Aikido knife defense (film) lol
Napisano Ponad rok temu
krótko mowiąc ... ten filmik moim zdaniem ma niewiele wspólnego z realną samoobroną przed nożem - można to ćwiczyć dla własnej satysfakcji, ćwiczenia odruchów ale jak by doszło do takiej sytuacji to można sie śmiertelnie rozczarować korzystając z tego :roll:
Napisano Ponad rok temu
No i co w zwiazku z tym ?nie jestem expertem ... ale na tym filmiku koleś atakujacy robi tylko jedną rzecz ... robi pchnięcie prawą ,a drugą ręke trzyma przytuloną do cycka
To, ze pokazano obrone przed tego typu atakiem .... a nie przed innymi. Nie ma jednej uniwersalnej obrony przed atakiem nozem (chyba, ze oznacza to dystans 50m i dobry pistolet).
Ja nie twierdze, ze na aikido czy gdzies indziej pokazuje dobrze czy zle obrone przed nozem - za malo widzialem by sie wypowiadac. Mowi o tym filmie na ktorym pokazano "jedna obrone przed jednym atakiem" a ta obrone mozna skrocic, zmienic kopniecia itp bo to sie nazywa dostosowanie w zaleznosci od sytuacji.
Wszystko teraz pozostaje w dyspozycji trenujacego - jak bedzie dodawal opcje do swojej obrony i od jego trenera.
Napisano Ponad rok temu
1) - "nie bij swego" - czyli nie nastawiony na zrobienie krzywdy
2) Amatorski - oczywiście...
Co od obrony - to jak pisałem bezpieczniejsze, prostsze i lepsze jest wejście ze zbiciem... (nawet przy tak amatorskim ataku).
A to, że można uprościć atak - to pół-prawda - Xarr ma rację (ja przy okazji też :wink: ) w realnej sytuacji powinno się mieć jak najprostsze schematy...
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Co masz na mysli ?Oczywiście w powyższym miało być "uprościć obronę" - zamiast "uprościć atak". Przy okazji - jak Dzikki trenujesz ataki nożem - to "bawisz się" w jakieś super-wymyślne kombinacje?
Wymyslne kombinacje ... hmm.. ciezko mi teraz powiedziec skoro po tym co napisales to przejscie bedzie juz przekombinowane (heheh .. sorki ale nie moglem sie powstrzymac).
Wiesz - ciezko mi powiedziec - wiele z form cwiczonych w parach wydawac sie moze przekombinowane ale w wiekszosci opieraja sie na instynktownych i prostych technikach.
A sparing... sparing to wcielanie i dopasowanie tego co sie nauczyles.
Napisano Ponad rok temu
W sparingu "dopasowujesz to co sie nauczyles"- tak- ale sparing to nie rzeczywistość. To, na co sobie możesz pozwolić na sparingu - np. nadziać się na "nóż" czy opuścić gardę - w rzeczywistości skończy się kiepsko.
Np. znam wiele skomplikowanych kombinacji ręce, nogi - przejścia, zmyłki, zmiany dystansów, gardy itp. Ale na takie bardziej skomplikowane - to trzeba mieć łatwą sytuację (np. przeciwnik jest na wykończeniu :wink: ). Bo w innej sytuacji to po prostu niepotrzebne ryzyko...
Napisano Ponad rok temu
Madre slowa "sparing to nie rzeczywistosc" - jasne... czyli dla nauczenia sie realnych zachowan normalnie od dzis zaczynam polowania na ludzi.
Oj Combat Combat.. istnieje jeszcze takie rzeczy jak walki zadaniowe (mam nadzieje, ze wiesz co to i nie musze wyjasniac) - to raz - a dwa, ze sparing wyrabia umiejetnosc walki nozem gdy jest on wyciagniety juz i trzymany w rece. Bez tego - nigdy nie poczujesz o co w walce nozem biega - cwiczac techniki a nie stosujac ich przeciwko zywemu przeciwnikowi. Walka na noze to nie tylko ciachanie gosci od tylu ... to raz ... a po drugie nie kazdy uczy sie walki nozem by przenosic wszystko na grunt obrony koniecznej. Ja z tego co poznaje realnie moglbym zastosowac czesc tylko... pozostale rzeczy to "szermierka". Przypominam ci, ze kazda sekwencja trenowana wzbogaca twoj sposob poruszania sie, harmonizuje ruchy, sprawia ze sa plynniejsze i bardziej instynktowne. Uczysz sie w miedzyczasie ciala i umiejetnosci wykorzystywania kazdej broni lepiej i lepiej. Nie wazne, ze nie zastosujesz czegos w realnej walce ale twoje rece beda wiedziec co oznacha synchronizacja. Nie umiem ci tego wytlumaczyc - to jest to co Warden nazywa "Natural Spirit". Pozbawia co prawda to SW pewnych dogmatow (niepotrzebnych czy potrzebnych to juz indywidualna kwestia) ale pozostawia skuteczny pakiet technik. Mimo, ze to co robi jest latwe i proste (oczywiscie, ze wymaga praktyki i cwiczen) to jednak jako podloze do tego sklada sie caly lancuch cwiczen, samodzielnych i z partnerem, ktore maja na celu zbudowania podloza dla trenujacego. I te wlasnie cwiczenia ty uznajesz za skomplikowane. Kazda technika, ktora cwiczysz jest lancuchem pewnych zachowan, ktore mozesz przerwac w odpowiednim dla ciebie momencie lub zmienic na inna. Mozesz je laczyc i dopasowywac.
Aa... to juz co innego. Nalezy tak trenowac by jak najwiernej odwzorowac wyobrazenie walki z realnym ostrzem. Nie ma wymiany - cios za cios, kazdy cios zadany jest zglaszany, kazde ciecie - pchniecie, ktore sie przyjelo, jest bledem. Sparing uczy cie -szacunku do ostrza, utrzymania dystansu, umiejetnosci dostosowania technik do walki w toku (tutaj nawet Vunak mowi by swoje umiejetnosci przeniesc do walki gdy wydarzy sie okazja, nic na sile, dostosowac i przeksztalcic do danej chwili), otwiera przed toba mozliwosci w walce nozem, przypomina ci o korzystaniu z rak i nog itp itdTo, na co sobie możesz pozwolić na sparingu - np. nadziać się na "nóż" czy opuścić gardę - w rzeczywistości skończy się kiepsko.
Napisano Ponad rok temu
Combat jak chcesz sie przekonac jak to wyglada to przyjedz do W-wy.
Yeah - wszyscy mnie wszędzie zapraszają...
Madre slowa "sparing to nie rzeczywistosc" - jasne... czyli dla nauczenia sie realnych zachowan normalnie od dzis zaczynam polowania na ludzi.
.
Ehhh - Oj dzikki, dzikki... Rozdzieliłeś fragmenty mojej wypowiedzi, które powinny być czytane łącznie...
Chodzi mi o to, że bardziej skomplikowane rzeczy NIE NIOSĄ ze sobą ryzyka na treningu -najwyżej coś nie wyjdzie! W rzeczywistości nie możesz sobie pozwolić na pomyłki. Dlatego im prostszy atak czy obrona - tym lepiej. Zresztą na sparingach z praktyki wiem - że nadmierne kombinowanie nie jest dobre.
Bez tego - nigdy nie poczujesz o co w walce nozem biega - cwiczac techniki a nie stosujac ich przeciwko zywemu przeciwnikowi. Walka na noze to nie tylko ciachanie gosci od tylu ... to raz ... a po drugie nie kazdy uczy sie walki nozem by przenosic wszystko na grunt obrony koniecznej.
Jasne, zgadzam się - ale chodziło o co innego
Ja np. kasowanie wartowników sobie trenuję ot tak - nigdy raczej tego nie zastosuję - chyba że zatrudnią mnie w jakiejś agencji :wink: :wink:
Przypominam ci, ze kazda sekwencja trenowana wzbogaca twoj sposob poruszania sie, harmonizuje ruchy, sprawia ze sa plynniejsze i bardziej instynktowne. Uczysz sie w miedzyczasie ciala i umiejetnosci wykorzystywania kazdej broni lepiej i lepiej. Nie wazne, ze nie zastosujesz czegos w realnej walce ale twoje rece beda wiedziec co oznacha synchronizacja. Nie umiem ci tego wytlumaczyc - to jest to co Warden nazywa "Natural Spirit". Pozbawia co prawda to SW pewnych dogmatow (niepotrzebnych czy potrzebnych to juz indywidualna kwestia) ale pozostawia skuteczny pakiet technik. Mimo, ze to co robi jest latwe i proste (oczywiscie, ze wymaga praktyki i cwiczen) to jednak jako podloze do tego sklada sie caly lancuch cwiczen, samodzielnych i z partnerem, ktore maja na celu zbudowania podloza dla trenujacego. I te wlasnie cwiczenia ty uznajesz za skomplikowane. Kazda technika, ktora cwiczysz jest lancuchem pewnych zachowan, ktore mozesz przerwac w odpowiednim dla ciebie momencie lub zmienic na inna. Mozesz je laczyc i dopasowywac..
Hu hu -ale walnąłeś wywód filozoficzny.
A skąd wiesz, czy ja nie trenuję bardziej skomplikowanych rzeczy? Oczywiście od pewnego etapu w ramach ćwiczeń - robię tylko skomplikowane rzeczy - bo PROSTE MNIE NUDZĄ... Jednak gdy trzeba z czegoś korzystać - lepiej stosować prostsze kombinacje - bezpieczniej. To, że bardziej skomplikowane rzeczy wzbogacają, dają płynność itp. itd. - prawda.
Zgadzamy się - nie ma co o tym dyskutować - po prostu misunderstanding... :twisted: :roll:
Aa... to juz co innego. Nalezy tak trenowac by jak najwiernej odwzorowac wyobrazenie walki z realnym ostrzem. Nie ma wymiany - cios za cios, kazdy cios zadany jest zglaszany, kazde ciecie - pchniecie, ktore sie przyjelo, jest bledem. Sparing uczy cie -szacunku do ostrza, utrzymania dystansu, umiejetnosci dostosowania technik do walki w toku (tutaj nawet Vunak mowi by swoje umiejetnosci przeniesc do walki gdy wydarzy sie okazja, nic na sile, dostosowac i przeksztalcic do danej chwili), otwiera przed toba mozliwosci w walce nozem, przypomina ci o korzystaniu z rak i nog itp itd
Właśnie - to o czym cały czas mówię.
Jak możesz to nieco skracaj wypowiedzi
Napisano Ponad rok temu
A wypowiedz byla szczegolnie dluga bo czekalem na ta nieszczesna walke Lenoxa.
Napisano Ponad rok temu
Ja zapraszam bo kazda walka z kims innym daje mi poglad na to co sam umiem i na to na co musze jeszcze zwrocic uwage.
A wypowiedz byla szczegolnie dluga bo czekalem na ta nieszczesna walke Lenoxa.
Aha- mam wrażenie że jesteś na VB 24 h/dobę :wink:
Racja...
Napisano Ponad rok temu
Jeszcze w jednej kwestii - piszesz, ze lepsze zbicie i uderzenie ... a co potem ? Czepne sie ciebie bo sam domagasz sie szczegolow ?
Mam nadzieje, ze to nie wszystko ...
Napisano Ponad rok temu
Teraz wlasnie kopiuje pare rzeczy... i ciesze sie z dawno oczekiwanego URLOPU (YEAH !!! ) stad od kilku dni wieksza obecnosc tutaj - poza tym trenuje w domu - pompeczki, walka z cieniem i trening na pileczce do ping-ponga..
:drinking:
Jeszcze w jednej kwestii - piszesz, ze lepsze zbicie i uderzenie ... a co potem ? Czepne sie ciebie bo sam domagasz sie szczegolow ?
Mam nadzieje, ze to nie wszystko ...
Taak - chwilowo padło mi połączenie z serwerem, ogólnie mam problemy z siecią - więc nie wrzucę zdjęcia.
1) Zbicie z dynamicznym wejściem w przód. Ręka z nożem jak najdalej od ciała. Mocny chwyt ręki przeciwnika. W tym samym momencie błyskawiczna seria technik - oczy, krtań, twarz. Tu chodzi o to - żeby przeciwnik nie ponowił ataku...
2) Zwykle po tym przeciwnik wypuszcza nóż...
Jeśli nie - drobny skręt ręki przeciwnika na zewnątrz, uderzenie w rękę i zabieramy nóż (albo po prostu uciekamy) albo (tu już można pozwolić sobie na bardziej zaawansowane rzeczy ) - dźwignia...
Don Pentecost zwraca uwagę na wiele rzeczy w tego typu sekwencji:
=> Szczególnie ważne: pamiętaj - ty się bronisz przed nożem, nie jesteś stroną ofensywną,
=> Nigdy nie próbuj "na siłę" żadnych obron, dogodna sytuacja musi zjawić się sama,
=> Nie wchodź do przodu - poczekaj na stosowny moment - atak,
=> Nie nastawiaj się na przechwyt ze zbiciem tylko jedną ręką - bądź elastyczny,
=> pamiętaj po zadaniu pchnięcia czy cięcia - naturalną reakcją przeciwnika będzie cofnięcie ręki
i ponowienie ataku z bezpieczniejszej pozycji,
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
wygiecie glowni - KM
- Ponad rok temu
-
Noże Benchmade na Blade Show 2003
- Ponad rok temu
-
Oploty
- Ponad rok temu
-
jak ostrzycie noże? [kształt]
- Ponad rok temu
-
Zastosowania necka?
- Ponad rok temu
-
Ajajaj... Jeszce raz benza..
- Ponad rok temu
-
Może ktoś pomoże? Co mogą noże?
- Ponad rok temu
-
Stal 420
- Ponad rok temu
-
www.impact.waw.pl ??
- Ponad rok temu
-
bezpieczeństwo
- Ponad rok temu