Aikido knife defense (film) lol
Napisano Ponad rok temu
Aikido knife defense
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Koles wymiatajacy lanca
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Na tym poziom jest "obrona przed nożem" w wielu MA - to niestety smutna norma - patrz "mity o walce nożem"...
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Niech mop bedzie z wami
Napisano Ponad rok temu
ZAAAAAAJJEEEEEEEBIIIIIISSSSTEEEEEEEEEE.....
mój idol
serio, koleś jest lepszy od tych wszystkich szaolinów i wu-tangów :wink: :wink:
po prostu rządzi
podejżewam, że w realnej walce rozwalił by każdego z nas... nawet mnie...
UMARŁBYM ZE ŚMIECHU
niesamowite......
Napisano Ponad rok temu
żeby niebyło niedomówień
chodzi mi o tego typa z mopem :wink: :wink:
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Jezus Maria, na Aikido takich rzeczy ucza?
I told U before :wink:
He he - a goście się pienią i piszą na 10 stron wątki- jak tylko zacznie się temat skuteczności tej "MA". Jeden nawet udowadniał,że aikido to styl uderzany :roll: 8O
OT więc kończe - więcej w dziale ulica
BTW: ten "nożownik" powoli atakuje oraz tak cierpliwe czeka na kontrę - że aż żałość bierze... Podobne filmiki widziałem z JJ - ale były jednak nieco lepsze...
Napisano Ponad rok temu
ja sie teraz nie dziwie ze 'Wiedzmin' odniosl porazke miedzy innymi poprzez choreografie walk. osobiscie nie mam nic do Wysockiego ale uwazam ze Aikido nie nadaje sie do takiego filmu. Powinni zatrudniac innych ludzi np kaskaderow z wszechstronnym wyszkoleniem lub zatrudnic konsultanta z grona srodowiska MA
Napisano Ponad rok temu
Widzialem takie akcje robione w szybkosci normalnej (tak przy okazji zapomina sie chyba, ze pokaz techniki wykonuje sie na predkosci takiej jaka mozna poobserwowac a nie na zasadzie rach-ciach-a-teraz-powtarzac-za-mna) i jest to wykonalne.
Gosc robi wg mnie dobre rzeczy :
- schodzi z linii ataku
- caly czas kontroluje reke z ostrzem
- rozpoczyna od skontrolowania reki na wysokosci lokcia a dopiero przechodzi na nadgarstek
- zaklada dzwignie z jednoczesnym atakiem wytracajacym napastnika z rownowagi
- odbiera bron po obaleniu napastnika
P.s.... i tak uwazam, ze w przypadku ataku nozem nalezy spieprzac, potem w kolejnosci wyjsc obrzucic napastnika wszystkim wlacznie z realnym blotem, potem dopiero zabierac sie za rozbrajanie (i to niestety dopiero w tym momencie jak mamy sytuacja - albo my mu albo on nas na amen).
Napisano Ponad rok temu
W przypadku opisanego przeze mnie wejścia - nie ma już możliwości cofnięcia ręki (bo trzymający nóż - dostaje tuby na twarz, krtań itp.)
A w przypadku tego wystarczy cofnięcie ręki - i ... (a ten "lowkick" tylko utrudnia sprawę). Poza tym za dużo komplikacji z tym "zabieraniem" (skręt, dźwignia itp.)
Napisano Ponad rok temu
To co opisales to jedna z opcji - czy najlepsza - wszystko zalezy od sytuacji, warunkow, stanu naszego fizycznego i odpornosci przeciwnika.
Proponuje obejrzenie jak ktos bedzie mial mozliwosc albo poszukanie szkoleniowek Datu Kelly'ego Wardena. Duzo rozsadnych propozycji odnosnie rozbrajania mozna tam odnalezc - podobna sytuacja z Michaelem De Alba.
Napisano Ponad rok temu
Jak uslyszalem od paru madrzejszych w tych aspektach ludzi "Skomplikowana technike mozna uproscic... gorzej gdy nie ma alternatyw bo zna sie tylko te proste.".
Z tego się zawsze śmieję - NAJPROSTSZE techniki są najskuteczniejsze... A to jak się trenuje - tak tego się używa. Wniosek?
=> Im bardziej skomplikowane obrony będziesz trenował - tym bardziej prawdopodobne, że tego użyjesz => tym bardziej prawdopodobne, że coś nie wyjdzie. (Goście przykładem z tym "uproszczeniem technik" - to się zwykle posługują z JJ, dziwnym trafem z KM czy boksu - nie :wink: :roll: )
To co opisales to jedna z opcji - czy najlepsza - wszystko zalezy od sytuacji, warunkow, stanu naszego fizycznego i odpornosci przeciwnika. .
Nie chodzi o knockout - ale o zabranie noża (lub aby nie mógł go już użyć)...
Proponuje obejrzenie jak ktos bedzie mial mozliwosc albo poszukanie szkoleniowek Datu Kelly'ego Wardena. Duzo rozsadnych propozycji odnosnie rozbrajania mozna tam odnalezc - podobna sytuacja z Michaelem De Alba.
Hmm - znam wiele rozbrojeń z dźwigniami - ale hmm - jak można i ma się już kontrolę - ok. Są w porządku. Ale wiem, jak ciężko jest przechwycić rękę ...
Napisano Ponad rok temu
Combat boks nie jest uniwersalny - owszem obsluguje szereg technik ale nie da ci pelni mozliwosci bo po pierwsze sa to tylko techniki reczne przeznaczone do ataku tors i glowa. Po drugie gdy ktos zaatakuje cie nogami albo nozem boks nie da ci juz rozwiazania. Tutaj zas tak niezrozumiale przez ciebie np ju-jitsu daje mozliwosci.
Zaraz mi podasz przyklad, ze mozna trenowac cos jeszcze ... a ja ci powiem, ze lepiej trenowac jedna MA niz kilka. Owszem po jakims czasie mozna zmienic sobie sztuke ... jak juz sie pozna jedna w calosci, na tyle by zrozumiec ja i umiec bezblednie wykonac caly pakiet technik. Trenowanie zas kilku na raz wg powoduje tylko i wylacznie platanie w glowie trenujacego. Musialby niezly trener zabrac sie za takiego goscia i to trener, ktory obslugiwalby oba style korygujac w miedzyczasie roznice stylowe.
Dla mnie najlepszym wyjscie do rozbrojenia goscia jest ko ... potem wylaczenie reki, w ktorej ma bron poprzez zlamanie i kontynuowanie dzwigni na zlamanej rece.
Co do tego :
Widac, ze nie trenowales nigdy niczego dluzej co stanowi kombinacje wyzsza od np lewy prosty-prawy krzyzowy-lewy sierpowy itp Kiedy uzywasz czegos to widzisz ta technike w trakcie wykonywanie i potrafisz ja skrocic/zmienic w trakcie. Oczywiscie jesli oczekujesz, ze po roku nauki bedziesz to umial to tak sie nie da. I nie mow mi, ze mozna isc na kick i to wystarczy a potem kravke i czlowiek jest juz w pelni wyposazony. Zycie nie jest takie proste.Z tego się zawsze śmieję - NAJPROSTSZE techniki są najskuteczniejsze... A to jak się trenuje - tak tego się używa. Wniosek?
=> Im bardziej skomplikowane obrony będziesz trenował - tym bardziej prawdopodobne, że tego użyjesz => tym bardziej prawdopodobne, że coś nie wyjdzie.
Napisano Ponad rok temu
Combat ale to nie tylko chodzi o dzwignie. Zawsze poswiecam pare minut z treningow na powtorke znanych technik w momencie gdy on ma noz a my nie. To jest tez odpowiednie odwodzenie reki, ustawianie sie wobec przeciwnika itp Na tych szkoleniowka, ktore podalem jest wiele propozycji, ktore nie sa dzwigniami.
Ok chętnie zobaczę.
Combat boks nie jest uniwersalny
Czy ja to powiedziałem??
- owszem obsluguje szereg technik ale nie da ci pelni mozliwosci bo po pierwsze sa to tylko techniki reczne przeznaczone do ataku tors i glowa. Po drugie gdy ktos zaatakuje cie nogami albo nozem boks nie da ci juz rozwiazania. Tutaj zas tak niezrozumiale przez ciebie np ju-jitsu daje mozliwosci.
Ehh - o tym obszernie się wypowiadam na [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Boks nie jest skuteczny w walce wręcz (w której następuje konfrontacja zawodnika trenującego tylko boks z trenującym także inne MA)... Bokser przegrałby walkę z dobrym zawodnikiem stosującym MMA- walka zanim by się zaczęła - od razu by się skończyła. Wynika to z prostej przyczyny - w boksie używa się wyłącznie rąk. A co będzie jak przeciwnik boksera używa nóg, wchodzi do parteru ... ?
Przykładowa kombinacja: kop w kolano, kop w jajka, uderzenie w krtań - wykończenie łokciem. Ponadto w boksie często zdarzaja się klincze (chwyt i blokada przeciwnika) - w boksie nie ma z tego prostego wyjscia - tzn. zwykle sędzia po jakimś czasie rodziela zawodników- a np. w krav-madze klincz to podstawa!!! Wchodzi się w klincz, kop, kop, kop, uderzenie ręka, wykończenie - walka może się skończyć w kilka sekund. Podobnie w innych kombatach (czy też stylach parterowych)- chwyt (lub wejście w nogi) i zejscie do parteru, założenie dźwigni czy duszenia - bokser nie ma za dużych szans na wykazania swoich umiejętności itp. itd.
Ponadto w boksie nie stosuje się skutecznych uderzeń w czułe miejsca, łamania kończyń, deptania, kopania, duszenia i innych dobrych technik.
Zaraz mi podasz przyklad, ze mozna trenowac cos jeszcze ... a ja ci powiem, ze lepiej trenowac jedna MA niz kilka. Owszem po jakims czasie mozna zmienic sobie sztuke ... jak juz sie pozna jedna w calosci, na tyle by zrozumiec ja i umiec bezblednie wykonac caly pakiet technik. Trenowanie zas kilku na raz wg powoduje tylko i wylacznie platanie w glowie trenujacego. Musialby niezly trener zabrac sie za takiego goscia i to trener, ktory obslugiwalby oba style korygujac w miedzyczasie roznice stylowe. .
1) Nie kilka na raz -ale po sobie.
2) IMHO Lepiej znać 2-3 rzeczy po 3-4 lata - ma się po prostu większe możliwości.
Dyskusja o tym: [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Dla mnie najlepszym wyjscie do rozbrojenia goscia jest ko ... potem wylaczenie reki, w ktorej ma bron poprzez zlamanie i kontynuowanie dzwigni na zlamanej rece.
Twoja wypowiedź sugerowała ODPORNOSC przeciwnika - więc wyjaśniłem o co chodzi z tym atakiem ze zbiciem. Głównie o to żeby przeciwnik nie mógł cofnąć ręki i ponownie zaatakować!
Widac, ze nie trenowales nigdy niczego dluzej co stanowi kombinacje wyzsza od np lewy prosty-prawy krzyzowy-lewy sierpowy itp.
Trenowałem - ale nie zmienia to faktu, że im przeciwnik groźniejszy - tym prostszą kombinację stosuję.
Kiedy uzywasz czegos to widzisz ta technike w trakcie wykonywanie i potrafisz ja skrocic/zmienic w trakcie. Oczywiscie jesli oczekujesz, ze po roku nauki bedziesz to umial to tak sie nie da. I nie mow mi, ze mozna isc na kick i to wystarczy a potem kravke i czlowiek jest juz w pelni wyposazony. Zycie nie jest takie proste.
Nie mówiłem nigdy, że wystarczy kick + kravka a raczej o schemacie chwytany + uderzany + (ew. combat).
Napisano Ponad rok temu
Ja przez cwiczenie gun-do hehhe.. obecnie odpadly mi weekendowe poranki, staram sie cwiczyc noz kiedy tylko moge i moze wskoczec do upatrzonej sekcji jak znajde czas od wrzesnia.
Nie wyobrazam sobie teraz (kiedys np dwa lata temu jasne, ze tak) bym znalazl czas na wszystko. Wraz z zaangazowaniem w zycie czlowiek traci czas na treningi jesli nie stanowia czesci jego zycia zawodowego lub zawodniczego.
Przyklad - trenuje noz przynajmniej 2 godziny dziennie i tyle treningow ze sparingparterem ile sie da.
I teraz Combat jesli czlowiek poswieca czesc swoich treningow na nauke obezwladniania napastnika : z nozem, palka, krzeslem itp to sadze, ze po wielu wielu godzinach treningow opanuje to by uzyskac z 50% szans skutecznosci bo przeciez przyznajmy - az tylu nozownikow to w Polsce nie ma a te ataki daja sie odeprzec tylko wtedy jak sa widoczne. A nozownik zawodowy (?) nie bedzie sie pieprzyl z ujawnianiem.
A co do combatu ogladalem Mir Mamana z Sayeret Golani i szczerze mowiac nie zaskoczylo mnie to co pokazal ale mimo tego przyznam, ze rzeczywiscie agresywne i efektywne. Kolejny raz wg mnie dobrze podkreslone waga kontrolowania glowy w procesie obezwladniana napastnika.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
wygiecie glowni - KM
- Ponad rok temu
-
Noże Benchmade na Blade Show 2003
- Ponad rok temu
-
Oploty
- Ponad rok temu
-
jak ostrzycie noże? [kształt]
- Ponad rok temu
-
Zastosowania necka?
- Ponad rok temu
-
Ajajaj... Jeszce raz benza..
- Ponad rok temu
-
Może ktoś pomoże? Co mogą noże?
- Ponad rok temu
-
Stal 420
- Ponad rok temu
-
www.impact.waw.pl ??
- Ponad rok temu
-
bezpieczeństwo
- Ponad rok temu