33 odpowiedzi w tym temacie

[budo_sven]

a ja sądze ze dobre pomysły jak sa zbyt skrajne to sa zbyt kurewskie
a kurewstwo ładnie nie pachnie.

smierdzi raczej.

[budo_largo]

Witam wszystkich

Nie ważne czy są to dresiarze, psełdokibice, blokersi, czy też głupie menelstwo, w konfrontacji ulicznej ze zwykłym Kowalskim w 98 % przypadków odnoszą zwycięstwo. Dzieje sie tak dlatego ponieważ:
1) atakują w grupach dwu lub więcej osobowych
2) wykorzystują elemnent zaskoczenia
3) ich działanie jest wstępnie zaplanowane
4) są przygotowani na odparcie ciosu
5) mają doświadczenie w walkach ulicznych

Powyższe czynniki sprawiają, że zwykli ludzie od lat są napadani, okradani, bici, a nawet zabijani. Najgorsze w tym wszytkim jest to, że nikt nie może liczyć na żadną pomoc, a dochodzenie sprawiedliwości na policji jest po prostu stratą czasu. W związku z czym najlepiej byłoby sprawiedliwości szukać samemu, wykorzystując wyżej wymienione punkty przeciwko samemu agresorowi.

Siedząc na budo wielokrotnie czytam kto ile lat trenuje, jakie ma doświadczenie, jakim sprzętem potrafi się psoługiwać, ile to zna systemów walki i w ogóle jakim to dobrym jest fighterem. Czy nie można by takich umiejętności wykorzystać na ulicy w słusznej sprawie ?? Tyle się na forum pisze o walkach ulicznych, psychice do tego potrzebnej itd. Wnioskuję, że wiekszość z nas chętnie sprawdziłaby sie w warunkach bojowych i zdobyła najprawdziwsze doświadczenie. W dodatku jestem zdania, że kilka lat treningu jest niczym w porównaniu z kilkoma akcjami na ulicy. Czemu w takim razie by się nie zorganizować i walczyć bądz co bądz w słusznej sprawie ? Jestem przekonany, że w każdym większym mieście znajdzie się spora grupa stałych bywalców na budo i w dodatku wysokiej klasy fachowców od walki. Przecież bez problemu możnaby się skrzyknąć i przeprowadzać kilka razy w tygodniu treningi na... ulicy. Wystarczyłaby powiedzmy grupa piecio osobowa, jeden idzie na wabia i przechodzi obok grupy jakiś czatujący penerów . W pobliżu w ukryciu czeka cztero osobowa grupa szturmowa ( w kominiareczkach, uzbrojona w sprzęt na wszelki wypadek). Przy najmniejszym okazaniu agresji fizycznej, cała czwórka z doskonałym planem działania rzuca się do ataku. Następnie od 20 do 30 sekund maksymalnej masakry i wszyscy rozpływaja się w powietrzu. Tak skatowany pener napewno szybko nie zaczepi zwykłego Kowalskiego i tym samym będzie mniej przemocy w na ulicy. Tym sposobem można zyskać jednocześnie doświadczenie na ulicy i pomóc niewinnym ludziom.

Kieruje zatem do was wszystkich pytanie, co sądzicie o zorganizowaniu w większych miastach grup szturmowych zwalczających przemoc za pomocą przemocy ? Może takie grupy już istnieją ?? A może są wśród nas tacy którzy samotnie walczą ??? ( słyszałem juz kilka opowieści o takich współczesnych bohaterach-superexpertach, ale czy to do końca jest prawdą ?)

Pozdrawiam wszystkich

człowieku w jakim ty świecie żyjesz??? myślisz że stworzylibyśmy taką bojowke rozwalającą drechow i ludzie by nam wiwatowali?? Byśmy poszli do więzienia i tyle by było... zejdz wreszcie na ziemię!!! jak to Gambit zauwarzył "to nie Matrix a realny i bardzo paskudny świat..."

Pozdrawiam

[budo_brisban]

I wlasnie dlatego ci "zli" maja przewage bo im to wisi co sie stanie. Nie to, ze popoieram pomysl, ale niestety czytajac wszystkie opcje to widoki jakie nam pozostaja sa dosyc marne.

[budo_amigo]

bojówka to rzeczywiście nienajmądrzejszy sposób, ale łatwo jest krytykować pomysły innych...
myślę (chyba jak większość forumowiczów) że problem raczej leży w tym żeby w tym państwie przestała panować taka znieczulica bo jak wszyscy zaczną reagować na 2 meneli przypieprzających się w autobusie do kogoś "wypraszając" meneli na kopach z autobusu, to menelstwo się wreszcie nauczy.
a wracając do samego topicu "przemoc zwalczać przemocą" to sądzę że jest to dobre rozwiązanie, bo tych półidiotów inaczej się nienauczy: jeżeli wogóle zostaną złapani przez policję, dostaną jakiś tam wyrok, wyjdą przed końcem. Jeśli ktoś im zwróci uwagę to może zrobi im się głupio przez chwilę... A jak porządnie wpierdoli się im kilka razy to zrozumieją że "bycie złym" jednak nie jest fajne
pozdro

[budo_lbartekl]

8O Oooo taaaaaak :twisted: Pomysł po prostu genialny! Panowie!! SŁAWA CZEKA! 8) Już to widzę! Dresiarze i laski sikające po nogach na widok panów w uniformach vortalu... medale, ordery, zaszczyty, honory, szacuneczek! Mianuję się dowódcą oddziału Gdyńskiego, zapraszam bohaterskich vortalowiczów do przyłączania się! W jedności siła! Zmieniajmy świat na plus.

[budo_)pit(]

a ja znam takich, ktorzy tak robią. w słusznej sprawie.
ale znam tez takich ktorzy robia to za pieniądze.
według nich... tez w słusznej sprawie.

ja terz paru takich znam
swen ile u was kosztuje taka sprawa?
z tego co sie orientuje to "znajoma" grupa ost. wykonala taka umowe za 20zeta (flaszka z mety + 4 winka).

[budo_gab3d]

W sumie to nie miejsce na takie gadki, ale takich ludzi nie brakuje... Kiedys mi proponowali... za flaszke poskladaja kolesi jak mi sie bedzie podobalo. Tylko poco...

[budo_szczena]

Szkoda ze nie ma takich wlasnie "bojówek" ktore spuszczały by wpierdol tym najagresywniejszym wiesniakom z blokowisk.
Idea szczytna ,ale wykonac by to było trudne,choc nic nie jest niemozliwe.

[budo_konus]

Taa... Tak to sie fajnie gdyba i w ogole... Ale sa tez i inne punkty, ktore by trzeba uwzglednic, np. musialby sie znalezc jakis "bohater", ktory by dal przyklad, bo zawsze musi byc ktos pierwszy... A poza tym zlo jest zarazliwe, niektorzy by wytrzymali przy pierwotnej idei, ale w pewnych takich grupkach by sie po jakims czasie zaczeli chlopcy zastanawiac... W koncu czasy ciezkie, o porzadna wyplate ciezko, moze by tak jakies drobne oplaty pobierac od obywateli za takie sprzatanie... No, moze troszke wieksze, bo inflacja i tego... A w ogole to po co ryja nadstawiac, jak takie oplaty i bez "sprzatania" pobierac mozna...
W sumie troche "posprzatac" by sie przydalo, nawet wiecej niz troche, ale cywilnie za to sie brac nie warto, bo niewiele by to w rzeczywistosci pomoglo, a ludzie za dobre checi by w kiciu ladawali...
Reasumujac, idea "sprzatania" jest nie najgorsza, ale troche inaczej by to rozplanowac trzeba... :wink:

Pozdro...

[budo_sven]

Pit odpowiadając tobie, pragnę wtłumaczyc iz nie popieram tego tak samo jak nie popieram samego prowokowania czy wszczynania awantur.

u nas kolesie widac sa ambitniejsi-przynajmniej c o ktorych ja mowie.
oni mogą potrącic samochodem, przeciągnąc po drodze.
normalnie hollywood:)
wiem tez ze likwidowali kolesi i podkłądali bomby pod konkurencyjne firmy itd. standart.
nie umiem odpowiedziec jaka to cea, gdyz przyznam ze mnie to niegdy nie interesowało, jednak biorąc pod uwagę jak wyglądają i jak się zachowują, pewnie tani nie są.

killeró dwóch "brawurowa jazda cinquecento":)

[budo_łabędź]

Wszyscy naskakują, ale pomysł choć mocno złagodzony i nie tak zradykalizowany w zachowaniach działa w USA od lat pod nazwą Gwardii Anielskiej. Załozył to jakiś Polak z pochodzenia o ile pamiętam nazywał się Śliwa (Curtis czy jakoś tak). Goście chodzą w regularnych patrolach 3-5 osób w charakterystycznych strojach ( białe koszulki z napisem The Guardian Angeles i noszą charakterystyczne czerwone berety. Towarzystwo rekrutuje się ze sprawdzonych fighterów :balisong: i innych praktykujących MA , którzy chcą się przysłużyć społeczeństwu i w ramach wolontariatu patrolują niebezpieczne rejony miasta np. metro. Współpracują z policją, a w każdym razie gliny im nie wchodzą w paradę. Takę pomysł jak widać nie jest tak do końca bez sensu po wprowadzeniu rozsądnych korekt. Ciekawe czy sprawdziłby sie nad Wisłą?

[budo_msj]

Wszyscy naskakują, ale pomysł choć mocno złagodzony i nie tak zradykalizowany w zachowaniach działa w USA od lat pod nazwą Gwardii Anielskiej. (...) Współpracują z policją, a w każdym razie gliny im nie wchodzą w paradę. Takę pomysł jak widać nie jest tak do końca bez sensu po wprowadzeniu rozsądnych korekt. Ciekawe czy sprawdziłby sie nad Wisłą?

owszem takie grupy sa w Stanach i w Kanadzie (a przynajmniej w Calgary) tez. Tak zwana straz obywatelska, sasiedzka...jednak oni dzialaja raczej prewencyjnie, ich obecnosc ma po prostu zniechecac chuliganow i glownie wlamywaczy do dzialania przeciw ludziom...nie napadaja sami z siebie nikogo co sugerowal autor tego postu...

u nas to by sie chyba nie sprawdzilo...zrobilaby sie z tego kolejna patologia...

[budo_łabędź]

u nas to by sie chyba nie sprawdzilo...zrobilaby sie z tego kolejna patologia

Tam też (USA) niektórym członkom grupy zarzucono ze są za bardzo "wyrywni"

[budo_lord von banan]

O takich popapranych pomysłach to prosze rozmawiać na priva.