Skocz do zawartości


Zdjęcie

Ostatnia "Polityka" - art. "Sprezentuj sobie


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
56 odpowiedzi w tym temacie

budo_gacman_c
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 661 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Zainteresowania:Capoeira

Napisano Ponad rok temu

Re: Ostatnia "Polityka" - art. "Sprezentuj sobie
[quote name="Nemjon"]
A wogole najlepiej by było gdyby sedzia czy ktokolwiek kto może dawac wyroki bazował tylko na swoich własnych przekonaniach i jakims tam rozsadku a nie drąrzył kśiegi czy costam quote]

heh to juz widze jakby wygladaly sprawy sadowe w polsce....przykre ale wygrywalby ten kto ma wiecej pieniedzy(teraz tez tak jest poniekad ;) ) ....smutne ale ten kraj jest zepsuty do reszty a pomysly politykow jeszcze troche i zaczna zachaczac o powiesc Orwella ;)

pozdrawiam
  • 0

budo_xarr
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 409 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Wrocław

Napisano Ponad rok temu

Re: Ostatnia "Polityka" - art. "Sprezentuj sobie
mnie to z czasem zaczyna przypominac science - fiction albo fantasy - orki są , predatorzy są ... wszystko to mamy w real life i siedzi to w sejmie :lol:
  • 0

budo_tloluvin
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 124 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Ostatnia "Polityka" - art. "Sprezentuj sobie
w Polsce od dawna ewidentnie widac, ze prawo nie nadaza za rzeczywistoscia. ustawa o broni i amunicji jest dziurawa, tak samo konstrukcja obrony koniecznej. Czy tak trudno rodzielic posiadanie broni w domu i noszenie jej poza domem? To wszystko da sie ladnie uregulowac, jesli tylko na powaznie sie do tego usiadzie. Mnie dziwi jedno - po co tworzyc udziwniona konstrukcje obrony koniecznej, skoro pewne sytuacje sa ewidentne... O przekroczeniu obrony koniecznej mozemy mowic na ulicy, ale nie w momencie, kiedy ktos ubije kolesia, ktory wszedl mu do domu i chcial okrasc lub skrzywdzic... I nie widze tu zadnego argumentu za przekroczeniem obrony koniecznej - teksty typu: bo on chcial tylko ukrasc a wlasciciel posesji potraktowal go olowiem to kpina z prawa do obrony i zasady nienaruszalnosci wlasnosci prywatnej. Kwestia jak zdefiniowac bron pozostaje otwarta. Jednak jak znam zycie w naszym pieknym kraju nawet jesli doczekamy sie prawa do posiadania broni to procedura rejestracji bedzie tak samo upierdliwa jak procedura uzyskania pozwolenia na bron.
  • 0

budo_tatoine
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 365 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Łódź

Napisano Ponad rok temu

Re: Ostatnia "Polityka" - art. "Sprezentuj sobie
Jestem tego samego zdania.
Nie napotakałem jeszcze takiego przepisu, który jasno mówiłby: Każdy obywatel ma bezwględne prawo do nietykalności cielesnej oraz nietykalności swojego majątku".

Taki zapis oznaczałby, że jeśli ktoś chciałby skrzywdzić mnie lub moją rodzinę, to mam prawo wtedy do użycia wszelkich środków aby działanie takie uniemożliwić.

Przepisów o obronie koniecznej oraz stanie wyższej konieczności (ten przepis jest równie ważny!) nie krytykowałbym jednak za samą ich treść. To niestety sądy, a zwłaszcza prokuratury wypaczają ich treść.
Tatoine.
  • 0

budo_sokół
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 313 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Józefów k/Otwocka

Napisano Ponad rok temu

Re: Ostatnia "Polityka" - art. "Sprezentuj sobie
Dodam tylko od siebie, że bronią może być tak naprawdę wszystko. Czytałem w książce Wiktora Suworowa SPECNAZ ,ciekawym narzędziem jest saperka. Można nią nie tylko szybko się okopać, ale również razić cele w odległości 20-tu metrów. Sam kiedyś to sprawdziłem ostrząc jej krawędź na szlifierce. Co się okazało z odległości 10m trafiałem nią w stary pień drzewa (lepiej niż tomahawkiem) wbijając ją na jakieś 2cm.
Znowu jeszcze inni panowie z osobistej ochrony Królowej Anglii szkoleni są w zadawaniu śmierci wykałaczką. Moje spostrzeżenie (łopata, grabie, patelnia, cegła, świński udziec, szalik, damskie pończochy itp.) w rękach zdeterminowanej osoby są w stanie pozbawić życia każdego niepotrafiącego się bronić człowieka.
Prawo powinno jasno zdefiniować, kim jest osoba atakująca a kim broniąca.
Poza tym, jeśli państwo nie jest w stanie zapewnić mi bezpieczeństwa 24h na dobę, to powinno dać, chociaż ochronę prawną, z której jasno by wynikało, "Gdy ktoś chce zrobić tobie bądź twojej rodzinie krzywdę, lub pozbawić cię w sprzeczny z prawem sposób dorobku całego twojego życia, masz prawo użyć wszelkich możliwych środków, jakie istnieją aby go unieszkodliwić".

Niestety temat ten jest niesamowicie ciężki jak na polskie warunki sejmowe.
  • 0

budo_shakal
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 83 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Gdynia

Napisano Ponad rok temu

Re: Ostatnia "Polityka" - art. "Sprezentuj sobie

Moje spostrzeżenie (łopata, grabie, patelnia, cegła, świński udziec, szalik, damskie pończochy itp.) w rękach zdeterminowanej osoby są w stanie pozbawić życia każdego niepotrafiącego się bronić człowieka.

Zgoda.

Prawo powinno jasno zdefiniować, kim jest osoba atakująca a kim broniąca.

..tego nie rozumiem :cry:

Poza tym, jeśli państwo nie jest w stanie zapewnić mi bezpieczeństwa 24h na dobę..

nie jest ... żadne państwo nie jest.

"Gdy ktoś chce zrobić tobie bądź twojej rodzinie krzywdę, lub pozbawić cię w sprzeczny z prawem sposób dorobku całego twojego życia, masz prawo użyć wszelkich możliwych środków, jakie istnieją aby go unieszkodliwić".

..unieszkodliwić możesz a nawet masz prawo - nie możesz zabić!
Nie możesz poświęcić dobra wyższego (życie) w obronie dobra niższego (przedmiot). Koniec kropka.
To jest cholernie trudny temat... i nic tu nie jest oczywiste.Każdy zapis będzie rodził nadużycia i próby nadinterpretacji.
W mojej ocenie to nie zapisy w PK są aż takie złe - kompletnie niewydajny wymiar sprawiedliwości (w całej rozciągłości) - tu jest problem. :!:
A sejm :rofl: ...to jest zwyczajna polityka :dupa: a nie interes państwa czy obywateli ...zawracanie dupy drodzy koledzy :dupa: tylko kasa i koryto.Bez złudzeń.
To tyle.
pozdr,
  • 0

budo_jacu$
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 352 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Łódź

Napisano Ponad rok temu

Re: Ostatnia "Polityka" - art. "Sprezentuj sobie
Shakal wrote:

Nie możesz poświęcić dobra wyższego (życie) w obronie dobra niższego (przedmiot). Koniec kropka.
To jest cholernie trudny temat... i nic tu nie jest oczywiste.Każdy zapis będzie rodził nadużycia i próby nadinterpretacji.

Niestety, to swieta prawda. Dlatego nie istnieje np. przestepstwo pod tytulem "wlamanie" a jedynie "kradziez z wlamaniem". No i trzeba pamietac ze obrona (ta konieczna tez) ma byc obrona a nie odwetem wiec nie moze byc o niej mowy gdy napastnik przestal atakowac (obojetne z jakiego powodu).
  • 0

budo_sokół
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 313 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Józefów k/Otwocka

Napisano Ponad rok temu

Re: Ostatnia "Polityka" - art. "Sprezentuj sobie
shakal:
..unieszkodliwić możesz a nawet masz prawo - nie możesz zabić!
Nie możesz poświęcić dobra wyższego (życie) w obronie dobra niższego (przedmiot). Koniec kropka.

Ktoś wchodzi do mojego domu podczas ciszy nocnej. Pracowałem na niego przykładowo jakieś 25lat. Ten ktoś chce wynieść z niego pieniądze, kompa itp. Niemoge mu roztrzaskać łba bo on wynosi mi z domu rzeczy a nie życie?.(dobro niższe)?
A może powinienem zapytać się niego czy może jest uzbrojony i czy ma złe zamiary. Albo może powinienem powiedzieć, że się nie zgadzam z tym co on robi w moim domu. Bandyta może by się okazał intelektualistą i wywiązałaby się ciekawa rozmowa filozoficzna przy herbacie o bycie i chęci posiadania? A uraz psychiczny po takiej rozmowie zostaje na zawsze.

A ja tego nie rozumiem. Swojego bronić będe bo to jest moja ciężka praca, to tak jak bym poświęcił życie dla jakiegoś nieroba bez zasad.
Może się myle?
[/quote]
  • 0

budo_tloluvin
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 124 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Ostatnia "Polityka" - art. "Sprezentuj sobie
konstrukcja obrony koniecznej jest troszke inna. zaklada, ze srodki obrony sa wspolmierne do zagrozenia. skutki zastosowania tych srodkow nie sa juz tak istotne DLA SAMEJ obrony koniecznej. przyklad troche z czapy, ale zeby zobrazowac cala sprawe:

Do mojego mieszkania wchodzi zlodziej. Budze sie, widze goscia i uderzam w klatke piersiowa, zeby go unieszkodliwic. Facio mial rozrusznik serca i zchodzi smiertelnie.

Analiza:
w tym momencie na pewno mamy przyklad obrony koniecznej. pytanie tylko, czy przekroczylem jej granice. ocena przekroczenia obrony koniecznej moze byc obiektywan i subiektywna. powinienem uzyc srodkow miarodajnych do "natezenia" ataku - piesc na piesc, siekiera na siekiere itd... to jest podejscie obiektywne - uzywam takiego narzedzia jakim mnie zaatakowano... podjescie subiektywne zaklada, ze uzywam srodkow adekwatnych do mojego osobistego poczucia zagrozenia, co w naszym przykladzie oznacza: w domu atakuje mnie ABS 140kg a ja bronie sie rohatyna i toporem, bo taki sposob znam na niedziwiedzie...
moim zdaniem liczy sie osobiste poczucie zagrozenia a nie obiektywna ocena zagrozenia jaka przeprowadza sobie prokurator na wizji lokalnej.

Nie możesz poświęcić dobra wyższego (życie) w obronie dobra niższego (przedmiot). Koniec kropka.


to prawda, ale tylko w konstrukcji stanu wyzszej koniecznosci, kiedy poswiecasz dobro dla ratowania innego. wtedy podjemuje sie temat rownowaznosci dobr - przy obronie koniecznej nie. tu liczy sie "natezenie" obrony i ataku.


Prawo powinno jasno zdefiniować, kim jest osoba atakująca a kim broniąca.


tego akurat nie da sie chyba zrobic. prawo staloby sie kazuistyczne, a od lat od tego sie ucieka.


W mojej ocenie to nie zapisy w PK są aż takie złe - kompletnie niewydajny wymiar sprawiedliwości (w całej rozciągłości) - tu jest problem.


Wymiar sprawiedliwosci porusza sie w granicach KK i KPK. I powiem tak - po wnikliwej lekturze obu kazdy stwierdzi, ze wcale sie temu wymiarowi nie dziwi...

Zapisy dotyczace obrony koniecznej w KK wymagaja zmiany. Po prostu przynajmniej ja nie widze mozliwosci dalszego egzystowania w naszym systemie prawnym przepisow, ktore nijak do rzeczywistosci nie pasuja. martwe prawo to najgorsze prawo.

Przepisów o obronie koniecznej oraz stanie wyższej konieczności (ten przepis jest równie ważny!) nie krytykowałbym jednak za samą ich treść. To niestety sądy, a zwłaszcza prokuratury wypaczają ich treść.


jesli cos mozna zinterpretowac w sposob, ktory wypacza tresc danej wypowiedzi, oznacza, ze jest ona zle napisana. pierwsza i najczesciej stosowana metoda wykladni prawa jest wykladnia literalna - analiza znaczenia danej wypowiedzi zgodnie z regulami i systemem znaczen slow przyjetym w danym jezyku (tak mniej wiecej, bo dokladnej definicji tej wykladni nie pamietam). co oznacza, ze kazdy przepis powinien byc ujety zgodnie z arkanami sztuki legislacyjnej. a ze nie jest - to juz zupelnie inna historia... 8)
  • 0

budo_shakal
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 83 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Gdynia

Napisano Ponad rok temu

Re: Ostatnia "Polityka" - art. "Sprezentuj sobie

..przyklad troche z czapy, ale zeby zobrazowac cala sprawe:
Do mojego mieszkania wchodzi zlodziej. Budze sie, widze goscia i uderzam w klatke piersiowa, zeby go unieszkodliwic. Facio mial rozrusznik serca i zchodzi smiertelnie.

...dobry przykład :)
tzn. niby prosty jak diabli .... :) :) :) ..ale:
* w usa - nie ma tematu : jesteś czysty. Twoja posesja - twoje prawo.
* kilka możliwych wersji u nas:
1. obrona konieczna, nieumyślne spowodowanie śmierci: zawias w najlepszym przypadku po 4 latach włóczenia się po sądach i prokuraturach, efekt: zaśmiecone papiery i wrak człowieka...
2.gość miał żonę z kasą : prokurator "znajduje" świadków (sąsiadów) że gość krzyczał że ma rozrusznik a ty go waliłeś w te jego chudą klatę żeby zabić nieszczęśnika - pobicie ze skutkiem śmiertelnym, przekroczenie obrony koniecznej....6-8 lat ect.
3. gość miał brata z jeszcze wiekszą kasą:więc prokurator "wykaże" że ofiara była twoim znajomym którego podstępnie zwabiłeś do domu, zgwałciłeś i wykorzystując że ma rozrusznik zamordowałeś pozorując włamanie i atak serca...25 lat ect.
4. ty masz kasę (czego życzę): twój adwokat "wykaże", że gość działał na zlecenie twojej teściowej i z wyjątkowym okrucieństwem pastwił się nad tobą (pominę opis :) ) w wyniku czego zacząłeś się jąkać, utraciłeś dziewictwo i 8% słuchu w wyniku czego otrzymujesz dożywotnią rentę....a gość zszedł w szale podniecenia..

Ponieważ przykład był "z czapy" to moje rozwinięcie też "z czapy", ale mechanizm niestety realny.Znam przypadki takiego właśnie działania wymiaru sprawiedliwości. I jeśli istnieje możliwość manipulacji w wyniku korupcji...to w moim odczuciu wymiar sprawiedliwości jest niewydolny.I inne zapisy czy wykładnie nie wiele zmienią jeśli nie naprawi się samych mechanizmów realizacji.
Wiem oczywiście, że nie jest to jedynie polska przypadłość... i że gdzieś tu pomieszaliśmy samo prawo jako zapis KK i działania w jego realizacji..
ale przeciętny obywatel nie czuje się bezpieczny nie tylko z racji dość realnych zagrożeń ze strony przestępców, ale paradoksalnie również ze strony aparatu który ma mu zapewnić sprawiedliwość i poczucie bezpieczeństwa.I tu jest problem...

pozdr,
  • 0

budo_tloluvin
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 124 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Ostatnia "Polityka" - art. "Sprezentuj sobie
obrona konieczna jest okolicznoscia wykluczajaca odpowiedzialnosc karna. co oznacza, ze jesli miala miejsce, zarzut nieumyslnego spowodowania smierci zostaje oddalony i nie ma zadnych zawiasow. dopiero w przypadku przekroczenia obrony koniecznej masz mozliwosc otrzymania jakiegos wyroku...
sceniariusze o ktorych mowisz sa mozliwe w kazdym panstwie, nawet w US. prawo US nie jest jednolite i mozliwosc obrony posesji zalezy w glowniej mierze od prawa stanowego a nie federalnego i jest scisle zwiazana ze stanowymi przepisami regulujacymi posiadanie broni.
to o czym mowisz to degeneracja wymiaru sprawiedliwosci. korupcja jest mozliwa w kazdym ukladzie i nie ma tu mowy o wydolnosci wymiaru a raczej o jego uczciwosci.
sytuacje jakie przestawiles SA REALNE, ale rownie realne jak to, ze policjant ktory przyjedzie na miejsce zdarzenia bedzie bratem denata i wpakuje Ci 10x9mm...
wydaje mi sie, ze od wymiaru sprawiedliwosci oczekujemy jednego - sprawiedliwosci. a jesli to co nam szafuje ZGODNIE z naszym prawem nie jest w naszym odczuciu sprawieliwe to cos jest nie tak...
  • 0

budo_sokół
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 313 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Józefów k/Otwocka

Napisano Ponad rok temu

Re: Ostatnia "Polityka" - art. "Sprezentuj sobie

Wiem oczywiście, że nie jest to jedynie polska przypadłość... i że gdzieś tu pomieszaliśmy samo prawo jako zapis KK i działania w jego realizacji..
ale przeciętny obywatel nie czuje się bezpieczny nie tylko z racji dość realnych zagrożeń ze strony przestępców, ale paradoksalnie również ze strony aparatu który ma mu zapewnić sprawiedliwość i poczucie bezpieczeństwa.I tu jest problem...


dokładnie tak, niestety :(
  • 0

budo_shakal
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 83 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Gdynia

Napisano Ponad rok temu

Re: Ostatnia "Polityka" - art. "Sprezentuj sobie

obrona konieczna jest okolicznoscia wykluczajaca odpowiedzialnosc karna. co oznacza, ze jesli miala miejsce, zarzut nieumyslnego spowodowania smierci zostaje oddalony i nie ma zadnych zawiasow. dopiero w przypadku przekroczenia obrony koniecznej masz mozliwosc otrzymania jakiegos wyroku...

..no widzisz i prowokacja się udała :)
tzn. informacje które podałeś są znane jedynie nielicznym osobom w jakiś tam sposób powiązanych z prawem, natomiast statystyczny obywatel jest świadomy, że najlepszą obroną konieczną jest spier...ać gdzie pieprz rośnie i modlić się żeby nikt nie widział...bo to przecież wstyd.
Jest świadomy, że zawsze można mu wykazać że obrona nie była konieczna i nie było innych stanów wyższej konieczności...i lepiej by było gdyby jednak się nie urodził ..ha, ha - odpowiesz: bzdura! ... może i bzdura, ALE ON TEGO NIGDY NIE BĘDZIE WIEDZIAŁ DO KOŃCA tj. przez następne 4-5 lat wleczenia się procesów, odroczeń, zwolnień lekarskich ect....
Czy takie dylematy ma ob. usa czy innej szwecji???

sceniariusze o ktorych mowisz sa mozliwe w kazdym panstwie, nawet w US...

zgoda i pisałem o tym, ze to nie tylko polska przypadłość...natomiast to co gdzie indziej jest możliwe u nas jest standartem!!!NORMĄ!
Rozumiesz różnicę?...i chyba nie zaprzeczysz?
Jeśli masz kasę (i to duuuuużo) walisz do mecenasa, dajesz 300 - 500 dużych baniek (albo lepiej w zależności co ci "wypadło") (fakty) i dopiero maszyna zaczyna się toczyć w twoim interesie od prokuratury do sędziego...podejrzewam, że wiesz o czym mówię no chyba, że jesteś jescze studentem prawa lub jego wykładowcą...
Nie masz kasy - możesz odrazu wiązać sznurek w kiblu - na "wymiar sprawiedliwości" nie masz co liczyć....to oczywiste.

pozdr,
  • 0

GośćGuest_budo_HUB_*

Guest_budo_HUB_*
  • Guests

Napisano Ponad rok temu

Re: Ostatnia "Polityka" - art. "Sprezentuj sobie
Dom to moja twierdza , a złodziej który się złamuję powinien liczyć się ze np. mam broń i niebęde się bał jej użyć w obronie mojego dobra.

Pozatym ,nie wiem po co bronić złodzieji i ich usprawiedliwiać ,że mogą zostać zranieni . To oni powini się bać ,że jak wejdą do mojego domu to wyjadą z niego albo w karetce(jeśli będą mieli szczeście) albo w czarnym plastikowym worku.

budo_tloluvin
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 124 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Ostatnia "Polityka" - art. "Sprezentuj sobie

Czy takie dylematy ma ob. usa czy innej szwecji???


zastanow sie co w ten sposob wykazales? poza tym, ze przecietny polski obywatel nie wie jakie prawa mu przysluguja to nic... dylematy obywateli innych panstw sa inne, bo inny jest ich system prawny. wyobraz sobie sytuacje pierwszego czlowieka oskaroznego o zabojstwo podczas obrony wlasnej posesji, gdyby sedzia nie stworzyl precedensu i nie orzekl, ze mial prawo sie tak bronic.
wracajac jednak na nasze podworko - to, ze nie znamy prawa, nie oznacza, ze go nie ma lub jego wymiar jest nieskuteczny. ja jestem zwolennikiem maksymalnego uproszczenia procedur. jednak i to nic nie da, kiedy sam KK bedzie zawieral regulacje, ktore beda dawaly duze pole do manewru przy interpretacji. prawo karne powinno byc suche i zwiezle. same konkrety. nullum crimen sine lege albo bezprawie - innego wyjscia nie widze...

zgoda i pisałem o tym, ze to nie tylko polska przypadłość...natomiast to co gdzie indziej jest możliwe u nas jest standartem!!!NORMĄ!


demonizujesz sprawe. z tego co mowisz wynika, ze w kazdym przypadku kiedy pada haslo obrona konieczna od razu dostaje sie minimum zawiasy. teoria ta jest po prostu dziwna.

toczyć w twoim interesie od prokuratury do sędziego...podejrzewam, że wiesz o czym mówię no chyba, że jesteś jescze studentem prawa lub jego wykładowcą...


kolejna faza demonologii. korupcja jest zjawiskiem u nas dosc powszechnym, ale prawda jest taka, ze poki czlowiek nie zetknie sie z dzialaniem chinskich organow to nic nie wie o korupcji. prawda jest taka, ze pieniadz niestety albo stety nie jest u nas uniwersalnym panaceum na uzyskanie korzystnego rozstrzygniecia w sprawie karnej (cywilne i administracyjne to co innego...). wbrew pozorom sprawa jest duzo bardziej skomplikowana i na ujawnieniu takiego dzialania straci za duzo osob co rowna sie duzo wiekszej kontroli.
a co do mnie - powiedzmy tak - po prostu znam prawo... :)


Nie masz kasy - możesz odrazu wiązać sznurek w kiblu - na "wymiar sprawiedliwości" nie masz co liczyć....to oczywiste.


a to juz mnie dziwi zupelnie... suche fakty wydaja sie mowic co innego. a poza tym - mowiac szczerze - wolalbym ten kesz przeznaczyc na co innego niz probe korupcji. prawda jest taka, ze rozsadne dzialanie i wykorzystanie wachlarza mozliwosci jakie daje prawo przyniesie lepsze i BARDZIEJ stabilne rezultaty.
zgadzam sie z opinia, ze sady w Polsce sa powolne i twardoglowe. jednak jaki mamy proces legislacyjny i jaka jakosc aktow prawnych takie i mamy sady... nihil novi... :-)
  • 0

budo_jacu$
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 352 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Łódź

Napisano Ponad rok temu

Re: Ostatnia "Polityka" - art. "Sprezentuj sobie
HUB napisal byl:

Dom to moja twierdza , a złodziej który się złamuję powinien liczyć się ze np. mam broń i niebęde się bał jej użyć w obronie mojego dobra.

Spokojnie... Budzisz sie w nocy i widzisz w pokoju obcego czlowieka. Skad wiesz, ze to zlodziej? Zastrzelisz go tylko za to, ze znalazl sie w Twoim domu? A moze przyszedl szukac pomocy?
Jak wczesniej pisalem nie ma w pojeciu KK przestepstwa polegajacego na wlamaniu sie. Przestepstwem jest dopiero kradziez zuchwala albo z wlamaniem. Tak wiec dopoki ktos nie wynosi Ci z domu Twojego mienia nie mozesz go nazwac zlodziejem.
Dura lex sed lex.
  • 0

budo_shakal
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 83 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Gdynia

Napisano Ponad rok temu

Re: Ostatnia "Polityka" - art. "Sprezentuj sobie

zastanow sie co w ten sposob wykazales?


..to, że jeśli ktoś znajdzie się w sytuacji podręcznikowo klarownej z punktu widzenia KK czyli będzie ofiarą zamachu bezprawnego, bezpośredniego i rzeczywistego czyli może i powinen zastosować obronę konieczną (uwaga teraz będzie samo główne) ...to się będzie zastanawiał czy aby na pewno następnych lat nie spędzi w pierdlu a już może być pewien, że 4-5 będzie się włóczył "po sądach" i innych przybytkach żyjąc po presją mordercy...a jak jeszcze się inny tvn dowie..z pracy go na pewno wyrzucą...itd. Właśnie to wahanie, ta chwila niepewności (jakże uzasadniona notabene) może zaważyć o wyborze metody tejże obrony a już na pewno zaważy o jej skuteczności.
Czy jedynie z braku znajomości prawa?... czy raczej ze stopnia jego skomplikowania i mnogości interpretacji...
Kto tworzy prawo? - prawnicy.Dlaczego takie a nie inne?.. Dlaczego wszystko można interpretować na 100 sposobów....bo prawo jest dla prawników i wiesz o tym dobrze. W tym świetle raczej nie mamy szans na uproszczenie procedur czy choćby dokładniejsze sprecyzowanie paru paragrafów minimalizując możliwości interpretacji :cry:
To się nikomu nie opłaca ...a już na pewno nie prawnikom :evil:

demonizujesz sprawe. z tego co mowisz wynika, ze w kazdym przypadku kiedy pada haslo obrona konieczna od razu dostaje sie minimum zawiasy. teoria ta jest po prostu dziwna.

Mówię już ogólnie, nie tylko o bronie koniecznej. Może i demonizuję, ale dla zrównoważenia twojego idealizowania :)
Ale problem jest.

kolejna faza demonologii. korupcja jest zjawiskiem u nas dosc powszechnym, ale prawda jest taka, ze poki czlowiek nie zetknie sie z dzialaniem chinskich organow to nic nie wie o korupcji. prawda jest taka, ze pieniadz niestety albo stety nie jest u nas uniwersalnym panaceum na uzyskanie korzystnego rozstrzygniecia w sprawie karnej (cywilne i administracyjne to co innego...). wbrew pozorom sprawa jest duzo bardziej skomplikowana i na ujawnieniu takiego dzialania straci za duzo osob co rowna sie duzo wiekszej kontroli.
a co do mnie - powiedzmy tak - po prostu znam prawo... :)

Ok. Chiny, chinami, białoruś i korea jw. a ja spotykam się z przypadkami o których piszę i pijam piwo z gościami którzy powinni dawno zgnić w pudle i jestem pewien, że "przeciętny obywatel" napadnięty przez owych
raczej nie wiele wskóra na drodze sądowej ...a pieniądz jest i będzie panaceum na: "uzyskanie korzystnego rozstrzygnięcia w sprawie karnej"...tylko że duuużo większy (to są informacje prosto od adwokatów niestety).
A jeżeli nawet zdarzają przypadki że nie (chwała im za to - choć "uczciwy prawnik" to brzmi śmiesznie) to nie zmienia faktu, że nasz sloganowy już "obywatel" będzie paraliżowany presją, że w starciu z "wymiarem sprawiedliwości" sobie nie poradzi...czy akurat sędzina nie będzie miała burzliwej menopauzy.
Rozumiesz co chcę powiedzieć ?...paradoksalnie mniej boi się bandyty niż "sprawiedliwości" która powinna jego przed tym bandytą bronić !!!
No, już jaśniej nie potrafię :)

I pytanie powraca: czy takie dylematy ma amerykanin czy inny duńczyk?

pozdr.
  • 0

budo_tloluvin
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 124 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Ostatnia "Polityka" - art. "Sprezentuj sobie

..to, że jeśli ktoś znajdzie się w sytuacji podręcznikowo klarownej z punktu widzenia KK czyli będzie ofiarą zamachu bezprawnego, bezpośredniego i rzeczywistego czyli może i powinen zastosować obronę konieczną (uwaga teraz będzie samo główne) ...to się będzie zastanawiał czy aby na pewno następnych lat nie spędzi w pierdlu a już może być pewien, że 4-5 będzie się włóczył "po sądach" i innych przybytkach żyjąc po presją mordercy...a jak jeszcze się inny tvn dowie..z pracy go na pewno wyrzucą...itd. Właśnie to wahanie, ta chwila niepewności (jakże uzasadniona notabene) może zaważyć o wyborze metody tejże obrony a już na pewno zaważy o jej skuteczności.
Czy jedynie z braku znajomości prawa?... czy raczej ze stopnia jego skomplikowania i mnogości interpretacji...


zgadzam sie z Toba - bedzie sie zastanawial. jednak moim zdaniem jest to wynik nieznajomosci prawa a nie jego skomplikowania. NIGDZIE na swiecie prawo nie jest proste. czasy dekalogu i kodeksu Hammurabiego przeminely bezpowrotnie. ja zadaje sobie pytanie w inny sposob - jesli bandyta atakujac mnie wie, ze bede sie zastanawial czy sie bronic czy nie to co to oznacza? oznacza to, ze taki czlowiek zna prawo i wie jakie mity narosly wokol obrony koniecznej... mamy wiec do czynienia z paradoksem - spoleczenstwem ktore swoje prawa zna z TV i lektury artykuklow na poziomie przedszola oraz sfera polswiatka, ktory jak na razie w tym starciu wygrywa. pytanie: skoro ABS moze sie nauczyc jakie ma prawa czemu nie moze teog zrobic Kowalski?

Kto tworzy prawo? - prawnicy


sorry, ale padlem i powoli sie zbieram... porozmawiaj sobie z ludzmi z Kancelarii Prawnej Sejmu... prawo tworza buraki ktorych wybrano do tegoz organu a nie prawnicy... jak gadam z tymi ludzmi to mi ich zal - gnoi ich byle kto z Samoobrony bo on najlepiej zna sie na prawie i koles, ktory zajmuje sie tym zawodowo gowno wie... takie sa w u nas realia tworzenia prawa... prawda jest taka, ze gdyby prawnicy tworzyli prawo byloby ono inne - przede wszystkim bardziej jednoznaczne i logiczne. jak widze w ustawie idem per idem czy ignotum per ignotum to mnie szlag trafia... piszac prawo pisalbym je dla siebie, bo byloby moim narzedziem pracy... to tak jalbym robil dla siebie trzonek do mlotka z zadzirami... bezsens...

choćby dokładniejsze sprecyzowanie paru paragrafów minimalizując możliwości interpretacji


w ten sposob doprowadzisz do kazuistycznosci prawa i zadusisz je tak jak zadusili swoje prawo rzymianie... hipoteza przepisu MUSI byc jak najbardziej ogolna, ale wazny jest SPOSOB w jaki jest napisana...

piszę i pijam piwo z gościami którzy powinni dawno zgnić w pudle i jestem pewien, że "przeciętny obywatel" napadnięty przez owych


o geez, o geez... ja rowniez znam takich ludzi. i co z tego? nic nie zmieni faktu, ze sa marginesem jesli chodzi o ogol spraw sadowych... wyciaganie wnioskow szerszych na podstawie obserwacji mniejszosci to powazny blad logiczny.

Rozumiesz co chcę powiedzieć ?...paradoksalnie mniej boi się bandyty niż "sprawiedliwości" która powinna jego przed tym bandytą bronić !!!


rozumiem. tyle, ze probujesz zarzucic 38mln obywateli brak instynktu samozachowawczego. bac sie bardziej bezposredniego zagrozenia niz domniemanego w przyszlosci... kurde, przeciez czlowiek na tyle zostal zwierzeciem, ze nie powinien zlapac sie w tak prosta pulapke umyslu. gdy sie pali instynkt nakazuje ci wyskoczyc przez okno czy zastanawiac sie, ze kaza ci placic za szybe?
  • 0

budo_kubuś puchatek
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 4530 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Skadinad

Napisano Ponad rok temu

Re: Ostatnia "Polityka" - art. "Sprezentuj sobie
Mnie ciekawi inna sprawa. Jak to sie ma do konstytucyjnej rownosci kazdego obywatela wobec prawa?
Wystarczy, ze masz kase (nie wspomne juz o korupcji) bierzesz najlepszego adwokata i dostajesz np. w zawiasach, za cos, za co inny idzie siedziec. Wystarczy, ze jestes np. zamozna kobieta, z koneksjami polityczno-towarzysko-biznesowymi, zabijasz faceta na slupie, strzalem z broni mysliwskiej, kilkadziesiat metrow od swojej posesji i... zostajesz uniewinnionym. (Nie wspomne o "pomrocznosci jasnej" etc.). Czy wydaje Wam sie, ze Prawo byloby takie samo wobec pani Kowalskiej, czy pana Nowala, ktorych dochody to 600 zl na miesiac?
K_P
  • 0

budo_tloluvin
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 124 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Ostatnia "Polityka" - art. "Sprezentuj sobie

Mnie ciekawi inna sprawa. Jak to sie ma do konstytucyjnej rownosci kazdego obywatela wobec prawa?
Wystarczy, ze masz kase (nie wspomne juz o korupcji) bierzesz najlepszego adwokata i dostajesz np. w zawiasach, za cos, za co inny idzie siedziec. Wystarczy, ze jestes np. zamozna kobieta, z koneksjami polityczno-towarzysko-biznesowymi, zabijasz faceta na slupie, strzalem z broni mysliwskiej, kilkadziesiat metrow od swojej posesji i... zostajesz uniewinnionym. (Nie wspomne o "pomrocznosci jasnej" etc.). Czy wydaje Wam sie, ze Prawo byloby takie samo wobec pani Kowalskiej, czy pana Nowala, ktorych dochody to 600 zl na miesiac?
K_P


jedna sprawa wymaga wyjasnienia. kazdy obywatel jest rowny wobec prawa. to co opisujesz nie jest wynikiem nierownosci wobec prawa, ale tego, ze za uslugi wysokiej jakosci sie placi. tak samo jest z uslugami adwokackimi. odpowiednio poprowadzic sprawe moze kazdy adwokat, ale nie kazdy to po prostu umie. co wiecej - TEORETYCZNIE sam obywatel moglby sie obronic rownie skutecznie, jesli bedzie mial czas i checi by sie tego nauczyc. prawnik to profesja jak inna - fachowcy sie cenia i juz.
a sprawa babki, ktora zabila facetow przy transformatorach to ciekawy przyklad na subiektywne podejscie do zagrozenia ktorego wynikowa jest obrona konieczna o czym pisalem wczesniej. sprawa ta jest o tyle ciekawa, ze byla pewnego rodzaju precedensem w orzecznictwie karnym.
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024