Zgadzam sie ze dzieciaki przez nude wymyslaja sobie zajecia typu picie piwka i jaranie ziola pod blokiem
powodem przestepstw nr 1 jest NUDA. brak jakiegokolwiek zajecia. jak sie ma co robic (uprawiac sport na ten przyklad) to sie nie kradnie.
Chciałabym wierzyć, że taka jest prawda... Niestety wiem, że one nie robią tego z nudy - im się po prostu podoba taki "luzacki" styl bycia. Dla większości tych dzieciaków liczy się to, kto ma większe poważanie na podwórku, ta osoba jest dla nich autorytetem i często chcą być tacy jak ten "Zdzisiek, co ma zawsze nowy, oryginalny dresik, z odpowiednią liczba pasków, najnowszą komórę i jeździ super bryką, a przecież nie pracuje i nic nie robi". Oni też tak chcą - osiągnąć "to" bez większego przemęczania się. Bo po co zajmować sie czymś, skoro można więcej osiągnąć bez zbędnego wysiłku. Z moich obserwacji wynika, że im odpowiada to "nic nie robienie". Gdyby tylko chcieli, to sami mogliby sobie jakos wypełnić czas - jakoś kilka lat temu nie było tego problemu... Przynajmniej nie był tak widoczny. Kiedy ja byłam mała, to grałam z chłopakami z bloku w nogę, organizowaliśmy rozgrywki między blokami, mielismy zabawę łażąc po drzewach, itd. itd. Nigdy nam się nie nudziło. Zawsze mieliśmy pełno pomysłów i świetnie się bawiliśmy. I jakoś nikt nie musiał nam organizować czasu, bo sami sobie go zapełnialiśmy. I co? Dało się??? Dało! Nie trzeba było nam podsuwać pod nos różnych zajęć. Więc gdyby tylko chcieli... A CHCIEĆ = MÓC!!!! Tyle, że oni nie chcą. I nie pomoże to, że ktoś im zorganizuje i zapewni "rozrywkę". Pójdą na 2, 3 spotkania i znudzi im się. I wrócą do piwka, taniego winecka i skrętów. Piszecie tu, że im potrzebna jest resocjalizcja, jakieś zajęcie, które pozwoli im wyrwać się z tego środowiska, które pozwoli im zmienić życie na lepsze... Niestety zapominacie, że na siłę nie da się takich zmusić do czegokolwiek. Oni musieliby sami chcieć coś zmienić... A na taki krok zdecyduje się niestety mały % tych dzieciaków... I temu % życzę powodzenia...
Ps. I pamiętajcie, że nudę można zabić samemu. Do tego nie potrzeba pieniędzy, tylko odrobina chęci i wyobraźni... I niestety tych dwóch czynników brakuje naszym małym, znudzonym bandytom....