KARATE KONTAKTOWE W POLSCE
Napisano Ponad rok temu
1. OYAMA KARATE - silny przywódca , silna organizacja , extra zawody , staże , sukcesy w walkach za granicami i w Polsce.
2. Shorin Ryu - solidna szkoła , dobra organizacja , nie robią zawodów ale podobno dobrze w walce,
3. Seitedo - na świecie nie widoczne , w Polsce nieżle , dobre zawody , dobrzy w walkach .
4. IFK Kyokushin - godne polecenia , można się dogadać ,
5. inne kyokushiny - w stanie rozpadu . Jak za granicami duże to w Polsce małe nic nie znaczące i na odwrót . Awanturują sie ze wszystkimi !!!!
6. Shidokan - jeszcze nic nie zrobili .
7. Ashihara - bez znaczenia .
Szansa dla wszystkich : Polska Federacja Karate - Shihan Jan Dyduch !!![/b]
Napisano Ponad rok temu
I
6. Shidokan - jeszcze nic nie zrobili .
[/b]
Co to znaczy, ze nic jeszcze nie zrobili?
Napisano Ponad rok temu
Od kiedy w shorin-ryu nie ma zawodów?
I tak,jak napisał wesley,należałoby wspomnieć o goju-ryu:okinawa i goju-kai,a przynajmniej o tym drugiem,bo to przecież pierwszy nowoczesny styl pełnokontaktowy z jiyu-kumite.
Napisano Ponad rok temu
chyba chcesz przegonić karateka 1 w prowadzeniu walk na forum...
zapomnieliście jeszcze o IBF karate, nie lepiej niż Ashihara...
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
1. typowy knockdown
2. full contact w ochraniaczach - kask, pancerz, napięstniki.
Napisano Ponad rok temu
Na treningach Shorin-Ryu mamy walki w dwóch formułach
1. typowy knockdown
2. full contact w ochraniaczach - kask, pancerz, napięstniki.
a to sorki, fajnie Myślałem ze tak jak na zawodach w japoni, punktowo tylko ze z calej siły. Bogu kumite, ale jesli knock i full to fajnie
Napisano Ponad rok temu
Oyama w Polsce ma dla mnie jeden OGROMNY plus - Krakowski Klub Oyama Karate, z naszym Jedynym I Niepowtarzalnym shihanem Choć trzeba przyznać, że Oyama's z Jeleniej Góry też się solidnie piorą - aż miło sie z nimi spotkać na macie...
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
gwoli scislosci kolejny panie maniaku swojego stylu:I co tu mamy :
1. OYAMA KARATE - silny przywódca , silna organizacja , extra zawody , staże , sukcesy w walkach za granicami i w Polsce.
2. Shorin Ryu - solidna szkoła , dobra organizacja , nie robią zawodów ale podobno dobrze w walce,
3. Seitedo - na świecie nie widoczne , w Polsce nieżle , dobre zawody , dobrzy w walkach .
4. IFK Kyokushin - godne polecenia , można się dogadać ,
5. inne kyokushiny - w stanie rozpadu . Jak za granicami duże to w Polsce małe nic nie znaczące i na odwrót . Awanturują sie ze wszystkimi !!!!
6. Shidokan - jeszcze nic nie zrobili .
7. Ashihara - bez znaczenia .
Szansa dla wszystkich : Polska Federacja Karate - Shihan Jan Dyduch !!![/b]
ad.1.silna organizacja oyama karate- chyba mowisz tylko 0o Polsce bo gdzie indziej oyama karate upada, sukcesy za granica mowisz o slynnych mś z 2 zawodnikami w kategorii ciezkiej? co do reszty moge sie zgodzic
ad.5. co do innych kyokushin : iko1 w polsce i swiecie to potega jaka niestety twoje oyama karate juz nigdy nie bedzie
ad.6. qrwa co ty gosciu wiesz o shidokan co? skocz moze do dzialu mixfighting i sobie poczytaj...min. wygrany turniej w kairze puchar europy ( oba M.Ligizynski) 2 miejsce na turnieju na litwie ( P.Jonczy) profesjonalne gale typu rings ( M.Ligizynski) -poki co ludzie z oyama jedynie moga pomazyc o takich imprezach.
p.s. drogi kolego ja trenowalem oyama karate w JCOK swietny klub swietni ludzie ale mam odrobine rozsadku w przeciwienstwie do ciebie i wiem co i jak wyglada a twoje teksty typu oyama karate jest najlepsze a inne jest ble chyba nie przysporza zbyt wielu entuzjastow tej organizacji wiec zastanow sie co robisz i co piszesz
Napisano Ponad rok temu
Co w sumie było by rozsądnym posunięciem: klub z tradycjami, dobrzy sparring partnerzy, wysoki poziom szkolenia. Bardzo dobra szkoła - sądząc po ludziach, którzy z niej wyszli.jak bym mial juz chodzic na jakies karate w krakowie to wolal bym do drewniaka
Czytając moją wypowiedź możesz się spytać: "Skoro uDrewniaka jest tak super to czemu trenujesz Oyama u Dyducha?"
Kiedyś spytałem się kumpla, ktry trenuje u Drewniaka juz ładnych parę lat (zaczął jeszcze zanim poszedł do liceum, a teraz jest już na drugim roku studiów i nadal tam trenuje) "Jak w trakcie treningów zwraca się do ciebe twój trener?", odpowiedział : "Zwykle mówi do mnie: ty"
Tymczasem Dyduch zna wszystkich ludzi, ktrzy u niego trenują - większość z imienia, naszwiska, wykonywanego zawodu itp. W dojo nie czuesz się jak kolejna osoba w tłumie tylko widzisz, że na ciebie trenner też zwraca uwagę.
Inny chłopak, który trenował u Drewniaka i przyszedł na jeden trening do Dyducha był zaskoczony tym, że podczas ćwiczeń w parach shihan chodził po sali, podchodził do każdej pary i korygował błędy ćwiczących, dawał wskazówki, doradzazł - z czymś takim u Drewniaka się nie zetknął. Zaskoczyło mnie to, gdyż zawsze mi się wydawało, ze instruktor zwracający uwagę na błedyswych uczniówjest normą...
Napisano Ponad rok temu
Na Kremerowskiej ledwie mozna zamknąc salę tak więc trzeb byc grniuszem aby znac ludzi.A może panu shihanowi Drewniakowi wchodzi choroba wieku starczego tzw.schleroza ?
Napisano Ponad rok temu
I co tu mamy :
2. Shorin Ryu - solidna szkoła , dobra organizacja , nie robią zawodów ale podobno dobrze w walce,
Kiedys ktos powiedzial ze Shorin Ryu powinno sie liczyc ujemnie jako doswiadczenie w walce.....racja!
Napisano Ponad rok temu
A możesz to uzasadnić, czy tylko tak sobie gadasz z nudów?Kiedys ktos powiedzial ze Shorin Ryu powinno sie liczyc ujemnie jako doswiadczenie w walce.....racja!
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
To rzeczywiście Słabiutko w porównaniu ze szkołami uczącymi Kyokushin, które swoje dojo mają chyba w każdym kraju na tej planecie...
Napisano Ponad rok temu
He he - to zależy jak zdefiniujesz "normalni"P.S.Kirni-dobrze,że się pokazałeś.Dzięki Tobie wiem,że w Oyama ćwiczą też normalni ludzie.
Jeśli uważasz, że ludzie którzy płaca za to by kilka razy w tygodniu dostać po pysku, i którzy kłócą sie ze sobą o to, kto pierwszy będzie walczył z największym z przyjezdnych zawodników (no wiesz- kto pierwszy ten lepszy, bo potem facet będzie już "napoczęty" :wink: ) - to masz rację : Oyama trenują normalni ludzie. Hmm... takwięc śmiało możemy stwierdzić, że według tej klasyfikacji niemal wszyscy polscy karatecy sa normalni
A tak na poważnie - ja nie uważam, żeby Oyama miało jakieś powody do kompleksów. To prawda - jesteśmy małą organizacją, nasze zawody ustępują ilością zawodników imprezom IKO, ale u nas tez się ciężko trenuje i u nas równiez jest kilku dobrych fighterów.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
zakończenie kata
- Ponad rok temu
-
Kolejny rozłam w kyokushin
- Ponad rok temu
-
przyszłośc karate
- Ponad rok temu
-
Karate w Gnieźnie?
- Ponad rok temu
-
Knockdown- turnieje
- Ponad rok temu
-
Mistyka w Karate
- Ponad rok temu
-
reką w twarz?
- Ponad rok temu
-
2003 Okinawa Karatedo & Kobudo World Tournament
- Ponad rok temu
-
pytanie do ludzi ze szczecina
- Ponad rok temu
-
Egzaminy ach te egzaminy
- Ponad rok temu