36 odpowiedzi w tym temacie

[budo_morfeusz76]

autobusie procz kanarow....ktorzy na prosbe "bilecik poprosze"
dostali odpowiedz "nie sprzedaje u kierowcy mozna podobno dostac"

Hehe,bardzo dobre,musze kiedys sprobowac :wink:

[budo_largo]

heh i jak zareagował kanar?

[budo_przedwieczny]

rozumiem ze mozna zostac pobitym za frajer w bramie pod sklepem monopolowym i td ale nikt nie wbiega do autobusu i nie bije losowo wybranego typa...

Mam nadzieje że nic nie powaliło mi sie.
A teraz ciekawostka .
Miejsce akcji: Warszawskie metro
Osoby biorące udział:1Młody metal na oko z 18 lat rozpuszczone włosy do połowy pleców.ok 180 cm i 70 kilo 2 Student na oko 185 cm wzrostu 80 kilo. 3 Typek imprezowy w stanie wskazującym ale nie mocno.180cm 80 kilo krótkie włoski w żelu myte ryjek czerwony jak pupa goryla i akcent ze wsi.
Dekoracja scenowa:tłum ludzi.i na szczęście dla metala dwaj koledzy typka.
Akcja:
Metal sobie stoi podchodzi do niego typek mówi kilka słów chwilowa wymiana słów szeptem i metal dostaje z dyśki. Typek pełen eufori patrzy na metala z poczuciem wyższości i dostaje od niego kontrolnego strzała z główki w twarz...(obaj nie potrafili głowy używać.Rozpoczyna się szamotaninka z użyciem kolan łokci i pieści.Dekoracje usuwają się w najdalszy kąt sceny (na drugi koniec wagonu:)I wbiega student odciąga typka od metala i chyba koniec...Typek wysiada na najbliższej stacji czeka na sygnał y puszcza metalowi ostatni strzał od tyłu(metal jak idiota nawet nie patrzył za kolesiem po prostu odwraca się i dostaje w bok głowy.co za beznadzieja.)metro odjeżdza metal opiera się o drzwi .kurtyna opada.
Widzisz za nic też mozna dostać nawet w metrze.a ty o autobusie mówisz jak o enklawie spokoju

Żegnam

Przybysz

[budo_spajk]

pasjonujaca historia. Zaintrygowal mnie ten "wiejski akcent". Ciekawe po czym poznac ze ktos ma wiejski akcent ?

[budo_darq]

Po... akcencie? Ludzie ze wsi (przynajneij mi się tak wydaje) posługują się trochę inymi wyrazami tzn. inaczej je wymawiają niż ludzie z miasta...

[budo_przedwieczny]

To ciekawe ale chyba musisz tak jak ja ze wsi pochodzić żeby to załapać.I bez obrazy nie mówie że każdy człowiek ze wsi mówi w ten sposob.
Podpowiedź dla ciebie:ubogie słownictwo.
Żegnam jak ktoś chce porozmawiać o akcencie ze wsi to niech sie wstyrzyma 8) bo nie o tym historyjka była...prawda?
Kończe bo znów za wiele napisze

Żegnam

Przybysz
Ps sorry za przydługiego posta

[budo_trzyule]

wiejski akcent to fakt.
u nas mówi się ino, weźta, pójdźta, zróbta, słojk itd
moja była z inowrocławia zamiast ino mówiła "he", nie mogliśmy się dogadać i musialiśmy się rozstać,
prowincjonalizmów w mowie, szczególnie ludzi starszych jest wiele i łatwo je wychwycić, a język to żywa istota i ewoluuje.
moja ulubiona postać pan zagłoba, kiedy miał zaufanie do zdrowej oceny sytuacji i rad rozmówcy zwykł był (to też archaizm) mawiać "spuszczam się w tej sprawie na ciebie". fajny zwrot, ale wyszedł zupełnie z użycia. robiłem ostatnio eksperyment próbując się spuścić na kilka koleżanek, ale one chyna trylogii nie czytały, bo kończyło się to różnie...
sorry za off topic. mam nadzieję, że chociaż się pośmialiście

[budo_morfeusz76]

Dobre :wink: A co to wlasciwie znaczy "spuszczam sie na ciebie w tej sprawie"Jak to jest w jezyku aktualnym.
Jesli chodzi o niby wiejskie powiedzenia.W moich okolicach mowi sie popularnie "Jo" Jak bylem w wojsku w Gdyni to koledzy z tamtych rejonow i zreszta innych tez,mowili ze to po wiejsku jest.Ja jestem z miasta,i jest to u nas popularne.

[budo_trzyule]

sam mawiam "jo"
7 lat mieszkania w toruniu zrobiło swoje.
kiedyś pewna laska zwróciła mi uwagę:
- nie mów "jo" bo to po wiejsku
- a ty misatowa jesteś? - pytam złośliwie
- jo!

jeśli o spuszczanie chodzi to mógłbym to przetłumaczyć jako "pozostawiam to twojej decyzji", pewna analogia jest, bo i tu i tu pozostawiasz coś co należy do ciebie u kogoś innego...

[budo_spajk]

tak wiec stwierdzenie ze ktos ma wiejski akcent zalezne jest od miejsca zamieszkania. Sam pamietam jak smialismy sie nieraz ze warszawiaka poznac na odleglosc. Pamietam ze na studiach w Krakowie nasz wykladowca zwykl mawiacze najwieksza wsia w Polsce jest Nowa Huta a najbardziej prowincjonalnym miastem Warszawa. No coz nie obrazajac warszawiakow wydaje mi sie ze mial racje . Mowiac po krakowsku "chyba pojde na pole i szczele z luku w jakies japko"

[budo_trzyule]

u nas się mówi "iść w pole"
dość znośnym źródłem gwary z moich terenów sa chłopi reymonta. do lipiec reymontowskich mam jakieś 30 kilometrów

[budo_przedwieczny]

Witam
Złóżcie nowy topic albo jedźcie na forum polonistyki(o ile takie istnieje).Pochwalmy studenta pochwalmy panienke i cieszmy się że ludzie zaczynają reagować.
Kiedy reagować a kiedy nie?Wiemy już że nawet w metrze można za nic dostać więc raczej tekst w stylu: "nleżało mu się a ty w wymierzaniu sprawiedliwości przeszkadzasz." odpada.
Komu pomóc a komu nie?
Żegnam
Przybysz

[budo_twister]

Złóżcie nowy topic albo jedźcie na forum polonistyki(o ile takie istnieje).Przybysz

Hehehehe.... wystraszyl sie tego ze mowa o Warsiawie

[budo_darq]

Złóżcie nowy topic albo jedźcie na forum polonistyki(o ile takie istnieje).Przybysz

Hehehehe.... wystraszyl sie tego ze mowa o Warsiawie

[budo_lordprzemo]

Złóżcie nowy topic albo jedźcie na forum polonistyki(o ile takie istnieje).Przybysz

Hehehehe.... wystraszyl sie tego ze mowa o Warsiawie

buahahahahahaha

"in great danger u are"

[budo_przedwieczny]

No I'm not.
Zwarszawy nie jestem.

To ciekawe ale chyba musisz tak jak ja ze wsi pochodzić żeby to załapać

Sam nie darze Warszawy Wielką życzliwością i zgadzam się z większością komentarzy o niej jednak z tematu panowie zeszliśmy.
Żegnam
Przybysz

[budo_spajk]

wniosek z tego jeden bedac w Warszawie trzeba uwazac na akcent szczegolnie gdy jest wiejski w przeciwnym wypadku mozna dostac wpier...... Wiec mamy juz zlota zasade jak uniknac bojki w Warszawie lepiej sie nic nie oddzywac i nie mowic skad sie jest. Szczegolnie w dniu meczow pewnej druzyny ze znakiem L gdzie w tym dniu najwiecej bydla na ulicach spotkac mozna. No coz wylegarnia bydla miesci sie chyba na ul. Lazienkowskiej o ile sie nie myle.