie
- Ponad rok temu
-
Ile razy??
- Ponad rok temu
-
Znak?
- Ponad rok temu
-
Dragon ball jj :P
- Ponad rok temu
-
Small-Circle Jujitsu (Wally Jay)
- Ponad rok temu
-
Style ju-jitsu w Polsce
- Ponad rok temu