Duży Format w GW 29.09.03
Napisano Ponad rok temu
Oto linki:
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Warto poczytać.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
lepiej zeby popracowal zarobil 600 niz kradl 10 razy dziennie i zarobil 200zł miesiecznie
Ale sorata - oni nie chcą zarabiać 600zł. A ci co miesięcznie wyciagną 200 złotych, to te szczyle, co napadaja na 12-13 latków. Już raz dałam ten cytat, ale wkleje go raz jeszcze, bo chyba nie przeczytałeś zbyt uważnie:
Kroiłem do dziesięciu osób dziennie. Wiedziałem, że kiedyś wpadnę, ale to się opłacało. Teraz za dychę z dwóją groziłoby mi od pięciu do 15 lat, bo jestem pełnoletni, ale jak nie byłem, to nie mogli mi dać większego wyroku jak do 21. roku życia. Dziennie zarabiałem tyle co pan przez miesiąc
Sam koleś przyznawał, że dziennie jak trafił na dzianego biznesmenka, to zarabiał ok 9 000zł. Więc im nie w głowie robota za "marne 6 stów".
Zgadzam się z Mateuszem - jesli komuś grożą, to przeważnie dotrzymują słowa... Przykład? Prosze bardzo - opisywany przez gazety pan Paweł W., który poprzez wystapienie przeciwko sąsiadom - bandytom stracił normalne, spokojne życie. Mogłabym dac linka do ciekawego artykułu na ten temat, niestety juz jest do niego dostęp zakodowany i płatny. Mam tylko dwa cytaty:
W 2001 r. świadczył w sądzie grodzkim przeciw młodym sąsiadom. Odtąd bandyci próbują go zastraszyć. Pogróżki, niszczenie auta, oblewanie drzwi farbą.
Właściciel twierdzi, że zna swoich prześladowców. Niektórzy to jego sąsiedzi. Młodzi, wygoleni, pewni siebie, często po wyrokach. Regularnie dewastują klatkę schodową, urządzają burdy, niszczą auta zaparkowane na ulicy. Mszczą się po każdym wezwaniu na policję.
Więc mówienie, że to co robią ci uliczni bandyci, to tylko czcze pogróżki mija sie z prawdą. Znam kilka sytuacji z mojego osiedla i w ogóle z miasta, które dobitnie mogą świadczyć o tym, że te d...ki nie boją się nikogo i niczego!
Herostates napisał:
Zamiast demoralizować dzieciaka więzieniem czy placówką wychowawczą mozna czegoś nauczyć.
Ok, zgodzę się, że kilku takich typów ma jeszcze jakąś szansę, żeby stać się porządnym człowiekiem. Ale niestety - taka jest prawda - jest to znikomy procent tych zwyrodnialców. Reszta nie chce się nawet poddawać resocjalizacji. A jeśli nie chcą się zmienić, to siła, prośbą, ani błaganiem ich do tego nie zmusisz. Żeby coś ze sobą zrobić, coś zmienić, muszą sami tego chcieć i do tego dążyć. Ale im jest dobrze tak jak jest. I to jest właśnie to - im się podoba styl życia jaki prowadzą. Napisałeś przedtem bardzo ciekawą rzecz:
zachowania przestępcze są atrakcyjne. Nikt nie zachowywałby się w ten sposób gdyby to nie było atrakcyjne.
Im bardziej jesteś brutalny, im więcej ludzi skroiłeś, tym lepszą pozycję w grupie zajmujesz. Oni nie okradają i biją ludzi po to aby o tym milczeć, ale po to aby opowiedzieć o tym kolegom.
Zgadzam się z tym. Oni czują się kimś gdy kogoś obiją, uważają to za jakiś wyznacznik siły i pozycji wśród kumpli. Pokazuja jacy to z nich twardziele, jakie hojraki! Dzięki temu czują się ważni, dla nich jest to wyznacznikiem własnej wartości. I tak jak piszesz - oni przenoszą to wszędzie - dlatego, resocjalizacja takich osobników jest praktycznie niemozliwa. Oni mają skrzywiona psychikę, łagodnością i dobrocią nic nie wskórasz... Po prostu oleją osobe tak ich traktującą sikiem skośnym. I jeszcze spróbują ją zdominować. Tak samo jak możliwe iż brutalność i jakieś ostre restrykcje też nie przyniosą żadnych efektów, co najwyżej skrzywią ich jeszcze bardziej. I doszlismy do martwego punktu... Czy nie ma na takich sposobów? Nie wiem - na pewno są... Choćby :2gunfire: W końcu "Jak Kuba Bogu tak Bóg Kubie"...
Napisano Ponad rok temu
przeciez jak idzie bizmesmen ma w portwelu ok 1000zł to albo jedzie samochodem albo idzie z ochroniazem a napewno nie chodzi przez takie osiedla
jeszcze raz pisze ze tak mi sie wydaje ...
Napisano Ponad rok temu
niechce mi sie wierzyc z tymi bizmesmenami
przeciez jak idzie bizmesmen ma w portwelu ok 1000zł to albo jedzie samochodem albo idzie z ochroniazem a napewno nie chodzi przez takie osiedla
I tu się mylisz niestety.
Dziennie zarabiałem tyle co pan przez miesiąc. Staruszek i małolatów nie ruszaliśmy. Mój rewir był na rondzie Babka. Pod biurami we dwóch-trzech na bezczela kroiliśmy biznesmenom laptopy. Ostatniego skroiłem 17 maja zeszłego roku. 16 maja wyszedłem na przepustkę, a następnego dnia miałem urodziny i byłem bez pieniędzy, to musiałem zarobić. Trafiłem dziewięć tysięcy.
Nie chodziło o gotówkę, ale o rzeczy które można bardzo łatwo sprzedać.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Liczy sie pieniadz. A jak ten typ kiedys trafil 9000 to nie trafil bog wie ile. Taki aparat cannon z objektywem (turysci z Japonii maja) to mozna za ponad 10000 sprzedac.
Pozdrawiam wszystkich.
Napisano Ponad rok temu
u nas w miesicie okradli kafejke internetowa (duzo otym mowili na podkarpaciu moze cos slyszeliscie)
przyjechali busem wzieli wszystkie kompy i monitory , nawet gry itp i wywiezli
Napisano Ponad rok temu
Pozostaje zatem bezsilność i wśiekłość
Pozdrowienia
Napisano Ponad rok temu
Takie są uroki dużych miast w ktorych na osiedlach jak są blokersi to jestes albo z nimi albo przeciwko nim. Dlatego też KIJ IM W OCZY (chopdzi mi o tych co napadaja, bija, rabuja, bo nie wszyscy blokersi są źli)
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
pare minut temu przed zabawa z dwoma uratował mi dupe moj pies. owczarek niemiecki. mądrze zrobili ze nie podeszli:)
Napisano Ponad rok temu
Overlord: sluchaj w malych miastach jest to samo a nawet gorzej
Dokladnie.....bo tam jak ktos bedzie chcial ci wpiepszyć to zawsze cie dorwie,w malych miastach kazdy zna kazdego,wiem bo sam jestem z nieduzego miasta.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
mam numer mieszkania tysiąc pięćset pięć...
he he każ pale to zapisać cyframi:)
wiecie ze na 4 zaden nie umiał. moi qmple to juz sie smieją jak tylko usłyszą ze policja sie mnie chce o to spytac.
ostatnio mi nawet gamonia szkoda było, az czerwony sie zrobił. powiedziałem zeby sie nie martwił, że ja tez nie umiem tego zapisac:)
Napisano Ponad rok temu
ok pozdrowienia i szacunek 3majcie się
Użytkownicy przeglądający ten temat: 3
0 użytkowników, 3 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Napad i ciekawa sprawa.
- Ponad rok temu
-
Ciekawa stronka
- Ponad rok temu
-
Pobicie na ulicy w bialy dzien - zlamany nos.
- Ponad rok temu
-
Reakcja ludzi - jednak może być inaczej
- Ponad rok temu
-
jeden na pięciu-dwóch zabitych
- Ponad rok temu
-
I jak tu pomagac ludziom :/
- Ponad rok temu
-
Skuteczność MMA w samoobronie
- Ponad rok temu
-
Jak byscie sie zachowali ??
- Ponad rok temu
-
311boyz
- Ponad rok temu
-
Nowy Bieżanów: nocny napad dresiarzy
- Ponad rok temu