28 odpowiedzi w tym temacie

[budo_rybak]

1.rzeczywiście w zasadzie nie ma na tym forum dyskusji takich jak powyżej.
zdarzają się nt. "który klub (zawodnik) jest lepszy", ale szybko weryfikuje to mata (czytaj: zawody).

2.rzeczywiście większość na tym forum to trenujący judo lub byli zawodnicy, czasami kibice, ale nie ulega wątpliwości, że większość zna judo i przepisy.
judo w wydaniu "sportowym" to "napierdalanka" wg. ściśle określonych przepisów i rzeczywiście nie ma tutaj rozważań typu "egzystencjalnego".

eee... :roll:

zgadnij, czemu napisalem wlasnie tak, a nie inaczej?

3.nieprawda, że brak na tym forum zainteresowania ciekawostkami - popoatrz na statystyki wyświetleń tego tematu.
po prostu może na razie nikt nie ma nic ciekawego do powiedzenia w temacie ... i to jest cenne, bo dosyć łatwo napisać posty w stylu "...no fajno...".

no dobra, moze za duzy skrot myslowy zrobilem - chodzilo mi dokladnie o to, co teraz piszesz.

grunt, ze tomasz zrozumial, o co chodzi

3m sie

[budo_voyzzek]

... ale ciekawostki mi się podobają.

jak macie to "wrzucajcie".

[budo_rybak]

Ciekawostki, jak ciekawostki - ale jesli ktos szprecha, to moze znalezc [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] troche ciekawych rzeczy.

Moze i nie ma tam nic o shuai-jiao, ale za to jest duzo o judo 8)

[budo_robaq]

stad zapewne brak zainteresowania jakimis ciekawostkami - a przynajmniej tak mi sie wydaje

Nie wiem za wiele na ten temat (shuai jiao), wiec po co mam tu pisac jakies pierdoly ?

[budo_kręciel]

judo w wydaniu "sportowym" to "napierdalanka" wg. ściśle określonych przepisów i rzeczywiście nie ma tutaj rozważań typu "egzystencjalnego".

Wiesz, jak dla kogo. Ja jestem judoką nie tylko na macie, podczas treningu. Dla niektórych te zasady judo i t.p. to pierdoły ale dla mnie na przykład nie. Jeśli codziennie trenuję, dostosowuję do tego dietę, życie prywatne i inne rzeczy, poza tym spędzam na wyjazdach jakieś +/- 5 miesięcy rocznie to automatycznie judo staje się dla mnie pewnego rodzaju drogą- nie mam racji?

[budo_voyzzek]

judo w wydaniu "sportowym" to "napierdalanka" wg. ściśle określonych przepisów i rzeczywiście nie ma tutaj rozważań typu "egzystencjalnego".

Wiesz, jak dla kogo. Ja jestem judoką nie tylko na macie, podczas treningu. Dla niektórych te zasady judo i t.p. to pierdoły ale dla mnie na przykład nie. Jeśli codziennie trenuję, dostosowuję do tego dietę, życie prywatne i inne rzeczy, poza tym spędzam na wyjazdach jakieś +/- 5 miesięcy rocznie to automatycznie judo staje się dla mnie pewnego rodzaju drogą- nie mam racji?

chyba nie do końca mnie zrozumiałeś.

piszę o judo w wydaniu czysto sportowym, gdzie dawno obyczajowość i filozofia ze szkoły jigoro kano odeszła już w zapomnienie, gdzieniegdzie jeszcze są pojedyńcze kluby o dobrych tradycjach ale głównie zależy to od prowadzącego sensei. popatrz się (obiektywnie i z dystansu) na swój klub.

dla ciebie (ale także dla innych zawodników nie tylko judo) wybór drogi życiowej porzez sport wyczynowy jest rzeczywiście bardzo ważny.

nigdy nie napisałem, że obyczajowość i zasady judo to pierdoły, bo akurat należę do tych, którzy żałują, że judo idzie w kierunku komercjalizacji i uproszczeń.

co do rożważań typu "egzystencjalnego" to naprawdę nie ma ich na tym forum - wystarczy poczytać posty z innych s.w.

pozdr.

[budo_martius]

Zetknalem sie z tym systemem ale przynajmniej w tym wykonaniu co widzialem to bardziej przypominalo mi to ( metoda wyciagania i obalania) zapasy niz judo. Proby rzutow niektore podobne do rzutow z judo ale gdyby je pokazywali na judoce to chyba rzaden by judoki nie rzucil.
no ale chalatki mieli ladniejsze

[budo_rybak]

kręciel:

To ja zaczalem o "rozwazaniach egzystencjalnych" i choc voyzzek juz troche rozjasnil, o co chodzi, to dorzuce swoje "trzy grosze", co przez to - zdaje sie i on i ja - obaj rozumiemy.

Kiedy pisalem do tomasza na samym poczatku, to mialem na mysli, ze aktywny judoka, jak chocby Ty, nie ma na ogol czasu na siedzenie na forum - a nawet, jak ma, to nie ma ochoty, ani potrzeby - i rozwazania, ktory mistrz uczy "prawdziwej" sztuki X, Y, albo Z, "co jest lepsze na ulice", albo na wyszukiwanie jakichs tam kolejnych "super-sztuk-walki" - tylko po prostu cwiczy swoje.

(Jak przejrzysz inne fora chocby pobieznie, to zrozumiesz, o co chodzi )

Kiedy czyta o np. shuai-jiao, to tylko czyta, a odzywa sie dopiero, kiedy ktos zapyta, "czemu nie ma zadnych komentarzy" i to takim tekstem, jak np.

Nie wiem za wiele na ten temat (shuai jiao), wiec po co mam tu pisac jakies pierdoly ?

(Robaq - swoja droga, jesli kiedys uda nam sie w Polsce spotkac np. na jakims zlocie Vortalu, to masz u mnie za ten tekst piwo )


PS: Jeszcze zeby nie bylo nieporozumien: Martius - to, co pisze, nie jest zadna aluzja do Ciebie i paru Tobie podobnych osob, ktore w takich tematach czasami biora udzial, zeby wniesc troche zdrowego rozsadku

[budo_haqqax]

Zetknalem sie z tym systemem ale przynajmniej w tym wykonaniu co widzialem to bardziej przypominalo mi to ( metoda wyciagania i obalania) zapasy niz judo. Proby rzutow niektore podobne do rzutow z judo ale gdyby je pokazywali na judoce to chyba rzaden by judoki nie rzucil.

Mi o shuai jiao najpierw opowiadal kolega. Mial on znajomego Chinczyka, mieszkajacego czy studiujacego w Polsce, ktory cwiczyl shuai jiao.

W jego opowiesciach shuai jiao wygladalo na bardzo silowe zapasy. Nie zmienil swego zdania nawet po tym, jak mu opowiedzialem, co ja widzialem.

Moje wrazenia byly zupelnie inne (widzialem takie przyjacielskie jakby zawody na wakacjach). Rzeczywiscie niektorzy z walczacych (ci wygladajacy na mniej zaawansowanych) rzucali bardziej silowo, zwykle przez noge albo biodro. Ale im wieksza skutecznosc, tym szybsze i mniej silowe byly te rzuty. I byly to juz raczej obalenia i podciecia.

Rzuty byly bardzo mocne i dynamiczne. Nie wydaje mi sie, zeby ci ludzie mieli jakies problemy czy to na macie judo na UW czy na macie na Smolnej (a to raczej dobre sekcje), przynajmniej dopoki walka nie przeniosla by sie do parteru (bo w parterze nie walczyli). To oczywiscie tylko takie moje wrazenie, bo zeby byc pewnym, to trzeba by zorganizowac taka walke.

Powiem jedno, to co widzialem wygladalo naprawde bardzo dobrze. Mam z 5 zdjec z tych walk, ale zupelnie nie oddaja one ich atmosfery.

Martius, napisz cos blizej o tym shuai jiao ktore widziales. Gdzie, kto itd... Moze ten pokazujacy byl jakis nie tego? Z tego co ludzie mowili, to juz malo komu chce sie przykladac do nauki shuai jiao...