74 odpowiedzi w tym temacie

[budo_jusi]

Słyszałam taką opinię i chciałam się spytać czy w stosunku do innych sztuk walki aikidocy stawiają się wyżej w rankingu masterów? :>
Ja znam jednak kilku aikidoków i wszyscy są super mili^^
Prosze Was o napisanie swoich poglądów na ten temat :-)

[budo_niedziel]

Tak sa zarozumiali :wink: .
No moze niedokladnie. Raczej stawiaja sie w roli expertow od samoobrony.
Ostatni slyszalem od jednego, ze umie bronic sie przed nozem.
Wiec wzialem dlugopis i powiedzilem ze to noz. Potem na komende wbilem aikidoce go w zebra, nie mocno, ale bolalo.
Inny twierdzi, ze w walce na ulicy bedzie skutecznie bronil sie przed ciosami prostymi, sierpami, hakami - stosujac zbicia/przechwycenia.
No coz kazdy moze miec swoje zdanie.
Nie przecze, ze sa mili, choc zbyt pewni w swoje umiejetnosci.

Pozdrawiam i szacunek dla wszystkich a szczegulnie dziewczyn, ktore trenuja aikido :twisted: .

[budo_take]

Witam ja tez kiedys bylem aikidoka:)) a tak naserio to w mojej bylej sekcji tez byl podzial na ludzi normalnych i tych tzw wszystko umiejacych i wiedzacych ale tak jest chyba wszedzie nie tylko w aikido.Kilku cwaniakow pogonila ulica i zaczeli wiecej cwiczyc a mniej mowic a niektorzy niestety jak mieli klapy na oczach tak dalej je maja i sie napinaja no coz.

[budo_niedziel]

Wszedzie trafiaja sie "mistrzowie" - ale zyci szybko otwier im oczy - sa sytuacje ktorych sie nie "przeskoczy".
A pytanie jest tendencyjen i sugeruje odpowiedz. :wink: :twisted:

[budo_jeżyk]

Słyszałam taką opinię i chciałam się spytać czy w stosunku do innych sztuk walki aikidocy stawiają się wyżej w rankingu masterów? :>
Ja znam jednak kilku aikidoków i wszyscy są super mili^^
Prosze Was o napisanie swoich poglądów na ten temat :-)

Jusi, a czy ty wszystko musisz zamknąć w jakieś ramki?

[budo_greebo]

Może i jest w tym trochę prawdy, niektórzy aikidocy mają tendencej do mówienia że np: judo to tylko taka szarpanina, a karate to tylko napierdalanka po gębach. Ale to taka choroba wieku młodzięczego, zazwyczaj jak sobie pare lat poćwiczy to im mijają takie poglądy.

[budo_szczepan]

Z cala pewnoscia brac aikidocka jest niezwykle zarozumiala. Wynika to z tego, ze uke pomagajac wykonywac techniki daje przeswiadczenie ze naprawde te techniki dzialaja, w sensie fizycznym. No i po paru latach, zatraca sie calkowicie poczucie rzeczywistosci. Wpada sie w iluzje oraz fatamorgane. A poniewaz wraz z latami cwiczen, wzrasta ranga, mlodzi co przychodza do dojo nie maja smialosci przetestowac umiejetnosci tych dinozaurow. A z rownymi sobie ranga, czy wyzszymi po prostu sie nie cwiczy, umiejetnie unikajac stawania twarza w twarz z naga prawda :wink:

No bo np w judo, jesli JEDNA technika wyjdzie na caly trening to wszyscy sa szczesliwi. A w aikido wychodza WSZYSTKIE!!!!!!! - uke za kazdym razem pada Nie ma dziwne ze po paru latach ma sie niezachwiane przekonanie ze potrafimy czynic MAGIE....

I ten mechanizm powoduje niebywaly rozrost ego i masterowania.

[budo_bujin]

WYJATKOWO zgadzam sie ze Szczepanem.
Wezmy z.B. JW ze Szczecina. Facet sie przechwala, ze robi takie same cuda jak O´sensei a dal sobie rower zabrac .

[budo_jusi]

Jezyku nie muszę,ale to specjalnie dla Ciebie,żeby ładniej wizualnie wyglądało :wink:

[budo_jusi]

Ej co jest! Dlaczego nikt nie zaprzecza?
Ja nie spotkałam nigdy aż tak zarozumiałego aikidoki,żeby zachować sobie w pamieci.

[budo_moro]

ci ktorych spotkalem w wiekszosci sa, ci ktorych spotkali moi znajomi, z opowiadan, tez sa. wiec chociaz jestem przeciwnikiem szufladkowania... jestem sklonny zaczac myslec ze cos w tym jest...

[budo_jusi]

Moro jak możesz i Ty przeciwko

[budo_jeżyk]

Jezyku nie muszę,ale to specjalnie dla Ciebie,żeby ładniej wizualnie wyglądało :wink:

A to co innego w takim razie nie są

[budo_jusi]

Cieszy mnie to^^

[budo_combat]

ci ktorych spotkalem w wiekszosci sa, ci ktorych spotkali moi znajomi, z opowiadan, tez sa. wiec chociaz jestem przeciwnikiem szufladkowania... jestem sklonny zaczac myslec ze cos w tym jest...

Spotkałem kilku

1) To samo co Niedziel - mówił, "twierdził że przechwyci / uniknie uderzeń" (matrix rulez). Zresztą takich kwiatków pojawiło się sporo w dyskusjach...

2) Inny gość mówił że jak ktoś ma nóż - to zrobi mu krzywdę (niejaki Kobayashi - ktoś później wysłał go do gipsu - przypadek?)

a do tego napisał (jak grzecznie zaprosiłem na mały sparing atrapą)


Wy wszczyscy nawet nie wiecie z kim w konwersacje wpadliście.

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

3) Można by długo wymieniać... :wink:

[budo_niedziel]

No tak, link wiele wyjasnia.
To fakt co napisali przedmowcy - jesli na treningu wszyscy sie podkaldaja to nie ma realizmu, a wszyscy mysla ze im w realu taki cuda powychodza.
Stad falszywa pewnosc siebie, ktora w chwili kryzysu - jak cos pujdzie nie tak jak na treningu- moze sparalizowac i uniemozliwic skuteczne dzielanie.

Pozdrawiam i szacuneczek wszystkim.

[budo_wingman]

Czy są zarozumiali? Nie mniej i nie bardziej od innych. To jak ćwiczą i co mówią jest w gruncie rzeczy ich zrozumieniem tego co im przekazuje nauczyciel. Zawsze można poćwiczyć z tanto w realu i doszlifować technikę - oczywiście z kolegą. Natomiast co do zaskoczenia.... jest to najważniejszy element w taktyce walki i nie jest ważne co ćwiczysz czy SW czy zwykłą huligankę.

[budo_niedziel]

Tak generalni racja - tylko maly detal :
co zaskoczy cie po thaju/boxe/tkd/bjj a co po aikido?

Pozdro

[budo_combat]

Tak generalni racja - tylko maly detal :
co zaskoczy cie po thaju/boxe/tkd/bjj a co po aikido?

Przestań! TEMAT SKRECA W STRONE SKUTECZNOSCI AIKIDO - BYŁO 1000X RAZY I STARCZY.

:wink: :roll:

Oni (aikidocy) nie walczą (nie sparujemy - bo nie potrzeba nam rywalizacji), nie sprawdzają rozwiązań - o czym dyskutować?

Napisałem jakiś czas temu

Wielu trenujących tzw. sztuki walki rekreacyjne (czyli nie nadające się do starć realnych) głoszą różne brednie w stylu: "harmonia i użycie siły przeciwnika do jego obezwładnienia", "łagodna samoobrona", "troska o życie", "jedność z naturą i łagodność ruchu", "nie sparujemy - bo nie potrzeba nam rywalizacji". A prawda jest taka: najskuteczniejsze są BRUTALNE, BEZPOSREDNIE, DESTRUKCYJNE style KONTAKTOWE, ze sparingami, z elementami na ulicę, SKUTECZNE, PROSTE, logiczne. Style które udowodniły swoją skuteczność - niekoniecznie w turniejach.

I EOT w tej kwestii.

[budo_wingman]

Tak generalni racja - tylko maly detal :
co zaskoczy cie po thaju/boxe/tkd/bjj a co po aikido?

Pozdro

To samo. Jak dostaniesz z partyzanta to cokolwiek byś nie ćwiczył okaże się zaskoczeniem przestraszony :shocked!: