Skocz do zawartości


Zdjęcie

Przeciwnik na ulicy


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
76 odpowiedzi w tym temacie

budo_stern
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1194 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:KS DRAGON
  • Zainteresowania:Taekwondo

Napisano Ponad rok temu

Przeciwnik na ulicy
Takie małe pytanko.

Z jakiego typu przeciwnikami ma się do czynienia na ulicy?
Bo tak sobie czytam niektóre wypowiedzi i wydawałoby się, że nasz uliczny przeciwnik to połączenie Ricksona Gracie, Mass Oyamy, M. Ueshiby i M. Miyamoto. Tak wynikałoby ze wszystkich wypowiedzi typu: "to na ulicy nie zadziała, bo itd.

A jak sobie pomyślę, że ostatnio na treningu, partner kopnął tarczę, która kopnęła moją rękę, która stuknęła mnie w bok, w związku z czym uznałem na jakiś czas, że pozycja siedząca jest w pewnych okolicznościach bardzo ciekawa i godna polecenia, a jednak tego typu kopnięcie na ulicy nic nie da, to się przestraszyłem nie na żarty.

To jak to właściwie jest, bo te kilka klipów i urywków z walk ulicznych raczej tego nie potwierdzają. Sam nie mam doświadczeń w tym względzie, bo jakoś mnie nikt nie zaczepia, ja się o to nie proszę, więc w końcu nie wiem. :)

Może powstanie z tego jakaś charakterystyka napastnika.

pozdrowienia

ps. jeśli było przepraszam za ponawianie tematu, sam nie znalazłem.
  • 0

budo_jacatb
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 177 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Katowice

Napisano Ponad rok temu

Re: Przeciwnik na ulicy
bardzo mi się topic podoba :) strach ma wielkie oczy i tyle...
Wszytko co proste na ulicy jest jest najskuteczniejsze, bo jest najprostsze tak jak np. prosty :) .
Charakterystyka przeciwnika:
Mały zastraszony człowieczek co strasznie krzyczy i bardzo, ale to badzo chce pokazać innym jaki to jest ważny - taki prawie pan bóg w tej chwili i chce machać rączkami, nóżkami, a ledwo co chodzi:))) i ma bardzo mały zasób słów, w zasadzie to jest monotematyczny :P a do tego strasznie nerwowy, po jednym klapsie zaraz płacze i woła mamę na ratunek :)
he he
  • 0

budo_macias
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 932 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Gdynia

Napisano Ponad rok temu

Re: Przeciwnik na ulicy
wole sie przygotowac na "ricksona",niz zakladac,ze moj przeciwnik to oszolom i frajer.wole sie przyjemnie zdziwic,niz kogos niedocenic i wyladowac w szpitalu.z drugiej strony nie zakladam nigdy zadnego z tych skrajnych wariantow,bo to bezsens.zreszta przewaznie nie ma czsu na myslenie.
  • 0

budo_robertp
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2164 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Przeciwnik na ulicy

Takie małe pytanko.

Z jakiego typu przeciwnikami ma się do czynienia na ulicy?
Bo tak sobie czytam niektóre wypowiedzi i wydawałoby się, że nasz uliczny przeciwnik to połączenie Ricksona Gracie, Mass Oyamy, M. Ueshiby i M. Miyamoto. Tak wynikałoby ze wszystkich wypowiedzi typu: "to na ulicy nie zadziała, bo itd.


Napastnik ma umięjetność napadania :D
Nie musi być Tysonem czy Ueshibą, ale tak wybiera czas, miejsce i ofiarę, żeby mu się powiodło. Co z tego, że twój kop/cios łamie dechy? Musisz umieć go zadać, wychodząc ze sklepu, gdy w jednej ręce masz siatkę z zakupami a drugą chowasz portfel.
I wtedy technika ma zadziałać :roll:

A tak swoją drogą, to te uwagi dowodzą przerostu filozofii nad sparingami.
Ci którzy się regularnie tłuką na treningu (bokserzy, kick itp) nigdy nie myślą że prosty (albo lowkick) "nie zadziała" tylko walą, a potem poprawiają
  • 0

budo_zjarany_swistak
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 756 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Przeciwnik na ulicy
ze mna bylo tak ze jak nic nie cwiczylem to mnie okradali ze 2 razy w roku.MIalem 13 lat wiec w sumie nie mialem z nimi szans bo zawsze trafiali sie jacys po 18 lat napastnicy. Potem bylo troche spokoju a jak rok(moze troche wiecej) temu zaczalem ciwczyc kick to nikt mnie nie chcial napasc.NIe wiem moze przypadek, moze to ze czuje sie pewniej na ulicy. W kazdym razie ci ktorzy napadaja najczesciej bazuja na zaskoczeniu a nie zadnych umiejetnosciach, wiec nie trzeba sie zastanawiac jak i z ktorej strony go uderzyc tylko napierdalac :) Chyba ze jest 3 albo jacys wiieeeeeeeeeeeeeelcy :lol:
  • 0

budo_stern
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1194 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:KS DRAGON
  • Zainteresowania:Taekwondo

Napisano Ponad rok temu

Re: Przeciwnik na ulicy

Napastnik ma umięjetność napadania :D
Nie musi być Tysonem czy Ueshibą, ale tak wybiera czas, miejsce i ofiarę, żeby mu się powiodło. Co z tego, że twój kop/cios łamie dechy? Musisz umieć go zadać, wychodząc ze sklepu, gdy w jednej ręce masz siatkę z zakupami a drugą chowasz portfel.
I wtedy technika ma zadziałać


no to jest chyba oczywiste

A tak swoją drogą, to te uwagi dowodzą przerostu filozofii nad sparingami.
Ci którzy się regularnie tłuką na treningu (bokserzy, kick itp) nigdy nie myślą że prosty (albo lowkick) "nie zadziała" tylko walą, a potem poprawiają


taaa,
cóż jestem jednak zwolennikiem teorii, że po to ludzie wykształcili mowę, żeby się wzajemnie porozumiewać i czerpać doświadczenia.

I jakoś wolę zapytać, niż wałęsać się po mieście i zaczepiać biednych przechodniów.

pozdro
  • 0

budo_niedziel
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2844 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:ze wsi jestem
  • Zainteresowania:Taekwondo

Napisano Ponad rok temu

Re: Przeciwnik na ulicy
A wiec na ulicy mozesz spotkac jako przeciwnika:
1. Kogos kto ci nap..., jesli go zaczepsz.
2.Kogos kogo ty nap... jesli z toba zacznie
3. dowolne warjacje poprzednich.

Technika na ulicy:
1. Cepy
2. Szybko do przodu - obalic, krawat i piesci.
3. Kopniecie technika szpica na tyskosc rozna.
4. Noz - jestes caly pociety, ranny, martwy.
5. Ktos chce wyciagnac noz w czasie walki - on pluje zebami i idzie do chirurga.

Pozdrawiam wszystkich
  • 0

budo_vercengetoryx
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 465 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa\Dęblin

Napisano Ponad rok temu

Re: Przeciwnik na ulicy
Zazwyczaj na ulicy masz przyjemność z takimi ratlerkami(gryzą bo się boją)
lecz czasem natkniej się na jakiegoś gościa, który pośle cię na glebę zanim się zorientujesz, że nażałoby się bronić.
A co do power technik-fajnie wychodzą jak ma się czas na ich wyprowadzenie, ma się miejsce an ich wyprowadzenie, obiekt ataku się nie rusza, obiekt ataku nie atakuje. Na ulicy zamiast jakiegoś orbotowo, wyskokowo cośtam co drzewa łamie, wolę kilka strzałów, kop w jaja kontra po nerach, lokieć w szczękę, jakieś szybkie przechwycenie i łamanie łokcia, kolejny łokieć jak gość się pochyli, kilka kolam + strzały jak leci na glebę, no i finisz po przez przytupanie jego czaszki bądz żeberek. Niestety w realu działa to co najprostrze, cuda z treningów nie zawsze się sprawdzają.
Pamiętam jak kiedyś ćwiczyliśmy obronę przed atakującym co mieał pałkę. Miałem zamiar jednego kopnąć obrotowym na wysokość mostka. Niewcelowałem bo gość był w ruchy i mi pałą przypierzył po nerach, w czasie jak się schylałem do ataku wkriczył jego partner(także z pałką) i zaczeli wmie kopać. Jak więc widzisz lepiej było jednego szybko zneutralizować, przejąć pałę a wtedy drugi był by już tylko formalnością.
  • 0

budo_rabi
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 597 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Elbląg

Napisano Ponad rok temu

Re: Przeciwnik na ulicy
A nabuzowane koksy? :) Oni chyba nie sa jak ratlerki?
  • 0

budo_sorata
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1768 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Tomb Of The Mind

Napisano Ponad rok temu

Re: Przeciwnik na ulicy
zacznijmy ze na ulicy nie potrafia trzymac dobrze gardy a nawet jak umia to zaras ja puszczaja tak ze mozesz szybko przywalic gosciowi i koniec walki
wazne zeby pierwsze ciosy zablpokowac albo je samemu zadac celnie
  • 0

budo_macias
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 932 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Gdynia

Napisano Ponad rok temu

Re: Przeciwnik na ulicy
niby tak,ale 3manie gardy to nie jest klucz do sukcesu.znam kolesia ( trenuje boks,thaia,bjj),ktory gardy specjalnie nie 3ma,ale ryj ma jak granit.niestety tacy tez sie zdarzaja.
  • 0

budo_niedziel
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2844 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:ze wsi jestem
  • Zainteresowania:Taekwondo

Napisano Ponad rok temu

Re: Przeciwnik na ulicy
Nie wypowiadam sie na temat gardy i stanowiska z 2'ch poprzednich postow.

Co do koxow. Sa jak baloniki: trzeba mocno napompowac to pekna :wink: .

Zazwyczaj nie umia dobrze walczyc czytaj: masa naprzod + 0 technik.
Mialem pewne tarcia z takimi wieprzami z miesem zamiast mozgu i trzeba uwazac, ale to leszcze, jak sa sami.

Pozdrawiam wszystkich
  • 0

budo_macias
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 932 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Gdynia

Napisano Ponad rok temu

Re: Przeciwnik na ulicy
w moim przypadku garda jest wazna,nie mam twarzy z granitu.ale brak jej u przeciwnika nie znaczy,ze to lama.tyle tylko chcialem przekazac
  • 0

budo_combat
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 3360 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Przeciwnik na ulicy

niby tak,ale 3manie gardy to nie jest klucz do sukcesu.znam kolesia ( trenuje boks,thaia,bjj),ktory gardy specjalnie nie 3ma,ale ryj ma jak granit.niestety tacy tez sie zdarzaja.


Ekhm - ubawiłem się. Nie wspomnę o (co najmniej) 6 technikach które powalą jak ktoś je czysto dostanie... (w kombinacji etc.)

Nie ma "ryj jak granit"!! Jaja też ma z granitu? Oczy, krtań? Goleń? :lol:
  • 0

budo_dr prozac
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1492 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Planet Earth

Napisano Ponad rok temu

Re: Przeciwnik na ulicy
trenuje box i nie trzyma gardy? dziwne :roll:
  • 0

budo_macias
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 932 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Gdynia

Napisano Ponad rok temu

Re: Przeciwnik na ulicy

trenuje box i nie trzyma gardy? dziwne :roll:

no walsnie najlepsze,ze nie.tzn. 3ma taka niby garde,ale mowi,ze jemu to niepotrzebne.
do Combata-jasne,ze uogolnilem,bo kazdemu mozna przywalic tak,ze odfrunie,ale sa ludzie,co maja wieksza wytrzymalosc.i ten koles ja ma. a najlepszy patent byl,jak sie kiedys obkladal kijem po ryju,zeby sie wzmocnic...
  • 0

budo_robertp
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2164 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Przeciwnik na ulicy

cóż jestem jednak zwolennikiem teorii, że po to ludzie wykształcili mowę, żeby się wzajemnie porozumiewać i czerpać doświadczenia.
[...]
I jakoś wolę zapytać, niż wałęsać się po mieście i zaczepiać biednych przechodniów.

Nikt do tego nie zmierza, ale nie istnieje wzorzec napastnika.
Możesz napotkać tchórzy, co w kilku zabierają nastolatkom komórki, a możesz parkę koksów, którym od sterydów i browaru kipi pod czachą i chcą dać temu upust. Przed tymi pierwszymi łatwiej się uchronić ( ja np. to pełnoletni jestem i to ponad dwa razy :? i oni mnie w ogóle nie zauważają) przed drugimi to lepiej być w innym miejscu i czasie.
  • 0

budo_combat
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 3360 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Przeciwnik na ulicy

no walsnie najlepsze,ze nie.tzn. 3ma taka niby garde,ale mowi,ze jemu to niepotrzebne.


Kto to jest?? Dostał kiedyś czysto i mocno kopa na głowę? Co ma łuki brwiowe z betonu??? W thaiu można łatwo zarobić łokciem właśnie w to miejsce, nie mówię już nawet o skroni.

do Combata-jasne,ze uogolnilem,bo kazdemu mozna przywalic tak,ze odfrunie,ale sa ludzie,co maja wieksza wytrzymalosc.i ten koles ja ma. a najlepszy patent byl,jak sie kiedys obkladal kijem po ryju,zeby sie wzmocnic...


O rany- on może nie wie - że duża ilość ciosów, nawet nie kończących się KO etc. - bardzo źle wpływa na myślenie (rozum).

Po prostu ROTFL.
  • 0

budo_sorata
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1768 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Tomb Of The Mind

Napisano Ponad rok temu

Re: Przeciwnik na ulicy
to poco ten gosc boks trenuje jak gardy nie trzyma
w sumie ciekawe czy bedzie sie kijem po jajach ladowal zeby wzmocnic :|

na ulicy mozna sie czesto spotkac z uderzeniami z sierpa a czasami nawet bardzo okreznymi (gosc sie zamachnie na kilometr i uderza) taka technike najprosciej zablokowac
  • 0

budo_niedziel
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2844 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:ze wsi jestem
  • Zainteresowania:Taekwondo

Napisano Ponad rok temu

Re: Przeciwnik na ulicy

na ulicy mozna sie czesto spotkac z uderzeniami z sierpa a czasami nawet bardzo okreznymi


Sierpow nie blokuje sie latwo.

Garda to wlasnie ta rzecz dla, ktorej wiekszosc z nas wygrywa uliczne starcia i nie pluje zebami po kazdej bijatyce.

Pozdrawiam
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024