małe obdartusy
Napisano Ponad rok temu
Generalnie ci z gimnazjum to przerosniete 14 latki dresiki. Stoja po 10 pod szkola i czekaja na wychodzacych licealistow. Zdarzalo sie ze dorywali pojedynczego chlopaka i klepali kastetami...
Ale w sumie walka z nimi to nie problem, bo sobie raz z kumplem przeciwko ok 15 poradzilem... i nie jest to rzadna legenda z cyklu 'jaki jestem zajebisty'. Oni po prostu podchodzili pojedynczo, a byli na jednego strzala... :wink: Cale zajscie zakonczylo sie szybko, jedynymi ranami byly moje 2 siniaki od kastetu, bo dostalem zanim wszystko sie zaczelo, na dzien dobry.
Oni krzycza bardzo glosno, wygladaja czasem groznie, ale to sa biedne zastraszone dzieci tak naprawde... i mowiac serio - zal mi ich.
Po rzeczonym zajsciu, kolo, ktory zostal mocno pokopany podszedl do mnie na nastepny dzien i wyciagnal reke na zgode.
Napisano Ponad rok temu
im potrzeba kogos kto sie nimi zajmie, kto poswieci im swoja uwage. dlatego potrzeba czegos takiego jak wspomniane sponsorowane lekcje judo. trener, o ile bedzie dobrym pedagogiem, bedzie dla nich wzorem i powinien ich z tego powyciagac. Tak w kazdym razie ja sadze.
Zawsze mialem przeswiadczenie o tym, ze czlowiek z natury jest dobry. A te dzieci trzeba z tego wyciagac, poki nie stana sie bezszyjnymi bezmozgowcami, bo wtedy moze juz nie byc szans...
Napisano Ponad rok temu
nie mzona dawac szansy bez konca.
Napisano Ponad rok temu
Nie wszyscy na pewno, ale mysle ze wiekszosc miala cale zycie przejebane...
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
a co powiecie na to, ze nie tylko chodzi o to ze sie nudza ale szukaja kasy, i dzieki judo tylko beda pewniejsi przy jej zdobywaniu (nie zastraszenia ale proby walki - w koncu cos umieja a nie kazdy spotkany cwiczy ma). Pozatym nowe kimono bb by sie przydalo. a na ulicy trzeba sie w nowym dresie pokazac, czy uwazacie ze zmienia az tak podejscie ze przestana zwracac uwage ze rowiesnicy maja nowe ubrania, komorki etc.?
Napisano Ponad rok temu
i niech bedzie za to odpowiedzialny.
amen
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
I nie mozna tu przekreslac boksu. Wiele sie slyszalo i czytalo o chlopakach z rodzin patologicznych, ktorzy wyszli na ludzi cwiczac boks. Dzieki temu ze ich trener byl dla nich jak ojciec i wbil im zasady do glowy. Byl kiedys w "Polityce" bardzo ciekawy artykul na ten temat.
Napisano Ponad rok temu
zgadzam sie ze stweirdzeniem ze trzeba dac szanse.
dac. ale nie wpychac na siłe.
czyz nie?
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
mnei na mysl, ze jakis skurwiel podbiega do mojej matki i chce jej wyrwac torebk, a ona nie wie co zrobic.
nei wie czy jest bardziej wscieką czy bardziej jej szkoda dzieciaka.
tak byc nie moze. lecz czy nei uwazacie, ze tak naprawde, ejzeli ktos kradnie to bedzie to robił dalej.
tylko ze zamiast judo-o ktoryms ktos pisał- to bedzei korzystał z noza z kastetu?
mysli ludzi nei mozna przelozyc na papier, gdybajac czy zrobi tak czy tak.
ilu z was trenuje boks? nie mieliscie propozycji od zadnych "grup"
pewnie mieliscie.
ale czy to oznacza ze wykorzystaliscie swe umiejetniosci w zły sposób?
pewnie nie.
jedna szansa i do piachu.
Napisano Ponad rok temu
Powinno sie kolesi zamykac na dluzszy czas w poprawczakach a potem w pudle to by ich moze troche przeszkolilo ... a jak nie to po 3 wyroku dawac dozywocie ... Oczywiscie nie mowie tu o kradziezach cukierkow ze sklepu czy innych takich sprawach ... ale kradzieze z pobiciem, pobicia itp ...
Heh w poprawczaku rownie dobrze mozna prowadzic ten "program resocjalizacji" za pomoca judo i boksu ... a tacy ludzie nie beda chodzic po ulicy i zagrazac innym ...
Sven dobrze mowi ... Jak by cos takiego przytrafilo sie mojej matce to znalazl bym gowniarza i powiesil za jaja na drzewie ... Albo przefasonowal mu ryja tak by juz nigdy nie spojrzal w lustro ... Na przemoc trzeba odpowiedziec przemoca ... Szczegolnie jak ktos probuje skrzywdzic kogos z twojej najblizszej rodziny ...
heh byl czas ze mialem na codzien do czynienia z gowniarzami z gimnazjum siedzacymi pod sklepem i zaczepiajacymi przechodniow ... Bylo to jak cafe znajomego byla w nieciekawym miejscu osiedla (potem sie przeniesli) ... Ciagle probowali cos zarabac itp ... nawet im sie udalo kilka rzeczy ... ale po pewnym czasie czuli respekt jak kilku dostalo ostro po ryju ... Byli tez tacy ktorzy dalej sie rzucali i wolali kolegow, ale my swoich tez mielismy i wsumie nic z tego nie wyszlo powarznego oprocz kilku poturbowanych dresikow ... Znajoma ktora mieszkala na tamtym osiedlu mowila ze wiekszosc z nich ma juz zawiasy lub sprawy w sadzie ... jakos im to nie przeszkadzalo w dalszych kradziezach itp ...
Dlatego mysle ze powinno sie ich zamykac jak najszybciej ... Moze na poczatku nei na dlugo ale tak by poczuli co to wiezienie ... A jak nei pomorze to coz ... mozna zaostrzyc kary ...
Pozdrawiam.
Napisano Ponad rok temu
Ehhh zawsze bylem ciekawy skad sie beirze w was tyle dobrego serca ? Gowniarze ktorzy bez wachania oklepia cie kastetem a jak to nei pomorze to jeszcze walna kose pod zeberka sa wedlug was godni pomocy ? nastepnej szansy ? Dla mnie to smieszne i tyle ...
hm....masz racje...jak ktos popelnil przestepstwo to nalezy go resocjalizowac w poprawczaku czy wiezieniu...chociaz to cholernie trudne i rzadko sie udaje...glownie na filmach...
ale nalezy zastanowic sie co robic z dzieciakami, ktore jeszcze nie popelnily zadnego przestepstwa, ale wychowuja sie w swiecie, w ktorym nikt z otoczenia nie jest w stanie pokazac im wlasciwej drogi...
i tu jest szansa w takich programach by uczyc dzieciaki judo, czy jakiegokolwiek innego sportu, cos im dac, by sie nie nudzily, by wzorem dla nich nie byl kolega, ktory kroi z torebek starsze panie, napada na dzieci z podstawowki czy bogu duch winnych studentow...oczywiscie to tez jest pewnie trudne... ja sie na tym nie znam... potrzeba do tego checi i kasy podatnikow...
Napisano Ponad rok temu
Jezeli chodzi o odpowiadanie na przemoc przemoca, to powiem wam, ze w ten wlasnie sposob wchodzi sie w bledne kolo, tzw spirale przemocy. Ty spuscisz wp...dol, on sie zemsci z kumplami, ty wezmiesz wiecej kumpli, wlomoczecie, on wezmie jeszcze wiecej... To jest na dluzsza mete bez sensu. W wiekszosci przypadkow, bo czasem da sie "wklepac" madrosc do glowy...
A co do rzeczonego trenera kutasa: to trzeba takiego wybrac do programu, zeby nie byl kutasem i tyle. Wiadomo, ze do takich rzeczy nie wezmie sie niepewnych ludzi. Mam nadzieje w kazdym razie...
Napisano Ponad rok temu
Cocosh owszem niektorym nie pomaga, niektorym pomaga ... ale wyroki w zawieszeniu nie pomagaja nikomu z zaszczytnej grupy dresow ... I dlatego wlasnei tych ktorym paka czy poprawczak nei pomogly powinno sie wsadzac do pierdla do konca ich zywota ... Niestety tu sie pojawia problem skad brac na to kase .... Ale to typowe w polsce gdzie politycy jezdza samochodami z wyszszej polki, mieszkaja w willach z jeszcze wyzszej polki, a reszta ludzi prawie gloduje ...
Owszem moze i robi sie spirala przemocy, ale tylko wteyd gdy koles wie od kogo dostal w pierdziel ... Pozatym w momencie gdyby moja matke ktos okradl i zastraszyl lub co gorsza pobil to szczerze mowiac by mnie to walilo ... Przyszedl by z wieksza iloscia kumpli to ja bym zwolal swoich i wezwal policje ... tak by ich przytrzymac do przyjazdu radiowozow ... pozatym nie zawsze musi dojsc do wieliej rozruby miedzy dwoma bandami .... jak dobrze rozegrasz to kolesie dadza se spokoj ...
Pozdrawiam.
Napisano Ponad rok temu
mamy duzo dzieciakow ktore są z biednych lub złodziejskich domów, lecz dam sobie reke uciac ze są "normalni" i trzymaja sie z dala od syfu przestepstw.
basen, pływanie, kazdy sport który hartuje jest dobry.
to nie musza byc sztuki walki.
do nich trzeba miec serce
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
[quote name="budo_sven"]wiesz co MSj sadze ze dobrym, i najprostszym wyjsciem jest zamienienie judo boxu czy innej dyscypliny na jakis mniej kontaktowy sport.
mamy duzo dzieciakow ktore są z biednych lub złodziejskich domów, lecz dam sobie reke uciac ze są "normalni" i trzymaja sie z dala od syfu przestepstw.
basen, pływanie, kazdy sport który hartuje jest dobry.
to nie musza byc sztuki walki.
do nich trzeba miec serce[/quote]
tak zgadzam sie z wami trzeba miec do nich serce, checi i wiedze pedagoga jak ich czyms zainteresowac. niektorych nie da sie zlapac na szachy czy plywanie, innych tak...ale to raczej nadal sa czysto akademickie rozwazania bo jak znam zycie to nic z tego nie wyjdzie...i wszystko rozejdzie sie po kosciach konczac na dobrych checiach...[/quote]
Użytkownicy przeglądający ten temat: 2
0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Piotrkowska Noca
- Ponad rok temu
-
Reportaz z poprawczaka
- Ponad rok temu
-
The last crusade ;))
- Ponad rok temu
-
;)
- Ponad rok temu
-
karate rulezzzzz!!!!
- Ponad rok temu
-
Ehh a jednak da się obronić! :P (napad na kierowcę)
- Ponad rok temu
-
Życie, choć piękne, tak kruche jest, czyli o ryzyku na ulicy
- Ponad rok temu
-
Pierwszy kontakt
- Ponad rok temu
-
butelka
- Ponad rok temu
-
Jak sobie poradzić na ulicy??
- Ponad rok temu