Zająłem sobie miejsce na końcu autobusu, a tu dwa siedzenia przede mną siedział sobie pijak i nikomu nie przeszkadzał. W pewnym momencie do autobusu wpada jakiś facet koło 50-tki i 3 razy z pięści przypieprzył mu w twarz. Normalnie szok. 8)
Nabuzowany dynamiczną muzyka z discmana od razu ruszyłem z miejsca do tego gościa.
![:)](http://forum-kulturystyka.pl/public/style_emoticons/default/smile.png)
Uciekł z autobusu na zewnątrz. Chciał się ze mną napierdalać. Przynajmniej tak mówił. Lecz gdy schodziłem po stopniach autobusu, koleś się oddalał :? Ja nie miałem powodów do obaw, bo gaz tylko czekał na swą kolej w tej całej akcji
![:)](http://forum-kulturystyka.pl/public/style_emoticons/default/smile.png)
![:)](http://forum-kulturystyka.pl/public/style_emoticons/default/smile.png)
![:)](http://forum-kulturystyka.pl/public/style_emoticons/default/smile.png)
Dopiero gdy autobus odjeżdżał koleś przybliżył się do autobusu i zaczął kozaczyć
![;)](http://forum-kulturystyka.pl/public/style_emoticons/default/wink.png)
A tytuł topicu jest taki, ponieważ nie tylko ja ruszyłem do obrony tego gościa, lecz także dziewczyna w wieku ok 25 lat 8O
Inni ludzie też byli oburzeni i całą akcję widzieli, lecz dupska nie ruszyli, ale i tak dobrze, że przynajmniej pokrzyczeli i obojętni nie byli.