Dlaczego psy nie lubią tai chi?
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Kiedyś to zauważyłem, tak samo jest w pozycjach "stojących", żaden kundel sobie nie odpuści. :wink: A ciekawe jest to, że ta sama osoba jeśli zacznie ćwiczyć "wymachy, rozciągać się, kopać drzewa itp" to psy przestają reagować.
Równie ciekawie jest z kotami, w trakcie ćwiczenia tai chi etc. zaczynają się łasić na potęgę i przyglądać "jakoś dziwnie" choć przed chwilą mogły spać lub zupełnie nie zwracąć na mnie uwagi?
Choć cieszę się, że zdarza się to też innym.Zawsze się bałem, iż jest to indywidualny przypadek "sympati" zwierzaków do mnie.
Nie jestem "inny" :twisted:
Pozdrawiam Voitaz
Napisano Ponad rok temu
Na was też ujadają?
Ha! Coś w tym jest - kiedyś gdy doćwiczyłem do połowy 24, rozleniwiony pitbull siostrzeńca nabrał nagle ochoty na obejrzenie mojego gardła od środka i gdyby nie błyskawiczna reakcja właściciela, to byłoby ze mną źle. Myślałem, że to kwestia tego, że rodzinka mi się przyglądała, a rozwydrzone psisko poczuło się zaniedbane, ale wygląda, że to jakaś ogólniejsza prawidłowość... W każdym razie od tego czasu w jego obecności nie ćwiczę nawet zhang zhuang.
Raf
P.S. Podobno oczywiście zwierzaczek chciał się tylko "pobawić", hehe, w co jestem skłonny o tyle uwierzyć, że raczej jakby chciał, to by nie zdążono go powstrzymać, ale strachu się najadłem potężnie.
Napisano Ponad rok temu
Ruchy tai chi, czy jakies kata nie naleza do standardowych i powszechnych i zwracaja uwage zwierzakow, a te zaleznie od wychowania i temperamentu - podejda zaciekawione, albo zaatakuja przestraszone, lub uciekna.
K_P
Napisano Ponad rok temu
Dziko lub wolno zyjacy zwoluje w ten sposob stado. To rodzaj prosby o wsparcie.
Kundel osiedlowy "wola" w ten sposob czlowieka (tzw. swojego pana), bo teraz on jest jego stadem.
Pies jak chce zaatakowac to raczej nie szczeka, albo "uzala" sie nad swoim losem.
K_P
Napisano Ponad rok temu
To wszystko to tylko czcze gadanie. Co tu sie duzo zastanawiac. To enegia qi tak promieniuje od cwiczacego, ze zwierzaki az ja wyczuwaja, a zwlaszcza koty (wiadomo, one sa energetycznie najlepsze, zyly wodne i te sprawy)
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Nie jestem pewien, ale wydaje mi się, że psy raczej mnie ignorują.
Tylko właścicele czasem tak dziwnie patrzą. No i owady. One się interesują.
Rypią mnie podczas zhan zhuang 8O A mrówki włażą mi na buty :?
Napisano Ponad rok temu
Warto czasami poczytać co sie pisze i pomyśleć jak to brzmi.
Napisano Ponad rok temu
Święta prawdaczasami ludize piszą aby pisać
Choć w tych postach chyba był pewnien zamysł, który miał coś sugerować.
Jednak chyba czar prysł jak ktoś napisał wprost, to co na początku próbowano tylko sugerować .
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Tai Chi w YMAA
- Ponad rok temu
-
budowa wooden dummy??
- Ponad rok temu
-
shaolin na poczatek?
- Ponad rok temu
-
Jook Lum Gee Tong Long - klipy
- Ponad rok temu
-
ZHAN ZHUANG
- Ponad rok temu
-
Wing Chun w Bydgoszczy
- Ponad rok temu
-
WT we Wrocławiu
- Ponad rok temu
-
Klipy yiquan - Yao Chengrong
- Ponad rok temu
-
Ving Tsun
- Ponad rok temu
-
Coś dla hipochondryków - kontuzje i inne takie
- Ponad rok temu